• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej inwestycji i nowych miejsc pracy. Przedsiębiorcy na hamulcu

VIK
12 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Aż 37 proc. badanych uważa, że proces "rozmrażania" gospodarki postępuje za wolno, a 26 proc. uważa, że za szybko. Aż 37 proc. badanych uważa, że proces "rozmrażania" gospodarki postępuje za wolno, a 26 proc. uważa, że za szybko.

Tylko 37 proc. Polaków uważa, że tempo rozmrażania gospodarki w Polsce jest za wolne. Co czwarty Polak jest zdania, że jest ono odpowiednie i niemal taki sam odsetek - że jest za szybkie - wynika z sondażu ARC Rynek i Opinia. Epidemia koronawirusa w Polsce wpłynęła na niemal każdą dziedzinę gospodarki, rujnując działalność jednych przedsiębiorstw i wzmacniając pozycję innych. Trzy czwarte firm dostrzega negatywne bądź pozytywne skutki pandemii - wynika z kolei z badań Krajowego Rejestru Długów "KoronaBilans MŚP".



Gospodarka jest „rozmrażana”:

Proces rozmrażania gospodarki to obecnie jeden z kluczowych tematów dotyczący wszystkich - zarówno przedsiębiorców, jak i pracowników. Im dłużej gospodarka zostanie zamrożona, z tym gorszymi skutkami gospodarczymi należy się liczyć. Z drugiej strony jest kwestia zdrowotna. Badanie jasno pokazuje, że spora grupa Polaków uważa obecne tempo za szybkie, a wielu - za właściwe.

- Osoby twierdzące, że należy szybciej odmrażać gospodarkę, stanowią największą grupę spośród badanych. Trzeba jednak przyznać, że wysoki jest odsetek tych, którzy uważają obecne tempo za szybkie lub w sam raz. Na pewno w dużej mierze opinie zależą od świadomości badanych oraz od indywidualnej sytuacji respondentów i tego, jak zamrożona gospodarka wpłynie na ich życie. A wpłynie na pewno na każdego z nas. Jedno jest pewne - przed rządem niełatwa decyzja, która może mieć duży wpływ z jednej strony na sytuację gospodarczą kraju, z drugiej zaś - na sytuację zdrowotną - komentuje dr nauk ekonomicznych Adam CzarneckiARC Rynek i Opinia.

Im większa firma, tym mniejsze obawy



Jak wynika z najnowszego ogólnopolskiego, przekrojowego badania Krajowego Rejestru Długów "KoronaBilans MŚP", połowa przedsiębiorców z sektora mikro, małych i średnich firm ocenia swoją aktualną sytuację ekonomiczną jako złą, zaś jedna czwarta badanych ocenią ją pozytywnie. Im większa firma - tym mniejsze problemy ekonomiczne.

- Analizując dane przez pryzmat wielkości przedsiębiorstwa, wyraźnie widać, że najwięcej, bo prawie 55 proc. mikrofirm ocenia swoją sytuację finansową jako złą. W małych firmach taką opinię wyraziło 46 proc. badanych, zaś w średnich firmach tylko 37,8 proc. To nic dziwnego, im większa firma, tym większe zaplecze finansowe, a co za tym idzie, mniejsze ryzyko zachwiania ekonomicznego. Im mniejsza firma, tym gorzej radzi sobie w kryzysie - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

Ponad połowa przedsiębiorstw (54,6 proc.) przewiduje, że na przestrzeni najbliższych trzech miesięcy ich sytuacja finansowa ulegnie pogorszeniu. Zaledwie 13,7 proc. spodziewa się poprawy. Jeszcze więcej, bo 79 proc., ankietowanych firm uważa, że w najbliższych trzech miesiącach ich przychody mogą zmaleć. Z tego 45,4 proc. sądzi, że spadek ten będzie sięgał nawet połowy dotychczasowych przychodów firmy. Ci, którzy sądzą, że ich przychody wzrosną, w większości nie zakładają wzrostu wyższego niż 25 proc. dotychczasowych zarobków - uważa tak 42,9 proc. badanych.

