• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bochniarz: Nasz rząd jest krótkowzroczny

Robert Kiewlicz
20 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

O braku prawdziwych reform, fatalnej sytuacji finansów publiczny i krótkowzroczności rządu Donalda Tuska rozmawiamy z Henryką Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, oraz szefową polskiego oddziału Boeing International Corporation.



Henryka Bochniarz Henryka Bochniarz
Już od przyszłego roku czekają nas podwyżki stawek VAT. Te regulacje dotyczą jak na razie najbliższych trzech lat. Czy zmiany w systemie podatkowym nie doprowadzą do trudnej sytuacji, szczególnie najmniejszych przedsiębiorców?

Henryka Bochniarz: Przedsiębiorcy na ogół nie są ostatecznymi płatnikami VAT, więc teoretycznie podwyżka stawek ich nie dotknie. Tak zapewne myśli rząd. A wystarczyłoby pomówić z właścicielem małego sklepu, nie wspominając o dużych sieciach, które mają miliony produktów, i które nagle - w ciągu jednej nocy - będą musiały zmienić ceny. To ogromne przedsięwzięcie i znaczny koszt. Tymczasem u nas, jeśli liczy się koszty, to z punktu widzenia budżetu państwa. Brakuje wystarczającej troski o to, co taka regulacja oznacza dla przeciętnego przedsiębiorcy.

Zmiany w podatku VAT i łatanie budżetu niepokoi wielu ekonomistów. Czy obecne działania rządu nie są zbyt krótkowzroczne i nakierowane jedynie na poprawę doraźnej sytuacji.

Trudno nie martwić się, że tegoroczny deficyt był przewidywany na około 80 mld zł, a już wiemy, że wyniesie minimum 110 mld zł. Tymczasem chęć do przeprowadzania reform jest ograniczona. Gdy patrzymy na to, co dzieje się w krajach, które obecnie wprowadzają ostre reguły konsolidacyjne w  finansach publicznych, to kosmetyczne zmiany zaplanowane przez nasz rząd muszą niepokoić. Podobnie, jak fakt, że każdy ekonomista, który zgłasza zastrzeżenia do propozycji ministra finansów jest traktowany jako pseudoekspert czy czarnowidz. To nie jest dobry sposób debaty.


Minęły trzy lata od exposé premiera Donalda Tuska, czy udało zrealizować zapowiedzi premiera i jego partii?

W sprawach finansów publicznych i reform premier się broni, że istniało zagrożenie veta prezydenta. Jednak w sferze deregulacji szansa na prezydencki podpis była znacznie większa. Przez trzy lata mieliśmy dyskusje o pakiecie Szejnfelda, potem Komisję "Przyjazne Państwo", a efekty mizerne. Z pakietu deregulacyjnego, który wyszedł przed kilkoma miesiącami z Ministerstwa Gospodarki i trafił do uzgodnień międzyresortowych już prawie nic nie zostało. Dla mnie to przykład, że rządowi, choć deklaruje inaczej, brakuje determinacji. Mamy rząd, który był postrzegany jako liberalny i popierający przedsiębiorców, jednak - poza emeryturami pomostowymi - niełatwo znaleźć jakieś odważne reformy zrealizowane w ciągu ostatnich trzech lat.

Rząd i politycy cały czas tracą zaufanie społeczeństwa. Czy może zmieni się coś, kiedy wejdą w życie parytety i więcej kobiet pojawi się w polityce?

Patrzę na większy udział kobiet w życiu politycznym nie w sposób ideologiczny, tylko ekonomiczny. Różnorodność zawsze daje dużo większą efektywność. Powoduje, że patrzy się na tę samą sprawę z różnych punktów widzenia i szuka się wspólnego rozwiązania. Dzisiaj w Sejmie mamy 20 proc. kobiet, w Senacie 8 proc., a w samorządach jeszcze mniej. To niewykorzystany potencjał. Nie możemy sobie pozwolić na takie marnotrawstwo. W Polsce mamy więcej kobiet z wyższym wykształceniem niż mężczyzn. Trzeba zrobić wszystko, aby miały takie same możliwości i były tak samo opłacane, jak mężczyźni. Dzięki temu przyspieszymy rozwój kraju.

Opinie (16) 4 zablokowane

  • a czy to nie Pani bochniarz z całym Lewiatanem chcą nam zabrac urlopy na żądanie a najlepiej uczynić roboty do pracy bez (7)

    rodziny, uczuć i człowieczeństwa?

