Od dziś w dni powszednie przestają obowiązywać tzw. godziny dla seniorów w sklepach spożywczych, drogeriach, aptekach i na poczcie. Od 10 do 12 zakupy w tych placówkach mogą już robić wszyscy, bez względu na wiek. "Pełną parą" ruszają też centra handlowe, ale wciąż w reżimie sanitarnym.
tak, to dobra decyzja dla klientów i handlowców
83%
nie, za wcześnie na znoszenie obostrzeń
17%
W ubiegły tygodniu ogłoszono, że rząd luzuje obostrzenia związane m.in. z handlem i od 1 lutego już nie będzie specjalnych godzin dla seniorów. To rozwiązanie było bardzo kontrowersyjne. Wielu handlowców twierdziło, że obostrzenia wywoływały konflikty z klientami, a poza tym od 10 do 12 w sklepach był zdecydowanie mniejszy ruch niż zwykle, a seniorzy i tak robili zakupy w godzinach im wygodnych, a nie wówczas, gdy im zalecano.
- Docierały do nas apele organizacji handlowych dotyczące konieczności zniesienia godzin dla seniorów w sklepach. Przychylamy się do tych wniosków - mówił w ub. tygodniu Adam Niedzielski, minister zdrowia.Centra handlowe w Trójmieście
A co o godzinach dla seniorów sądzili nasi czytelnicy?
W ankiecie zapytaliśmy: czy tzw. godziny dla seniorów w sklepach to dobre rozwiązanie? Tylko 12 proc. uznało, że "tak", bo trzeba chronić starszych ludzi, a większość młodych robi zakupy po południu, aż 79 proc. było jednak zdania, że "nie", bo to tylko utrudnia pracę handlowcom i dyskryminuje młodszych klientów. 9 proc. odpowiedziało, że "trudno powiedzieć".
Przypomnijmy, że godziny dla seniorów w sklepach obowiązywały najpierw od początku kwietnia do początku maja ubiegłego roku. Wówczas w godzinach od 10 do 12 zakupy w sklepach mogły robić wyłącznie osoby powyżej 65. roku życia. Obostrzenia te obowiązywały też w sobotę, ale po protestach handlowców z tego przepisy szybko się wycofano. Kolejny raz po "godziny dla seniorów", ale w zmodyfikowanej formie, sięgnięto po wzroście zakażeń. Od 15 października w sklepach spożywczych, drogeriach, aptekach i na poczcie w godz. od 10 do 12 zakupy mogły robić tylko osoby powyżej 60. roku życia.
Galerie handlowe liczą na "odwilż" i szykują się na... szturm klientów
To nie koniec zmian. Od dziś w sklepach powyżej 2 tys. m kw. powierzchni handlowej będą mogły funkcjonować wszystkie sklepy, a nie jak dotychczas tylko wybrane. Oczywiście mogą działać, ale w tzw. reżimie sanitarnym. Przypomnijmy, że w myśl obostrzeń w sklepach powyżej 100 m kw. powierzchni handlowej może przebywać 1 osoba na 15 m kw. Limit osób ma dotyczyć całego obiektu i to w gestii zarządów centrów czy galerii jest pilnowanie, ilu klientów naraz tam przebywa. W tej sytuacji swoje limity (na m kw.) ustalają też poszczególne sklepy działające w centrach, aby w najbardziej popularnych nie kłębiły się tłumy. Przypomnijmy, że tak jak dotychczas w mniejszych placówkach może być jeden klient na 10 m kw.
Sklepy w centrach handlowych już od tygodnia szykowały się do zniesienia obostrzeń. W pozamykanych sklepach panował ruch. Drzwi zamknięte, ale w środku krzątali się pracownicy. Układali towar, sprzątali, robili porządek w papierach. Widać, że liczyli na rychłe otwarcie.
Organizacje reprezentujące sieci handlowe od tygodni naciskały na rządzących i jak widać skutecznie. Według Polskiej Rady Centrów Handlowych dotychczasowa łączna strata w obrotach sklepów i punktów usługowych działających w centrach handlowych, wynikająca z 15 tygodni lockdownu, to około 30 mld zł.
Bez zmian pozostają przepisy dotyczące wymogu zasłaniania nosa i ust we wszystkich placówkach handlowych. Sklepy mają obowiązek udostępnienia klientom rękawiczek jednorazowych i płynów dezynfekcyjnych.
Pod sklepami w forum już od 9 są kolejki ale to gastro i fitnes wciąż jest największym zagrożeniem
Pod sklepami w forum już od 9 są kolejki ale to gastro i fitnes wciąż jest największym zagrożeniem
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