Aż 89 proc. ankietowanych przedsiębiorców z sektora MŚP przyznaje, że koronawirus widocznie wpływa na produkcję, sprzedaż bądź świadczenie usług w ich firmach. Najwięcej, bo prawie 60 proc., twierdzi, że przez epidemię musiało ograniczyć działalność. Bardziej radykalne kroki powzięło 37 proc. badanych, z których połowa zdecydowała się na częściowe zawieszenie, a druga połowa - na całkowite zawieszenie działalności.


Decyzję o wstrzymaniu działalności przedsiębiorcy podejmują z różnych względów, ale powodem większości nie jest brak surowców. Ponad połowa (58 proc.) przedsiębiorców z sektora MŚP w chwili przeprowadzania badania nie miała problemów z uzyskaniem materiałów, komponentów czy podzespołów niezbędnych do produkcji, sprzedaży czy świadczenia usług. Drugie tyle jednak (50,7 proc.) obawia się takich problemów w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Z inwestycjami ostrożnie



Epidemia przyspieszyła automatyzację i cyfryzację przedsiębiorstw. 46 proc. ankietowanych firm przyznało, że może częściowo lub całkowicie prowadzić działalność online. Z tego połowa już się na to zdecydowała lub zrobi to w najbliższych trzech miesiącach.

Miarą kondycji firm są inwestycje. Z badania wynika, że ponad 3/4 badanych (77,6 proc.) nie planuje w najbliższych trzech miesiącach przeznaczać na to żadnych środków. O inwestycjach myśli tylko 12,3 proc. przedsiębiorstw, z których większość, bo 40 proc., to firmy średnie, a niecałe 7 proc. to mikrofirmy.

Przedsiębiorcy, którzy planują inwestycje, chcą przede wszystkim kupić nowy sprzęt i maszyny (54,5 proc.). Niemal 1/3 będzie rozwijać systemy IT, tj. strony internetowe, aplikacje, sklepy online. 13,6 proc. przeprowadzi prace budowlane i remontowe. Z kolei 11,4 proc. zdecyduje się na materiały i półprodukty, a prawie co dziesiąty kupi lub wynajmie nowe lokale.


- Pandemia z jednej strony osłabiła gospodarkę, ale wyzwoliła też w przedsiębiorcach pokłady kreatywności. Potrafią się szybko przebranżowić, elastycznie prowadzić dotychczasową działalność, dostosowując się do ograniczeń, lub znaleźć awaryjne źródła dochodów. Hasło "Nigdy nie mów nigdy" zyskało dziś nowy wymiar, bo to, co jeszcze dwa miesiące temu wydawało się niemożliwe, dziś stało się realne. Restauratorzy przestawili się na posiłki z dostawą, firmy, które od miesięcy zastanawiały się, czy prowadzić działalność przez Internet, wdrożyły rozwiązania online w miesiąc. To dobry zwiastun dla naszej gospodarki - mówi Adam Łącki.
Na początku kwietnia wszedł w życie oczekiwany, pierwszy z trzech, rządowy pakiet pomocowy dla firm. Jak wynika z badania KRD, 77,9 proc. przedsiębiorców zamierza z niego skorzystać. Najbardziej zainteresowane pomocą są mikrofirmy.
VIK

Opinie (88) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Rynek pracy w Pomorskiem to żart od lat

    Rynek pracy w Trm i okolicach jest fatalny od lat. Chodzi tu o stabilność firm, poziom rotacji, inwestycje, strategie czy po prostu finanse. To dramat i Januszowanie w 90%. Przychodzi chwila przestoju i Janusze od razu są "bankrutami" bez oszczędności. Dramat. Standardy dla pracownika to prawie trzeci świat, zarządzanie przypadkowe, chaotyczne, na zasadzie jakoś będzie. Pracownicy? Po co kompetentni i lojalni, lepiej tani, na śmieciowe i z Ukrainy. Naprawdę tu jest źle od lat i się o tym nie mówi. Standardy są kiepskie w porównaniu do rozwojowych (realnie rozwojowych) regionów...

