• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektrownia jądrowa ma powstać, ale nie wiadomo, czy na Pomorzu

Wioletta Kakowska-Mehring
4 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Według planów z 2005 r. pierwszy blok energetyczny miał być gotowy w... 2020 r. Dziś mamy 2021 r. i wciąż nie wybraliśmy lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce. Według planów z 2005 r. pierwszy blok energetyczny miał być gotowy w... 2020 r. Dziś mamy 2021 r. i wciąż nie wybraliśmy lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce.

Miała być decyzja o lokalizacji i wyborze technologii, jest... uchwała "Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku", a w niej lista nowych potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej. W skrócie mówiąc, zaczynamy od początku.



Czy pierwsza elektrownia jądrowa powinna powstać na Pomorzu ?

- Niech pan weźmie mapę Polski, stanie na mównicy i wskaże, gdzie jest ta elektrownia, bo nawet przez te pięć lat lokalizacji nie wybraliście - grzmiała Beata Szydło z mównicy sejmowej pod koniec marca 2018 r. i zarzuciła opozycji, że za jej rządów przez pięć lat wydano 182 mln zł, a elektrowni dalej nie ma.
Znów minęło parę kolejnych lat, a decyzji lokalizacyjnej wciąż brak. Nawet więcej, z krótkiej listy lokalizacji zrobiła się dłuższa.

- W Polsce ma powstać nie jeden, a sześć bloków elektrowni atomowej, potencjalnie zlokalizowanych w czterech miejscach - przewiduje rząd w "Polityce Energetycznej Polski 2040 r.", w dokumencie, do którego dotarł Business Insider Polska.

Amerykanie partnerem w energetyce jądrowej



Lobby z Bełchatowa



Do dwóch potencjalnych lokalizacji na Pomorzu - "Lubiatowo-Kopalino" (gmina Choczewo) oraz "Żarnowiec" (gminy Gniewino i Krokowa) - dodano jeszcze dwie. Urzędnicy rozpatrują jeszcze lokalizację na północ od Konina (w woj. wielkopolskim), czyli okolice obecnej elektrowni Pątnów. Druga jest z kolei w okolicach elektrowni Bełchatów w województwie łódzkim.

W tej sytuacji cały program trzeba zaczynać od nowa, bo znów należy przeprowadzić badania dla nowych lokalizacji. Celem takich badań jest potwierdzenie, czy lokalizacja jest najwłaściwsza z punktu widzenia środowiska oraz przede wszystkim z racji bezpieczeństwa jądrowego. Takie badania wymagają jednak czasu i środków. Nie wiadomo też, czy planowane bloki będą w jednej, czy kilku lokalizacjach ani gdzie powstanie pierwszy.

Skąd pomysł na nowe lokalizacje? Mówi się, że zadziałało "lobby z Bełchatowa". Tam jest kopalnia i działa największa w Europie elektrownia węglowa, która produkuje 20 proc. energii elektrycznej w Polsce. Przy obecnej polityce w sprawie odchodzenia od węgla jej byt może być zagrożony. Nowy plan, czyli elektrownia jądrowa, ma złagodzić skutki rezygnacji z węgla. I chyba coś w tym jest, bo w uchwale "Polityka Energetyczna Polski do 2040 r." wprost zaznaczono, że projekty jądrowe mogą być szansą na pracę dla branż związanych dziś z węglem. Według wyliczeń rządu elektrownie jądrowe w Polsce mogą zapewnić 25-38 tys. nowych miejsc pracy.

Państwo chce odkupić "jądrową" spółkę



A jak dziś wygląda harmonogram budowy?

- Budowa pierwszego bloku jądrowego powinna rozpocząć się nie później niż w 2026 r., a do 2043 r. powinno zostać uruchomionych 6-9 GW mocy" - czytamy w "Polityce Energetycznej".
Według zapowiedzi uruchomienie pierwszego bloku (o mocy 1-1,6 GW) pierwszej elektrowni jądrowej zaplanowano na 2033 r. W kolejnych latach planowane jest uruchomienie kolejnych pięciu takich bloków w odstępach 2-3 lat.

Budujemy od lat 70.



I tu należy przypomnieć, że my tę elektrownię budujemy od lat 70. Wówczas podjęto decyzję. Nawet rozpoczęto prace. W Żarnowcu do dziś pozostały betonowe konstrukcje. Pierwszy blok miał ruszyć w 1989 r. Jednak po przemianach w 1990 r. oficjalnie zarzucono budowę. Do pomysłu reaktywacji tego projektu powrócono w 2005 r., kiedy to Sejm wyraził zgodę na powrót do budowy elektrowni jądrowej. Na początku uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej zaplanowano na 2020 r., potem już mówiło się o 2022 r. Ostatecznie ogłoszono, że uzyskanie decyzji lokalizacyjnej nastąpi na przełomie 2017 i 2018 roku, a do 2020 przedsięwzięcie powinno uzyskać pozwolenie na budowę, która miała potrwać ok. 5 lat. Potem nastąpiła zmiana rządu i... projekt przygasł.

