• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersyjny Uber od czwartku w Trójmieście. Zapowiada zmiany na lokalnym rynku

Borys Kossakowski, Robert Kiewlicz
24 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Opłaty będą niższe niż w standardowych taksówkach: 5 zł za "trzaśnięcie drzwiami", 1,40 zł za kilometr, 0,25 zł za minutę postoju. Opłaty będą niższe niż w standardowych taksówkach: 5 zł za "trzaśnięcie drzwiami", 1,40 zł za kilometr, 0,25 zł za minutę postoju.

Od czwartku w Trójmieście będzie można skorzystać z oferty firmy Uber. Jej działalność wzbudza jednak wiele kontrowersji, ponieważ wykorzystuje lukę w prawie. Pierwsze kursy z kierowcami Uber w Trójmieście będzie można zamówić już przed południem.



Uber to:

Uber to amerykańska korporacja założona w 2009 roku w San Francisco. Zrewolucjonizowała rynek transportu osobowego wprowadzając nową ofertę dla klientów taksówek. Działa to tak: w smartfonie na mapie sprawdzamy, gdzie jest najbliższa taksówka i kto siedzi za jej kierownicą. Jeśli odpowiada nam kierowca i prognozowany czas dojazdu, klikamy, by zamówić auto. Później aplikacja za pomocą GPS'u mierzy przejechaną odległość, a płatność dokonuje się przez system komputerowy. Aplikacja podaje cenę za kurs jeszcze przed rozpoczęciem jazdy.

Od trzech tygodni w Trójmieście w Business Link w budynku Olivia Gate A oraz w Gdyni przy ul. Świętojańskiej odbywały się spotkania szkoleniowe dla kierowców Ubera. Kandydaci powinni dysponować własnym autem (rocznik 2005 lub młodszy), zaświadczeniem o niekaralności i zaświadczeniem o Wykroczeniach w Ruchu Drogowym. Zarejestrować się można nadal korzystając z tego linku.

Co ciekawe, od niedawna na rynku działają też dwie firmy korzystające z aplikacji internetowych: iTaxi i gdyński LYNK.

Opłaty w Uberze będą niższe niż w standardowych taksówkach: 5 zł za "trzaśnięcie drzwiami", 1,40 zł za kilometr, 0,25 zł za minutę postoju. 20 proc. rachunku idzie na konto pośrednika, czyli firmy Rasier Operations BV zarejestrowanej w Holandii. Uwaga dla potencjalnych kierowców Ubera: zgodnie z umową, w razie konfliktu miedzy właścicielem samochodu a pośrednikiem, strony będą korzystać z Sądu Arbitrażowego w Amsterdamie, a językiem arbitrażu będzie angielski.

Przepisy były tworzone dawno temu, gdy nie było technologii umożliwiającej działanie takiej platformy jak Uber. Nikomu się nie śniło, że będzie internet czy smartfony - szef Ubera na Polskę.
Uber wzbudza wiele emocji, ponieważ wykorzystuje lukę w polskim prawie. Zgodnie z ustawą, każdy kierowca samochodu osobowego, który oferuje usługi transportowe, musi korzystać z licencji taksówkarskiej. Część kierowców używająca 8-9-osobowych aut omija ten przepis i "jeździ na" licencji do przewozu osób lub przewozu towarów.

Uber teoretycznie od kierowców wymaga spełnienia wszystkich przepisów ustawodawcy (tak wynika z umowy), ale w praktyce kierowcy Ubera nie mają ani licencji, ani taksometrów, ani kas fiskalnych. Nieoficjalnie mówi się, że kierowcy Ubera, w razie problemów, mogą liczyć na prawników pracujących dla firmy. Co to oznacza w praktyce - dopiero się przekonamy.

Nie wystawiają też rachunków: po kursie klient otrzymuje maila z wyliczeniem płatności. Płatność jest obsługiwana przez aplikację Uber, a kierowca otrzymuję wypłatę należności raz w tygodniu.

