- 1 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (174 opinie)
- 2 Wyższe rachunki za prąd (118 opinii)
- 3 Pomorska strefa ma nowego prezesa (25 opinii)
- 4 MOL i Orlen o planach Aramco (84 opinie)
- 5 Wakacje do 2 tys. zł poproszę (120 opinii)
- 6 Po ile jagodzianki w tym roku? (176 opinii)
Jak zapowiadali, tak zrobili. Francuska stocznia Socarenam przed sądem dochodzi roszczeń w związku z budową jednostki patrolowo-ratowniczej dla Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Chodzi o 5,3 mln euro. Sprawa rozpoczęła się przed gdańskim sądem.
Sprawa dotyczy patrolowca SG-301, który trafił do Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej w Gdańsku-Westerplatte. Jego chrzest odbył się w październiku ub. roku. Otrzymał imię Generała Józefa Hallera, a matką chrzestną jednostki została ówczesna Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Uroczystość z wielką pompą odbyła się Westerplatte w Gdańsku. Niestety, zabrakło na niej przedstawicieli francuskiej stoczni, a powodem był wielomilionowy spór o rozliczenie projektu.
W czwartek, 23 maja, po rozpoczęciu procesu, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku, na wniosek stron zdecydował o wyłączeniu jawności rozprawy. Jako powód podano: "charakter i konieczność ochrony tajemnicy handlowej". Morski Oddział Straży Granicznej i Skarb Państwa w procesie reprezentuje Prokuratoria Generalna.
Przypomnijmy. Umowę na budowę i dostawę pełnomorskiej jednostki patrolowej OPV (offshore patrol vessel) dla Morskiego Oddziału Straży Granicznej podpisano z francuską stocznią Socarenam w październiku 2020 r. W polskiej stoczni i przy udziale polskich podwykonawców zbudowano jednak kadłub z nadbudową i częściowym wyposażeniem. Wyposażanie jednostki i prace wykończeniowe przeprowadzono już w stoczni w Calais.
Według kontraktu miał on kosztować 111 mln zł, a pieniądze w 90 proc. pochodzą z Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Unii Europejskiej. Pozostałe 10 proc. to środki z budżetu państwa.
W trakcie realizacji kontraktu, Francuzi mieli poinformować MOSG o konieczności "waloryzacji ceny", ale strona polska odmówiła francuskiej stoczni dopłaty 5,3 mln euro. Zmiana ceny miała wynikać m.in. z "drastycznych podwyżek dostaw materiałów i urządzeń" z powodu pandemii COVID-19, a potem wojny na Ukrainie. W górę poszły m.in. ceny blach okrętowych, podzespołów i wyposażenia we wszystkich stoczniach w Europie. W tej sytuacji Francuzi poszli do sądu.
Budowa rozpoczęła się w czerwcu 2021 r. Na zlecenie firmy Naviretech przy nabrzeżu gdańskiej spółki Marine Stal została położona stępka pod budowę kadłuba. Wcześniej - również na zlecenie Naviretech - w gdyńskiej stoczni Crist przeprowadzono cięcie blach do tego projektu. Po roku, czyli w czerwcu 2022 r., odbyło się wodowanie kadłuba z nadbudową i częściowym wyposażeniem. Potem jednostka trafiła do Francji do stoczni w Calais, skąd wróciła do Polski już w pełni wyposażona. Partnerami francuskiej stoczni w budowie patrolowca były też firmy z Trójmiasta: Shipcon, Nauta-Stal i Stazen.
Miejsca
Opinie (144) 8 zablokowanych
-
2024-05-24 23:43
chcieli być najtańsi w momencie podpisywana kontraktu to potem trzeba się wywiązać
- 0 0
-
2024-05-24 23:49
Żabo jady
Jak nasze stocznie budowały statki to nie było mowy o renegocjacji umowy i ceny. Oddawaliśmy je za pó łdarmo albo dopłacaliśmy do tego gipsu. I teraz czy nasi morznowładcy byli takimi i**otami że mi potrafili domagać się należnych stoczniom pieniędzy czy temat był taki żeby ugotować nasz przemysł stoczniowy? Inni potrafiono domagać się forsy i nieważne z jakiego powodu. Skandalem by było uznanie roszczeń francuzików acz kolejek u nas nie takie numery przechodzą
- 0 0
-
2024-05-25 00:37
A jaka byla tresc umowy mdzy nimi?ani slowka?
- 0 0
-
2024-05-25 02:46
Przecież Polak to d**il nawet w usa nas tak nazywaja. W samym Izraelu nas nie lubia a sa wlascicielami wiekszości firm tych mocnoejszych na świecie. Wiecie co jest najśmieszniejsze, że my krzyczymy najwiecej i najbardziej jesteśmy dymami...wezcie wy sie obuddzie ...mi nic nie mamy i nic nie znaczymy bo coagle sie klucimy a nic nie robimy.....nawet kacapy sie z nas smieja a my udajemy ze wszystko jest ok.
- 1 0
-
2024-05-25 21:03
Jestem tak stary, (1)
że pamiętam czasy gdy w Polsce budowano zupełnie przyzwoite statki i okręty. Ten patrolowiec nie wygląda na kosmiczny Hi-Tech. No cóż. Czasy się zmieniają.
- 10 1
-
2024-05-26 19:24
Ale czerwony PiS wolał tam a nie w Polsce
- 0 0
-
2024-05-26 16:29
Dobry prawnik
BArdzo dobrego prawnika. I niech broni. Francuzi to cwaniaki. Pewnie liczą na ugodę żeby jeszcze z 1 mln 2 mln wyciągnąć od nas.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.