• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Magazyny CO2 pod dnem Bałtyku. Petrobaltic chce magazynować dwutlenek węgla

erka
2 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (82)
Petrobaltic pracuje nad projektem spławiania Wisłą dwutlenku węgla i magazynowania go w wyrobiskach na dnie Bałtyku. Petrobaltic pracuje nad projektem spławiania Wisłą dwutlenku węgla i magazynowania go w wyrobiskach na dnie Bałtyku.

Lotos Petrobaltic z Orlenem oraz Grupą Azoty pracują nad projektem spławiania Wisłą dwutlenku węgla i magazynowania go w wyrobiskach na dnie Bałtyku. Prezes Lotos Petrobaltic Grzegorz Strzelczyk poinformował, że pierwsze zatłoczenia CO2 do podmorskich magazynów będą możliwe w ciągu 2-3 lat. Dzięki wykorzystaniu podmorskich magazynów polskie firmy - emitenci CO2, które dziś zmuszone są do nabywania uprawnień do emisji - mogą zaoszczędzić miliardy złotych. Potencjał magazynowy Bałtyku to 1 mld ton dwutlenku węgla.





Magazynowanie CO2 pod dnem Bałtyku to:

- Od dwóch lat intensywnie współpracujemy z PGNiG i Akademią Górniczo Hutniczą, pod egidą głównego geologa Kraju Piotra Dziadzio, w sprawie zatłaczania CO2 do wyrobisk ponaftowych i pogazowych, gdyż są one najbardziej optymalne, jeśli chodzi o składowanie dwutlenku węgla - mówił podczas XX konferencji Nafta i Gaz prezes Lotos Petrobaltic Grzegorz Strzelczyk. - Przeprowadzamy inwentaryzację takich zasobów geologicznych na Morzu Bałtyckim w polskim szelfie. Tylko na naszych trzech koncesjach można by było zmagazynować około 133 mln ton CO2. Cała polska strefa, według wstępnych ostrożnych danych, to wielkość miliarda ton CO2.

Magazyny CO2 na Bałtyku. Dwutlenek węgla będzie zatłaczany do wyrobisk



Zmagazynowany w wyrobiskach dwutlenek węgla mógłby w przyszłości być wykorzystywany do produkcji węglowodorów, paliw syntetycznych.



Od strony technicznej cały czas prowadzimy przygotowania na naszym złożu schyłkowym B3, które eksploatujemy i w pierwszej kolejności chcielibyśmy zatłoczyć do tego złoża CO2. W tym zakresie bardzo ściśle współpracujemy z Grupą Azoty, również w ramach koncernu Orlen. Jeżeli byśmy mogli ten dwutlenek węgla zatłoczyć, myślę, że takie pilotażowe zatłoczenie mogłoby mieć miejsce w ciągu dwóch, maksymalnie trzech lat - powiedział Strzelczyk. - Moglibyśmy odbierać statkiem CO2 z Azotów w Policach, które mają własne nabrzeże, i można by było to zatłaczać do naszego złoża B3. Także na złożach B101 i B28 spółka prowadzi obecnie badania geologiczne rdzeni, które zostały pobrane w trakcie wiercenia pod kątem możliwości składowania CO2.
erka

Miejsca

Opinie (82) 3 zablokowane

  • A jeśli kiedyś (4)

    nastąpią ruchy skorupy ziemskiej i zatłoczony pod cisnieniem gaz wybuchnie ?

    • 3 2

    • Wtedy

      Morze Bałtyckie będzie jak wielkie jacuzzi - to dopiero będzie atrakcja -)

      • 0 0

    • CO2 nie wybucha (1)

      Ale widać dla Ciebie nie ma to znaczenia.

      • 3 3

      • W Afryce może nie wybuchło ale wybulgotało gwałtownie z jeziora

        Kilka wiosek się udusiło.
        "Katastrofa nad jeziorem Nyos"

        • 3 0

    • Wtedy zaleje nas ropa naftowa, lawa, zmagazynowane CO2 i wyjda ukryte pod powierzchnia ziemi dinozaury

      • 0 0

  • System praw do emisji co2 to największe oszustwo w historii

    polega na transferze setek miliardów $ z kieszeni obywateli do największych funduszy

    • 10 1

  • Magazynowanie nie ma żadnego sensu (4)

    Jest mniej-więcej tym czym wysypiska śmieci jako alternatywa dla przetwarzania.

    Jedynym sposobem ograniczenia emisji CO2 jest jego nieemitowanie, czyli pozyskiwanie energii z innych źródeł niż spalanie węglowodorów. Czyli energia jądrowa, wiatrowa, słoneczna i wodna - te źródła nie emitują CO2.

    • 2 4

    • "Jedynym sposobem ograniczenia emisji CO2 jest jego nieemitowanie" (3)

      kiedy podatek od oddychania?

