• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyścig szczurów już nie działa

Wioletta Kakowska-Mehring
15 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Morfologia Sprzedaży to największa w Polsce Północnej konferencja dla menedżerów odpowiadających za sprzedaż w firmie.

Dziś w sprzedaży to pracownicy robią castingi na pracodawców, a nie odwrotnie. Jak poradzić sobie w sytuacji niedoboru kandydatów do pracy? Jak wygrać w wyścigu na najatrakcyjniejszego pracodawcę? O tym i nie tylko rozmawiano na Konferencji Menedżerów Sprzedaży - Morfologia Sprzedaży, która odbyła się w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym AmberExpo w Gdańsku.



Jak przewidują eksperci, w przyszłości rozwiązania z obszaru tzw. sztucznej inteligencji zrewolucjonizują także sprzedaż. Jednak zanim handlowca z krwi i kości zastąpi internetowy bot przed branżą stoi nie lada wyzwanie. Dziś w handlu, tak jak w wielu branżach mamy rynek pracownika. Dziś w sprzedaży to pracownicy robią castingi na pracodawców, a nie odwrotnie.

Czytaj też: W nowym świecie lider musi być... zwinny

- Taka sytuacja wymaga zmiany myślenia o budowaniu zespołu. Nie chodzi już tylko o pozyskiwanie nowych pracowników, ale także o utrzymanie tych, których mamy. Dziś nie tylko pieniądze są motywujące dla pracowników. Coraz częściej ważniejsza jest dobra atmosfera w pracy. Ludzie chcą pracować w firmach, które mają jakaś misję oprócz zarabiania pieniędzy - twierdzi Jacek Czarnowski z Cetus Consulting, twórca i organizator konferencji.

Nie chcemy wyścigu szczurów



Według badań przywołanych przez Czarnowskiego, zmniejsza się grono osób dla których praca jest motorem napędzającym do życia. Coraz mniej ludzi chce uczestniczyć w wyścigu szczurów. Chętniej za to pracujemy w grupie, chętniej na sukces całego zespołu. W tej sytuacji menedżerowie muszą zmienić podejście do systemu motywującego, do sposobu budowania zespołu.

Czytaj też: Czy "turkus" przyjmie się w firmach?

- Dziś pracownicy cenią sobie stabilizację, a nie rywalizację. Osobiste wyniki czy wyśrubowane systemy premiowe już nie motywują. Pieniądze dalej są ważne, ale nie najważniejsze. Stosunkowo wysoka podstawa i premie, ale zespołowe bardziej zachęcają do pracy. Dziś dla ludzi ważna jest równowaga między pracą a domem, dlatego warto pomyśleć o elastycznych godzinach pracy czy celowanych benefitach. Dziś ludzie chcą się doskonalić, można ich więc zachęcić szkoleniami czy wsparciem przy podjęciu studiów podyplomowych - twierdzi Jacek Czarnowski.
A wszystko w myśl zasady, że jeśli zadbasz o swoich pracowników, to oni zadbają o twoich klientów.

- W tym wszystkim niezbędne jest jednak zindywidualizowane podejście. Kiedyś się mówiło: traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Dziś trzeba myśleć inaczej: traktuj innych tak, jak oni chcieliby być traktowani - dodaje Jacek Czarnowski.

Inaczej z "Z", a inaczej z "Y"



O tym, że różnice pokoleniowe wymagają innego podejścia do pracowników "Y" i innego do pracowników z pokolenia "Z" przekonywał Tomasz Targosz, od 13 lat związany ze sprzedażą. Pracował m.in. w Phillip Moris, Nationale Nederlanden, Velux, Hm Clasue, Librus.

- Zarządzanie sprzedażą nie może być dzisiaj takie, jak jeszcze kilka lat temu. To, co sprawdzało się na wcześniejszych pokoleniach, dzisiaj zostaje rozliczane przez osoby urodzone pod koniec 20 i na początku 21 wieku - przekonywał Tomasz Targosz. - Ludzie z pokolenia "Y" mają duże poczucie odpowiedzialności i nie trzeba ich motywować do pracy dużą ilością bodźców. Z kolei pokolenie "Z" przychodząc do pracy chce otrzymywać wynagrodzenie tylko za to, że jest. Tego nauczyli ich rodzice dając wysokie kieszonkowe, fundując drogie gadżety i zagraniczne wyjazdy. Takich ludzi nie zachęci czynnik finansowy. Można ich zmotywować przez docenienie dokonań, dając im możliwość rozwoju czy odwołując się do ich pasji.

Sprzedawać nie sprzedając



O sprzedawaniu bez sprzedawania opowiedział z kolei Paweł Fortuna, psycholog biznesu związany z Akademią Leona Koźmińskiego w Warszawie i Instytutem Psychologii KUL. Porównując trening sprzedażowy w kontrolowanych warunkach sali szkoleniowej i realne spotkanie z klientem pokazał pułapki w jakie może wpaść handlowiec mający głowę pełną wyuczonych schematów. 

- Czas odczarować szkolenia dla sprzedaży i pozwolić handlowcom wykorzystywać własne umiejętności i osiągnięcia współczesnej psychologii w rozmowach z klientami, aby mogli stać się dla klientów równorzędnymi partnerami i sprzedawać... nie sprzedając - twierdzi Paweł Fortuna. - Nie słyszałem o młodzieży, która planuje pracę w sprzedaży i odpowiednio do tak wybranej ścieżki kariery dobiera szkoły średnie i studia wyższe. Każdy przynosi więc do biznesu osobowość, bagaż doświadczeń, intuicję i energię. Kontaktuje się z klientami... i pewnego dnia trafia na trening z technik sprzedaży poznając osobliwy świat spreparowanych wypowiedzi, przemyślnych argumentów i innych wytrychów mających go przeprowadzić od pierwszego wrażenia do faktury. O ile pierwsze szkolenia są jeszcze atrakcyjne (bo nowe), o tyle kolejne utrwalają tylko przekonanie o tym, że istnieje świat sali szkoleniowej i... świat rzeczywisty. Na szczęście wcale tak nie musi być.

Design thinking w sprzedaży



Z kolei o sprzedaży dobrze zaprojektowanej i o tym, jak wykorzystać design thinking w sprzedaży i zamiast produktów sprzedawać uczucia opowiedział Piotr Grocholiński, specjalista od tworzenia strategii, modeli biznesowych, segmentacji, zarządzania produktem oraz przeprowadzania zmian w organizacji.

- Tradycyjne biznesy są dziś wypierane przez nowoczesne modele, które zmieniają oczekiwania klientów. Przejazd taksówką, nocleg w hotel, czy pobyt zagranicą są w pełni zarządzane z poziomu smartfona. Konsumenci zamiast tradycyjnie kupować rzeczy na własności (np. samochody) preferują płacić za używanie produktu w sytuacji, w której występuje potrzeba. Zrozumienie doświadczenia klienta i podróży klienta nabiera coraz ważniejszego znaczenia, gdyż klienci wchodzą w relacje z firmami za pośrednictwem niezliczonych punktów interakcji, wieloma kanałami, a w swojej ocenie kierując się subiektywnym wrażeniem - twierdzi Piotr Grocholiński.
Morfologia Sprzedaży to największa w Polsce Północnej konferencja dla menedżerów odpowiadających za sprzedaż w firmie i szukających sposobów na zwiększenie sprzedaży oraz efektywności zespołu. Głównym partnerem merytorycznym konferencji jest Sandler Training, firma będąca światowym liderem w rozwiązaniach doradczych i szkoleniowych dla menedżerów sprzedaży i handlowców.

Miejsca

Opinie (71) 1 zablokowana

  • konferencja

    Konferencja pt. Jak znaleźć głupszego od siebie ha ha ha

    • 14 0

  • Elastyczne godziny pracy i praca zdalna (1)

    najlepsze, co moze zaproponowac pracodawca
    ludzie cenia sobie prace ale i czas z rodzina

    • 12 0

    • Ff

      Tak,tak. pitolety... pracuj zdalnie sprzedając realny produkt ! Czas na prace to czas na prace a nie na rodzine. Jak nie pracujesz to rodziny nie wyzywisz. pitoly opowiadają małolaty bez doświadczenia chcący zarabiać po 3-5 tys netto od razu. Pomysł jeden z drugim... ale Was tego w szkołach teraz nie uczą

      • 2 2

  • Morfologia kojarzy mi się z pobieraniem krwi.

    Tytuł konferencji z d*py wystrzelony.

    • 4 0

  • Pokolenie Z.

    Mam nadzieję, że dzięki nim łatwiej będzie wywrzeć presję i wprowadzić 30 godzinny tydzień pracy. Zakończmy Pańszczyznę! Koniec wykorzystywania pracowników!

    • 7 2

  • W Polsce jest problem taki że podział zysków firmy jest taki - 30 % pracownik 70 % szef
    A na zachodzie jest odwrotnie, co skutkuje tym że bogatszy pracownik kupuje wiecej towarów i przedsiebiorcy sie bogacą. jak to twierdzil Henry Ford mojego pracownika musi byc stac na moj samochod. W Polsce przedsiebiorcy placa najmniej z mozliwych zeby szybko zarobic co skutkuje ze biedny pracownik nie kupuje jego towarow. a ze wiekszosc ludzi w tym pracodawcow jest ludzmi glupimi to nie rozumiejac tej prostej zasady krzycza nie ma pracownikow chcemy ukraincow. i kolo sie zamyka

    • 3 1

  • Jak wygrać w wyścigu na najatrakcyjniejszego pracodawcę

    płacić za nie robienie. nic...

    • 2 1

  • wreszcie

    coś się może zmieni... Korpo wykorzystują nasz czas życia, żebysmy na nich zapierdzielali i jeszcze mają ubaw, jak ,,bronimy,, ich marki i firmy!! hahha.
    Szkoda życia na pracę dla obcych zagranicznych firm, które mają nas w poważaniu. Niewolnictwo XXI wieku. Żeby chociaż zarobki były jak w krajach macierzystych tych korporacji.
    Jesteśmy jako Polacy ślepi i zapatrzeni na obcy kapitał. Barany na rzeź.

    • 2 0

  • hm

    ale za to panuje hamstwo i pod----------------------lanie kolegów tak czy inaczej ,,wyścig szcz,,,,,,,,,w trwa

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i...

Najczęściej czytane