• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Natura albo marina: czy Natura 2000 odetnie nas od morza?

Kuba Łoginow
9 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 15:03 (9 lipca 2008)
Gdyby w polskiej praktyce prawnej wygrał pogląd, że na obszarach Natura 2000 nie można nic budować, musielibyśmy się pożegnać z marzeniami o budowie sztucznej wyspy pełniącej funkcję mariny w Sopocie. Gdyby w polskiej praktyce prawnej wygrał pogląd, że na obszarach Natura 2000 nie można nic budować, musielibyśmy się pożegnać z marzeniami o budowie sztucznej wyspy pełniącej funkcję mariny w Sopocie.

Czy z okolic sopockiego molo znikną skutery i motorówki, a z trójmiejskich plaż - ogródki piwne? Dziś taki scenariusz jest nie do pomyślenia, ale już niedługo takie postulaty będą wysuwane całkiem poważnie. Wszystko wskutek niejasnej sytuacji wokół unijnego programu "Natura 2000", w zasięgu którego znajdują się również trójmiejskie kąpieliska i akweny naszych portów.



O "Naturze 2000" stało się głośno za sprawą budowy obwodnicy Augustowa przez cenną przyrodniczo Dolinę Rospudy. I chociaż zmiana przebiegu tej trasy była zasadna z wielu innych względów (choćby ochrona krajobrazu), do wyobraźni urzędników i społeczeństwa trafiła dopiero tajemnicza "Natura". Dlaczego? Chociażby z tego względu, że w Polsce nadal silny jest mit mówiący, że "Unia wymaga, a jak się nie dostosujemy, to ukarze", który bardziej przemawia do wyobraźni, niż ograniczenia wynikające z tradycyjnych i sprawdzonych form ochrony przyrody - np. parków krajobrazowych.

Gdyby jednak na obszarze "Natura 2000" rzeczywiście nie dało się prowadzić żadnych inwestycji i działalności gospodarczej, moglibyśmy zapomnieć np. o przeprowadzeniu Euro 2012, a porty w Gdańsku i Gdyni należałoby zamknąć i przerobić na fokaria.

Obszary "Natura 2000" - zarówno istniejące, jak i postulowane przez organizacje ekologiczne, obejmują bowiem prawie cały pas polskiego wybrzeża. W tym również wszystkie trójmiejskie plaże (z wyjątkiem Stogów i Wyspy Sobieszewskiej), całość akwatorium (wszystkie akweny portowe) Portu Gdynia, Zatokę Pucką oraz tę część Zatoki Gdańskiej, która leży na zachód od linii łączącej Hel z Westerplatte. Dokładną mapę tych obszarów można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska

Co z tego wszystkiego wynika? - Jeśli kierować się jedynie literą prawa - niewiele, gdyż ograniczenia związane z gospodarowaniem na obszarach "Natura 2000" nie są aż tak drastyczne. Inwestor musi m.in. przejść dodatkowe procedury oddziaływania na środowisko i uważać, aby nie zniszczyć tzw. siedlisk priorytetowych. Jednak nawet znaczący uszczerbek walorów przyrodniczych na obszarze "Natury 2000" jest dopuszczalny, jeśli inwestycja ma charakter "pełniącej ważne funkcje społeczne" - tłumaczy Tomasz Wyczółkowski, ekspert w zakresie ochrony zasobów wodno-błotnych Bałtyku.

Sęk w tym, że nie za bardzo wiadomo, jakie funkcje społeczne są "ważne", a jakie nie. Czy do tej grupy można zaliczyć obiekty umożliwiające rozwój portów, sopockie molo wraz z planowaną mariną, obiekty służące ochronie brzegu morskiego? W zasadzie tak, jednak są tacy, którzy postulują rezygnację z tego zapisu. - Musimy w końcu zrozumieć, że przyrodę chronimy nie dla wygody człowieka, lecz dla jej samej - podkreśla dr Szymon Bzoma, ekspert w dziedzinie ochrony siedlisk ptasich.

Jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami, względy społeczne i inne uwarunkowania uzasadniają naruszenie nawet cennych zasobów przyrody, a inwestor musi w takim przypadku dokonać tzw. rekompensaty środowiskowej. Ustawodawca nie określa, jakiego ona ma być charakteru, jednak wielu naukowców proponuje, aby w charakterze rekompensaty preferować m. in. ograniczanie dopływu zanieczyszczeń do Bałtyku, w tym poprzez oczyszczenie skandalicznie brudnej Wisły.