      • 4 0

      • Pudło jak zwykle :) (2)

        Oddychanie nie dodaje co2 do obiegu, a jedynie oddaje dwutlenek węgla pochłonięty przez rośliny, które bezpośrednio lub pośrednio spożywamy.

        • 0 3

        • (1)

          Aaaa... to sa rozne rodzaje CO2, nie wiedzialem. Musialem przysnac na chemii.

          • 0 0

          • faktycznie musiałeś, ale już tłumaczę bo ja na przyrce w podstawówce uważałem, to wszystko wiem.

            Mianowicie obieg CO2 w przyrodzie to zupełnie inna sprawa - na zasadzie trawa pochłania CO2, krowa zjada trawę, ja zjadam krowę i emituję to wszystko dokładnie tyle samo CO2 ile pochłania. Tu żadnej magii nie ma - ilość atomów węgla jest stała. Czy te atomy chwilowo związane są z tlenem w postaci CO2 czy z materią ożywioną (chemia organiczna), nie ma większego znaczenia.

            Problem jest dopiero wtedy gdy spalamy węglowodory spod ziemi, gdzie matka natura przez miliardy lat pracowicie więziła ten węgiel pod ziemią, czy to poprzez uwięzienie w torfowiskach martwych drzew, czy opadłych na dno morza organizmów. Które przez miliardy lat zamieniły się czy to w węgiel czy ropę naftową.

            Dopiero wyciągając to na powierzchnie i spalając powodujemy tą istotną emisję CO2 do atmosfery skutkujące zwiększeniem ilości węgla w obiegu.

            Dziękuję za uwagę, cieszę się że mogłem pomóc.

            • 3 1

  • Perpetum mobile

    A mówili że nie możliwe! Produkcja kasy. To trochę jak sprzedaż powietrza z Watykanu z czasów JP2 w słoiku.
    Ile CO2 wytwarzane jest przy wyłączaniu CO2 pod dno morza? I jaka jest gwarancja że ten CO2 nie rozpuści się w wodzie albo nie wydostanie się ponownie do atmosfery? Zero! Dlatego mistrzostwo Świata.

    • 2 0

  • Bardzo proste. Sadzę drzewo, drzewo rośnie, wciąga dwutlenek węgla, zamienia go w materie organiczną i tlen, potem drzewo obumiera gnije trafia do ziemi razem z dwutlenkiem węgla i zamienia się w węgiel pod ziemią. Chyba proste, a nie czekaj... .

    • 3 0

  • A ja byłem na plaży w Brzeźnie. Wdepnąłem w coś co przypominało glinę. Problem w tym, że smierdziało niemiłosiernie ropą. (1)

    Prawdopodobnie skazili plażę zanieczyczonym piachem z wejścia do portu.

    • 1 1

    • Cała plaża na stogach od strony portu jest zawalona muszlami i resztkami skorupiaków. Swiadczy o nadmiernym wymieraniu tych stworzeń w wodzie w rejonie portu.

      • 1 1

  • dajcie zyc roslinom. CO2 jest im potrzebny do syntezy. im wiecej CO2 tym wiecej zieleni. w jurze i kredzie ziemia byla znacznie cieplejsza a roslin bylo znacznie wiecej niz teraz. stezenie CO2 tez bylo znacznie wyzsze niz dzisiaj

    • 3 0

  • jak złoże dobrze zabąbelkuje

    to statek straci wyporność i zniknie jak w trójkącie bermudzkim.

    • 6 0

  • Pytanie od laika (2)

    Czy na drodze procesów fizyko-chemicznych nie da się uwolnić tlenu z CO2, a odzyskanego węgla jakoś wykorzystać, zamiast wtłaczać go pod dno Bałtyku?

    • 1 1

    • Oczywiście, że się da. To dość prosty zabieg, ale absolutnie nie opłacalny.

      • 0 0

    • Da się. To się nazywa fotosynteza

      Rośliny robią to już od pewnego czasu.
      Wystarczy dosadzić i mniej wycinać

      • 1 0

  • (1)

    Coś dużo grzebią ostatnio przy tym Bałtyku

    • 7 2

    • Bo Bałtyk jest daleko od Żoliborza

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Francis Lapp

Prezes firmy HTEP Polska Sp. z o.o. i stoczni Sunreef Yachts. Pochodzi z Francji Od 1992 roku mieszka w Polsce. W roku 2002 powstała stocznia Sunreef Yachts, która zajmuje się projektowaniem, budową oraz czarterowaniem dużych katamaranów na miarę: motorowych i żaglowych. Jest też założycielem organizacji charytatywnej Handicap Sport Adventures, przygotowującej rajdy po Afryce dla niepełnosprawnych dzieci.

Najczęściej czytane