Badania środowiskowe na obszarze 330 tys. hektarów w gminach Krokowa, Gniewino i Choczewo trwały kilka lat. Prowadzono m.in. pomiary tachymetryczne, polegające na jednoczesnym pomiarze za pomocą tachymetru odległości, kierunku i kąta nachylenia. Badania środowiskowe na obszarze 330 tys. hektarów w gminach Krokowa, Gniewino i Choczewo trwały kilka lat. Prowadzono m.in. pomiary tachymetryczne, polegające na jednoczesnym pomiarze za pomocą tachymetru odległości, kierunku i kąta nachylenia.

W 2017 r. nowy rząd nawet zaczął się wycofywać z tej inwestycji. Ówczesny minister energii Krzysztof Tchórzewski na antenie radia RMF FM powiedział, że "projekt budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej został zawieszony, a może zostać ostatecznie porzucony". Zaledwie pół roku później ten sam minister, ale tym razem w TVP Info powiedział, że "elektrownia jądrowa w Polsce jest bardzo potrzebna, że mamy pieniądze, potrafimy sami ją wybudować". Dodał też, że plan budowy elektrowni atomowej jest kontynuowany, a on sam jest zwolennikiem takiej elektrowni. I tak mijały kolejne lata. Temat czasem powracał, gdy prezydent Andrzej Duda spotykał się z przedstawicielami krajów, które mają technologię budowy i eksploatacji elektrowni jądrowych i bardzo chciałyby nam je sprzedać.

Poparcie maleje, rozczarowanie rośnie



Czy zatem powinniśmy trzymać się zapisów zawartych w dokumencie "Polityka Energetyczna Polski 2040 r."? Trudno powiedzieć. Brak ciągłości decyzyjnej i odcinanie się kolejnych ekip rządzących od decyzji poprzedników może skutkować tym, że elektrownia nie powstanie w ogóle.

- Problemem tego projektu nie jest brak możliwości realizacji, a brak decyzji. Rządzący różnych opcji już stracili wiarygodność w sprawie tego projektu. Gdy kilka lat temu zapalono zielone światło dla tej inwestycji, całe nasze środowisko mocno się zaangażowało. Dziś tylko wzruszają ramionami - twierdzi Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza.
Jak przypomina Zbigniew Canowiecki, Pomorze mocno zaangażowało się w ten projekt. Powstało stowarzyszenie, które miało działać na rzecz tej inwestycji, organizowano debaty na temat bezpieczeństwa energetyki jądrowej, na temat tego, jaką technologię należy wybrać i co z tego będą miały lokalne firmy i społeczność. Włączyły się w tę dyskusję i działania samorządy. Politechnika Gdańska już organizowała dedykowany kierunek na uczelni, który miał dać kadry dla elektrowni. Udało się nawet przekonać do tej inwestycji mieszkańców regionu, co nie było łatwe.

Polska elektrownia jądrowa jest jak Yeti



- Jest to zbyt strategiczna i kosztochłonna inwestycja, aby decydowały o tym względy ideologiczne. Tu potrzebna jest ciągłość decyzyjna i konsekwencja - dodaje Zbigniew Canowiecki.
Być może teraz trzeba będzie powalczyć z lobby na rzecz tej inwestycji, bo za pomorską lokalizacją przemawiało położenie, bliskość wody (potrzebnej do chłodzenia) i brak balansu energetycznego w usytuowaniu elektrowni w Polsce. Tylko czy lokalny biznes, środowisko naukowe i samorząd mają jeszcze moc i chęci, aby walczyć w sprawie elektrowni jądrowej?

Miejsca

Opinie (184) 4 zablokowane

  • Najlepiej gdzies blisko granicy z niemcami :) (23)

    • 86 29

    • Macie obsesje z tymi niemcami, chyba nie mozecie spać po nocach (9)

      A oni maja nas centralnie w d

      • 25 19

      • w przypadku eletrowni to niezupełnie. bardzo im zależy żebyśmy żądnej nie zbudowali (4)

        • 19 9

        • Popieram. Blisko granicy aby móc ich wkurzać

          A za ileś lat aby zapłacili za jej utylizację :)

          • 7 3

        • *tłumaczenie: bardzo im zależy żeby Polska nie była silna, niezależna i bogata, Niemcy zrobią wszystko żeby to uniemożliwić (2)

          • 3 2

          • (1)

            Tak sobie tlumacz te brednie ktore czytasz na fejsie.