W praktyce jednak nikt nie wie, jak te przepisy interpretować. Zawdzięczamy to pośpiesznemu i nieprzemyślanemu wdrożeniu do polskiego ustawodawstwa przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej wiosną 2004 roku. Podczas przygotowań do integracji z Unią Europejską było wiadomo, że musimy przyjąć rozległe i wymagające unijne prawo w dziedzinie ochrony środowiska. W większości przypadków ten proces był rozłożony na lata, a unijne przepisy nie były kopiowane bezmyślnie (jak w przypadku Natury), lecz przystosowywane do polskich realiów. Tymczasem na wprowadzenie przepisów wynikających z dyrektyw, które ustanawiają system "Natura 2000", mieliśmy kilka tygodni. A jedynymi, którzy był do tego przygotowany, byli działacze ekologiczni, którzy narzucili swój specyficzny punkt widzenia, zupełnie odmienny od poglądów większości społeczeństwa, w tym również poglądów naukowców-przyrodników.

O tym, czy mit "Natury 2000" nie storpeduje trójmiejskich inwestycji hydrotechnicznych, zadecydują więc nie tyle przepisy, co precedensy. Obecnie w całym kraju jest realizowanych kilka inwestycji przecinających "Naturę 2000" i o ich losie przesądzą głównie debaty społeczne z udziałem ekologów, mediów, naukowców i samorządowców. Jeśli wąskiej grupie "zielonych" uda się przeforsować pogląd, iż te inwestycje nie będą mogły powstać tylko dlatego, że "na obszarze Natura 2000 nie powinno się w jakikolwiek sposób zakłócać spokoju ptakom", sopocka marina, a tym bardziej planowana sztuczna wyspa nigdy nie powstaną. Podobnie jak i wychodzące daleko w głąb Zatoki Gdańskiej terminale, na które za 20 lat ma przenieść się gdański port. A akwatoria wokół Sopotu zostaną ogłoszone strefą ciszy, aby nie płoszyć "prawowitych gospodarzy tego miejsca", czyli ptaków.

Opinie (90) 8 zablokowanych

  • XXIwiek strefa ciszy czy betonu?w "kurorcie":( (22)

    proszę proszę jak uczenie;);akwatoria buahahaha
    pewnie pan red.nie pamięta jak w tej strefie z mola można było łowić morskie okonie na "goły"haczyk,a flądry podpływały do samego brzegu...piasek był czysty i woda przejrzysta...,a co mamy dzisiaj?:(
    beton,beton...czytaj kasa misiu kasa!:D
    "sztuczne wyspy",marina?,a molo z rozwalonym tzw bocznym jego elementem...,zresztą byle sztorm to molo dewastuje do imentu:(
    tylko pogratulować poronionego pomysłu nowej betonowej wyspy,jakby już mało było betonu na Brodwinie i w Dolnym Sopocie:(
    ,a po co ptaki?,lepsze dzikie świnie...!:D

    • 1 0

    • (19)

      "...a flądry podpływały do samego brzegu...piasek był czysty i woda przejrzysta"

      ...a drzewiej, za Chrobrego to i ponad pół Polski było porośnięte borami i lasami

      ;)

      • 0 0

      • "..a drzewiej, za Chrobrego to i ponad pół Polski było porośnięte borami i lasami (16)

        JM;)Ty się może zdecyduj;)mówimy o puszczy czy zasobach wodno-błotnych Bałtyku?;)
        widzisz ja to widzę tak;za komuny to byliśmy 10Potęgą świata;),stąd beton na wagę złota,a LOP to był pic na wodę fotomontaż!:D
        dzisiaj POnoć mamy"wolność" i "wyedukowane";) POkemony;)
        i PO nich można by się spodziewać działania w zgodzie z naturą,a nie przeciw niej!:(
        sondażowo na razie pan red.testuje co by tu jeszcze spieprzyć w imię POprawienia dobrego samopoczucia POkemonów!
        Wysil się trochę więcej JM;),bo PO drodze był jeszcze Katyń i Wołyń...,akurat w 65 rocznicę mordu na Wołyniu Sopot się bawi i śpiewa 13lipca2008!,tia ot mentalność POKEMONÓW!:(,w każdym temacie kasa i beton tylko to się liczy:(
        o ile w ogóle skumasz w czym credo tego na puszczy wołania;)POlecam więcej POkory również wobec NATURY!To,że tej z czasów Chrobrego już nie ma:(
        nie znaczy,że nie ma być niczego!POza betonem!POkemonie z POkolenia MTV:(

