Nowe zjawisko: klienci kablówek rezygnują z płatnej telewizji, bo boją się, że operatorzy będą musieli przekazać ich dane instytucjom, które zbierają abonament. Operatorzy alarmują, że ucieczka klientów doprowadzi branżę na skraj opłacalności.
tak, bardzo często. Tylko tam mogę oglądać wartościowe materiały
8%
tak, jednak sporadycznie
10%
nie, jej oferta jest nieciekawa wobec oferty kanałów komercyjnych
59%
nie, nie oglądam żadnej telewizji
23%
Projekt przygotowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przewiduje włączenie dostawców telewizji płatnej (operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych) do procesu rejestracji odbiorników oraz identyfikacji ich użytkowników.
Oznacza to, że dostawcy telewizji płatnej będą odbierać od klienta zgłoszenia rejestracyjne odbiornika telewizyjnego. Dane swoich klientów dostawcy mają przekazywać Poczcie Polskiej. Co ciekawe, do przekazywania danych Poczcie Polskiej nie będzie wymagana zgoda klienta dostawcy telewizji płatnej. Jak twierdzi resort kultury, zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych przetwarzanie danych jest dopuszczalne bez zgody osoby, której te dane dotyczą, jeżeli "jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa".
Wprowadzeniu projektu w obecnej formie sprzeciwił się już Cyfrowy Polsat.
- Media publiczne powinny być finansowane wyłącznie z opłat abonamentowych uiszczanych przez wszystkich odbiorców radia i telewizji, tak aby realizowały one jedynie cele związane z misją publiczną. Odpowiednie bazy danych, które mogą być podstawą do powszechności płacenia abonamentu, są w posiadaniu organów państwa. Natomiast projekt przedstawiony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wspiera powszechności płacenia abonamentu, gdyż wprowadza rozwiązanie, które traktuje obywateli w sposób wybiórczy i ma dotyczyć tylko części społeczeństwa - stwierdziła spółka w oświadczeniu. - Dotychczasowa niemoc instytucji zobowiązanych do poboru abonamentu ma zostać zastąpiona nakazem przekazania przez dystrybutorów płatnej telewizji danych osobowych swoich klientów Poczcie Polskiej SA. Uznajemy taką propozycję zmian legislacyjnych za niezgodną z zasadą konstytucyjnej równości obywateli wobec prawa, a ujawnienie chronionych danych osobowych klientów płatnej telewizji za naruszającą ich prawa konsumenckie i osobiste.Natomiast operatorzy telewizji kablowej już zauważyli zwiększoną liczbę rezygnacji z usług po publikacji projektu zmian w poborze opłaty abonamentowej.
- Planowana nowelizacja ustawy o opłatach abonamentowych rodzi ryzyko wypowiedzeń umów na usługę telewizji kablowej przez dotychczasowych abonentów na masową skalę. Spodziewany jest niestety również spadek liczby nowo zawieranych umów na płatną telewizję. Liczba wypowiedzeń oraz spadek zainteresowania usługą płatnej telewizji mogą okazać się znaczące, albowiem krótko po publikacji pierwszych komunikatów prasowych na temat projektu, Multimedia Polska odnotowała pierwsze rezygnacje z usługi telewizji kablowej - napisała spółka Multimedia Polska w opinii do projektu zmian w opłacie abonamentu. - Należy spodziewać się, że w miarę postępu prac legislacyjnych i zbliżania się terminu wejścia w życie nowelizacji, liczba tych rezygnacji będzie sukcesywnie wzrastać, co będzie oczywistą szkodą dla operatorów dostarczających płatną telewizję. Spodziewane rezygnacje i spadek zainteresowania płatną telewizją spowodują bezpośrednio spadek przychodów u tych operatorów, a tym samym spadek wpływów do budżetu państwa z tytułu podatku VAT oraz CIT.Według danych GUS w około 97 proc. gospodarstw domowych znajdują się odbiorniki telewizyjne. Jak na razie obowiązku rejestracji odbiorników dopełniło 49,5 proc. gospodarstw domowych, z czego 47,2 proc. korzysta ze zwolnień. Szacuje się, że gospodarstw domowych regularnie uiszczających opłaty abonamentowe w Polsce (po odjęciu wpłat zaległych i należności uzyskanych w drodze egzekucji) jest ok. 13 proc.
- Wprowadzenie nowych regulacji jest niezbędne dla zapewnienia skutecznego poboru opłat abonamentowych, a co za tym idzie dla poprawy i stabilizacji finansowania zadań mediów publicznych, tak aby mogły one być realizowane bez ulegania presji komercyjnej - argumentuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w uzasadnieniu projektu. - Wejście w życie regulacji w obecnie projektowanym kształcie oznacza chaos prawny i destabilizację rynku. Projekt może też przynieść skutki odwrotne od oczekiwanych przez wnioskodawcę. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo migracji części odbiorców telewizji płatnej do platform internetowych, niezarejestrowanych w Polsce, a nawet serwisów pirackich - podkreślają we wspólnym stanowisku izby samorządu gospodarczego mediów i telekomunikacji.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