            • 2 3

            • Ale tak jest :) jesteśmy dla nich tania wykwalifikowana siła robocza nasz "przemysł" jest głównie dla Niemców (to co im się nie opłaca mi im produkujemy albo skladamy) w dodatku jesteśmy dla nich wielkim rynkiem zbytu (głównie produktów spożywczych ale i nie tylko) dla tego również tak Niemcy chcieli wstąpienia Polski do UE bo wiedzieli że im to wyjdzie na korzyść. Więc powiedz jaki sensowny byłby powód aby Niemca zależało na zmienię w naszym kraju(chodzi o to byśmy byli silni i się bogacili) ale odpowiedź merytorycznie jeśli stać cię na taki wysiłek

              • 2 2

      • Nie masz racji... (1)

        1/3 Polskiej energii elektrycznej jest kupowana od Niemiec. Dlatego tak bardzo im zależy żeby zatrzymać gazoport. Zablokować Polski węgiel i nie stawiać nowych bloków energetycznych. Mają z nas zbyt dużo pieniędzy i windują ceny.

        • 16 9

        • Przestan bredzic cymbale. Poszukaj sobie danych systemowych na stronie PSE. Na ta chwile mamy zapotrzebowanie na 22336MW, a produkujemy 20237MW, czyli importujemy 2101MW, a importujemy z Litwy, Szwecji i Niemiec.

          • 4 1

      • Tak nas mają w d... że prawie niczym innym się nie zajmują jak polską "praworządnością" (która się sprowadza do tego że

        niemieckie koncerny zawsze w "polskich" sądach wygrywają, choć bardziej tutaj pasuje określenie: polskojęzycznych) się nie zajmują, gdyby nie Niemcy w ogóle nie było żadnej sprawy "praworządności" w UE

        • 4 4

      • to niemcy maja obsesje z radzeniem wszystkim i wszystkimi dookola, wez sie ogarnij

        i tak jak mowisz w d*pie maja co ktos ma na ten temat do powiedzenia. wojne "przegrali" ale nascie lat pozniej maja decydujace zdanie w UE i najwieksza gospodarke w rejonie, najbardziej zanieczyszczaja srodowisko ale to oni decyduja kto zanieczyszcza.., wiekszosc greckich wysp juz wykupili, z Polski sobie zrobili jeden wielki magazyn i zrodla tanich pracownikow to ciezkiej roboty. Germanskie wplywy sa wszedzie dookola Ciebie ale Ty mass obsesje bo ktos komentarz napisal. Fundator wuhanskiego laboratorium tez udziela wywiadow glownie w niemieckich telewizjach. przypadek co? same przypadki i zbiegi okolicznosci, a lemingi w maseczkach i niewiem o co chodzi, ale jak to ?

        • 5 2

    • wiatry akurat wieją z zachodu (12)

      • 14 0

      • Niestety.. (11)

        .... wiatrakami przemysłu nie zasilisz co najwyżej małe miejscowości.

        • 9 5

        • (9)

          Duże farmy wiatrowe mają moce po kilka GW, to jak kilka bloków atomowych. A nie wnoszą ryzyka szkód po awarii i nie ma odpadów. Przy dobrym mixie można i przemysł zasilać w całości z OZE, gdy jako rezerwy użyje się elektrowni gazowych z paliwem z biogazowni.

          • 6 13

          • Fajnie fajnie....

            Tylko nasz przemysł potrzebuje 50 tWh energii. To ile tam gWh tej duzej elektrowni wiatrowej?

            • 4 0

          • Dodam jeszcze... (5)

            .... że elektrownie wiatrowe w zeszły poniedziałek wytworzyły 113 mWh z 1200 instalacji. Czyli potrzeba jeszcze 450 razy tyle żeby zaspokoić potrzeby tylko przemysłu. Zastanawiałeś się czy starczy nam ludzi w Polsce żeby do obsługi? bo to będzie pół miliona narodu zakładając że przy każdej instalacji będzie pracować jedna osoba.

            • 8 1

            • ty nawet jednostki żle zapisujesz, nie ma mWh ani tWh (1)

              A elektrownie atomową chcesz budować, kto ci płaci?

              • 0 5

              • jednostki dobrze tylko z małej

                ale co to ma do rzeczy? następny co merytorycznie nie potrafi nawet pierdnąć

                • 6 0

            • elektrownie wiatrowe działaja tylko okresowo, (2)

              potrzebują ogromnego bufora w sieci, najlepiej w postaci elektrowni atomowej

              • 5 0

              • A utylizacji wiatraków nie ma

                trzeba je zakopywać w ziemi takie one są ekologiczne XD

                • 4 1

              • tylko 25% czasu pracują

                najgorsze źródło energii

                • 3 1

          • Gamoniu! Farmy wiatrowe jednego dnia dają gospodarce kilkaset GW a następnego kilkanaście, bo wiatr nie wieje

            to jest dramat dla każdego systemu energetycznego, to samo z pożal się Boże energią słoneczną, absolutnie się nie nadaję dla przemysłu, tylko i wyłącznie dla małych zastosowań, takich jak instalacja na prywatnym domu