        • 0 0

        • (5)

          bez przesady. Rocznice rocznicami, ale nie można ciągle żyć przyszłością. Bądźmy nacjonalistami, ale przyszłościowymi a nie sentymentalnymi.
          Gdyby potraktować Twoje uwagi poważnie, to trzeba by zakazać imprez przez 1. połowę września (kampania wrześniowa 1939 - cala strasznie tragiczna), sierpień (Powstanie Warszawskie), grudzień (Grudzień 70, Stan Wojenny), czerwiec (Poznań 1956) i parę innych miesięcy. Zresztą codziennie ktoś umiera (również wskutek wypadków), czy więc mamy wprowadzić całoroczną żałobę?
          Sława Pamięci Pomordowanych!! Pamiętajmy o Nich - to wszystko, co dziś możemy dla Nich zrobić. Nie ma powodu, aby odwoływać imprezy.

          • 0 0

          • (4)

            zapomniałem o listopadzie (Powstanie Listopadowe) i styczniu (Powstanie Styczniowe). Oba powstania zresztą bezsensowne, przyniosły więcej szkody niż pożytku, zamiast się rozwijać w ramach Królestwa Polskiego i starać o coraz większą autonomię od Rosji, chłopakom z gorącymi głowami zachciało się wojaczki... Efekt - zniszczenia, totalne represje, masowe egzekucje (w samej Cytadeli Warszawskiej parędziesiąt tysięcy osób - byłem, widziałem tablicę) i wywózki na Sybir... A wcześniej było normalne życie...

            • 0 0

            • sama normalnosc? (3)

              "Główną przyczyną wybuchu powstania listopadowego było nieprzestrzeganie przez cesarzy rosyjskich postanowień konstytucji 1815 roku. Aleksander I w 1819 roku zniósł wolność prasy i wprowadził cenzurę prewencyjną. W 1820 zawieszono wolność zgromadzeń i zakazano działalności masonerii. W 1822 skazano Waleriana Łukasińskiego, przywódcę Wolnomularstwa Narodowego. W 1823 Rosjanie rozbili sieć tajnych stowarzyszeń w prowincjach zabranych. Nikołaj Nowosilcow rozpoczął prześladowanie członków towarzystw filomatów i filaretów. W 1825 car zlikwidował jawność obrad sejmowych.

              Jednocześnie wzmogły się prześladowania polskich organizacji niepodległościowych. W 1827 nastąpiły aresztowania członków Towarzystwa Patriotycznego. Sąd sejmowy, wydając łagodne wyroki na podejrzanych i oczyszczając ich z zarzutu zdrady stanu, pośrednio potwierdził, że występowali oni w dobrej wierze przywrócenia przestrzegania zapisów konstytucji 1815 roku. Polska opinia publiczna straciła też wtedy ostatecznie złudzenia co do prawdziwych zamierzeń cara Mikołaja I."
              (tylko z wikipedii)

              • 0 0

              • (1)

                no nie było tak różowo, dziś też doczytałem te i inne sprawy.
                Ale po powstaniu w ogóle było beznadziejnie - masowe prześladowania itd.
                O autonomię zaś można było nadal walczyć...

                • 0 0

              • Nie sądzę, żeby z carem (pod carem) można było rozwijac autonomię. Car i autonomia? (coś jak "gorąca zima"). Pozdrawiam.

                • 0 0

              • nic tylko rozwijac autonomię xD

                • 0 0

        • (7)

          hmmm, po jednym zdaniu zostałem ochrzczony "POkemonem z POkolenia MTV" :D

          Po pierwsze primo: Po to się robi studium oddziaływania na przyrodę żeby określić jaki wpływ będzie miała dana inwestycja i zalanie betonem plaży raczej chyba nie będzie pozytywnie zaopiniowane ;)

          Po drugie primo: A i owszem, kasa się liczy. Nie jesteśmy Norwegią i nie możemy sobie pozwolić na zrobienie z całego kraju rezerwatu przyrody.