Założyciel Ubera Travis Kalanick podkreśla, że przepisy rzadko nadążają za rzeczywistością i również teraz będą musiały się dostosować po fakcie. Przedstawiciele Ubera deklarują chęć współpracy z ustawodawcą. Do ustawodawców również apelują przedstawiciele korporacji taksówkowych, którzy żądają wprowadzenia bardziej restrykcyjnych przepisów.


Trójmiasto potrzebuje zmiany

Rozmowa z Kacprem Winiarczykiem, rzecznikiem prasowym Uber Polska.

Uber funkcjonuje w setkach miast na całym świecie. W Polsce obecny jest od 2014 roku. Wszędzie jego działalność wzbudza spore kontrowersje. Przeciwko Uberowi protestują szczególnie tradycyjne korporacje taksówkowe. Zarzucają spółce nieuczciwą konkurencję.

Kacper Winiarczyk: - Do rynku trójmiejskiego przymierzaliśmy się od dłuższego czasu. Obserwujemy duże zainteresowanie naszymi usługami ze strony użytkowników. Zanim weszliśmy do Trójmiasta zanotowaliśmy ok. 10 tys. prób zamówienia Ubera z tego rejonu. Pierwsze kursy z kierowcami Uber w Trójmieście będzie można zmówić już w czwartek przed południem. W różnych krajach nasza obecność wzbudza pewnego rodzaju kontrowersje wynikające w większej mierze z niezrozumienia tego czym tak naprawdę jesteśmy i jaką nową jakość wprowadzamy na rynek, który od dziesięcioleci się nie zmienia. Trudno mi spekulować jaka będzie odpowiedź na nas środowisk taksówkarskich. Widać, że w Trójmieście jest potrzebna zmiana i Uber ją oferuje. Nasze usługi są bezpieczne i ich jakość jest sprawdzona, a klient zapłaci rozsądną ceną za dany kurs. Ze strony korporacji taksówkowych od dawna słyszymy rożne groźne głosy, zapowiadające rożnego typu akcje. Dla nas najważniejsze jest nie to co myślą na nasz temat dane środowiska, ale jaki jest odzew klientów, a jest on bardzo pozytywny.

Uber odbiega od tradycyjnego modelu korporacji taksówkowej. Co możecie zaoferować klientom?

- Dzięki naszej technologii i sposobowi prowadzenia biznesu jesteśmy w stanie dostarczyć auto wyjątkowo szybko. W Warszawie, kiedy zaczynaliśmy, średni czas oczekiwania na auto wynosił kilkanaście minut. Obecnie udało nam się zejść poniżej pięciu minut. W Trójmieście należy się spodziewać tego samego. Są to przejazdy tanie. Kierowcy mało stoją, mają większe obroty i zarabiają większe pieniądze nawet po niższych stawkach. W Trójmieście będziemy na razie oferować jedną usługę - Uber Pop, czyli usługę ekonomiczną. To są przejazdy autami miejskimi, które mają maksymalnie 10 lat i są zarejestrowane na 5 osób. Cena płacona przez naszych klientów jest stała przez całą dobę i nie ma dopłat za wyjazdy poza granice miasta. Na niektórych kursach, najbardziej popularnych, będą obowiązywały sztywne stawki. W nocy będą to ceny nawet o 50 proc. tańsze w stosunku do tradycyjnej taksówki.

Kto może zostać waszym kierowcą?

-Każdy kierowca zanim rozpocznie współpracę z Uber musi przedstawić komplet dokumentów, w tym zaświadczenie o niekaralności oraz zaświadczenie o wykroczeniach w ruchu drogowym. Jeśli miał on dużo mandatów tonie ma szans na pracę z nami.

Ilu kierowców w Trójmieście będzie z wami współpracować?

- Nie podajemy takich takich danych. Dodatkowo liczby te cały czas się zmieniają. Kierowcy Uber jeżdżą kiedy chcą i ile chcą. Na początku naszej działalności w Trójmieście potrzebujemy oczywiście dużej ilości kierowców dlatego też oferujemy im atrakcyjne zachęty finansowe. Nie przyjmujemy nieskończenie wielu kierowców. Zwracamy uwagę na opłacalność. Jeśli widzimy, że zarobki kierowców idą w dół, czyli mamy zbyt wielu kierowców w stosunku do bazy klientów,to przestajemy na pewien czas przyjmować nowych pracowników.

