- 1 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (73 opinie)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (53 opinie)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 4 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (288 opinii)
- 5 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (239 opinii)
- 6 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (70 opinii)
Jakość pracowników ma wpływ na biznes
73 proc. pracodawców uważa, że poziom pracowników ma wpływ na prowadzone przez ich firmy relacje biznesowe. By je wzmacniać, kładą większy nacisk na wymagania stawiane podczas rekrutacji, poszukując jak najlepiej wykwalifikowanych kandydatów.
Według wyników badania "Niedobór talentów 2012", przeprowadzonego przez ManpowerGroup, dwie trzecie pracodawców uważa, że jakość pracowników ma wpływ na prowadzone przez ich firmy relacje biznesowe (z czego 13 proc. pracodawców twierdzi, że wpływ ten jest duży, a 29 proc., że średni). Przy niekorzystnej, dla większości sektorów, koniunkturze nabiera to wyjątkowego znaczenia.
Nieprzychylna sytuacja zmusza przedsiębiorców do kładzenia większego nacisku na efektywność. Chcąc utrzymać wysokie wyniki, a jednocześnie będąc zmuszonymi do prowadzenia rozważnej polityki personalnej, pracodawcy ostrożniej rekrutują kandydatów. Skutkuje to nie tylko wzrostem stawianych wymagań, ale również wydłużeniem całego procesu rekrutacyjnego.
Opinie (2)
-
2012-10-11 13:51
Koniec końców i tak zatrudnią najgłupszgo ale z najmniejszymi oczekiwaniami (1)
co do pensji.
Zatrudnianie przygłupów ma głębszy sens. Nie zadają inteligentnych, trudnych pytań. Nie zastanawiają się nad relacją wkład własny pracy a wynagrodzenie. Wykonują wszelkie polecenia bez zastanowienia.
Z człowiekiem o wysokich kwalifikacjach, zwykle rozgarniętym już nie jest tak łatwo. Chodź pozornie zysk dla firmy wydawał by się większy z zatrudnienia eksperta, to jednak nie zgodzi się on na byle jaką pensję i nie da się obłożyć pracą ponad miarę. Suma suamarum głupi i tak wygra tą konkurencję dzięki niskim gażom i nadgorliwości w pracy.- 3 0
-
2012-10-13 10:40
taka ponura prawda
straciłem pracę gdyż nowa pani dyrektor nie tolerowała moich lat pracy , doświadczenia i dystansu a zarazem zaangażowania(tak,tak -potrafię tak)-zaszczuła mnie tak iż nikt ze mną nie rozmawiał (tzw.ściana)w końcu odszedłem bo nie będę się bić z koniem gdy zabiera mi się klientów, transakcje etc.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.