          • 0 0

          • JMczy MJ to jego miłość czy miłość jego ?,wiadomo do czego;) (6)

            swoją wypowiedż podtrzymuję JM ponieważ popierasz pokemony z pokolenia MTV:(
            ad rem; po pierwsze primo czy o Wiślinkę ktoś pytał i"badał"jak ją usypywano?;)
            po drugie primo a jak tam z zabetonowaną plażą na wys.łazienek północnych?;),też były "badania"?
            po trzecie primo kasa,bo my nie Norwegia?...hmmm...
            jakoś fiordy norweskie maja się dobrze i tam sie jeżdzi WYPOCZYWAĆ!,a nie do ZABETONOWANEGO!Sopotu
            i to by było na tyle miłości jego do kasy misiu do kasy:D,a frajerzy LOP;)do puszczy Chrobrego!:D

            • 0 0

            • (3)

              aaa i zapomniałem dodać że Norwegia nie żyje z turystyki tylko z ropy ;) i dlatego ich stać na ochronę przyrody

              • 0 0

              • MJ (2)

                a my POnoć jesteśmy światową stolicą bursztynu:)
                dopiero od roku wydobywamy go"legalnie";)
                WIęC NIE MóW MI,żE NIE MA U NAS BOGACTW NATURALNYCH!
                inną rzeczą jak z tych dóbr natury korzystamy...

                • 0 0

              • no tak...
                jeszcze dodałbym kartofle i buraki cukrowe, bo tego też u nas pod dostatkiem :)

                • 0 0

              • odrobiłem lekcję MJ;)POlecam art czytelnika z 2lipca2008

                "CO TURYSTA WIDZI NA PLAŻY!"
                interesujące są również komentarze:)

                • 0 0

            • (1)

              chłopie, to jakie masz rozwiązanie ???
              Czy tylko "nie, bo nie" bo to PO (czy tam co innego)

              • 0 0

              • zawsze są lepsze i gorsze rozwiązania,więc czemu wybieramy gorsze?:(

                MJ właśnie odświeżyłem sobie umysł oglądając"Piękny umysł",wygląda na to,że prostych rozwiązań nie ma
                ,ale to co wyprawia od 20lat bez mała ekipa Pokemonków z 3miasta woła o POmstę do nieba...
                może jakieś małe referendum?;),czy ta ekipa w ogóle POwinna cokolwiek robić?póki co to świetnie kręci lody na betonie:D,a POnoć na betonie nawet kwiaty nie rosną?;)
                a do Ciebie Bartosz naucz się czytać i historii przy okazji:)WOŁYŃ!Mówi Ci to coś?,to tak PO drodze skoro historię z MJ zaczęliśmy od Chrobrego

                • 0 0

        • a ty liczyc umiesz?? (1)

          jaka 65 rocznica mordu katynskiego?? o ile wiem bylo to w 1940 roku, wiec 2008 - 1940 = 68. no chyba ze jakas nowa matematyke wymysliles...

          • 0 0

          • 65. rocznica odkrycia i nazwania

            • 0 0

      • redaktorzyna jest tendencyjny wielce :(( (1)

        tu nie chodzi o to co było 'za Chrobrego' tylko co było jeszcze 20-30 lat temu. Ostatnio dewastujemy przyrodę na potęgę :(

        • 0 0

        • tendencyjny autor !!!

          Kuba Łoginow jest inżynierem w zakresie ekologii wyrobów, pracownikiem Zarządu Portu Morskiego w Elblągu.

          Oto jest przyczyna tendencyjności tego artykułu. Panie Kubo, wstyd po prostu. Tak naginać fakty??? Siać taką propagandę? Propaguje Pan jedyną wg Pana słuszną wizję. Nie przemknęło Panu przez myśl, że może Pan nie mieć racji? Oczywiście, że Pan o tym wie, tylko że sianie zamętu informacyjnego i sprzedawanie tekstów o tym że Natura 2000 sprowadzi nasz kraj na manowce cywilizacji, jest zgodne z interesem Pana pracodawcy – Zarządu Portu w Elblągu. Zależy Wam przecież na realizacji wątpliwego w skutkach ekologicznych przekopu Mierzei Wiślanej. Ale to nie pierwszy Pana propagandowy artykuł, mami Pan mieszkańców trójmiasta hasłami typu – Przekop Mierzei = mniejsze zakwity sinic (trójmiasto.pl, 6 kwietnia 2008). Żeby wysnuć taką teorię to trzeba być ekspertem w tej dziedzinie; ciekawe co na tą śmiałą tezę powiedziałoby Regionalne Centrum Sinic z Gdyni?