    • 0 0

  • Kiepskich Artystów to Nieżal Nikomu

    • 1 0

  • nie nabierac spolecznstwa

    Z kim nie rozmawiam to zwalniaja, korpo zwalniaja, bez szans ze biznes wroci nawet jak ktos poda szczepionke do tego co bylo jeszcze w lutym...
    Swietojanska przed pandemia swiecila pustkami w co drugim lokalu, teraz to bedzie chyba skansen z lat 60-90...
    Najwiekszym potwierdzeniem zalamania sa sponsorowane artykuly deweloperów i biur nieruchomosci zaklinajacych rzeczywistosc... Dziek Bogu nie kupilem przed pandemia chałupy i sie wstrzymalem... teraz to tylko poczekac na korekty rzedu: 30-40%

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Tarcza to oszustwo (3)

    W swietle prawa jestem mikroprzedsiębiorcą bo oprócz mnie korzystam od czasu do czasu z pomocy 2 studentów na umowę zlecenie.Ale dla rządu już nie bo nie zatrudniam nikogo na etat chociaz w myśl przepisow UE jestem mikroprzedsiebiorcą to PFR stworzył swoją własną definicję.

    • 11 17

    • Czyli jako jednoosobowy

      Masz tak samo jak ja , nie płacisz ZUS , masz od 1300 do 2080 miesięcznie za nic do tego 5000 bezzwrotnej pożyczki , nie napisałeś że nie możesz pracować zupelnie czyli po prostu obroty co spadły ? Mam tak samo i wydaje mi się że państwo pomaga ile może , nie jest źle , za poprzednich rządów nic byśmy nie dostali !

      • 1 0

    • Ja Cie rozumiem.

      Widzę, że Cię minusuja. Szkoda ale tak widać mamy wydrukowane społeczeństwo, że dużo spraw nie rozumie. Po pierwsze napisałeś od czasu do czasu zatrudniasz na zlecenie. Rozumiem ze nie ma pracy dla nich cały czas tylko okresowo, więc nie będziesz zatrudniał na etat i płacił za patrzenie w sufit. Ludzie jak widać nie rozumieją.

      • 3 1

    • Zacznij zatrudniać na umowę

      Każdy by chciał kombinować i ludzi zatrudniać na czarno i nie płacić podadków ale wyciągać rękę z pretensjami o państwową kasę to pierwsi Ogarnij się

      • 12 3

  • W marcu zwolniłem wszystkich pracowników. (8)

    Od czerwca muszę zatrudnić nowych.

    Jak myślicie w obecnej sytuacji 7 zł brutto za godzinę to nie będzie za dużo?

    • 12 1

    • Myślę, że to zdecydowanie za dużo. W obecnej sytuacji to pracownik powinien ci płacić 7 zł za możliwość pracy u Ciebie.

      • 3 0

    • Zdecydowanie

      Zacznij od 5 zli

      • 3 1

    • Na miejscu Twojego byłego pracownika trzymałbym się od Ciebie z daleka.

      • 4 2

    • Chłopie jak cię nie stać na pracownika to sam pracuj i nie udawaj przedsiębiorcę jak ci ze strajku (1)

      • 4 4

      • Ciesz się człowieku że ktoś chce ci dać pracę

        Nawet za 5 zł, bo będziesz miał na chleb

        • 4 4

    • wiem że to trolling z Twojej strony, ale odpowiem tym samym jez. co ty (1)

      A niech Cb zaraza weźmie I twoją firmę

      • 2 4

      • Jeszcze będziesz błagał na kolanach

        o pracę za 5 zł na godzinę

        • 5 3

    • ja bym tam samych wolontariuszy zatrudnił,jak sie znajdą,

      Wymyśl jakąś ciekawą pseudo idee i jedziesz z otumanionymi ludzmiu.

