• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inwestycje w nieruchomości. Kupować czy nie?

Ewa Budnik
24 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Chociaż teraz jest dobry okres na inwestowanie w nieruchomości, warto przed dokonaniem zakupu wyliczyć prognozowany zysk z nieruchomości. Chociaż teraz jest dobry okres na inwestowanie w nieruchomości, warto przed dokonaniem zakupu wyliczyć prognozowany zysk z nieruchomości.

Deweloperzy i pośrednicy z trójmiejskiego rynku potwierdzają, że przybywa klientów, którzy kupują nieruchomości (coraz częściej za gotówkę), bo chcą zainwestować i czerpać dochody z najmu mieszkań.



W co zainwestował(a)byś pieniądze?

Według ekspertów w Lion's Banku chcąc dziś założyć lokatę na 12 miesięcy nie łatwo jest znaleźć produkt z oprocentowaniem przewyższającym 3,5 proc. (jeszcze rok temu górna granica przechodziła powyżej poziomu 6 proc.). To skłania wiele osób, które chcą zainwestować pieniądze do likwidacji lokat i inwestycji w nieruchomość.

- Nasze społeczeństwo zaczyna dojrzewać do tego, żeby posiadając pewien zasób finansowy nie trzymać go w banku, tylko inwestować w mieszkania - jedno lub dwupokojowe w dobrej lokalizacji. Mam coraz więcej klientów, którzy inwestują w mieszkania na wynajem - przyznaje Hanna Lewandowska z Pośrednictwa w Obrocie Nieruchomościami Hanna. - Tym bardziej, że teraz jest czas, żeby kupować a nie sprzedawać. Ceny nieruchomości przecież spadły, kawalerek może nawet o 30-40 proc., ale ceny już się wyrównują, nie spadną bardziej.

Zainteresowanie inwestowaniem w mieszkania na wynajem potęguje także rekordowo niski koszt kredytów, który skłania do zadłużania się na zakup nieruchomości. To oczywiście potencjalny sposób na powiększenie majątku dla osób, które posiadają zdolność kredytową. W wielu przypadkach czynsz wynajmu mieszkania jest bowiem w stanie pokryć koszt kredytu oraz wydatki związane z utrzymaniem nieruchomości. Jak wynika z danych Lion's Banku przeciętne oprocentowanie kredytu hipotecznego nie przekracza 4,3 proc., a dane Lion's House i Home Broker sugerują z kolei, że średnia rentowność wynajmu najpopularniejszych mieszkań dwupokojowych w dużych miastach wynosi obecnie 6,4 proc. (w ujęciu brutto). Warto w tym miejscu nadmienić, że osoby zainteresowane takim sposobem inwestowania ze zdolnością kredytową, ale bez środków na wkład własny powinny rozważyć przyspieszenie decyzji zakupowych, bowiem nowa rekomendacja S, która zacznie obowiązywać od 2014 roku nakłada obowiązek posiadania minimum 5 proc. wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu na zakup nieruchomości (ten próg będzie systematycznie rósł aż do 20 proc. w 2017 roku).

Co zmienia nowa rekomendacja S

Decyzje o tym czy mieszkanie opłaca się kupić czy nie podejmuje się po wyliczeniu wspomnianej rentowności. Najczęściej chcąc pokazać potencjalną zyskowność inwestycji w nieruchomości operuje się rentownością w ujęciu brutto, czyli stosunku potencjalnego rocznego przychodu z wynajmu nieruchomości do jego wartości. O prawdziwie osiąganych dochodach można jednak mówić na podstawie wskaźnika rentowności netto, a więc takiego, który uwzględnia nie tylko dochody, ale i wszystkie koszty, czyli:
- czynsz na rzecz wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni (jeśli nie - jest on opłacany przez najemcę)
- podatek od nieruchomości,
- opłatę za użytkowanie wieczyste,
- podatek od przychodów z wynajmu (zobacz jakie stawki podatku od najmu możesz zastosować),
- ubezpieczenie nieruchomości,
- ewentualne wydatki na remonty i doposażenie nieruchomości.
Nie można też zapomnieć o założeniu realistycznego okresu w roku, przez który nieruchomość nie będzie generowała przychodów, bo właściciel będzie szukał dla niej najemcy. W zależności od atrakcyjności oferty zasadne jest ustalenie nawet kilkumiesięcznych przestojów (ale przy najlepszych lokalizacjach nie jest to konieczne). Dopiero uwzględnienie tych wszystkich elementów pozwala oszacować jakie faktycznie dochody właściciel nieruchomości będzie czerpał z tytułu jej wynajmu.