            • 3 1

          • Największe 6 farma wiatrowych na świecie ma moc 5000MW a największą elektrownia atomowa ma moc 7965 MW (7blokow) więc tak masz rację duże farmy mają większą moc od elektrowni składających się z kilku bloków atomowych. Czy wy ludzie naprawdę podstawowych danych znaleźć nie potraficie tylko siejecie jakiś farmazon?
            Moc największej farmy w Europie to 630MW a najmocniejsza elektrownia atomowa ma 6 reaktorów KAZDY o mocy 950MW czyli łącznie 3900MW.

            • 2 0

        • A jeszcze przypominam o ustawie "antywiatrakowej"

          • 0 0

  • (7)

    Niezły kabaret z tą elektrownią ale pewnie zarząd pensje bierze.

    • 115 1

    • Dokładnie po to jest to przedsięwzięcie. Tak samo jak z CPL-em (3)

      Nie ma nawet mglistej koncepcji, za to jest cały zarząd z sekretarkami itp.

      • 12 1

      • za PIS przynajmniej nie przelewaja milionów na Atom Sopot (2)

        znaczy do kieszeni znajomych krolika

        • 6 4

        • (1)

          Za to przelewają gigantycznym strumieniem z watykańską mafię ze szczególnym uwzględnieniem capo z Torunia.

          • 6 3

          • I bardzo dobrze, wolę to niż jak za PO pieniądze były dawane na Lempart, Płatek, Środę, Antife i inne femino-terrorystki

            a także na organizację które chcą wchodzić do szkół i indoktrynować dzieci homo-propagandą! To ja na prawdę wolę Rydzyka, który szczerze powiedziawszy jest dla mnie niezauważalny

            • 5 5

    • bo (parafrazując zdanie z pewnego filmu) chodzi o to by budować, a nie zbudować ;)

      • 7 0

    • Za PO zarząd tylko brał pensję, teraz również wykonuje pracę

      • 1 4

    • niezmiennie od 50 lat

      • 2 0

  • Trzymam kciuki za nasz wspaniały rząd by dalej w tej kwestii działal w takim tempie i tak profesjonalnie (4)

    Jest wowczas duza szansa ze firmy jak na przykład taka ktora zbudowała np przeciekający stadion narodowy nie będą budowac potencjalnie tykającej bomby, oszczedzajac na piasku, betonie i korzystając z pomocy szwagra przy kluczowych etapach budowy. Pomijam juz fakt ze budowa elektrowni atomowej w Lubiatowie to jest zbrodnia na środowisku. Jedynie żal tego, że prąd z tej elektrowni mogłby zasilic milion elektrycznych samochodów od pana pinokia.

    • 48 26

    • Donald Tusk mowił coś o samochodach elektrycznych? (1)

      A nie przepraszam on to od inwestorów z Kataru.

      • 5 2

      • jestes monotematyczny

        • 1 2

    • Ale ten stadion to był za PO, kiedy każda jedna rzecz w Polsce była robiona jak w Rosji - partactwo i korupcja

      • 4 1

    • Pan Pinokio? Jeszcze tego o najbardziej obrzydliwym łgarzu polskiej polityki - Donaldzie Tusku, nie słyszałem... ale to bardzo

      trafne :)))

      • 2 4

  • Powinniśmy zdecentralizować produkcję energii elektrycznej (1)

    Straty na przesyle są niepotrzebne. Nowa elektrownia musi być na północy Polski.

    • 55 18

    • Jestem za. Problemem jest że nie mamy rzek które nosiłyby duże i stabilne ilości wody, a wzrost poziomu morza jest zagrożeniem dla EA. Polska jest mała, nizinna raczej i rzeki krótkie i stąd bardzo zależne od wahań klimatu dlatego wielkiego wyboru nie ma oprócz Żarnowca i podobnych miejsc na Pomorzu Zach.

      • 5 0

  • Najważniejsze że spółka PGE EJ 1 wydaje setki milionów na coś czego nie ma i nie wiadomo kiedy będzie i czy w ogóle będzie. (2)

    Jak na coś co nie istnieje to jest to droga impreza (grubo ponad miliard zł wydane na bzdury).