Opinie (311) ponad 10 zablokowanych

  • Yanosik

    Zostaję jednak przy Yanosiku Autostop. W te wakacje też zamierzam szukać u nich przejazdu. Póki co wrażenia pozytywne.

    • 3 2

  • witam (4)

    Jeżdżę zlotową od 3 lat. Głównie w nocy. Na bieżąco sledze informacje na temat uber i innych firm konkurencji. Nie naleze do tych którzy latają i przeganiają sie z postoju i rzucają kamieniami w scorpiony. Szanuje konkurencje. Zdrowa konkurencje! Niech jeżdżą wszyscy. Takie jest prawo rynku. Niech każdy ma inna ofertę (ceny, samochody etc.) ale niech tez każdy podporzadkuje sie pod prawo i robi to uczciwie i zgodnie z nim. Kurs taxi 300. Licencja 500. Kasa i taksometr 1800. Wyższe OC. Bazowe w korporacji placone co miesiąc. Do tego zus 1050. Przeglady kasy. Lekarz. Badania i psychotesty tez kosztują..... Nie byloby tylu kontrowersji wokół ubera i wcześniejsze firmy gdyby i oni ponosili te same koszty utrzymania. Żadnej zlotowie nie przeszkadzałaby wówczas zadna firma i miałby gdzies po jakiej stawce on jeździ.

    A propos stawek: Przeczytalem wszystkie komentarze. Jesli zlapie sie księdza pedofila wszyscy wówczas gwalca dzieci. Podobnie i tu: "oszukal mnie taksówkarz na 60zl z lotniska do wrzeszcza. Taksowkarze to złodzieje." Jezeli nie wiesz ze w gdańsku mamy taxi zrzeszone (1.80 za km as komfort i dajan) i prywatne (od 3 do 6zl za kilometr w ciagu dnia) to przed wejściem spójrz na cennik na drzwiach. Prywatna taksowka różni sie tym ze może kasować 50 i 100 za kilometr bo tak uchwalila rada miasta gdanska. I nie mów na mnie ze jestem zlodziejem bo akurat ja, nie musisz w to wierzyć ale jeżdżę uczciwie. Pracuje kazdej nocy po to by po oplatach zostalo mi 1600-2000 na utrzymanie siebie, zony i chorego dziecka. Sam jetem inwalida i mam problem ze znalezieniem lepszej pracy.

    • 32 3

    • Bujać to las, a nie nas. (1)

      Zaraz któryś złotówa napisze, że musi dokładać do interesu, a jeździ taxą bo to jego hobby.

      • 2 8

      • Wiekszosć "złotów" sobie dorabia. Ja zacząłem dorabiać jak zaczeło sie robić nieciekawie w pracy. Dzieki temu nadal zarabiam pieniądze i szukam "normalnej" pracy.
        To nie czasy komuny że taksówkarz, to kolega kogoś z miasta albo jakiegoś partyjniaka, który łaskawie załatwił mu licencje no i samochód z NRD. Część jeszcze jeździ jako taksówki prywatne z cennikiem 6 zł/km. No bo przecież za 1.80 nie będę jeździł, bo byłem Panem za komuny.
        Wystarczy zobaczyć ilu młodych taksówkarzy jeździ po Gdańsku. Nie wszystkim sie udaje w życiu od razu albo nie ma sie rodzinki która upchnie w jakieś firemce. Żyć jakoś trzeba.
        Problem zacznie sie robić za kilka lat jak politycy dalej będą tak rządzić jak rządzą. Zacznie sie zmasowany "atak" po licencje taksówkowe 50+ latków, bo stracili prace a do emerytury jeszcze ok 15 lat.

