• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Likwidacja WIBOR. Nowy wskaźnik zmniejszy raty kredytów?

Robert Kiewlicz
7 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Co zamiast WIBOR? Rząd chce wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. nowy wskaźnik referencyjny dla kredytów hipotecznych. Co zamiast WIBOR? Rząd chce wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. nowy wskaźnik referencyjny dla kredytów hipotecznych.

Likwidację wskaźnika WIBOR i zastąpienie go nową stawką referencyjną, bardziej korzystną dla kredytobiorców - zapowiedział premier. Na razie mało wiadomo o następcy WIBOR-u. Pracuje nad nim GPW Benchmark, spółka, która administruje wskaźnikami referencyjnymi w ramach rozporządzenia BMR Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z tym rozporządzeniem wskaźnik referencyjny powinien odzwierciedlać warunki rynku lub realiów gospodarczych. Czy tak będzie z nowym wskaźnikiem? Czy nie chodzi o populizm i manipulowanie rynkiem?



Wysokie stopy procentowe. Pomysły na wsparcie kredytobiorców



Czy popierasz likwidację wskaźnika WIBOR?

- Wzrost stóp procentowych, a co za tym idzie - także wskaźnika WIBOR, na którym opiera się zdecydowana większość kredytów udzielanych klientom banków w Polsce, to wymarzony obszar, z wielokrotnie większym potencjałem oddziaływania w porównaniu do kredytów walutowych, aby siejąc zamęt nieprawdziwymi tezami, destabilizować opinie i wprowadzać chaos - twierdzi Włodzimierz Kiciński, wiceprezes Związku Banków Polskich. - Budowanie stanu niepewności dotyczącego aktualnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, ma służyć osiąganiu korzyści przez jednych uczestników rynku kosztem wielu innych. Kwestionowanie istnienia wskaźnika WIBOR, pomysły jego zamrażania i sztucznego ustalania to próby populistycznego deformowania mechanizmów gospodarczych. Dzisiaj trzeba pytać: czy powinniśmy ulegać nowej fali nieodpowiedzialnego populizmu i czy nas stać na ponoszenie jego wysokich kosztów? Populiści chcą iść dalej - zamrozić raty kapitałowe, stopy procentowe bądź wskaźniki rynkowe i ceny. Za ich hibernetyczne koncepty i sztuczne racje mieliby zapłacić inni, a w końcowym rachunku (po zamrożeniu nadchodzi wszak odmrożenie) cała gospodarka i społeczeństwo.

Alternatywa dla WIBOR będzie gotowa już pod koniec 2022 r.



Prezes GPW Benchmark, Zbigniew Minda, w rozmowie z PAP zaznaczył, że pracuje nad czysto transakcyjnymi wskaźnikami alternatywnymi dla WIBOR-u, nie dlatego, że coś jest nie tak z WIBOR-em, tylko dlatego, że przepisy BMR pokazują pewną ścieżkę ewolucji wskaźników referencyjnych.

Kolejne podwyżki stóp procentowych. Do poziomu 5,25 proc.



- WIBOR jest zgodny z unijnym rozporządzeniem BMR, regulującym rynek wskaźników referencyjnych. Zgodność zapewniona jest od strony zarządzania, czyli wszystkich procedur po stronie administratora wskaźnika i uczestników fixingu. Ponadto sama metoda wyliczania WIBOR-u została przebadana i zaakceptowana przez Komisję Nadzoru Finansowego w toku postępowania licencyjnego. KNF ze swojej strony podejmuje także czynności nadzorcze, zbierając różne inne informacje od GPW Benchmark i podmiotów przekazujących dane wejściowe. Należy więc podkreślić, że w kwestii zarządzania są spełnione wszystkie wymagania BMR zapobiegające manipulacjom wskaźnika referencyjnego - powiedział Zbigniew Minda.

Czym jest WIBOR?



WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) to wysokość oprocentowania pożyczek na krajowym rynku międzybankowym. Mówiąc prościej, WIBOR to oprocentowanie pożyczek, które banki są gotowe udzielić innym bankom. Jest to średnia arytmetyczna wielkości oprocentowania w największych bankach w ujęciu rocznym, przy czym odrzucane są wartości skrajne. WIBOR ustalany jest każdego dnia na podstawie danych podanych przez banki o godz. 11 w dni robocze.

Co zamiast wskaźnika WIBOR?



Rząd chce wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. nowy wskaźnik referencyjny dla kredytów hipotecznych. Według zapowiedzi GPW Benchmark alternatywny wskaźnik ON (overnight) będzie gotowy w drugiej połowie 2022 r. W najbliższych tygodniach GPW Benchmark zaprezentuje wyjściowe wersje proponowanych indeksów. Jeśli do końca 2022 r. to nie nastąpi, wtedy zamiennikiem będzie stawka Polonia. Jest ona wyznaczana jako średnia oprocentowania niezabezpieczonych depozytów międzybankowych zawartych na termin ON (overnight) w danym dniu roboczym do godz. 16:30.

Mniej zapytań o kredyty, sprzedaż mieszkań spada



- Od kilku kwartałów GPW Benchmark prowadzi działania związane z rozwojem alternatywnych wskaźników stopy procentowej. Na te działania składają się zadania związane z analizą danych transakcyjnych przekazywanych przez polskie banki, określeniem szczegółowych parametrów dotyczących metody opracowywania, rozwojem narzędzia do kalkulacji wskaźników referencyjnych, opracowaniem dokumentacji dotyczącej wskaźników referencyjnych oraz przygotowaniem dokumentu konsultacyjnego - napisano w stanowisku zarządu GPW Benchmark.
Indeksy opracowywane przez GPW Benchmark mają bazować na koncepcji wskaźników referencyjnych wolnych od ryzyka, co należy rozumieć jako oparcie wskaźnika referencyjnego wyłącznie na rzeczywistych transakcjach.

Związkowcy żądają natychmiastowej likwidacji WIBOR



Natychmiastowe obniżenie oprocentowania kredytów do 3-4 proc. poprzez zastąpienie WIBOR-u innym wskaźnikiem, wprowadzenie stałych stóp procentowych dla zobowiązań kredytowych i trzyletni zakaz wypłaty dywidendy przez banki - to postulaty wysunięte przez Solidarność. Stanowisko zostało przesłane do minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej i premiera Mateusza Morawieckiego.

Wynajem. Mieszkań brakuje i są coraz droższe



- Wsparcie dla kredytobiorców jest potrzebne już dziś, a nie dopiero za kilka miesięcy - czytamy w stanowisku Solidarności.- Postulujemy natychmiastowe zawieszenie WIBOR-u i zastąpienie go co najmniej do czasu wypracowania nowego wskaźnika stopą depozytową, która stanowi dziś realny koszt pozyskania pieniądza przez banki. W efekcie oprocentowanie kredytów spadłoby do poziomu 3-4 proc. Wsparcie powinno dotyczyć w pierwszej kolejności kredytów hipotecznych. Jednakże w obecnej sytuacji, w której mamy do czynienia z rekordową inflacją i drastycznym wzrostem rat kredytów, pomocą powinny zostać objęte również kredyty konsumpcyjne.
Związkowcy chcą też wprowadzenia trzyletniego zakazu wypłaty dywidendy przez banki.

- Rezerwy oparte na miliardowych zyskach sektora bankowego muszą zostać spożytkowane na zabezpieczenie polskiego społeczeństwa i gospodarki w tak trudnych czasach. Jeśli nie zostaną podjęte takie decyzje, blisko połowa zysków sektora bankowego zostanie wyprowadzona z naszego kraju i stanowić będzie zasilenie obcych systemów gospodarczych - twierdzą związkowcy.

Próby sztucznego regulowania ceny pieniądza



- Postulaty zamrożenia stawek rynkowych, a więc także oderwania ich od odpowiednich kwotowań instytucji finansowych na rynku pieniężnym, a dodatkowo oderwania ich od stóp referencyjnych ustalanych - i przecież zmiennych w okresach - przez Narodowy Bank Polski, oznaczałyby rozwarstwienie całego rynku finansowego w kraju - komentuje Włodzimierz Kiciński. - Tego typu eksperymenty trudno uzasadnić w teorii ekonomii odnoszącej się do rynkowej gospodarki. Mieszczą się one raczej w logice funkcjonowania gospodarki nakazowo-rozdzielczej, z którą udało nam się pożegnać ponad 30 lat temu. Zabiegi mrożenia cen, administracyjne i nakazowe ich ustalanie jest ewidentnie złamaniem zasad funkcjonowania rynku w społecznej gospodarce rynkowej, która jest podstawą funkcjonowania państwa określoną w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W warunkach narastającej inflacji zamrożenie stawki referencyjnej WIBOR oznaczałoby też oderwanie cen kredytów i innych aktywów finansowych od cen pieniądza określanych przez bank centralny. To prosta droga do potężnych zaburzeń w systemie finansowym i rozregulowanie obrotu pieniężnego, a w konsekwencji do wywołania chaosu w całej gospodarce. Próby takiego sztucznego regulowania ceny pieniądza powodowałyby krótkoterminowe i wątpliwe korzyści dla niektórych uczestników rynku kosztem wielu innych podmiotów, a skala dewastacji mechanizmów rządzących gospodarką byłaby ogromna.

Opinie (371) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (29)

    Bez sensu...a może rząd zacznie jeszcze spłacać te kredyty??Jakoś frankowiczom tak nie pomagali...napędzanie przez banki spirali kredytowej trwało cały poprzedni rok,poza tym kto bierze kredyt przy prawie zerowej stopie procentowej???

    • 114 149

    • kredytobiorca

      Tek, kto musi?

      • 0 0

    • Nadymali inflacje, to niech spłacają. (3)

      • 17 0

      • Zero odpowiedzialności za dodruk pieniędzy i taki efekt.. (2)

        .. że wszyscy spłacamy długi zaciągnięte przez rząd.

        • 31 2

        • Nie wiedziałem, że nasi rządzą całą EU !

          skoro inflacja bije rekordy we wszystkich państwach.. ! Pisząc dodruk masz świadomość, że Polska w ostatnich latach kupiła bardzo dużo złota czy tego już nie podali w anty-polskiej TV !?
          Gdyby POprzednicy rządzili w czasie pandemii oraz teraz kiedy jest wojna na wschodzie, to miałabyś gorzej niż na Ukrainie obecnie !

          • 1 4

        • do tego rozdawnictwo na potęgę i mamy efekt

          • 19 2

    • a za co mieli im pomagać ?

      nie wiedzieli, ż kurs waluty może się zmienić ? Zasada prosta, bierzesz kredyt w tym co zarabiasz, jeśli nie stać cię na kredyt w tej walucie to raczej nie będzie cię stać na kredyt w innej przy wahaniach kursów.

      • 1 0

    • Jeden decyzyjny gość naobiecał że stopy nie pójde w góre przez kilka miesięcy

      • 1 0

    • Nie, ma jedynie pilnowac, zeby konsumenci nie byli oszukiwani. A obecnie sa.

      • 1 2

    • głupi jesteś

      • 0 0

    • (7)

      Co złego jest w braniu kredytu przy niskich stopach? Wystarczy mieć świadomość co się stanie kiedy te stopy wzrosną. Mam wrażenie że powtarzasz zasłyszane gdzieś mądrości.

      • 52 2

      • każdy, kto bierze kredyt (1)

        a nie ma pieniędzy na jego spłatę w każdej chwili (nie na ratę, tylko na całość) jest skrajnie nieodpowiedzialny

        i sam sobie winien

        • 5 21

        • jakby każdy miał hajs na kupno mieszkania za hajs to raczej by brał mieszkanie za gotówkę, a nie na kredyt...

          to nie jest kredyt konsumencki, który faktycznie jest 'mało odpowiedzialny' - bo jak się bierze kredyt na np. droższe auto, to jest to tylko wydatek konsumpcyjny.

          • 4 1

      • No ale nie 6% w pół roku. To nie jest normalne (2)

        takie stopy to były w latach 90 ubiegłego wieku. Raczej nikt nie przewidywał że tak się cofniemy w rozwoju.

        • 9 6

        • (1)

          I jeszcze do cwaniaków którzy twierdzą że trzeba było brać kredyt ze stałym oprocentowaniem. Otóż kiedy ja brałem kredyt hipoteczny (początek 2020) żaden bank takowego nie oferował. Tak czy siak nawet gdyby wibor skoczył do 20% nadal będę w stanie spacać. Współczuję jednak tym którzy są w gorszej sytuacji. Własne mieszkanie nie powinno być towarem luksusowym wbrew temu co niektórzy sugerują.

          • 12 3

          • ING, Santander i chyba jeszcze jeden chyba już miały - no i nikt nie bronił zamiany =]

            • 1 3

      • Można było brać na stałej na te 5 lat...

        • 4 2

      • Dokładnie, ja sie przygotowałem na to.

        • 9 1

    • Ale frank nie jest polską walutą

      • 0 1

    • Pożyczasz spłacaj.

      Popieram opinię, co to za rozpacz nad ludźmi którzy brali kredyty i nagle zaskiczenie że trzeba spałacać, kto bierze kredyt przy zerowym oprocentowaniu ???

      • 4 4

    • Zgadza sie ale tego domaga sie opozycja !W tvn24 od rana do wieczora prowadzą manipulacje i nagonkę (2)

      jak to biedni kredytobniorcy przymieraja głodem przez wyzsze oprocentowania .
      Wiec niema sie co dziwic ze rzad reaguje

      • 27 33

      • Tia, opozycja winna, ze narodowi socjalisci szykuja durne

        tarcze, doplaty, 13tki, 14tki, plusy i inne takie powodujace dalszy wzrost inflacji :)

        • 10 2

      • Jasne

        Ależ tvn24 ma poważanie w rządzie, rząd reaguje bo tvn24 o czymś mówi, dobre śmiech na sali

        • 27 0

    • (1)

      Przecież tu nie chodzi tylko o tych co brali przy tych niskich stopach tylko o wszystkich bo to rekordowe stopy procentowe, a co do frankowiczow to inna bajka jest tu nie był winny rząd

      • 15 2

      • To nie są rekordowe stopy procentowe ;)

        • 7 1

    • Kredyt bierze się po warunkach jakie są w momencie jej brania

      Myślisz, że np w 2012 ktoś nie zaciągnął kredytu, bo wierzył, że za 4 lata stopy będą niemal zerowe?

      • 5 0

    • (2)

      Przeciez to jest wybor nikt nie mowi o spłacaniu kredytów przez rząd. Wez sie w glowe uderz. Zobacz na rekordowe zyski banków które to kreują sztucznie.

      • 13 2

      • (1)

        i to głównie zyskują państwowe banki ciekawe dlaczego ?

        • 11 1

        • oszczędności oprocentowane na 0% ,kredyty z marżą na 8%. żyć nie umierać

          • 14 0

    • Przypomnij sobie co mówił twój jastrząb Glapinski

      Ze stopy wynoszą równe zero?
      Jest to oszustwo.
      Nie widział jaka jest inflacja?i że na pewno za jego kadencji nie wzrosną. Jest oszustem i tyle wiec powinien za to beknąć bo wielu ludzi przeżywa teraz tragedie życiowe .

      • 16 1

  • Nie mogę skomentować uśmiechniętego premiera i nowe 500 +, więc tu pragnę zapytać dla kogo te 500 +. Kto zarabia minimalną?, podniesienie minimalnej to zarobek dla państwa, ZUS, podatek, zdrowotne itd oraz tym samym obciążenie dla pracodawców. Proszę się rozejrzeć, kto naprawdę ma minimalną, nie popieram szarej strefy ale ona jest. Więc jak słyszę takie dyrdymaly to szlag mnie trafia.

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Większość cały czas jest do przodu pomimo wzrostu stóp (34)

    Problem mogą mieć tylko ci co kupowali mieszkania w przeciągu ostatnich 2 lat, pozostali mogą bez lroblemu sprzedać mieszkanie za więcej niż kupili, i albo orzejść na mniejsze lub w gorszej lokakizacji bądź w najgorszym przypadku wrócić do stanu wyjścia czyli najem lub rodzice.
    Natomiast ci co kupowali podczas pandemii i nie stać ich na kredyt są w ciemnej d. Chleb z cebulą, zęby w ścianę i spłacać lub komornik.

    • 98 71

    • (5)

      Ale kto kupi to mieszkanie skoro obecnie mało kto dostanie kredyt w takiej wysokości? Mrzonka.

      • 21 2

      • (1)

        Większość nieruchomości jest kupowana za gotówkę. Jesteście w błędzie myśląc, że każdy bierze kredyt na zakup mieszkania.

        • 0 2

        • Bo ludzie zmieniają mieszkania

          sprzedajesz stare, dostajesz gotówkę i za tę gotówkę kupujesz nowe (mniejsze lub większe albo po prostu gdzie indziej). Ot cała tajemnica. Jakieś fundusze inwestycyjne pewnie też płacą gotówką ale na pewno nie jest tak, że Polacy masowo wyciągają setki tysięcy oszczędności ze skarpet jak sobie wymyśliłeś.

          • 0 0

      • Ja kupie. (1)

        Plywam, mam kasy w pip, ale musisz zjechac z ceny, bo kupilas/es na gorce, a ja glupi nie jestem i tyle za to nie dam.

        • 5 2

        • Ty, ale jak pływasz, to nie masz kasy w pip

          Masz maks. gdzieś pomiędzy $80-100k bt rocznie. I jakkolwiek pozwala to na wygodne życie, to juz nie za bardzo na milionowe inwestycje bez lewarowania się.

          • 1 0

      • Dasz cenę 10% niższą niż inni i kupiec się znajdzie

        • 7 3

    • (12)

      ty chyba nie rozumiesz ze wszystko zdrożało, a nie tylko twoje mieszkanie. jak będziesz chciał na inne zamienić to zysku żadnego nie masz. sprzedasz drogo i kupisz drogo.

      • 32 1

      • Ty chyba nie rozumiesz co się stanie jak przestaniesz płacić (4)

        Ale już wyjaśniam. Bank wypowie ci umowę i zarząda natychmiastowej spłaty. Ty nie płacisz sprawa idzie do sądu, następnie do komornika i licytacja.
        Komornik nie będzie się bujać, jak dostanie ofertę która pokryje długi i jego prowizję to od razu sprzeda. Zostaniesz bez mieszkania i bez żadnej kasy, a byi może bez mieszkania i jeszcze z długiem

        • 10 3

        • Błąd ktoś kupi za cenę rynkową i zostanie spłacone (1)

          Ale różnica idzie do mojej kieszeni ... Przykładowo moje mieszanie kosztowalo 350 tys ja mam do spłaty 150 tysi przestaje spłacać... Komornik sprzedaje moje mieszkanie za 500 tysi bo tyle jest warte.... Dla mnie zostaje 350 minus koszty sądowe i komornicze czyli 300 tysi ... Jak nie sprzeda po cenie rynkowej bujamy się po sądach

          • 0 0

          • licytacja

            komornik sprzedaje za tyle ile uzyska z licytacji i może być to zarówno mniej jak i więcej niż wynosi tzw cena rynkowa i żadnego bujania po sądach w kwestii kwoty ze sprzerdaży nie ma, o ile oczywiście licytyacja była przeprowadzona prawidłowo.
            Ceny wywołaczbe są średnuio o ponad 30% niższe od rynkowych, jak nikt nie kupi to cena ta jest obniżana o ileś procent, czyli teoretycznie jak bie będzie innych chętnych to komornik może zlicytować mieszkanie za 50% ceny rynkowej i wszytsko jest ok.
            I nie zapominaj o prowizji komornika , czyli 10% od kwoty długu.

            Tak czy inaczej, dużo lepiej wyjdziesz jak sam za wczasu sprzedasz mieszkanie i spłacisz kredyt niż doprowadzisz do egzekucji komorniczej.

            • 0 0

        • Mieszkanie z egzekucji

          Tylko na mieszkania z egzekucji nie ma super popytu. Często jest tak że były właściciel mieszkania nie chce się z niego wyprowadzić mimo sprzedaży przez komornika. Jak chcesz się go pozbyć legalnie to trzeba dużo czasu i pieniędzy. Dwa lata trwa proces o eksmisje, potem czekanie na przyznanie niechcianemu lokatorowi mieszkania zastępczego (w Gdyni ostatnio się czekało koło 5 lat). Nie taki super biznes dla banku ;)

          • 2 2

        • Tak ale bank na tym straci też. Nie jest to w jego interesie.

          • 3 8

      • Nie chodzi o zysk, tylko żeby nie znaleźć się pod mostem (6)

        Jeśli ktoś wziął kredyt na mieszkanie powiedzmy 70 m2, a nie stać go na spłatę to sorry, ale to jego problem. Będzie musiał zaakceptować obniżenie swych oczekiwań i zamiast w mieszkać na czterech pokojach będzie musiał je sprzedać i zamieszkać w lokalu dużo mniejszym, prawdopodobnie również w mniej atrakcyjnej lokalizacji.

        • 15 6

        • Jeżeli będzie dużo takich osób to będzie to wszystkich podatników problem (3)

          • 2 6

          • Problem podatników jest właśnie teraz (2)

            Bo rząd zamierza z naszych wspólnych podatków dopłacać do prywatnych kredytów!

            • 11 4

            • pamiętaj że gwarantem banku jest państwo (1)

              bank splajtuje państwo będzie musiało wyłożyć za niego kasę

              • 0 8

              • Bank raczej nie splajtuje:)

                Nie ma opcji, by wszystkie kredyty równocześnie nie zostały spłacone, do tego komornik w pierwszej kolejności zabezpieczy interes banku- papa mieszkanko+ ściągamy długi. Pamiętaj o obowiązkowym wkładzie własnym i już bank jest do przodu- wystarczy, że obniży cenę mieszkania o jakieś 15-20%- a tak wielkich spadków cen rynkowych raczej nie będzie, wiec chętni się znajdą. Poza tym banki maja teraz kolosalne zyski i nadpłynność

                • 5 0

        • (1)

          Co mi poradzisz ? Mam kawalerkę na Kowalach? Na co mam zamienić?

          • 3 0

          • Do Mamusi lub do innego miasta.

            Za te srodki kupisz mieszkanie w Grudziadzu i nadplacisz.

            • 3 3

    • W najgorszej sytuacji są ci, którzy w ogóle nie kupili (1)

      Rząd będzie nagradzał osoby, które porywają się na zdolność kredytową, ale na walkę z cenami nieruchomości pomysłu nie ma. Może nawet specjalnie, bo sami zainwestowali w nieruchomości jak Adamowicz.

      • 14 7

      • Albo jak łobajtek i mama łobajtka

        • 4 0

    • Korekta. Podatek od szybkiej sprzedaży wynosi 20% (3)

      Ale od różnicy między aktualną, a ceną zakupu. W ciągu roku w śródmieściu wszost cen wyniósł 21%. Spdzedając dziś mieszanie 50 m. kupione rok temu zarabia się po opodatkowaniu ok. 80 tys. Proste? Proste.

      • 5 1

      • no właśnie nie (2)

        Jestem po rozmowie w urzedzie skarbowym podatek trzeba zaplacic od calosci jesli nie minelo 5 lat a nie od różnicy .... kupilismy za 300 z czego 200 to byl kredyt sprzedalismy za 500 tys i podatek ma byc zaplacony za 500 !! nie interesuje ich ze 200 zabral bank mamy 3 lata zeby zaplacic podatek od 500 lub wykorzystac to na cele mieszkaniowe

        • 2 1

        • Podatek jest od 200 tys czyli od różnicy pomiędzy ceną sprzedaży a kupna

          Ale fakt, US-ego nie interesuje że część idzie na spłatę kredytu na to mieszkanie, które sprzedajesz.
          Natomiast do ulgi liczyłoba się spłata kredytu na mieszkanie w którym mieszkasz , czyli jak kupiłbyś nowe mieszkanie z kredytem 500 tys lub większym i dopiero później byś sprzedał stare mieszkanie za 500 tys to spokojnie możesz z tej kasy spłacić kredyt za nowe mieszkanie i nie płacisz podatku.

          • 2 0

        • Podatek lub kupic nieruchomosc

          W ciagu 5 lat i zaplacic roznice.

          • 1 0

    • Ale kto odkupi takie mieszkanie (2)

      jeżeli już to znacznie poniżej ceny wystawionej w ofercie

      • 9 3

      • No raczej, na tym to polega

        Bank jest do przodu o Twoja wpłatę własną i spłacone dotychczas raty, a w razie potrzeby, zostaniesz bez mieszkania i jeszcze z długiem

        • 5 0

      • Oczywiście

        Trudno, żeby kredytobiorca, którego nie stać na spłatę kredytu miał jeszcze na tym zyskać.

        • 12 2

    • (2)

      sprzedać mieszkanie z zyskiem ok ale co dalej? pod most?

      • 3 1

      • miasto da (1)

        • 2 4

        • za biedny na spłatę kredytu za bogaty, żeby dostać od miasta

          • 10 0

    • najem lub rodzice .... normalnie postępowe myślenie =] za 30 lat przy takim myśleniu, 80% ludzi w kraju będzie mieszkało w jednym mieszkaniu z rodzicami, dziadkami itp itd hahaha

      • 11 2

    • Zawsze możesz wrzucić do edukacji od przedszkola może się w drugim podejściu czegoś nauczysz

      • 1 1

    • na samym początku 'pandemii' był świetny czas na kupowanie

      ale po wakacjach 2020 ceny odleciały w kosmos

      • 14 1

  • Pelagia

    Biorąc kredyt na 25 czy 30 lat, chyba mamy świadomość tego, że rata może windować w górę lub w dół, wątpie aby ktoś był takim d**ilem i myslał że rata bedzie przez 30 lat na nie zmiennym poziomie. Myślę że te działania rządu będą jak zawsze odbijac się czkawką na reszcie społeczeństwa.

    • 1 0

  • P

    Przepraszam a kto dał pieniądze bankom jak same się pogrążyły w nie uczciwych transakcjach.
    Były to rządy wielu krajów a z kąd rząd miał pieniądze ,od ludzi takich jak my bo przecież państwa nie mają własnych pieniędzy tylko ludzie z podatków .więc banki niech nie płaczą, bo żeby nie my ich by niebyło

    • 0 0

  • Pinokio zapomniał o obligacjach skarbowych

    Zdaje się, że ich oprocentowanie jest zależne od WIBOR i wszelkie homosovieticusove manipulacje mogą się zakończyć niezdolnością państwa do obsługi zadłużenia, w które PiS nas wpędził

    • 2 0

  • Nikomu nie pomagać!!! (5)

    Zabrać wszystkie 500 plusy 13nastki 14tastki i ulgi. Niech zdychają z głodu jak nie umieli myśleć. Ta pomoc to z mojej kieszeni. Wymiana opon 250 zł. Bo za 100 zł się nikt nie będzie wysilał. Takie są efekty tej pomocy.

    • 44 9

    • Wymiana opon kosztuje mnie 0 PLN

      Zainwestowałem 100 zł w klucz dynamometryczny i koła wymieniam sam.

      • 0 0

    • Zabrać...

      Zabiorą, czy nie zabiorą, ceny zostaną, a społeczeństwo jeszcze bardziej z biednieje, i w końcu będziemy prawdziwym krajem 3 świata

      • 3 0

    • Ja tam wymieniam za 60zl.. xD, co za kałmuk

      • 2 1

    • Dobra rada

      Zacznij wymieniać opony. Zarobisz.

      • 7 2

    • Nie do końca się zgodzę, ale kartel żoliborski bez opamiętania kupił głosy. Taka cena pozostania przy coraz dłyższym korycie

      Pozatym obiecał zachód! Miał na myśli ceny

      • 13 3

  • Jeśi ktoś ma problemy ze spłata kredytu po lekkim wzroście oprocentowania (8)

    To znaczy, ze nigdy nie bylo go na ten kredyt stac. Branie mieszkan ponad stan.

    • 58 21

    • !!!!!!

      Jak nie stać skoro bank udzielając kresytu 3 lata temu osobom przed 30 zarabiającym najnizsza krajowa dał redyt na blisko 300000 i wyliczyl ze na rate 1100 zł będzie ich stać to jak nagle ma takie osoby stac 1000 zł więcej??? szczegolnie ze zarcie kosztuje fortune i paliwo

      • 1 0

    • Oczywiście, ludzie byli na to przygotowani.

      Nie byli przygotowani na gigainflację, wzrost cen i kosztów, przy jednoczesnym braku podwyżek pensji. Sorry, ale koszty wzrosły tak bardzo, że ludzie zaraz będą żreć gruz.

      • 4 0

    • lekki wzrot (2)

      lekki wzrost? Rata większa o 1000zl to lekki wzrost?

      • 6 2

      • Tak, jeśli bez sztucznego obniżania powinieneś płacić taka w zeszłym roku

        A teraz wyższa.

        • 0 0

      • No, ale 1000 zl to tylko Twoj problem.

        Niektorzy nie brali kredytow pod korek i maja wzrost na poziomie 300/400 zl. Chcialo sie zyc ponad stan to masz problem. Co innego, ze bank na to pozwolil, czyli przyznal taki kredyt skoro sam trabil o mozliwym wzroscie stop %. Czyli takiemu Tobie dal za duzy kredyt w stosunku do mozliwosci. Gdybym to byl ja, to bym Ci tyle nie pozyczyl, bo widzialbym, ze nie splacisz w przyszlosci, a banki dla prowizji wszystko zrobia. Wtedy bys nie dostal i kupilbys mniejsze mieszkanie tj. Takie na jakie Cie stac.

        • 2 4

    • To nie jest leki wzrost. (1)

      Ceny rosnąco najszybciej od 20 lat. Nikt nie kazał obecnemu rządowi sztucznie trzymać niemal zerowych stóp. Bo to było jasne, że pieprznie.

      • 10 1

      • Największy procentowo i w przedziale czasowym

        Ale równocześnie dwa lata temu mieliśmy skrajny, największy w historii spadek. Przeciętna rata ledwie doszła do tego, co było 8 lat temu, a nie doszła jeszcze do poziomów sprzed 10-12 latwiec nie opowiadaj bzdur

        • 1 2

    • Amen

      • 3 1

  • Co to znaczy, że państwo pomoże kredytobiorcom? (9)

    To najzwyczajniej zwiększenie długu publicznego, którymi dodatkowo obciąży wszystkich podatników. Odczują to (bardzo dotkliwie) zarówno posiadający zobowiązania kredytowe, jak i pozostali biorący udział w finansowaniu kolejnej "tarczy" napędzającej inflację.

    Jakby nie liczyć WIBOR jest nadal sporo poniżej wskaźnika GUS cen usług i towarów, więc koszt obecnie spłacanego kredytu jest niższy niż wartość pożyczonego pieniądza.

    • 55 11

    • tragedia

      A dlaczego ja mam dopłacać na inne milion + mimo ze nie mam potomstwa.. albo dla nierobow za zasiłki pespektywa jest taka ze albo wynajmujesz do slubu i za kase ze slubu masz wklad i kupujesz mieszkanie albi biezesz odrazu kresyt i tyle.. nie kazdy ma bananowych rodzicow co kupia mieszkanie albo dostana w spadku ..... kazdy patrzy z swojej perspektywy

      • 1 0

    • Jakich podatników? nic nie trzeba dopłacać. (3)

      wystarczy ograniczyć zyski banków.
      cały ten wibor powiązany z kredytami to niemal w 100% zysk dla banku

      • 11 1

      • (2)

        Bank to firma jak każda inna - w tym sensie, że dąży do osiągania zysków. To nie jest instytucja charytatywna.

        • 1 5

        • No owszem, ale 100% zysku w 1 rok (1)

          To już jest lichwa i to duża

          • 4 1

          • Z tym się akurat zgadzam.

            • 3 0

    • Przede wszystkim odczują to najbiedniejsi

      Ci, których nawet nie stać na kredyt. Bogaty sobie poradzi.

      • 4 1

    • Nie wypowiadaj się w tematach o których nie masz pojęcia (2)

      Wibor nie jest skorelowany z inflacją, a koszt pieniądza przy takiej nadpodaży jest bliski 0%

      • 6 11

      • Jak mylisz koszt z wartością to lepiej już nic nie pisz... (1)

        • 6 3

        • Ty nawet nie odróżniasz wartości od kosztu.

          Więc milcz zamiast się ośmieszać pisowski trollu

          • 1 2

  • PiS obiecał że frankowicze nie będą mieli gorzej od złotówkowiczów! I dotrzymał!

    Glapa podnosi % a pinokio przeciwdziała efektom podwyżek!

    Sława PiS

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Roman

Członek zarządów Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockiego Towarzystwa...

Najczęściej czytane