          Nie jestem przeciwko postępowi, wręcz przeciwnie, uważam że cywilizacyjnie powinniśmy trochę nadgonić resztę Europy. Tylko nie mogę zgodzić się z partactwem, cwaniactwem, czemu sprzyja również niedoskonałe prawo. Niech inwestycje powstają ale po naprawdę rzetelnej analizie oddziaływania na środowisko. Niestety teraz ocenami OOŚ rządzi rynek. Nie raz widziałem takie opracowanie przygotowane na zasadzie ‘kopiuj i wklej’. Nie ma tu żadnej weryfikacji przez panel ekspertów, żadnego eksperymentu, na podstawie którego można wysnuć wnioski o oddziaływaniu inwestycji.

          Odbiegam od tematu, tak więc reasumując, Panie Kubo, ubolewam, że wykorzystuje Pan trójmiejskie media do negatywnej propagandy, sprzyjającej prywatnym firmom. Więcej obiektywizmu na trójmiasto.pl.

          • 0 0

    • ekologia nie znaczy "głupota" taka jak w Twoim wydaniu

      mi się zawsze wydawało, że budowa infrastruktury żeglarskiej jest w 100% ekologiczna. I pewnie tak jest.
      W końcu to nie huty, kopalnie czy fabryki. To po prostu zestaw pomostów otoczony betonowym falochronem (wiadomo, jesteśmy na morzu; na Motławie takowy nie jest potrzebny).
      A hałas na plaży i tak jest. Chyba "ekolodzy" nie chcą wygonić z niej wszystkich turystów i plażowiczów? Na plaży zawsze ktoś puszcza muzykę, czasem odbywają się koncerty itd. Jeśli ptaki miałyby przez to uciec, to już dawno uciekły.
      Wyobrażasz sobie inne rozwiązanie w milionowej metropolii?
      Nie ma ŻADNEGO porównania z obwodnicą Augustowa. Tamten wariant budowy to było SKRAJNE BARBARZYŃSTWO - zniszczenie unikalnego ekosystemu poprzez przebicie na wylot torfowisk palami mostu. Polewanie rzadkich roślin wodą z solą, która miałaby rozpuszczać lód w zimie (mówili o podgrzewanej jezdni, ale to okazało się "za drogie" a w końcu odladzanie w jakiś sposób jest niezbędne, bo kto będzie inaczej odpowiadał za wypadki?). Nie mówiąc o tym, że droga przez bagna jest zwyczajnie NIEBEZPIECZNA ze względu m.in. na mgły.
      Tu mamy zupełnie co innego - setki kilometrów wybrzeży, przy których w wielu miejscach SĄ strefy ciszy i całkowitej ochrony Przyrody, np. Wyspa Sobieszewska, rezerwat Ptasi Raj, okolice Łeby, spory kawał Mierzei Wiślanej, itd.
      LUDZIE TEŻ GDZIEŚ MUSZĄ Ż¥Ć I DZIAŁAĆ! Potrzebujemy infrastruktury turystycznej, potrzebujemy też PORTÓW MORSKICH. Wymagają tego Strategiczne Potrzeby Państwa i tym stwierdzeniem należy gasić wszelkie gorące głowy pseudoekologów.
      Każdy, kto uderza w Strategiczne Potrzeby Państwa, nie dając żadnego innego wyjścia niż wycofanie się w ogóle z potrzebnej działalności (np. budowy portów) jest WROGIEM POLSKI i działa na Jej niekorzyść.
      Nikt nie mówi o tym, aby betonować brzegi czy dno (!!!) Bałtyku, budować huty i fabryki na plaży czy zdzierać całe jej połacie w poszukiwaniu bursztynu (jak robią Rosjanie pod Kaliningradem). Chodzi o to, co NORMALNIE i TRADYCYJNIE jest budowane nad morzem. Naturacy 2000. nie wypędzicie znad morza turystów, nie zakażecie koncertów, budek z piwem, puszczania muzyki w braach (najwyżej ZAIKS może się przyczepić jeśli tantiemy nie są opłacone:)), głośnych zachowań na plaży itd.
      Jesteśmy TURYSTYCZNO-TRANSPORTOWYM odcinikiem Granicy Państwa Polskiego i częścią Polski słynącą z Otwartości.
      A jeśli Unia wymyśla takie głupoty, to trzeba się będzie poważnie zastanowić nad tym, co dalej robić z tym fantem; nie mówię aby wychodzić, ale można zacząć blokować wszystkie pomysły unijne do czasu, aż UE będzie NAS SZANOWAĆ.
      PS. od kiedy Irlandia odrzuciła zdradziecki Traktat Lizboński, codziennie słucham hymnu Irlandii (po irlandzku i angielsku). Sinne Fianna Fail!!