        • 0 1

    • nie do końca (1)

      Uchwałą prezydenta miasta Gdańska maksymalna stawka za km na 1 taryfie to 6zł

      • 2 0

      • a widzisz

        Tego nie wiedziałem. Wedlug mnie max gorna granica powinno byc 3zl wtedy nawet jesli ktos nie rozrozni prywatnej od zrzeszonej nie będzie widział zbyt dużej różnicy w cenie a prywatni zrezygnują z polowań pod pksem i galeria i zaczną "uczciwie" jeździć w korporacji - jesli jeszcze uczciwie potrafia

        • 2 0

  • Państwo nas doi... (1)

    Wszystkie te "licencje" są wymyślone tylko po to, żeby zedrzeć skórę z przedsiębiorcy. Licencja to anachronizm. Po co zdawać egzamin z topografii miasta w którym jest parę tysięcy ulic i uczyć się tego na pamięć, jeśli są nawigacje? To tak jakby ktoś kazał nam liczyć na liczydle zamiast na kalkulatorze albo kazał używać telefonu stacjonarnego zamiast komórki.
    Trzeba iść z postępem. Taką usługę oferuje Uber. Bezgotówkowo, z góry wiadomo w jakich widełkach płacowych się zmieścimy itp. Ważne jest również to, że zarówno my znamy tożsamość kierowcy przed kursem jak i kierowca zna tożsamość pasażera i żaden pijany żul nie wsiądzie do takiego samochodu, bo nie ma smartfona ani konta w banku. Kiedyś jeździłem jako taksówkarz i miałem tylko pardon, zarzygane siedzenia i byle lump wsiadał mi do auta a później uciekał na środku skrzyżowania i goń takiego zostawiając samochód na środku drogi... Jeżeli ktoś jadąc z Uberem spowoduje szkodę, kierowca robi zdjęcie, wysyła je do Ubera a Uber ściąga należność na pokrycie szkody z konta winowajcy. Kierowca musi być nie karany i bez punktów karnych na koncie. Jeżeli otrzyma od pasażera niską ocenę (skala od 1 - 5 gwiazdek) nie dostaje premii od Ubera za kursy i to za cały tydzień. Więc każdy się stara. Ale kierowca również ocenia pasażera. Jeżeli pasażer był arogancki, spowodował uszkodzenie np. tapicerki to nie dość, że pokryje szkody ale jeżeli dostanie od kierowcy 1 gwiazdkę, Uber usuwa go z systemu i więcej kursu nie zamówi, no chyba że zmieni nazwisko, adres i nr. karty bankowej...

    • 4 8

    • zaczyna sie

      zaczyna sie wykupiona propaganda uber-a. ile ci zaplacili i w jakiej agencji pr pracujesz zwolenniku. twoj teks smierdzi propaganda i reklama.

      uber jest juz w wielu krajach/miastach zabroniony. ta piramida finansowa potrzebuje ciagle nowych miast w ktorych sie rozpycha, zeby przed wejsciem na gieldy pokazac, ze ten oszukanczy i nielegalny system wyzysku kierowcow funkcjonuje i dotychczasowi inwestorzy zebrani szybko wielka kase, zanim ten caly burdel sie rozwali.

      radze tobie: dajcie sobie zaplacic za wasza propagande z gory, bo jak mocno trzasnie, to zostaniecie z niezaplaconymi rachunkami.

      • 1 2

  • próbowałam zamówić taksę (1)

    O 3 nad ranem pod szpital na zaspe- w okolicy zero taksówek, o nocnym mogłam pomarzyć.. Dzwonie pod różne numery by zamówić taksowke- niestety nikt nie chcisl przyjechać. Mogłam płacić tylko karta. Niestety, niby trojmiasto ale zacofane. Wiec niech się korporacje nie obrażają, ze jakiś holender wjeżdża z aplikacjami skoro nadąża za potrzebami dzisiejszych klientów. Wracałam do wrzeszcza na pieszo..

    • 2 6

    • pomylka

      kalanick (szef ubera) to nie zaden holender, tylko amerykanin. firma jest zarejestrowana w holandii z jednego powodu: wyprowadzic jak najwiecej pieniedzy bez placenia podatkow czy jakichkolwiek oplat. korzystajac z tej firmy popierasz wyzysk i niewolnictwo. do tego ryzykujesz duzymi komplikacjami w razie wypadku, bo uber ma ciebie i tego kierowce gdzies. ta firma jest juz w wielu krajach zabroniona.

      no ale polacy musza jak zwykle na wlasnej skorze bol poczuc. amber gold wam nie starczyl...