- Trzeba także zawsze pamiętać o tym, że inwestycja w nieruchomości jest inwestycją długoterminową i jej opłacalność zmienia się w czasie w odniesieniu do między innymi takich parametrów rynkowych, jak oprocentowanie lokat, obligacji, kredytów hipotecznych czy zmiany cen mieszkań - wyjaśnia Agnieszka Grotkowska, dyrektor ds. Projektów Specjalnych, Domiporta.pl.

Lokalizacja ma przy takich inwestycjach i poprzedzających je wyliczeniach rentowności spore znacznie. W zależności od lokalizacji i standardu nieruchomości możliwe może być jej wynajmowanie sezonowo, co generuje większy dochód i/lub całorocznie, co zapewnia mniejszy, ale stały dochód. O tym pierwszym pomyśleć mogą właściciele nieruchomości w lokalizacjach nadmorskich.

- Nad morzem to naturalny trend, aby inwestować w mieszkania na wynajem. Daje to możliwość zysku wakacyjnego, a potem - w tak dużej aglomeracji jak trójmiejska - wynajmu mieszkania studentom - mówi Anna Wojciechowska, dyrektor sprzedaży w gdańskim oddziale firmy Robyg. - Osoby, które kupują blisko morza, inwestują we wcale nie najtańsze nieruchomości, ale też planują bardziej opłacalny wynajem sezonowy. W ujęciu rok do roku w naszych inwestycjach widać wyraźny wzrost transakcji tego rodzaju.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.


Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Opinie (89) ponad 10 zablokowanych

  • ceny najmu nieco zawyżone

    więc przeliczcie to sobie jeszcze raz, "specjaliści"...

    • 0 0

  • Pani Ewo, sprawdzamy źródła na które się powołujemy. (2)

    Lions Bank i Home Broker to ta sama grupa Leszka Czarneckiego, czyli Getin Holding. Lions Bank jest nowym tworem tej grupy na wzór Noble Banku, który z zasady ma odejść od "tradycyjnego" lokowania pieniędzy (np. w lokaty) i skupić się właśnie na inwestycjach m. in. w nieruchomości, lokaty strukturyzowane, itp. Nie kwestionuję samych wyliczeń, ale głosy niezależnych "ekspertów" z Lions Banku i Home Broker, to bardziej głosy sprzedawców-naganiaczy, niż ekspertów-ekonomistów. Zysk 4% netto z najmu można spokojnie znaleźć też na rocznych lokatach, ale nie w bankach komercyjnych, lecz w Kasach i Skokach, gdzie nadal można dostać ponad 5% netto. Pomijam już obligacje korporacyjne, gdzie zyski mogą być zbliżone lub większe.
    Ale "eksperci" z Lions Banku będą obstawać przy swoim. Jeszcze komentarz użytkownika po spotkaniu w Lions Banku: "Konsultant, co było jego wielką wtopą, oświadczył wprost "Klient ze 100tys zł, który przychodzi do mnie założyć wyłącznie lokatę, który nie chce ze mną inwestować i budować wieloletnich relacji, nie jest dla mnie ważny i mnie nie interesuje. Poważni Klienci zaczynają się od ćwierć miliona złotych. Zapraszam do artykułu "Lion's bank czyli u nas spowiedź jest obowiązkowa", cała prawda o tym tworze i jego filozofii.

    • 76 1

    • również wiarygodnym źródłem jest Pani Hania

      która pośredniczy w sprzedaży nieruchomości.

      • 0 0

    • Bo konsultantom mówią to na szkoleniach, o tych klientach od 250 tys. Tylko zapomnieli im chyba powiedzieć (albo ten jeden nie skumał), że to nie jest tekst który się powinno mówić klientom :)

      • 17 1

  • nieruchomości (2)

    Jedno słowo : KUPOWAĆ !