    • 64 2

    • (1)

      Tak samo jak z centralnym portem lotniczym. Na polu pracuje 200 osób za grube tysiące

      • 9 2

      • Bredzisz, bo w przypadku CPK

        mają się zacząć lada chwila badania geo i fotogrametria - tak, że słabo zorientowany jesteś

        • 6 9

  • Przecież tu chodzi aby budować a nie WYbudować (7)

    Planów nawet nie ma, lokalizacji konkretnej nie ma, dziura w ziemi powstanie za 50 lat, ale ciepłe tłuste pensje już lecą do zarządu. 6 lokalizacji? Luzik, powoła się 6 zarządów, 26 asystentów itd.
    Dokładnie tak jak z CPK - nic jeszcze nie zaczęło powstawać, ale już kilkaset tysięcy na pensje leci. dla partyjnych pisowskich kolesi

    • 95 7

    • zanim coś zacznie powstawać, trzeba zrobić projekt (3)

      Ja też biorę od pół roku kasę, pracuje w branży morskiej, za projektowanie czegoś co dopiero zaczyna być przelewane na papier, a stal nawet jeszcze nie kupiona. Pomijając celowość CPK, to zanim powstanie trzeba zapewnić łańcuchy dostaw, zorganizować wszystko, podpisać umowy z wykonawcami, załatwić rejestrację w ULCu (już samo to zajmie masę czasu) itd. Tego się nie da przygotować od ręki. Właśnie po to oni są powołani by takie rzeczy załatwić. A to że kolesie to nie mam wątpliwości. Tak się zawsze działo w spółkach skarbu państwa.

      • 6 0

      • I na to wszystko potrzeba 8 lat? (2)

        a tu nawet przez te 8 lat nic nie powstało i nie zanosi się, żeby coś się zmieniło. Rotacja świń przy korycie nic nie poprawi - ta inwestycja ma być realizowana, a nie zrealizowana.

        • 9 1

        • mówisz że aż 8 lat? Elektrownia czy CPK? Nie zdziwiłbym się bo sporo już widziałem (1)

          w spółkach skarbu państwa i powiązanych firmach. Aż tak długo kombinują? Wybacz nie śledzę. Ale też nie mam wystarczającej wiedzy w sprawie takich inwestycji. Ja projektuję statki. Mogę ci tylko od tej strony powiedzieć. Czasem projekt potrafi trwać 3 lata (elektrownia to dużo grubsza sprawa) i to nie statku a dźwigu :D Bo się inwestor zmienił, kto inny kupił, zmieniło się przeznaczenie (to jest gruba sprawa w projektowaniu bo chodzi o przepisy) itd. Prawda jest gdzieś po środku, natomiast w spółkach skarbu państwa, w naszych wszystkich ponad 400, zawsze będą wały. Jak zdechła klacz w Janowie to wszyscy winili PIS, czy słusznie, nie o to chodzi, ale nikt nie zapytał po co nam państwowa stadnina. Tak samo jak nikt nie pyta po co nam państwowa fabryka szlifierek :D

          • 1 0

          • nie 8 a 10.

            • 3 0

    • Nie nie, tak było za PO. Teraz na prawdę się buduje, aczkolwiek taką inwestycja wymaga 10-15 lat, w tej chwili jest na etapie (2)

      przygotowań, gdyby ruda kanalia nie zmarnowała 8 lat, to już by trwała budowa

      • 4 6

      • (1)

        I dlatego po sześciu latach od zmiany rządu nadal nie ma nawet lokalizacji?

        • 7 2

        • Haha, dokładnie w punkt :)

          • 4 3

  • Jak dla mnie może być na Podkarpaciu

    Jak pier.... to skutki dla zachodniej Polski będą mniejsze. A oni tam chodzą już jakby byli napromieniowani.

    • 52 21

  • (3)

    Przypuszczam że mało kto jeszcze wierzy w cokolwiek "co ma być"....

    • 39 1

    • Będzie elektrownia ,będą elektryczne auta .... jak kartofel wróci z Radomia :) (1)

      A kiedy kartofel wróci z Radomia? On tam się wcale nie wybiera :)

      • 3 3

      • Długo będziesz jeszcze pisać o tych elektrycznych samochodach? Była już prezentacja, lokalizacja fabryki na Śląsku i za 2-3 lata rusza produkcja...

        • 2 1

    • Ukraina, Białoruś mają elektrownie atomowe, Polska za ciemna, przykre, za pewne ktoś trzyma na tym łapy, żeby tak było

      • 0 0

  • Elektrownie... (33)

    ....węglowe zabijają pośrednio na
    jednostke energii kilkadziesiąt milionów ludzi rocznie i kilkanaście bezpośrednio. Energia jądrowa jest pod tym względem dużo bardziej bezpieczna. Tylko kilka tysięcy ludzi rocznie cierpi umiera z ich powodu. Niestety utarło się że to właśnie elektrownie atomowe są tymi groźnymi. Kurzgezagt na swoim kanale na YouTube to świetnie przestawił. To wszystko wyliczenia WHO. Tak więc jak najwięcej elektrowni atomowych! Z ciekawostek elektrownie wodne zabijają rocznie więcej osób niż atomowa chociaż wpływ ma na to raczej ta katastrofa w Chinach.