      • 3 3

  • prawda o uber (5)

    jednej podstawowej rzeczy nie rozumieja komentatorzy i za i przeciw uber. dyskutujecie tutaj, jak zreszta i we wszystkich krajach do ktorych uber wchodzi jedynie jakby symptomy tej "choroby" nazywanej uber.

    uber, a dokladniej jej szefowi kalanickowi i zebranym wokol niego inwestorom nie chodzi o zaden staly funkcjonujacy biznes, czy jakas stala mozliwosc dorobienia sobie eksploatujac swoje auto.

    tu chodzi czysto i prosto tylko o wiare nastepnych inwestorow i gield w dalej rosnaca "wartosc" tego stworka imnieniem "uber". chodzi o chciwosc i niesytosc w gromadzeniu jeszcze wiekszych majatkow. chodzi o jak najszybsze i jak najszersze rozdmuchanie tego balonu i zebranie korzysci, zanim ten balon wkoncu peknie.

    travis kalanick juz jest miliarderem. akurat jest przygotowywane wejscie na gieldy. wiec robi sie wszystko, zeby ta domniemana wartosc wypompowac na maksa. po zebraniu kasy nikt nie bedzie sie przejmowal, czy jakis pan bronek w tuzinkowie dolnym dostanie swoje na czarno wyjezdzone pieniazki.

    poczytajcie sobie o tulipomani w 17tym wieku, tej pierwszej wielkiej piramiddze spekulacyjnej. przeciez tulipan tez ma jakas sensowna funkcje, jak i "swiadczenia" kierowcow amatorow jezdzacych dla uber. ale czy ta funkcja jest warta dziesiatki czy setki miliardow, warte sie realistycznie spytac.

    zreszta co tu dalego siegac w przeszlosc: amber gold juz zapomniano?

    wiec otworzcie oczy na caloksztalt tej piramidy finansowej, a nie patrzcie tylko na to, ze krotko terminowo zaoszczedziie skromne pare groszy, z ktorych zreszta przy regularnym zaplaceniu wszystko wchodzi w obieg finansowy w polsce. przy uber znaczna czesc wyprowadzana jest z kraju bez oplaty podatkow.

    • 10 1

    • Polskie znaki (1)

      WY się najpierw nauczcie pisać z polskimi znakami, no chyba że jeden z drugim piszecie ze Sri Lanki czy innego Cypru.

      • 0 1

      • madrala

        ty sie ciesz, ze wogole sie jeszcze po polsku pisze. wielu polakow komunikuje z zagranicy na klawiatorach bez polskich znakow.

        ale samemu logicznie pomyslec nie mozliwe, za to przycipiac sie do drobiazgow. wielki mi profesor... ;)

        • 0 0

    • dokladnie, jeden z nielicznych trafnych komentarzy

      • 0 1

    • (1)

      Najlepsze jest to ze to nie klient na tym straci, bo klient zawsze dazy do tego aby bylo taniej. W ta piramide pakuja sie sami kierowcy. Poprostu przyjdzie dzien ze aplikacja przestanie dzialac i stana jak pracownicy AG albo OLT przed zamknietymi drzwami.
      No i jeszcze jedno. Nie zwalajacie tylko wszystkiego na politykow na to ze w panstwie nie ma pieniedzy, bo dzieki popieraniu tego typu firm powiekszamy szara strefe oraz kolejna zagraniczna firma placi podatki w innym kraju.