    • 4 25

    • apel pośrednika? (1)

      • 7 0

      • nie, mam mieszkanie na sprzedaz....

        • 1 0

  • Wielka teoria. (5)

    Praktyka jest taka.
    1)Kredyty są tanie więc kogo stać to kupi mieszkanie i nie potrzebuje wynajmować.
    2)Studentom można wynajmować mieszkania ale nie widzę tu kokosów, tym bardziej brać na taki interes kredyt :) Interes który zwróci się po około 20latach.
    3)Mam mieszkania wynajmuje już długi czas i wiem, że rynek jest przesycony. Kolega z biura nieruchomości mówi, że dawno nie było takiej lipy. To, że się mieszkania nie sprzedają to jedno ale nie ma rotacji w wynajem to świadczy o ciężkich czasach.
    4)Ogłoszenie dane 2 tyg. temu wynajem dla studentów Żabianka kawalerka blisko morza 2 telefony :) cena bardzo atrakcyjna. Zero zainteresowania. Rok temu po 3 dniach miałem ok 20 telefonów.

    NIE czytajcie sponsorowanych tekstów, które wprowadzają w błąd. Pytajcie znajomych i ludzi z branży tylko nie Banków i brokerów.

    • 77 4

    • Potwierdzam (2)

      Wynajmuję mieszkanie studentom. 3 pokoje, fajna dzielnica Gdyni, w miarę nowy budynek. Świetne warunki dla studentów. Nie jest to wcale taki fajny biznes jak się wydaje. Ludzie niszczą, nie dbają, trzeba pilnować, jeździć po pieniądze, co chwila coś naprawiać. Ekipa ciągle się zmienia bo nie potrafią się dogadać albo znajdują coś tańszego. Ciągle trzeba dawać ogłoszenia, co najmniej raz na dwa lata jest przestój na 2-3 miesiące albo i dłużej. Nie polecam nikomu użerania się z takim "biznesem".

      • 22 0

      • To sprzedaj mieszkanie poniżej ceny rynkowej (1)

        i pozbądź się "problemu". Skoro ci tak ciężko "jeździć po pieniądze".

        • 2 7

        • porada osoby w stylu "nie znam sie ale sprzedaj". Po co ty sie w ogole urodziles???

          • 0 0

    • zdecydowanie nie na kredyt

      na podtsawie moich doświdczeń, potwierdzam jesli ktoś chce w to wchodzić to tylko z gotówką, bez kredytu.

      • 2 0

    • "Deweloperzy i pośrednicy z trójmiejskiego rynku potwierdzają, że przybywa klientów"

      A co mają potwierdzać, że odsetek zadłużonych osób rośnie lawinowo?

      • 26 0

  • Zaraz odezwą się leniwi i biedacy chcacy dostac 120m2 na Kamiennej Gorze (9)

    za free, "jeszcze tylko 5, jeszcze tylko 10 lat i wszystko sie posypie". Kochani, do roboty a nie snuc marzenia na forach. Tanieć będą tylko slumsy na Cisowej.

    • 19 24

    • (8)

      Ale do jakiej roboty? Skończyłem studia i od 2-ch lat szukam. Chyba wyjadę.

      • 15 7

      • Jestem pracodawcą - codziennie dostaję kilka ofert od takich jak Ty (5)

        Wg ich CV - nie spełniają minimalnych wymagań na stanowisko (wcale nie jakiś wygórowanych).

        Gdybyście zamiast spędzać czas na wysyłaniu CV poświęcili z miesiąc na naukę tego, czego wam brakuje, zaraz by was przyjęli. A wy dalej pchacie chamsko te swoje CV i zawracacie głowę pracodawcom, chociaż nie macie umiejętności kluczowych na dane stanowisko. Ja od pół roku już szukam pracownika.

        • 14 6

        • To niezłą opinię musi mieć ta firma, albo szurniętego szefa (1)

          Skoro od pół roku nie może znaleźć pracownika

          • 2 5

          • wcale nie - CV ze zdjęciem z wakacji w usciskach z kolezanka nie są zadkościa. Kto zatrudni czlowieka co nie bardzo wie jak taki prosty dokument jak CV powinien wygladac??