    • 16 4

    • Tak, ale to wzmocni naszą Młodą Demokrację (3)

      • 4 3

      • (2)

        faktycznie wzmocni - tym ptropem to za 20 lat będzie o 10 mln polaków mniej

        • 3 2

        • wtedy zniknie (1)

          również bezrobocie i płace pójdą w górę

          • 1 0

          • wtedy beda importowac chinczykow w pakietach po 500 szt

            • 2 1

    • masz na myśli tzw kacowe? (2)

      faktycznie zabranie możliwości nieprzychodzenia do pracy z dnia na dzień bez powodu jest krzywdzące dla rodziny i godzi w człowieczeństwo ...
      nikt nie zabiera urlopów wypoczynkowych, okolicznościowych czy zwolnień lekarskich

      • 2 4

      • tak mam na myśli kacowe - cos co pozwala nie przyjść gdy CZŁOWIEKOWI wypadnie NAGLE, z dnia na dzień ważna sprawa w życiu. Jak ci się dziecko rozchoruje to L4 nie dostaniesz

        • 2 1

      • nie wiem, czy ktoś pamięta

        przyczynę wprowadzenia urlopów " na żądanie ". Otóż z uwagi na wielką ilość krótkotrwałych zwolnień lekarskich, które z reguły obciążały pracodawcę i destabilizowały działalność firm na nie mniej niż trzy dni ( tyle przeważnie wynosiło krótkotrwałe zwolnienie lekarskie ) wprowadzono najpierw przepis zezwalający płacić 50 % chorobowego, jeżeli zwolnienie trwało nie dłużej niż trzy, albo pięć dni. Jak szybko to wprowadzono, tak jeszcze szybciej się z tego firmy wycofały, gdyż absencja chorobowa wzrosła o niemal 100 %, czyli osiągnięto skutek odwrotny do zamierzonego. Wówczas wprowadzono sławetny urlop " na żądanie ", mający rygor chorobowego, co pracodawcom nie bardzo się podobało, gdyż zwiększyło autonomię pracowników. Jeżeli lobby pracodawców zacznie majstrować przy owym urlopie, to będzie miało powtórkę z rozrywki, gdyż polskie społeczeństwo jest na tyle schorowane, że żeby otrzymać tydzień chorobowego, nie trzeba wcale symulować. Tym samym pracodawcy kopną się we własną dupę, gdyż w obecnych warunkach pracownik weźmie dzień, czy dwa na żądanie i z jego puli dni urlopowych ubywa. W nowym wariancie weźmie tydzień zwolki i urlop mu jeszcze zostanie, więc w danym roku wykorzysta urlop i posiedzi na chorobowym za pieniądze pracodawcy. Gdzie tu sens ?

        • 7 0

  • (1)

    Dośc rozpasanej i nie odpowiedzialnej konsumpcji szarych obywateli najwyższy czas na nas oszczędzac .Należy jak najszybciej zlikwidowac urlopy(i tak w pracy tylko się obijamy) chorobowe (przecież wszyscy tylko symulujemy).macieżyńskie (jak Polacy wymrą to sprowadzi się Azjatów) Wprowadźmy odpłatne studia (niech kształcą się tylko bogaci ,reszta i tak nadaje się tylko do łopaty) ,odpłatną służbę zdrowia ( jak was nie stac to do piachu) , emerytury po 85 roku życia (aby przypadkiem nikt nie dożył , chyba że całe życie ktoś na ciebie zap...ał) Dzięki tym reformom nasza gospodarka stanie się bezkonkurencyjna - TYLKO PO CO I DLA KOGO

    • 11 2

    • hehehehehe dobreee
      też jestem za tym przydały by sie jeszcze kamery wszczepiane do soczewek co by mozna było nas kontrolowac, by ludzie czasem za dużo se nie pozwalali no i jeszcze jakieś 3 no 4 takie instytucje jak ZUS byśmy mogli życ normalnie i z 1000 zł miesięcznie otrzymywalibyśmy 100 zł na wode i od czasu do czasu chleb było by wtedy wspaniale

      • 2 0

  • Lewiatan krwiopijca (1)

    Tak najbardziej pazerna ekipa pod przykrywką demokracji(w swoim mniemaniu),pamiętam ich propozycje "dobrobytu".

    • 7 4

    • Odezwał się komuch, co myśli, że mu się wszystko należy

      Co pluje na rękę, która go karmi. A kysz!

      • 0 6

  • nasz rząd jest krótkowzroczny

    to Pani chciała zamknąć stocznię północną !

    • 7 4

  • Tusk=Gierek, PO=PZPR to wszystko długi, długi

    z krótką chwilę szczęścia

    • 7 2

  • KPP Lewiatan

    zawsze ma takie pomysly ze jak czytam to mnie skreca , do tego ciagle powtarzanieze :polacy to symulanci , obiboki , i ze nalezy zwiekszac wydajnosc w pracy - i tak w kolko macieju do tego ze sa nadmiernie obciazeni i nie oplaca sie im prowadzic interesu - to wlasnie jest cale KPP LEWIATAN .nawet zrobienie kobiety prezydentem KPP nie lagodzi mojego obrzydzenia do tej organizacji

    • 4 1

  • Precz z Bochniarzową!

    Ambasador zachodnich interesów(Lot i Boeing , dzięki któremu latamy starymi 767 w oczekiwaniu na awaryjny i nieukończony twór 787)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mikołaj Lipiński

Ekspert w obszarze fuzji i przejęć, funduszy PE/VC oraz zarządzania finansami firm. Doświadczenie...

Najczęściej czytane