      • 7 1

  • Sklep spozywczy (5)

    sałata PO 10 zł kupiona w supermarkecie po 3 zł, . Klient oczywiscie puka sie w głowe i idzie na zakupy do Lidla. A "Przedsiębiorca" idzie na ulicę i drze japę o rekompensaty.

    • 34 15

    • bo polski przedsiębiorca (2)

      musi mieć 500% zysku, a na zachodzie jak mówią 18% to super marża - wszystkim pseudo przedsiębiorcom wkład musi się zwrócić w pół roku - to samo restauracje - porcja 150 gr i cyk 30 zł rachunek

      • 21 3

      • 30zl w restauracji moze za jakas kawe i wode zaplacisz

        a nie za danie obiadowe. Chyba, ze mowisz o kebabowniach i barach.

        • 1 0

      • kto tak mówi na zachodzie? Cały kraj jak papugi? Wisi baner na wjeździe?

        • 1 1

    • (1)

      bzdura. czasami pewnie kupuja w supermarketach jak te maja duze promocje - taki biznes, warto być przedsiębiorczym. ale porównywać towar z marketu (świeży,np zioła albo mięso) do tego sklepowego - bez sensu. może trafiałeś na złe sklepy? hala targowa jest całkiem ok albo na zaspie kilka warzywnych przy jana pawła

      • 3 0

      • Hala targowa?

        Sprobuj sie tam targowac. Sklep z boksami o tyle

        • 3 0

  • pracy jest dużo

    tylko ludzie nie chcą być kasjerami i sprzątaczkami na pół etatu

    • 5 0

  • Prowadząc małą firmę nie zatrudniam zbyt często ludzi, bo nie lubię tego robić. Raz, że partaczą pracę, (14)

    nie chce im się pracować i bumelują, dwa, po co mam się dzielić zyskiem z nierobami? Ale obserwuję rynek pracy i chyba przychodzi czas, że warto będzie zatrudniać. Przynajmniej skończą się fochy nierobów i będzie dyscyplina. Na jedno miejsce 30 chętnych i będzie konkurencja.

    • 28 29

    • jeszcze nie wiesz tego ale... (4)

      Jeszcze tego nie wiesz, ale wysokie bezrobocie generuje na przykład upadające biznesy bo ludzie nie wydają w nich pieniędzy. Jeżeli się cieszysz że będziesz miał teraz ławeczkę pełną ludzi do pracy, to możesz mieć rację, ale sam będziesz czekał na ławeczce po zlecenia i klienta. Kiedy sakiewki się zawiązują a węże wchodzą do kieszeni, na rynku przetrwają najlepsi. Zarówno pracownicy, ale i firmy. Jesteś najlepszy? Tak serio, uczciwie zadaj sobie to pytanie. A potem dopiero ewentualnie się ciesz że będą ludzie chętni do roboty. BO na koniec dnia z powodu kryzysu który dotknie wszystkich, możesz być jednym z nich.

      • 6 4

      • Nie narzekam na brak zleceń. Roboty mam do przyszłego roku. Boli, co? To siadaj na ławeczkę (1)

        i zaczekaj na wezwanie.

        • 0 1

        • Bardzo sie ciesze ze masz tyle zlecen, zobaczymy jaki bedziesz mial update za 3 miesiace. Jezeli jestes w 100% przekonany ze ci wlos z glowy nie spadnie, no to OK, ale jak ktos ma zwoje mozgowe to raczej takim optymizmem by nie palal.

          • 3 0

      • Ale u niego byliby chętni do pracy, gdyby płacił jak należy i szanował ludzi, a że próbował kantować i miał innych za nic to przychodzili do niego właśnie podobni do niego - swój do swego ciągnie.