            • 0 0

        • Minusujcie minusujcie, i dalej pchajcie te swoje CV zamiast coś się nauczyć

          • 5 0

        • (1)

          Śmieszą mnie takie żale. Mamy wolny rynek, widać proponujesz takie warunki że nikt kto coś potrafi nie chce u ciebie pracować tylko wybiera konkurencje.

          • 14 6

          • Jakie żale? Przykre po prostu że ludzie nie umieją czytać

            Ty zresztą również.

            • 4 7

      • Rockefeller tez zaczynal od czyszczenia butow

        • 7 5

      • Ty nie szukaj, ale bierz się do roboty

        - znakiem tego, że jesteś niedorajdą, a takim powinni po dwóch latach dyplom odbierać.
        Bo przy niektórych kierunkach po dwóch latach wiedza się dezaktualizuje;))

        • 13 14

  • Zaczyna to być nudne (1)

    Prawda jest taka, że jeśli pojawi się jakikolwiek artykuł o mieszkaniach, wszyscy piszą reklama, naganiacze, itp. Ci wszyscy, którym współczuję to moim zdaniem ci, którzy chętnie kupiliby mieszkanie, ale niestety nie maja wystarczających środków ani zdolności kredytowej. Spójrzcie jak schodzą mieszkania prestiżowe za 10.000/m2.... Są i takie za 4.000/m2 - dla każdego cos miłego....Zgoda w tym, że po prostu nasze zarobki są za niskie.
    ale bełkotanie o dalszych spadkach, to bzdura...., co to deweloperzy to filantropi - podejmują ryzyko i budują, nawet przy marży 20%. Droga dla wielu wolna. Nadpodaż stopnieje w ciągu roku, mieszkań ciekawych w dobrych cenach nie będzie, i wtedy będą górki ... Także nie ma co zaklinać rzeczywistości... A najbardziej zabawny jest te bajanie że idzie niż .... No może przyjdzie - za 10 lat...W międzyczasie do wyburzenia jest gdzieś ok min. 0,5 mln mieszkań...A rodzina to już nie 2+ 2, tylko często 1, lub 1+1 - i tu będzie potrzeba na własne m ... Ale co tam , życzę wyższych zarobków i okazji na rynku

    • 2 2

    • o kto bedzie kupowal?

      zbliza sie demograficzne tsuamani. Obecnie szczyt wyzu demograficznego ma juz 30 lat, wiekszosc kupila mieszkania. Obecnych 20 latkow jest dwa razy mniej niz 30 latkow a wiele z nich wyjedzie za granice.

      Srednia moze sie nie zmieni, ale na pewno w ciagu paru lat dojdzie do znaczacego zrewidowania cen wiekszosci mieszkan. Lokacja i powierzchnia bedzie sie liczyc, kawalerki jak w wiekszosci cywilizowanych krajow zostana tylko dla najbiedniejszych, popyt na nie spadnie drastycznie

      • 1 0

  • moje doświadczenia z inwestowaniem w nieruchomości (4)

    od 6 lat bawię się w wynajem głównie krótkoterminowy (wakacyjny). Artykuł ten uwypukla dużo kwestii których typowe artukuły naganiające na kupno przemilczają: t.j. podawana rentoność ok. 6% brutto a nie netto, a także szereg kosztów (remonty, podatki, czynsz itd)
    Rentowność na poziomie ok. 6% brutto to prawda - przy czym przy cenie lokalu ok 280 tyś i odoliczeniu kosztów daje to rentowność netto 3-3,5% , tak więc jak ktoś kupuje na kredyt to napracuje się i nastresuje i może jeszcze dopłaci do interesu.

    Prawdą może być także większe zainteresowanie inwestowaniem w nieruchomości, przy czym większe to cały czas są promile w stosunku do całego rynku mieszkaniowego i przekaz , że inwestycje w nieruchomości podniosą rynek mieszkaniowy i spowodują wzrost cen to jest bzdura.
    W trójmieście na kilkadziesiąt inwestycji tylko kilka (nie więcej niż 5) nadaje sie na lokatę kapitału. A mieszkania tam zaczynają sie od 11 tyś/m2. A pani z robyga nie ma pojecia o czym mówi bo robyg takich lokalizacji nie oferuje.