    • 31 18

    • Bezpieczna? (14)

      Pamiętaj tylko, że w energetyce jądrowej jak coś pójdzie nie tak to może mieć to bardzo poważne konsekwencje dla organizmów żywych. Może skazić dany obszar na dziesiątki lat.

      Pozostaje jeszcze kwestia przechowywania zużytego paliwa nuklearnego. To nie jest odpad, który można sobie w beczce po oleju zamknąć, wsadzić byle gdzie do opuszczonej kopalni i niech sobie leżakuje. Zużyte paliwo jądrowe jest wciąż "gorące", cały czas zachodzą w nim i jego otoczeniu przemiany, reaguje z otoczeniem. Bardzo poważny problem z tego tytułu ma USA, nie mają już gdzie tego trzymać. Składy przy elektrowniach są zapełnione. Utrzymanie zużytego paliwa jest bardzo kosztowne i niebezpieczne. Pomijając zdarzenia losowe, taka przechowalnia może stać się celem ataku terrorystycznego. Ktoś wysadziłby kilka pojemników na otwartym powietrzu i mamy Czarnobyl.

      Na YT jest film pokazujący ile pracy jest przy zużytym paliwie (na przykładzie Finlandii jak pamiętam).

      • 10 8

      • Energia.... (4)

        Jądrowa nie jest bezpieczna jest bezpieczniejsza. Odpady jądrowe zamknięte w betonowych bunkrach nie wyrządzając nikomu krzywdy. Odpady elektrowni węglowych powodują choroby i śmierć codziennie. Odpady idą prosto w atmosferę reszta jest przechowywana na hałdach które też skarżają ogromne obszary. Dwie katastrofy nuklearne w Czarnobylu i Fukushimie odpowiadają za niemal wszystkie pośrednie i bezpośrednie zgony i choroby związane z energetyką jądrową. Wybudowanie nawet jednej elektrowni atomowej ratuję życie setkom tysięcy ludzi. Którzy umierają na raka bo mieszkają w sąsiedztwie elektrowni węglowej. Fukushimie Japończycy opanowali skutki tragedii. W niemal wszystkich tych miejscowościach w pobliżu Fukushima dai-ichi bezpiecznych warunkach pod elektrownią mieszkają dziś ludzie prosperują społeczności. do tego elektrownie atomowe w są dużo lepiej chronione przed zamachami mają znacznie bardziej zaawansowane procedury bezpieczeństwa. Dużo łatwiej byłoby wysadzić platformę pompująca olej do elektrowni i w ten sposób spowodować katastrofę ekologiczą.

        • 7 4

        • Wiesz, tyle mostów wybudowano juz na świecie a mimo to ten w Bydgoszczy za PO z 2013r (2)

          musieli zamknąć bo się zawali. Więc jak myslisz, ze katastrof atomowych nie będzie, to przynajmniej pomyśl o terrorystach z dronami.

          • 5 4

          • będą czego byś nie zrobił, ale szansa na to jest bardzo niewielka

            Przecież wsiadasz do samolotu, albo na prom mimo że wiele zatonęło. A od wybuchu elektrowni atomowej bardziej martwy nie będziesz niż od upadku na ziemię czy utopienia. Ponadto codziennie przemieszczasz się dużo bardziej ryzykownym transportem, mianowicie samochodem

            • 3 2

          • Z każdej strony jesteśmy otoczeni elektrowniami atomowymi ale tak terroryści z drogami czekają aż w Polsce elektrownia powstanie aby ją zaatakować xD

            • 1 0

        • No brawo

          Beczki z iperytem w Bałtyku też są bezpieczne. Do czasu.

          • 0 0

      • z tymi odpadami to racja (7)

        niemniej mamy jako ludzkość już kilkudziesięcioletnie doświadczenia z takimi elektrowniami i na pewne czynniki jesteśmy wyczuleni. Żarnowca morze nie zaleje jak w Fukushimie, reaktora zbudowanego jak ten w Czarnobylu też nie zbudują. Ci którzy dla nas będą go budować mają know how pisany krwią. Tak poza tym to mamy już jeden reaktor pod Warszawą, pod Otwockiem. 30 MW reaktor doświadczalno - produkcyjny Maria. Co prawda służy głównie do produkcji materiałów promieniotwórczych dla medycyny nuklearnej i kilku innych dziedzin ale jesteśmy jednym z większych producentów w skali świata na tym polu. Taka dygresja.