      • 3 3

      • tak jest

        dokladnie tak jest. to kierowcy amatorzy mysla w kategoriach szybkiego dorobienia paru groszy, nie widzac co to dla nich bedzie w 100% znaczyc. protesty kierwcow uber w nowym jorku i wielu innych miastach pokazuja, ze prawdziwe konsekwencje powstaja dopiero po jakims czasie. lamanie prawa, protesty legalnie pracujacych przeciwko pracy na czarno, katastrofalne konsekwencje zwiazane z wypadkami i przedewszystkim wielkie klopoty przy powstajacych problemach bezposrednio z uber.
        to firma wykorzystujaca prace niewolnicza innych jako jedyne zrodlo tego biznesu, zwalajac cala odpowiedzialnosc na kierowcow, z jedynym selem napompowania balonu i zebrania kasy przed wybuchem.

        • 2 2

  • Minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve zakazał stosowania aplikacji UberPOP, umożliwiającej przewozy osób przez niezawodowych kierowców. W czwartek w całym kraju wybuchły protesty taksówkarzy, którzy twierdzą, że serwis odbiera im nawet 40 proc. zarobków.

    • 6 2

  • Nareszcie trochę wolnego rynku - koniec monopolu złotów (4)

    Po kij mi złotówy z licencjami, które i tak co chwilę nawigacji używają? Do tego w Uberze nie może jeździć samochód starszy niż 5 lat, a jak zamawiam przez telefon to nigdy nie wiadomo jaki złom nie podjedzie.

    Wygoda obsługi - coś pięknego.

    No i co najpiękniejsze - ani złotówka z tego nie trafi na zmarnowanie i rozkradanie, czyli do budżetu (tfu!) państwa (na pohybel!).

    • 18 22

    • tfu!!!!!!

      Pan który pluje w swojej opinii na państwo w którym mieszka i nie pasuje wyprowadź się nikt cię tu siłą nie trzyma.Ubera powinni obawiać się korporacje w dużych miastach,bo w mniejszych miasteczkach to i tak pani "Krysia" będzie jeździł z panem "mietkiem" i nic nie jest w stanie to zmienić.Tym się charakteryzują społeczności lokalne.

      • 0 0

    • gdyby głupota mogła latać (1)

      • 4 0

      • popłakałem się

        Jezu "ja" pewnie jesteś kolesiem który mówi na zachodzie jest lepiej.Tylko na zachodzie ludzie płacą podatki i nawet nie pomyślą o okradaniu państwa.Monopol zlotów hahahahaha.Już dawno nie ma żadnego monopolu gimbazo.

        • 3 1

    • Złom w Taxi?

      Chyba tylko w Koziej Wólce..
      Pieniądze z budżetu to też - Służba zdrowia, oświata, wojsko, policja, straż pożarna, drogi, chodniki, parki, place zabaw, mieszkania socjalne/komunalne, opieka społeczna... Nie tylko darmozjady (tfu!).

      • 2 1

  • Blady strach padł na złotówy, wreszcie... (2)

    • 131 31

    • (1)

      Blady strach spadł też na nasze rodziny. Czy Ty myślisz że my zarabiamy tylko dla siebie? Musimy jak inni ludzie utrzymać domy, opłacić szkoły dla dzieci i spłacić kredyty. Mam nadzieje że wiesz jak jest w życiu chyba że mamusia Cię utrzymuje. A i jak wielu z tu piszących musimy regularnie opłacić ZUS niezależnie od tego czy się zarobiło czy nie. OK niech UBER jeździ ale w takim razie wyrównajmy szanse i niech ich kierowcy zapłacą pełen ZUS i zwiększone OC jak wszyscy taksówkarze (doliczyć trzeba obsługę taksometru i kasy). Napiszesz zaraz: to kto Ci broni przejść do UBERA, a no nikt, tylko mając rodzinę nie mogę sobie pozwolić na bycie poza systemem pseudo ubezpieczeniowym. Takie mamy realia. Jeżdżę dla jednej z najtańszych korporacji w Gd (1,8zł za km) i nie będę kłamał można z tego wyżyć bardziej lub mniej godnie ale można. Trzeba przepracować ponad 200h w miesiącu, ale inni pracują więcej. Nie narzekam, ale jak nie będę miał na ZUS to zamknę działalność i pójdę po zasiłek póki innej pracy nie znajdę, albo będę brał zasiłek i na "czarno" robił - niech ktoś inny na mnie płaci - może UBER? Tego chcecie? Dajmy wszystkim równe szanse. Nie jestem za licencjami, egzaminami itp - pasażer zweryfikuje, tylko dla czego ludzie wykonujący ten sam zawód mają spełniać inne wymogi i ponosić zupełnie inne koszty??

      • 12 4

      • ale o co chodzi?

        pracujesz na własny rachunek czy w korporacji? Jeżeli w korporacji, to niby dlaczego masz sam płacić ZUS? W tym momencie wszyscy taksówkarze pracujący na złodziejskim "samozatrudnieniu" powinni się postawić i zażądać od korporacji sformalizowania stosunku pracy. Jako kierowcy jesteście - podobnie jak klienci - ofiarami patologicznych korporacji, stosujących nieuczciwe chwyty, począwszy od zmowy cenowej, kupczenia monopolem na obsługę konkretnych postojów, a skończywszy na przerzucaniu kosztów pracowniczych na kierowców. Powinniście sobie uświadomić, że Waszym wrogiem nie są klienci (którzy w naturalny sposób wybierają tańsze usługi) ale właśnie pasożytnicze korporacje. Wybór jest prosty - presja na korporacje w celu dostosowania do realiów rynku albo zmiana "pracodawcy". A składki zdrowotne można opłacać samemu dobrowolnie nawet nie posiadając żadnego zatrudnienia w Polsce. Poza tym jest cała gama prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, na które z pewnością będzie Cię stać po zlikwidowaniu kosztów utrzymywania firmy.

        • 3 0

  • Wkrótce przejazd z inspektorem skarbowym...

    ...i kontrola Inspekcji Transportu Drogowego. Razem jakieś 15000 PLN.

    • 9 2

  • (4)

    Świetnie, ja się piszę.

    • 49 20

    • (3)

      Jeżeli ktoś czuje miły i pobudzający przypływ adrenaliny na myśl o byciu zgwałconym i zabitym przez menela-psychopatę "zarabiającego" na prochy i wódę przy pomocy Ubera, cóż, to wolny kraj, przynajmniej w kwestii wyboru "taksówki" (którą Uber oczywiście nie jest.) Musiałbym chyba na głowę upaść, żeby korzystać z czegoś takiego. Już w tych szemranych "fluorescencyjnych" wynalazkach jeździ towarzystwo jak z meczu Lechii Gdańsk, cóż dopiero w tak całkowicie nieregulowanym i de facto stojącym w sprzeczności z duchem, jeśli nie literą prawa, "biznesie."

      • 1 9

      • (2)

        a, byłbym zapomniał, że w czasie kiedy twoje zgwałcone, poćwiartowane zwłoki będą rozkładać się spokojnie w jakimś zagajniku pod Kartuzami, amsterdamski prezes wyczyści twoją kartę do zera i dołoży debet na deser (wszystkie dane do tego potrzebne podajesz zanim po raz pierwszy przekroczysz próg gwałtowozu). Amber Gold ciemnego ludu nic nie nauczył. no to niech ciemny lud się jara - do czasu :)

        • 1 5

        • (1)

          Skąd ta znajomośc tematu,czyżby ;praktyka czyni mistrza;?

          • 7 0

          • nie, wystarczy nie być kretynem - jakim najwyraźniej ty jesteś nieudaczniku życiowy.

            • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ryszard Gretkowski

Jest absolwentem Wydziału Mechanicznego Uniwersytetu Technologiczno- Przyrodniczego im.J.J. Śniadeckich w Bydgoszczy. W latach 1993-1999 zajmował kierownicze stanowiska w firmie KAMIS lidera na polskim rynku przypraw, bezpośrednio uczestniczył w kreowaniu marki Kamis od początku jej istnienia na Pomorzu. Następnie w latach 1999-2009 kierował sprzedażą w firmie FORCAN S.A. Fabryka Opakowań Różnych w Tczewie oraz zajmował stanowisko Dyrektora Handlowego, a także Członka Zarządu FORCAN S.A. Jako...

Najczęściej czytane