        • 3 1

      • Tazz

        W punkt

        • 2 0

    • Chciałbys 30% bezrobocia ? (1)

      Czasy tuskisyna już się nie POwtórza.

      • 11 6

      • Wtedy był swiatowy kryzys gospodarczy drogi Januszu.

        • 1 8

    • Tak właśnie jest (3)

      Dokładnie tak działa wielu przedsiębiorców w Trójmieście. Na PiS narzekają, a sami płacą ludziom jak najmniej, oszczędzają na czym się da względem pracowników, a sami wakacje Bahamy, Chiny, Tajlandia. Szkoda gadać, obłuda cwaniaków jest niezmiernie wielka.

      • 18 9

      • Ostatni raz byłem na wakacjach 10 lat temu. Prowadząc firmę nie ma się urlopu, chyba że się jest (2)

        kretynem i zostawia firmę nierobom i złodziejom.

        • 15 12

        • naprawiasz pralki?

          • 8 2

        • Wszyscy nieroby i zlodzieje tylko Ty jeden uczciwy haha. Wiem, że jest niestety odwrotnie.

          • 14 3

    • (1)

      Mojego nastawienia nawet czasy pracodawcy nie zmienią. Dalej będę się obijał za waszą kasę u was w Januszex'ie.

      • 5 4

      • Raczej na bezrobociu.

        • 2 4

    • To rób wszystko sam

      • 9 0

  • (7)

    Uważam, ze działania rzadu są przemyślane i sensowne. Wiem, ze niektórzy na słowo rząd reagują bardzo emocjonalnie, ale tempo wprowadzenia i znoszenia ograniczeń jest jak najbardziej słuszny. Ciesze się, ze nie olano tematu jak we Włoszech czy Anglii, no pewnie byłoby już po pogrzebie mojego taty. Sytuacja jest skrajna, bardzo trudna, niedobory w służbie zdrowia od lat są bardzo wyraźne. Z tym jednak, co na dzisiaj mamy spisujemy się (jako naród) bardzo przyzwoicie. Już tak jest, ze mobilizujemy się (Polacy) w trudnych i niespodziewanych sytuacjach. Przyzwyczajeni do tego typu wydarzeń już od kilkuset lat.

    • 33 60

    • działania chaotyczne, nieprzemyślane i robione pod publikę. (2)

      Zamykanie lasów, po 2 tygodniach otwierane. W kościołach może być 50 osób a na wielkim stadionie 6. Przez pierwszych kilka tygodni osoby które miały styczność z zarażonymi musiały być na kwarantannie ale ich małżonkowie już nie. Fryzjer musi być zamknięty ale w markecie tłumy. Jeśli dla Ciebie są to przemyślane działania to nie mam więcej pytań.
      Zamykanie gospodarki ma sens jeśli równocześnie na wczesnym etapie pandemii wdrażane są sensowne procedury postępowania z zakażonymi i ich otoczeniem oraz maksymalne testowanie w celu wychwycenia potencjalnych ognisk zakażenia. Bazując na włoskich doświadczeniach można było przewidzieć sytuację w DPS-ach i służbie zdrowia. Niewiele zrobiono żeby temu zapobiec. Propozycja Senatu aby obowiązkowo testować raz w tygodniu pracowników służby zdrowia została przez rządzących odrzucona. Z testami cały czas są jakieś jaja. Sami rządzący przyznają, że wykorzystujemy połowę zdolności przerobowych laboratoriów. Do tego co chwilę jakaś afera z zakupami wadliwych środków ochronnych od różnych znajomych królika za horrendalne pieniądze. W efekcie mimo dużego wysiłku społeczeństwa i potężnych kosztów gospodarczych mamy taką sytuację, że w większości krajów Europy krzywe zachorowań wyraźnie spadają a u nas cały czas wg. ministra Szumowskiego jesteśmy przed szczytem zachorowań !

