Radca prawny, wiceprezes firmy konsultingowej, ekonomista, właściciel pawilonu handlowego i trudniący się wynajmem mieszkań chcieli przejąć ponad 30 proc. aktualnej powierzchni Katowic. Ich żądania wobec Skarbu Państwa dotyczyły majątku wartego prawie 350 mln zł. Zdaniem prokuratury to właśnie w tym celu reaktywowali największe przedsiębiorstwo przemysłu ciężkiego w przedwojennej Polsce - Giesche SA, które obecnie ma siedzibę w Gdyni. Już we wrześniu wznowiony zostanie proces w jednej z największych afer dotyczących zwrotu przedwojennego majątku.
. 
2013-08-17 10:19
"zarzuty popełnienia przestępstwa dotyczącego usiłowania doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem m.in. Skarbu Państwa" LoL
2013-08-17 11:50
na Nikiszowcu...
2013-08-17 17:58
2013-08-18 03:59
tutaj ewidetnie zrobili przekret. rownie dobrze mogli je sobie podrobic i twierdzic ze sa prawdziwe
2013-08-18 11:13
gdy zgodnie z wymogami prawa została - na wniosek nowych właścicieli - wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem 253073. Oznacza to, że (w sensie prawnym) Spółka Akcyjna Giesche istnieje nieprzerwanie od 1922 r.
Gdzie tu przekręt???
2013-08-19 11:30
Akcje zostały przeznaczone do zniszczenia, a nie zostały, więc ktoś je po drodze ukradł. Czyli albo kradzież, jak byli z tym związani albo paserstwo.
2013-08-19 20:41
jak nie widzisz przekrętu to gratuluje spostrzegawczości ;) nadajesz się śledczego w prokuraturze ;)
2013-08-17 10:25
Kara za unikanie podatków.
Kara za brak Zus'ów
Urząd skarbowy i inne służby na pewno coś znajdą.
2013-08-17 10:27
konfrontacji z państwem polskim, które za czasów PO/Tuska kompletnie zniknęło i hulają sobie po nim różny Rychy i Ździchy.
2013-08-18 21:25
Ja żyję lepiej niż za Kaczyńskiego. Od razu mówię że nawet na PO nie głosowałem w ostatnich wyborach. Może po prostu robić się Ci nie chce, i najlepiej na Tuska winę zrzucić?
2013-08-17 10:37
"fabryka porcelany Giesche Porzellanfabrik. Spółka Giesche".
Posiadam dwa zestaw starej pięknej prawie przezroczystej zdobionej porcelany (jedna złotawa a druga w delikatne kwiatki na sympatycznym miodowym kolorze) sygnatury zielonej - stylizowanej delikatnej korony. Naprawdę picie w niej kawy (choć fakt, najlepszej marki) to cała przyjemność, zwłaszcza w sobotę rano na zaciemnionym tarasie;) przy delikatnej muzie.
Pozdrawiam i również życzę miłego gdyńskiego weekendu:))
2013-08-17 14:54
Prawdopodobnie nie uda sie ciebie przywrócić do normalnosci
2013-08-17 19:21
która w połączeniu z bardzo wysokim standardem wykończenia mieszkań ogrodami rekreacyjnymi na dachach stworzy idealne miejsce do zamieszkania i odpoczynku. Gdański psycholog jak jak zwykle wszędzie szuka fobii, choroby,... No cóż aż mi głupio coś takiego komentować, Ja wiem, że dla ciebie zapewnienie komfortu i bezpieczeństwa, odpowiedniego budynku to dla ciebie marzenie ściętej głowy. Niemniej, napiszę krótko, każdy sadzi względem siebie a najgorsze jest niezadowolenie z siebie wtedy kompleksy i niestety ten proces odbiera nam powoli chęć życia:))) Uważaj!!!!
2013-08-18 06:10
Jesli porównanie wychodzi na niekorzysc, to szukasz (najczesciej) głupich usprawiedliwień. Poza tym tendencyjne wypowiedzi podpisane nickiem Bezstronny oraz to ze jest pani pracownicą UM Gdynia świadczą o dużym problemie emocjonalnym.
2013-08-17 14:56
Poza tym dzis UM Gdynia zamnkiety wiec należy sie cieszyc weekendem, droga pani....
2013-08-17 11:01
Państwo dało d... więc niech teraz nie kuli ogona i nie nasyła służb. Ktoś miał łeb na karku, a z tego co jest napisane - wszystko zgodnie z prawem.
2013-08-17 20:45
Dokładnie, wykazał się pomysłowością i zrobił wszystko w ramach reguł gry jakie stworzyli panowie z Wiejskiej. Piękny przykład, jak w Polsce braki w ustawodawstwie korygują za pomocą służb.
2013-08-18 11:14
jeśli mam stare znaczki z nominałem 5 000 złotych to mam na poczcie oczekiwać że mi resztę wydadzą?
Za prawa własności do tych spółek już raz jako społeczeństwo zapłaciliśmy ( jak wynika z artykułu 40 mln$) więc należą one do SP. To że ktoś UKRADŁ dokumenty i zaniósł je do skupu to powinien być pociągnięty do odpowiedzialności. Za to że ktoś próbuje to wykorzystać to należy podpiąć pod PASERSTWO.
Inną sprawą jest jakoś prawa. Niemniej to tylko prawo, a w życiu należy kierować się logiką.
2013-08-18 11:59
Tak i nie. Państwo jest ich właścicielem, ponieważ nigdy się tych akcji nie wyzbyło na podstawie prawidłowej czynności prawnej. Natomiast nie ma roszczenia do ich posiadaczy o zwrot tych papierów ze względu na 10-letni okres przedawnienia. Zgodnie z naszym prawem, posiadacz akcji na okaziciela korzysta z domniemania ich własności. Tak więc ci panowie byli uprawnieni do korzystania z nich jak ze swej własności. A zwrot którego Gdynianinie użyłeś, "podpiąć" - to właśnie zrobili panowie a ABW, nadinterpretując przepis o działaniu na szkodę SP. Wytłumacz mi proszę, jak na gruncie prawa prywatnego, gdzie SP występuje jako podmiot cywilnoprywatny (a więc kontrahtent/konkurent), inny wolny gracz rynku ma działać na jego szkodę, kiedy robi użytek ze swojego prawa zgodnie z celem i społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa?
2013-08-18 23:25
CO ZGODNE Z PRAWEM PUKNIJ SIE W ŁEB PRZEZ NIEDOPATRZENIE JAKIEGOŚ URZĘDASA KTÓRY MIAŁ ZNISZCZYĆ TE PAPIERY A ODDAŁ JE NA MAKULATURĘ SETKI LUDZI MOŻE ZOSTAĆ BEZ DACHU NAD GŁOWĄ JAKBYS MIAŁ JAKIŚ MAJĄTEK W TYCH OKOLICACH TO INACZEJ BYŚ PISAŁ ŻE TO OSZUŚCI ITD
2013-08-17 11:37
za bezpodstawne zatrzymanie !!!
Marek N. Paweł R., Jacek S., Marek K. działali zgodnie z panującymi przepisami!!!
kombinowali ale zgodnie z prawem! my aktualnie jesteśmy świadkami jak rząd kombinuje i nagina prawo oraz właśnie je zmienia by znaleźć paragraf...
...nie śmierdzi Wam komuną???
2013-08-17 11:39
"Gruby Rich'ard" jakiej spółki stał się właścicielem i która pani załatwiła mu te akcje ????
2013-08-17 20:03
spółce udało się uzyskać jak na razie "tylko" 145 tys. zł.
Anna Stopka?
2013-08-17 21:54
Nie dość że dostała ten dom to jeszcze stworzono dla niej specjalnie nowe stanowisko w UM Gdynia! Dużo się w owych latach mówiło po co to stanowisko w Gdyni? Cegelska twierdziła że jest potrzebne!
2013-08-17 22:13
Tak samo było potrzebne jak Cegielska w UM Gdynia. Przeciez to Cegielska rozpoczęła niszczenie gospodarki morskiej. Święta Frania to dla ciemniaków, a jak ich zapytac co takiego zrobila dla Gdyni to stękają: yyyy. Nauczyla najzwyczajniej ekipe rządzaca do dziś z gryzoniem na czele jak rządzic aby siebie i swoich urządzić.
2013-08-17 11:43
Ale od strony prawnej nie można im nic zarzucić. Skoro mają większość akcji (mają?) lub chociaż tyle żeby móc zgodnie z prawem wybrać nowy zarząd, to wszystko jest ok.
Inna sprawa że Państwo Polskie powinno postawić grubą kreskę - żadnych zwrotów majątków, zwłaszcza księżom. Komunizm wiele zła nam wyrządził, ale też jedno dobro - majątek wrócił do Państwa a klerowi został zabrany. Dziś zaprzepaszczyliśmy tą wielką szansę...
2013-08-17 11:52
gdyż właścicielem tych akcji jest Skarb Państwa. Te akcje zostały przez niego wykupione w 1968 roku. Fakt wyrzucenia przez jakiś głąbów walorów w latach osiemdziesiątych i wprowadzenie ich do obiegu kolekcjonerskiego nic tu nie zmienia. De facto Ci goście dokonali kradzieży. Akcja służb jak najbardziej prawidłowa.
2013-08-17 16:24
Jesli ktoś uważa ze jest inaczej to od tego są sądy cywilne a nie pokazówka w kominiarkach
Z artykułu wynika, ze zanim Amerykanie przekazali skrzynki z papierami to państwo najpierw znacjonalizowalo te nieruchomosci czyli na siłę je przejęło
2013-08-17 17:56
ale całe zdarzenie podlega pod kodeks karny. Jest to próba spieniężenia aktywów, których posiadaczem zostało się na drodze przestępstwa.
2013-08-17 21:29
jakiego przestępstwa baranie! Ich czyn nie wypełnia znamion żadnego przestępstwa. Albo jesteś debilem albo niedouczonym studentem prawa i próbujesz zabłysnąć ale niestety ci nie wychodzi
2013-08-17 21:57
Stali się posiadaczami akcji ( na razie nikt nie próbował nawet udowadniać ze w drodze przestępstwa!) i tych akcji nie próbowali też spienieżać
Zamierzali w ramach posiadanej kontroli nad spółką doprowadzić dopiero do przejęcia gruntów i ostatecznie ich nie przejęli
Zablokowanie przejęcia mogło i powinno się odbYc na gruncie sprawy cywilnej ( prawo handlowe nic do tego nie ma)
Na studiach prawniczych najważniejszym przedmiotem jest logika ( taka drobna dygresja)
2013-08-17 22:25
Chyba masz na myśli wirtualne aktywa, bowiem te akcje miały tylko wartość makulatury i mają ją nadal. W momencie wykupienia od amerykanów skarb państwa był ich posiadaczem. I możemy załozyć: 1/ Jesli poslużono sie nimi tworząc w tym celu nową spolkę-widmo to skrzynie z nimi mogły się znaleźć na składzie makulatury w wyniku zaplanowanej kradziezy tych papierów z ministerstwa finansow. 2/ od momentu zapłaty amerykańskim właścicielom nikt bez zgody odkupujacego czyli skarbu państwa nie miał do przedwojennego majątku spółki praw.
2013-08-17 23:58
kolejny dureń wypowiada się.
człowieku to są akcje na okaziciela, które są nadal ważne.
to tak jakbyś kwestionował pochodzenie np. banknotów.
2013-08-21 01:57
Czyli jeśli okazicielem jest złodziej to z wartości kolekcjonerskiej akcje stały się wbrew woli prawnego właściciela - skarbu państwa ponownie aktywami i papierami wartosciowymi? A potem sie powołuje społkę aby sprzedać częsć miasta, co zapisano w KRS. A wszystko w majestacie "prawa własności" akcji, których właściciel czyli skarb państwa nigdy nie odsprzedal i ma do nich prawo. Dobrze byłoby przyjrzeć sie w jaki sposób wypłynęły te dokumenty na makulaturę. To mogła być wieksza planowana dłuzszy czas akcja i powiązania tych panów moga być szerokie.
2013-08-17 21:28
baranie jakiej kradzieży? nie było żadnej kradzieży. Odkupili akcje i teraz są ich właścicielami.
Dodatkowo kolokwialnie mowiąc kradzież podlega również przedawnieniu
2013-08-17 22:01
Te akcje zostały wykupione przez polski rząd w 1968 r. od przedwojennych właścicieli - obywateli USA - reprezentował amerykańskich właścicieli ich rząd. Od momentu wykupienia te papiery mają tylko wartość makulatury, albo sentymentalno kolekcjonerską. Tak samo kupuje sie kolekcjonerskie monety, ale ich wartość jest tylko antykwaryczna. Którys z tych gdyńskich przestępców musiał mieć kontakty w ministerstwie finansów, skoro częsć skrzyń ze zwróconymi przez amerykanów a wykupionymi przez polski rząd papierami wymknęła się na skład makulatury. Przeciez te papiery są ścisle ewidencjonowane i numerowane i wiadomo, za które zapłacono właścicielom. Od momentu wykupienia nie są to już papiery wartosciowe lecz makulatura, a prawo do majątku dawnej społki ma już tylko skarb państwa bo to on za nie zapłacił. Był zresztą program w TV opisujacy dokładnie cały szwindel.Mogą sobie przekręciarze urzadzac rady nadzorcze i zebrania na bazie kapitału - makulatury. Wiadomo nowobogackie towarzystwo - dziadostwo. Gdynia z tego słynie. Kapital tej spółki istnieje tylko w wyobraźni tych czterech oszustów.
2013-08-18 00:03
mylisz się. te akcje jako papiery wartościowe nadal mają wartość, ponieważ nie ma żadnych dowodów aby je unieważniono.
A jak będę kolekcjonował monety z szwajcarskie to co? będą dla mnie kolekcjonerskie ale nadal niosą ze sobą określone wartości prawne.
tamte akcje nigdy nie zostały unieważnione (nie ma na to dowodów) a więc ich posiadacze (obojętnie na podstawie jakiego stosunku prawnego) są akcjonariuszami spółki i mogą poprzez organy (zarząd) zarządzać nią
2013-08-18 11:26
A niby od kogo odkupili? Od ciecia ze składu makulatury? A żeby tam mogły sie znaleźć to tez trzeba było mieć niezły wywiad, aby wyprowadzić te dokumenty z ministerstwa finansów. Gdyby tak poszperać głębiej, to okazałoby się w jaki sposób ten niby "kamienicznik" wszedł w posiadanie budynku a radca prawny ile przekrętów zrobił.
2013-08-18 16:41
A niby od kogo odkupili? Od ciecia ze składu makulatury? Ostatnia legalna transakcja miała miejsce między rządami USA i Polski kiedy to w 1968 r, Ministerstwo Finansów w PRL wykupiło będące w posiadaniu obywateli USA przedwojenne akcje Giesche. I na tym koniec. Później nie było już żadnej legalnej transakcji. A to w jaki sposób oszuści z Gdyni doprowadzili do wywiezienia tych dokumentów na skład makulatury i weszli w ich posiadanie to już ustali prokuratura. Jedynym prawnym właścicielem akcji od 1968 r. jest skarb państwa, ponieważ wykupił je oficjalnie od przedwojennych akcjonariuszy, będących obywatelami USA. A fikcyjne spółki można sobie tworzyć, rady nadzorcze i zarządy złożone ze sparaliżowanych tesciów - tylko to fikcja bo do faktycznego majątku przedwojennej spółki nie mieli ci oszuści z Gdyni nigdy żadnych praw. A dobrze byłoby przyjrzeć sie tym czterem bandytom finansowym jak weszli w posiadanie tego co mają obecnie.
2013-08-17 15:48
Nie szukajmy eufemizmów.
2013-08-17 22:42
Widać, ze nic ze sprawy nie rozumiesz. Zgodnie z prawem? Spółka akcji makulaturowych i to jeszcze ukradzionych z ministerstwa finansów. Legalnie to te papiery nie wypłyneły na sklad.
2013-08-18 04:00
bo za spolke zaplacila prl. Wiec nie 'kombinowali' tylko chcieli najnormalniej wyludzic kase
2013-11-12 18:38
skoro w latach 60tych prawowici właściciele dostali odszkodowanie 40mln usd za firmę to ja ktoś inny może podszywać sie pod te spółkę?? co za różnica czy ma akcje czy moze ich kopie skoro są nie ważne??!! i na pewno o tym doskonale wiedzieli w końcu jak reaktywują firmę to chyba znają jej historie na pamięc??
próba wyłudzenia taka sama jak oszuści podszywający sie pod np elektronie cz tp z fałszywymi rachunkami tylko że na większą skale
2013-08-17 11:48
Z artykułu wynika jasno, że panowie kupili akcje spółki. Przecież ich nie ukradli. Skoro są akcjonariuszami spółki (choć gdy kupowali, to nie istniała), to dlaczego nasyła się na nich służby? Tylko u nas w polsce jest tak, że gdy wystąpisz przeciw państwu polskiemu to 10 innych służb ciebie tak udupi, że nie dotrwasz do procesu.
2013-08-18 04:02
ale nie od wlasciciela.
2013-08-18 07:54
tak, tylko w punkcie makulatury, i tutaj na tym etapie moga polec. Bo akcje powinny sie znalezc w Skarbcu, a nie w punkcie makulatury, wiec prawdopodobne, ze posluzyli sie akcjami zdobytymi w nieuprawniony sposob, a za to juz sa paragrafy jak np. 405KC o bezpodstawnym wzbogaceniu sie(a takie wystapilo gdy papiery "warte" 200tys trafily ze skarbu panstwa do skupu makulatury(i tu, na tym etapie moze ich caly plan runac).... Bo gdyby kupili od skarbu panstwa, albo skarb panstwa zbyl te akcje to bylo by zupelnie inaczej, i 100% wygrana, tutaj panowie ryzykowali, ale szczerze mowiac to niewiele... 200k zeby ugryzc 350mln... :)
2013-08-17 11:49
niech przedstawią w jaki sposób weszli w posiadanie
2013-08-17 19:22
tej się przez INDOS nie przenosi
2013-08-17 21:34
następny kretyn i debil
akcji na okaziciela nie przenosi sie przez indos tylko przez przeniesienie posiadania.
Przez indos przenosi się papier wartościowy na zlecenie (np. weksel, konosament morski itp)
2013-08-17 11:49
pytanie tylko czy to jest mienie skarbu państwa?
poza tym to jakiś absurd to państwo żle rozporządziło mieniem przedwojennej spółki jak już ;-)
A cała sprawa pokazuje że te osły które tworzą prawo, nadają się co najwyżej do zabawy w kuwecie ...bo piaskownicy obawiam się że moga już nie ogarnąć.
Co grozi urzednikom którzy dali d...y w tej sprawie ??
2013-08-17 12:10
Poprzez PPTKM Ryszard Krauze chce od skarbu państwa odzyskać majątek wart w sumie kilkadziesiąt milionów złotych. PPTKM SA założył w 1920 r. w Warszawie bankier Ryszard Gałczyński wraz z grupą akcjonariuszy, aby we wsi Gdynia na 17 hektarach stworzyć alternatywę dla niemieckich kąpielisk w Sopocie i Gdańsku. W 1949 r. spółka została postawiona w stan likwidacji i proces ten nigdy nie został zakończony. W latach 50. i 60. majątek spółki był przez państwo wywłaszczany. Teraz nowi właściciele twierdzą, że działo się to bezprawnie. W latach PRL firma nie prowadziła działalności, istniała wyłącznie w rejestrze sądowym. Przedstawiciele Ryszarda Krauze znali potencjał Kąpielisk i przejęli kontrolę nad firmą po skupieniu większości udziałów w 2000 r.
2013-08-17 16:27
2013-08-18 04:05
nie wiem, oferowac swoje uslugi?
2013-08-17 19:59
2013-08-19 11:53
do pierdla z oszustami typu Krau@#
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Od 2008 roku związany z rozwojem usług inżynierskich, serwisowych i informatycznych SESCOM SA...
Filmy