        • 8 2

        • NIie będę tego testował na sobie i moich dzieciach, czy jesteśmy wyczuleni czy nie (5)

          Całe Niemcy odchodzą od energii atomowej, większość energii pochodzi ze źródeł odnawialnych. U nas też tak może być. Czemu z uporem brnąć w nieekonomiczną energię atomową? To się po prostu nie opłaca

          • 4 6

          • Atom się opłaca bardziej niż jakiekolwiek odnawialne (3)

            natomiast mniej od węgla i gazu. Tyle że akurat węgiel mamy mocno upaństwowiony więc nam się nie opłaca. Natomiast atom stanowiłby dla nas dodatkowe zabezpieczenie energetyczne. Jak wsiadasz do samolotu to na swoich dzieciach testujesz procedury i niezawodność, jak do samochodu to bezpieczeństwo stref zgniotu, fotelików, poduszek. To żę wyprzesz się atomu na korzyść źródeł odnawialnych oznacza że przetestujesz na nich wyższe koszta prądu a zatem spadek twojej siły nabywczej. A to że niemcy coś robią to wybacz, można na nich czasem patrzeć, ale nie trzeba powtarzać bezmyślnie ich wyborów.

            • 6 3

            • Bzdury, niepotrzebne ryzyko, nieopłacalność (2)

              Zły wpływ na środowisko (kopalnie uranu, zakłady wzbogacania), Wysokie koszty likwidacji po 50 latach. Długi okres budowy. Koszty składowania odpadów. Pakować się w takie coś, żeby uzyskać kilka procent obecnego zużycia energii przez Polskę? To byłby czysty i**otyzm. Do tego ryzyko skażeń i wycieków. Jakoś w Niemczech postanowili podziękować energii atomowej i energia odnawialna w coraz większym zakresie im wystarcza. Ale może panu ktoś płaci za promowanie atomowych głupot?

              • 5 6

              • nie prawda, sumarycznie są bardziej opłacalne niż każde źródło odnawialne (1)

                sumarycznie czyli jakby podliczyć wszystkie koszta łącznie z utylizacją. Koszt budowy wiatraków jest większy, do tego jeśli założymy podobny uzysk to droższy i dłuższy. Atomówka stanie na kilkudziesięciu hektarach podczas gdy wiatrówka o podobnej mocy potrzebuje około 15 000 hektarów. Wartość nieporównywalna. Nie ma sensu powielać błędów sąsiada, ale o tym napisałem, może by pan nie komentował gdyby pan przeczytał więcej niż sam tytuł wątka. To panu ktoś płaci za kosmicznie drogie wiatraki.

                • 5 1

              • Masz rację

                Jak się podliczy zyski ze zutylizowania ludności Polski (i kilku krajów ościennych) to super biznes. Ostatnio w Polsce nie udało się zbudować okrętu wojennego, samolotu, śmigłowca, samochodu, karabinka szturmowego a nawet mostu więc wolę aby nie podejmować próby zbudowania elektrowni atomowej. no chyba, że w celach obronnych. Jak do nas wejdziecie to my ją wy..my w powietrze i w kaleningradzie zostana tylko karaluchy.

                • 0 1

          • Co ty pier.... człowieku? Bilans elektryczny Niemiec: węgiel kamienny i brunatny: 40% jądrowy:13% gaz 8% źródła takie jak woda, słońce wiatr i biomasa: 39% więc gdzie masz większość prądu z źródeł odnawialnych?

            • 0 0

        • Z tym "nie zaleje" to przegiąłeś.

          Żarnowiec jest obecnie ok. 5 metrów nad poziomem morza. Z naciskiem na obecnie. Za 80-100 lat będzie+/- na poziomie morza (a Gdańsk będzie zalany). To raczej pewne.

          • 0 1

      • Już jesteśmy zawaleni odpadami toksycznymi.

        Duża część Polaków, to chytry i cwany naród. Łasi na pieniądze, przyjmują nie tylko z zagranicy, ale i całej Polski odpady podrzucając w miejsca dla siebie korzystne (byle nie blisko siebie) jak kukułka jaja.

        • 0 0

    • patrz ,a zacofani japonczycy po fukuszimie (prawie drugi czarnobyl,prawie) wyloczyli i likwiduja (12)

      wszystkie atomowki -takie sa bezpieczne.

      • 6 6

      • Możesz.... (2)

        Dzisiaj stanąć pod elektrownię zrobić sobie zdjęcie a potem zjeść sushi w restauracji wybudowanej 200 m dalej. A twój dozymetr pokażę mniejsze wartości jak w Warszawie. Samo zamykanie elektrowni atomowych jest spowodowane nieuzasadnionym strachem niezrozumieniem i nie do uczeniem społecznym. Więc staje się to program wyborczym.