      • 11 13

      • Tylko popatrz, kiedy zaczęło się w Europie Zachodniej a kiedy u nas, o ile później, to logiczne, że u nas szczyt będzie później, więc później musimy znosić obostrzenia. Piszesz, że działania rządu nieprzemyślane, a sam myśleniem nie grzeszysz. Po to właśnie u nas w miarę szybko patrząc na liczbę zakażonych wprowadzono duże obostrzenia, żeby nie było tak jak we Włoszech lub Hiszpanii. W Kościołach mogło być 50 osób tylko na początku,potem bardzo szybko wprowadzono max 5 osób nie licząc prowadzących mszę. A cotygodniowe badanie całej służby zdrowia już było tyle razy wałkowane że już nie chcę się nawet o tym mówić.

        • 2 3

      • a to dopiero pierwszy szczyt zachorowań

        Strach pomyśleć co będzie jak nałożą się 2fale: obecna I jesienna

        • 3 7

    • Polska mesjaszem narodów! (1)

      I jak zwykle skończymy w czarnej ... Inni już dawno odmrozili gospodarki i zostawią nas daleko z tyłu a my będziemy grzebali się w recesji. Tak samo jak po powstaniach czy wojnach światowych. Czy przegraliśmy czy wygraliśmy, zawsze i tak wychodziliśmy na tym jak Zabłocki na mydle. Tak będzie i tym razem.

      • 13 11

      • Reżim pierwszy jest do mrożenia (zamykania) ludzi a ostatni do otwierania gospodarki i granic...

        Zresztą cały czas jest walka czy nie zostawić takich miłych północnokoreańskich reguł, póki co co rozporządzenie, ustawę itp wprowadzane są przepisy putinowskie.
        ps.. Mamy jeszcze Sąd Najwyższy? kogo to obchodzi... ;((

        • 2 1

    • UE

      Popieram opinie. Rząd racjonalnie działa. Jednym ludziom się podoba, innym nie... Wolę taką sytuację niż w innych krajach gdzie mieli już wcześniej na głowie problematycznych uchodźców, doszła pandemia, tanich pracowników sezonowych z biedniejszych krajów nie ma bo granice zamknięte... W obecnej sytuacji widać które rządy radzą sobie w kryzysie.

      • 11 11

    • Dokladnie. Wszędzie na świecie wprowadzono obostrzenia. Nie jestem za pisem, ale tu się zgodzę. Bo co nie zrobisz to Januszom źle. Teraz narzekają na restrykcje a gdyby było inaczej, czyli dla przykładu jak we Włoszech gdzie umierały tysiące ludzi, to Janusze pierwsi by psioczyli, że "rząd dba o siebie i nic nie robi a ludzie umierają"... :) taki kod zero-jedynkowy, czyli: tak źle i tak niedobrze".

      • 21 11

  • (3)

    Galerie da się sprzedać. Trochę ścianek działowych i można na hotel przerobić. Pandemia teocje uswiadomila ludziom,ze da sie inaczej zyc. Bez zbednych szmat po 20 zl kupowanych siatami. Które i tak nadają się do zmywania owadów z przedniej szyby.

    • 53 10

    • (2)

      Hehe, apomysł jaka panika była by wśród 20 letnich Jessic które nie miały by gdzie dodać insta story z sojowa latte i ajfonem w ręku za kasę wyciągnięta od rodziców :)

      • 15 2

      • po co je tu przywołujesz, interesujesz się nimi? Przecież to margines społeczny (1)

        tylko ładniej wyglądający

        • 9 2

        • Może margines,ale ma dużą siłę oddziaływania. Najbardziej rozwaliła mnie wypowiedź jednej dziewczyny w radiu, że po otwarciu centrów handlowych będzie można wreszcie gdzie pójść :O Co za poziom zainteresowania - windows shopping.

          • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane