• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wydobycie ze złoża Yme znów wstrzymane. Kilka tygodni po uruchomieniu

Robert Kiewlicz
30 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 12:45 (1 grudnia 2021)
Najnowszy artykuł na ten temat Nowe złoża Lotosu w Norwegii
Na zdjęciu: platforma Maersk Inspirer operująca na złożu Yme.


Na zdjęciu: platforma Maersk Inspirer operująca na złożu Yme.

W połowie listopada 2021 r. wytrzymano wydobycie z norweskiego złoża Yme, w którym udziały ma Grupa Lotos. Wstrzymanie wydobycia nastąpiło zaledwie niecały miesiąc po jego rozpoczęciu. Udziały w złożu Yme Lotos kupił w 2008 r. i od samego początku ma z nim problemy.



AKTUALIZACJA, godz. 12.45:- Złoże Yme znajduje się obecnie w fazie rozruchowej, w której odbywa się stabilizacja produkcji ropy. Z uwagi na kwestie bezpieczeństwa i ochrony środowiska Repsol, będący operatorem złoża, zadecydował w 46. tygodniu 2021 r. o czasowym wstrzymaniu produkcji z uruchomionego otworu. To jedna z typowych dla tej fazy procesu sytuacji uwzględnionych w harmonogramie dochodzenia do pełnej produkcji komercyjnej. Zapewnienie bezpieczeństwa, zarówno ludzi, jak i środowiska, również dla spółki Lotos Exploration and Production Norge stanowi najwyższy priorytet - informuje, w komentarzu przesłanym do Trojmiasto.pl, Grupa Lotos. - Należy też zaznaczyć, że pozostałe otwory są nadal przygotowywane do rozpoczęcia produkcji. Według oceny spółki zaistniała sytuacja nie podważa założeń biznesowych związanych z eksploatacją złoża Yme. W przypadku wystąpienia zdarzeń mających wpływ na wycenę akcji Grupy Lotos spółka będzie niezwłocznie o takim fakcie informowała, respektując obowiązki informacyjne emitentów.

Poszukiwania ropy naftowej i gazu to:

Respol wstrzymał wydobycie w połowie listopada 2021 r. Jak podaje portal Offshore Energy, pole zostało zamknięte w celu oceny wysokich odczytów ropy w wodzie. Do tej pory nie wiadomo, czy odczyty są błędem pomiaru, czy poziomy są rzeczywiście zbyt wysokie. Pole pozostanie zamknięte, dopóki problem nie zostanie rozwiązany.

Pechowe norweskie złoże



Udziały w złożu Yme Lotos kupił w 2008 r. Złoże Yme odkryto w 1987 r. Znajduje się na Morzu Północnym, ok. 130 km od wybrzeża Norwegii. Wydobycie miało ruszyć pierwotnie w 2009 r. Jednak termin rozpoczęcia prac kilka razy przekładano, ponieważ nierozwiązany pozostawał problem niesprawnej platformy wiertniczej. W lipcu 2014 r. ewakuowano pracowników z powodu poważnego pęknięcia platformy.

Ciężar samego MOPU to ok.12,5 tys. ton. Wysokość każdej z trzech nóg, na jakich stała platforma, to 103 metry. Każda z nich ważyła ok. 750 ton.

Ciężar samego MOPU to ok.12,5 tys. ton. Wysokość każdej z trzech nóg, na jakich stała platforma, to 103 metry. Każda z nich ważyła ok. 750 ton.

Problemy ze złożem przełożyły się na wyniki finansowe Lotosu. W II kwartale 2012 r. Lotos odnotował ponad 500 mln zł straty netto. Czynnikiem, który miał kluczowy wpływ na wyniki grupy, był właśnie odpis na złoże Yme. Lotos, który na inwestycję wyłożył około 2 mld zł, został zmuszony do drugiego już odpisu na złoże, które miało potroić jego wydobycie ropy. Pojawiły się nawet informacje, że Lotos rozważa sprzedaż tej koncesji. Straszono też sądem, ale ostatecznie udało się usiąść do stołu. Negocjacje między stronami zostały rozpoczęte w czerwcu 2012 r. w Gdańsku z inicjatywy Grupy Lotos.

Rozpoczęło się wydobycie ze złoża Yme w Norwegii



Demontaż wadliwej platformy



W 2016 r. wadliwa platforma MOPU (Mobile Offshore Production Unit) została usunięta ze złoża YME. Platforma była ogromna. Ciężar samego MOPU to ok. 12,5 tys. ton. Wysokość każdej z trzech nóg, na jakich stała platforma, to 103 metry. Każda z nich ważyła ok. 750 ton. Nie tylko wymiary, ale także cena była niebagatelna. Lotos nie ujawnia dokładnych kosztów budowy platformy, wiadomo jednak, że chodzi co najmniej o 100 mln dolarów. Konstrukcje pokładów platformy zostały zdemontowane przy użyciu jednostki "Pioneering Spirit", największego na świecie statku przeznaczonego do instalacji i demontażu platform wydobywczych.

Wznowienie wydobycia ze złoża Yme



Operatorem złoża jest Repsol Norge, a 20 proc. udziału operacyjnego w projekcie ma spółka Lotos Norge. Projekt zagospodarowania złoża Yme to inwestycja typu brownfield, obejmująca zarówno ponowne wykorzystanie istniejącej infrastruktury, jak i zaprojektowanie oraz budowę nowych obiektów.

Największa platforma Lotosu gotowa do drogi z Emiratów Arabskich do Norwegii



Obecnie realizacja projektu Yme odbywa się na podstawie nowego planu zagospodarowania złoża, który został zatwierdzony w marcu 2018 r. Pod koniec 2020 r. osiągnięto kamień milowy dla terminowej realizacji prac. Platforma Maersk Inspirer, która będzie służyła wydobyciu ze złoża, została przeholowana ze stoczni Egrsund, gdzie prowadzone były prace związane z jej przebudową, i została pomyślnie posadowiona na złożu.

Miejsca

  • ORLEN S.A. Gdańsk, Elbląska 135; Płock Chemików 7; Warszawa Bielańska 12

Opinie (48) 3 zablokowane

  • (1)

    Pioneer Spiryt czyli stary Pieter Schelte :) - to jest dopiero gigant , pozdro dla ekipy z 3 city co brała udział w jego projektowaniu !

    • 3 1

    • Pozdro. Teraz to my już nie Pioneer Spyryt ale sam Spiryt

      • 1 0

  • sukces gospodarczy

    kupili jednocześnie kolumnę zygmunta i most kierbedzia.

    • 4 0

  • Putin ma długie łapy.

    To dywersyjna robota Putina.

    • 6 5

  • Przestoje, straty a co tam! Ważne że roczna premia i karpiowe jest! :)

    • 7 1

  • Pinokio tak piał , mamy ropę

    Więej pokory.
    Mamy . W chorych zębach.

    • 3 5

  • (4)

    2 miliardy złotych utopili. To dokładnie tyle, ile wynosi koszt Trasy Kaszubskiej. Może następnym razem jak jakaś państwowa firma ma za dużo pieniędzy i szuka jak by tu je nietrafnie zainwestować (Możejki, kopalnia w Chile), niech zbuduje potrzebną drogę.

    • 24 26

    • Wszyscy za to zapłacimy

      • 3 2

    • Hulaj dusza, piekła nie ma!

      To wszystko było za rządów Króla Europy!

      • 1 9

    • Zysk

      Możejki to trafna decyzja a sabotaż miał miejsce ze strony rosyjskiej a także chciwości litwinòw za transport kolejowy.Teraz Możejki nadrobił straty i przenoszą zysk.Kopalnia w Chle też.Wszystko działa od momentu,kiedy popaprańcy stracili władzę.

      • 3 7

    • Z tego, co piszą, to było to uwzględnione w harmonogramie dochodzenia do pełnej produkcji komercyjnej, więc może nie jest tak źle, jak piszesz.

      • 0 0

  • Wina Tuska oczywiście...

    • 2 4

  • Nie mamy Bizmesmenoów prawdziwych , Za mało sie nauczyli od swoich zachodnich (1)

    kolegów . A zachodni akcjonariusze pozbyli się trefnego interesu , bo od początku były kłopoty . Ale nie zaśniło sie prezesowi wtedy . że w wielki świat korporacyjny wejda . no to weszli . i lepsi od nich ich wyrolowali . Jak można było tekie pieniądze dac , jak od początku to niewydobywało ,wydrenował ze sólki taką kasę , ciekawe jak się podzielili udziałowcy

    • 4 2

    • Uwzględnione w harmonogramie

      Z tego, co piszą, to było to uwzględnione w harmonogramie, więc może nie jest tak źle, jak piszesz.

      • 0 0

  • Zaniżanie wartości Lotosu (1)

    Po to żeby Orlen mógł sobie przejąć za pół darmo

    • 12 6

    • Nic się nie bój

      Nic się nie bój, Orlen ma pieniądze, a taki Lotos to zapewne nie jest dla nich wielki wydatek.

      • 0 2

  • macki

    Macki Putina sięgają Morza Północnego.

    • 1 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mirosław Bieliński

Prezes firmy doradczej Stilo Horizon. Były prezes Grupy Energa. Po ukończeniu studiów...

Najczęściej czytane