Tankowiec Atlantas płynie do Gdańska z ładunkiem 2 mln baryłek irańskiej ropy naftowej. Dotychczas ani Lotos, ani PKN Orlen nie przyznawały się do ładunku. Tajemnice zdradził jednak przedstawiciel National Iranian Oil Company. Okazuje się, że odbiorcą jest gdańska Grupa Lotos, a strony planują kolejne dostawy ropy do Polski. Atlantas jest spodziewany w Gdańsku w połowie sierpnia.
tak, zwiększy to bezpieczeństwo energetyczne Polski
71%
tak, jednak musimy też myśleć o zwiększeniu własnego wydobycia
23%
nie, i tak nie mamy szans, aby być całkowicie niezależnymi od rosyjskiej ropy
6%
27 czerwca z głównego irańskiego terminalu eksportowego Kharg Island wypłynął
tankowiec Atlantas z ładunkiem 2 mln baryłek ropy naftowej. Tajemnicą owiany był kontrakt, a także odbiorca ładunku w Polsce. Największe krajowe koncerny naftowe - Grupa Lotos oraz PKN Orlen - nie udzielały w tej sprawie komentarzy. Wątpliwości rozwiała jednak strona irańska.
- Polska Grupa Lotos kupiła 2 mln baryłek ropy z Iranu. Była to transakcja jednorazowa. Podpisanie kolejnej, długoterminowej umowy będzie zależeć od sytuacji obu krajów - stwierdził, cytowany przez irańską agencję prasową SHANA Mohsen Ghamsari, dyrektor ds. międzynarodowych National Iranian Oil Company. Atlantas to tankowiec klasy VLCC. To jedne z największych na świecie jednostek przewożących ropę. Warto podkreślić, że Atlantas będzie największym tankowcem, jaki do tej pory zawinął do Naftoportu. Z uwagi na głębokość Cieśnin Duńskich, ograniczającą maksymalne dopuszczalne zanurzenie tankowców do 15 metrów, Atlantas przed wejściem na Bałtyk przeładuje ok. 700 tys. baryłek ropy na inny tankowiec w ramach operacji STS (ang. Ship-to-Ship transfer). Oba tankowce wpłyną następnie do gdańskiego Naftoportu. Zanim to nastąpi Atlantas przepłynie ponad 12 tys. mil morskich (22.261 km) okrążając po drodze Afrykę (statki tej klasy po załadowaniu mają zbyt głębokie zanurzenie, by przepłynąć przez Kanał Sueski). Atlantas spodziewany jest w Naftoporcie w połowie sierpnia.
Czytaj też:
Ropa z Arabii Saudyjskiej sensacją? Tankowce od lat przypływają do GdańskaIran wydobywa ok. 3,9 mln baryłek ropy dziennie. Jeszcze w 1974 roku Iran był w stanie wydobywać ponad 6 mln baryłek dziennie. Brak nowych technologii oraz starzejące się pola roponośne spowodowały, że obecnie wydobywa prawie dwa razy mniej surowca. Dzięki 137,68 mld baryłek ropy, Iran plasuje się na trzecim miejscu w skali światowej jeśli chodzi o rezerwy tego surowca. W kartelu OPEC miejsca ustępuje jedynie Arabii Saudyjskiej.
Przypomnijmy. W 2015 roku podpisano porozumienie między sześcioma światowymi mocarstwami a Iranem, ograniczające irański program nuklearny w zamian za złagodzenie sankcji wobec Teheranu. Otwarcie tamtejszego rynku może się przyczynić do zwiększenia potencjału wydobywczego naszych spółek - Lotosu, Orlenu, czy PGNiG.
Więcej:
Otwarcie rynku irańskiego szansą dla Lotosu? Rafineria w Gdańsku przerabia głównie ropę rosyjską oraz ropę "Rozewie", wydobywaną na Bałtyku przez Lotos Petrobaltic (3,3 mln ton w latach 2008-14). Ostatnio zaczęto też przerób ropy z kopalni Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa w Lubiatowie.
W swojej historii zakład przerabiał różne gatunki surowca. Między innymi ropy z Morza Północnego (np. Brent Blend, Troll, Gullfaks, Forties czy Aasgard), Bliskiego Wschodu (np. Kirkuk, Kuwait, Sahara oraz Zakum), a także tak egzotyczne gatunki, jak np. ropa Castilla z Kolumbii, która dzięki swoim właściwościom chemicznym jest dobrym surowcem do produkcji asfaltów, a także ropę Saudi Extra Light z saudyjskiego koncernu Saudi Aramco.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