    Reasumując, inwestując w nieruchmość należy się przygotować na wydatek rzędu 400 tyś. i należy mieć gotówkę - a przy kredycie LTV 100-80% będziecie dużo dopłacać do inetresu.

    Jeśli ktoś myśli o inwestowaniu w nieruchomości to potwierdzam , porozmawiajcie z osobami, które w tym działają , a nie z deweloperami , pośrednikami czy bankami, ktorzy nie mają pokęcia jak to wygląda. Znam osoby , które bardzo źle wyszły na inwestowaniu 'na górce' w tzw apartamenty w kurortach wierząc w kłamliwe informacje od deweloperów n.t. rentowności.

    • 5 0

    • A jakie wg. ciebie należą do tej 5-tki ??? (3)

      • 0 0

      • (2)

        mam na myśli dolny Sopot i Jelitkowo. Ale jak sprawdzisz tam dostępność mieszkań do ok. 45 m2 (czyli te najbardziej rentowne i teoretycznie najłatwiejsze do sprzedaży, co też nalezy brać pod uwagę przy inwestycjach) to na rynku pierwotnym na chwilę obecną prawie nic nie ma.

        Jest jeszcze Brzeźno, ale pomimo bliskości plaży nie zdecydowałbym sie na 10tys /m2 (bezpośrednie sąsiedztwo całej starej dzielnicy bloków, duża odległość od Sopotu itd), jest jeszcze Orłowo - ale w temacie Gdyni nie jestem zorientowany.

        W pasie Zaspa - Żabianka jest dużo nowych wieżowców i bloków (i będzie jeszcze więcej) i tutaj o dobrą rentowność trzeba powalczyć. Wynajem wakacyjny w tym rejonie jest ciężki (daleko do plaży, otoczenie betonu w tym głównie wilekiej płyty), nie jest to klimat wakacyjny. Dodatkowo tu istnieje ryzko spadku cen. Zdecydowanie lepsza rentowność jest przy zainwestowaniu np 400 tyś w Sopocie niż 250 na Przymorzu.

        Odnoszę się tu tylko do wynajmu sezonowego.

        • 1 1

        • (1)

          Zgadzam się z Tobą,
          widzę że spora wiedza i wyczucie na rynku nieruchomości, gratulacje
          A poza rynkiem wynajmu sezonowego - na jakie inwestycje byś stawiał w celach inwestycyjnych. Cena ok. 10.000,-PLN wydaje się absurdalna ...
          Ceny wg. ciebie będą rosły - w jakich obszarach miast - tzw. sypialnie (obrzeża miast) czy stawiać na centra - zabudowy plombowe itp. ...
          pzdr
          DR

          • 0 0

          • jeśli chodzi o rentowność w wynajmie długoetrminowym to teoretycznie (bo w tym temacie doświdczenia nie mam) na chwilę obecną jest ona podobna (ok 5% netto) zarówno w pasie zaspa-żabianka (zakładając 5300/m2) jak i na obrzeżach (dzielnice południowe - 4000/m2). ja raczej nie wchodziłbym w stare kamienice i wielką płytę jak również lokalizacje peryferyjne włączając morenę i wszytsko co dalej, a to dlatego że w takich lokalizacjach jest strasznie dużo inwestycji i ryzko dalszego spadku cen mieszkań jak i najmu duże.

            Wydaje mi sie że lepsza opcja to znalezienie czegoś w rozsądnej cenie na Zaspie-Przymorzu, np taki robyg (5300/m2) i wariant o ktorym mówi pani z robyga t.j 9 miesiecy studneci + 3 miesiące turyści , wg moich wyliczeń może miałby szansę przynieś zysk 7% netto, o ile studenci są zainteresowani kawalerkami z osobną sypialnią (45m2) bo tak należy traktiować mieszkania z aneksem. W każdym razie jest to wariant do przestudiowania.

            Można jeszcze znaleźć mieszkania z lat 2000-2006 (sprzed bańki) w centalnych dzielnicach w cenie lepszej niż od dewelopera ale jest to trudne.