        • 8 2

        • Nieuzasadnionym strachem :)))) (1)

          Całę połacie mają tam skażone do teraz, mnóstwo ludzi ewakuowali. Tony skażonej wody wylali do oceanu, nieuzasadnionym strachem, żartowniś z ciebie

          • 4 2

          • u nas w Żarnowcu Fukushima jest niemożliwa

            więc argument z d..y

            • 2 1

      • Z powodu takiego myślenia.. . (1)

        Ludzie palą papierosy bo przecież nie widzą że ich to zabija ale mało kto zagra w rosyjską ruletkę. Boją się latać samolotami ale nie mają problemu wsiąść do samochodu. Tylko że w przypadku elektrowni jądrowych masz w pistolecie jeden nabój i bębenek na 440 pocisków do tego ciągniesz za spust raz na 30 lat

        • 2 2

        • z powodu takiego myślenia nastąpił rozwój cywilizacji

          bo ludzie uczą się na swoich błędach i rozumieją że Fukushima leżała w strefie zagrożonej tsunami i trzęsieniami. Polska w takiej strefie nie jest. Ludzkość uczy się na własnych błędach.

          • 5 0

      • u nich są poważniejsze czynniki środowiskowe niż u nas (5)

        ryzyko tsunami, trzęsienia ziemii. My jesteśmy pod tym względem bezpieczni.

        • 5 2

        • Jasne, zawsze się tak mówi, a historia się powtarza (4)

          Three Mile Island, Czarnobyl, Fukushima... I dużo pomniejszych skażeń, potencjalnie bardzo niebezpiecznych. Kto będzie następny, zegar tyka...

          • 3 2

          • historia Fukushimy się u nas nie powtórzy z powodu który napisałem powyżej (3)

            Czarnobyl też się nie powtórzy bo tak się już nie buduje, nie oszczędza się na jakości. Dziś mamy wszystko lepiej oczujnikowane dlatego three mile island to też bajka. Mamy kilkadziesiąt lat doświadczenia w tej kwestii jako ludzkość. Zawsze można powiedzieć "a samoloty spadają". No jasne że spadają, ale ryzyko niewielkie. Jakbyśmy się zatrzymali na początku przygody z lotnictwem bo jakiś samolot spadł to dziś byśmy w ogóle nie latali. Te kilkadziesiąt lat wystarczy.

            • 3 1

            • tak, tylko w przypadku awarii wiatraka czy zwykłej elektrowni nic się nie dzieje (2)

              A w przypadku awarii elektrowni atomowej, pół kontynentu może ucierpieć.

              • 1 2

              • tylko nie ma powodu sądzić że to nastąpi bo mamy to już dobrze opanowane

                Są sposoby budowania bezpiecznych elektrowni atomowych. Poza tym nie staniesz się bardziej martwy od elektrowni atomowej. Jakbyś chciał wszystko zastawić wiatrakami bo do tego się to sprowadza to byś życia nie miał. Nie mówiąc już o innym niekorzystnym wpływie na środowisko. Poza tym cena wiatrówek jest ogromna. Sam fakt że trzeba zająć 300 razy większy teren niż w przypadku elektrowni atomowej.

                • 1 1

              • Rozumie że autem nie jeździsz bo większe masz szansę że zginiesz albo że kogoś zabijesz niż że dojdzie do awarii elektrowni atomowej.

                • 0 0

      • Dokładnie i wracają do elektrowni węglowych :) nie do jakiś OZE

        • 0 0

    • Elektrownie atomowe są po prostu nieopłacalne i nie ekologiczne. (3)

      Do tego cały łańcuch dostaw paliwa, kopalnie, zakłady wzbogacania uranu, koszty likwidacji takiej elektrowni po 40-50 latach (likwidacja to nie jest takie siup jak przy konwencjonalnej elektrowni). Do tego problemy z przechowywaniem odpadów. A że niebezpieczne w eksploatacji, to po tak poważnych wypadkach chyba nikt nie ma wątpliwości. Do tego mnóstwo pomniejszych incydentów, wycieki, skażenia.

      • 1 3

      • wszędzie masz koszta, co nie zmienia faktu że atomowe są opłacalne (2)

        najmniej opłacalne sa za to wiatraki. Nikt by ich nie budował bez dopłat. Żeby uzyskać tyle samo prądu z generatorów wiatrowych potrzeba 300 razy większej powierzchni niż z elektrowni atomowej a do tego pracują tylko przez 25% czasu.

        • 1 0

        • bajki, bajędy atomowe z przed 40 lat (1)

          • 1 2

          • bajki to są na temat wiatraków

            bez dopłat nikt by tego g...a nie budował, a 40 lat temu na świecie wiatraki prądotwórcze istniały marginalnie i raczej w kontekście anegdoty.

            • 1 1

    • who ,ale autorytet

      • 4 1

  • Elektrownia atomowa na wegiel , to jeszcze bardziej nowatorskie niz prom budowany w Szczecinie . (1)

    A o milionie elektrykow nie wspomne.

    • 48 10

    • Bardziej nowatorskie podejście niż lotnisko dla baranów , z uzasadnieniem bo jest bliżej południa.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Ciechowicz

Wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza. Nadzoruje prace Regionalnej Instytucji Finansującej, Działu...

Najczęściej czytane