            Wydaje mi się, że w pasie Zaspa-Przymorze też ceny mogą trochę spaść a przynajmniej nie będą rosnąć a aktualne inwestycje w tym rejonie są zaplanowane na jescze 4 -5 lat, tak więc jak nie ma się gotówki to najlepiej czekać.

            • 0 0

  • PROSZĘ RADĘ Gdynia ul Warszawska (3)

    Czy warto kupić mieszkanie w nowej kamienicy w Gdyni na ul. Warszawskiej - cena metra to ok. 6,3 tys. PLN -2 pokoje 44 metry ???

    Jestem z Gdańska, i zamierzam przeprowadzić się do Gdyni - podobno dobra lokalizacja, chociaż ulica blisko - ale niezbyt ruchliwa ???

    Agnieszka

    • 0 2

    • Agnieszka (2)

      To prawda, ulica niezbyt ruchliwa, ale sprawdź co z parkowaniem. Ulice po boku są zawsze zawalone samochodami.

      • 0 1

      • (1)

        Na szczęście jest garaż podziemny. Także z parkowaniem nie ma problemu
        Ale czy okolica i ludzie "przyjaźni"
        Mieszkam na Siedlcach - i tam nocą raczej strach się samemu poruszać...

        Pozdr
        Agnieszka

        • 0 1

        • jak jestes za Arką to nie masz się co bać, owiniesz sie klubowym szalikiem i heja

          • 4 1

  • UWAGA (1)

    Inwestowanie w mieszkanie bez analizy rynku jest jak gra w ruletkę. I ja nigdy nie będę szanował takich ludzi, bo to jest niemoralne. Przez nich są potem tragedie życiowe, bo ktoś przeszacował.

    A jeżeli już ktoś nie potrafi analizować rynku, to jest już tylko jedna bezpieczna zasada. Nie inwestuj w mieszkanie o wartości większej niż masz we własnych aktywach. Przykładowo posiadasz już jedno mieszkanie o wartości 200 tys. zł i jest ono twoja własnością. Kupujesz drugie na kredyt też za 200 tys. zł. Nie masz? Trudno.

    I jeszcze jedno. Nie myśl w taki sposób, żeby nagromadzić sobie mieszkań jako portfela, z którego będziesz żyć i nic nie robić. To jest niemoralne. Przez takich pajaców też są kryzysy. Myśl raczej, że będziesz harować np. samemu remontując.

    • 4 4

    • "niemoralne"

      Uwielbiam czytać takie teksty. Za granicą Polski to jest norma że sporo ludzi wynajmuje mieszkania. NIestety w Polsce każdy musi mieć chomąto na 30 lat.
      A w dodatku ludzie piszą teksty że niemoralne jest wynajmowanie komuś mieszkania !
      A czy jak ktoś kupi sobie 20 rowerów i otworzy wypożyczalnię rowerów dla tych którzy roweru na własność nie mogą mieć lub nie chcą mieć to też jest niemoralne ? Albo wypożyczalnie samochodów ? Ludzie co wy piszecie ??
      Ktoś nie może lub nie chce kupić mieszkania to je wynajmuje. Proste.
      Przestańcie jeździć po tych właścicielach mieszkań.

      • 0 0

  • Bedzie jak Angli

    Ludzi młodych nie stać na kredyty, a tych co nie stać na ich spłacanie, pozostanie tylko wynajem, i rynek wynajmu będzie się rozrastał, wiec inwestycja w nieruchomość jest bardzo dobra, lecz trzeba pamiętać,że liczy się LOKALIZACJA. W innym przypadku inwestycja może przyczynić się tylko do problemu.
    Pamiętajcie Kryzys to najlepszy czas na inwestycje dla ludzi z portfelem. Po burzy zawsze jest słońce. Pozdrawiam

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Łukasz Żelewski

Prezes zarządu Agencji Rozwoju Pomorza od 2007 roku. Wcześniej pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora Generalnego PPUP Poczta Polska, a w latach 2003-2006 był Dyrektorem Departamentu Gospodarki i Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Zajmował się prywatyzacją firmy Neptun Film Sp. z o.o., realizując funkcję nadzoru właścicielskiego z ramienia Samorządu Województwa Pomorskiego. Posiada również kilkuletnie doświadczenie w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej....

Najczęściej czytane