      • 0 0

    • Brodwino

      Szanowny Panie, od Brodwina to sie odchrzan!!! chyba tam nigdy nie btyles i nie wiesz jak tam jest, otoz, jest to najladnejsze osiedle w Sopocie, ptaki spiewaja tak, ze czasami rano tzeba okna zamykac, bo Cie obudza a dziki, no cos, nie kazy je lubi, ale t tez przyroda, ale widac wg ciebie sa lepsi i gorsi. a ja popieram ta nowa marine, a dlaczego?? wlasnie dlatego, zeby molo nie straszylo, zeby zlikwidowac odnoge, ktora ja zreszta wspomniales jest caly czas dewastowana przez sztormy!!! acha, w zasadzie wszystkie osiedla w Sopocie sa piekne, bo to naj, naj, nja lepsze i w ogolne naj naj naj miasto w Polsce, a to, ze jest duzo betonu, no coz, ale bloku z gliny nie wybudujesz a i komfort lepianek nikogo nie zadowoli, ty zapewne mieszkasz wdomku z drewna, hmmmmmm, tez ladnie i EKOLOGICZNIE oczywiscie. pozdrawiam wszytskich Sopocian

      • 0 0

  • przepraszam że powtórzę - tendencyjny autor !!! (4)

    Kuba Łoginow jest inżynierem w zakresie ekologii wyrobów, pracownikiem Zarządu Portu Morskiego w Elblągu.

    Oto jest przyczyna tendencyjności tego artykułu. Panie Kubo, wstyd po prostu. Tak naginać fakty??? Siać taką propagandę? Propaguje Pan jedyną wg Pana słuszną wizję. Nie przemknęło Panu przez myśl, że może Pan nie mieć racji? Oczywiście, że Pan o tym wie, tylko że sianie zamętu informacyjnego i sprzedawanie tekstów o tym że Natura 2000 sprowadzi nasz kraj na manowce cywilizacji, jest zgodne z interesem Pana pracodawcy – Zarządu Portu w Elblągu. Zależy Wam przecież na realizacji wątpliwego w skutkach ekologicznych przekopu Mierzei Wiślanej. Ale to nie pierwszy Pana propagandowy artykuł, mami Pan mieszkańców trójmiasta hasłami typu – Przekop Mierzei = mniejsze zakwity sinic (trójmiasto.pl, 6 kwietnia 2008). Żeby wysnuć taką teorię to trzeba być ekspertem w tej dziedzinie; ciekawe co na tą śmiałą tezę powiedziałoby Regionalne Centrum Sinic z Gdyni?

    Nie jestem przeciwko postępowi, wręcz przeciwnie, uważam że cywilizacyjnie powinniśmy trochę nadgonić resztę Europy. Tylko nie mogę zgodzić się z partactwem, cwaniactwem, czemu sprzyja również niedoskonałe prawo. Niech inwestycje powstają ale po naprawdę rzetelnej analizie oddziaływania na środowisko. Niestety teraz ocenami OOŚ rządzi rynek. Nie raz widziałem takie opracowanie przygotowane na zasadzie ‘kopiuj i wklej’. Nie ma tu żadnej weryfikacji przez panel ekspertów, żadnego eksperymentu, na podstawie którego można wysnuć wnioski o oddziaływaniu inwestycji.

    Odbiegam od tematu, tak więc reasumując, Panie Kubo, ubolewam, że wykorzystuje Pan trójmiejskie media do negatywnej propagandy, sprzyjającej prywatnym firmom. Więcej obiektywizmu na trójmiasto.pl.

    • 0 0

    • czyli powinien napisać artykuł obiektywny ktoś np. z OTOP (3)

      albo zielonych brygad ?

      • 0 0

      • NIE !!! (1)

        Artykuł powinien napisać rzetelny dziennikarz. Taki, który pomiędzy racjami ekspertów z różnych stron, pokaże swoją klasę i nie zabarwi artykułu w jedną stronę. Gregozo, jak nie widzisz że ten artykuł jest tendencyjny, to chyba masz problem z rozumieniem tekstu.

        • 0 0

        • tak jest tendencyjny - dokładnie odwrotny niż pozostałe artykuły

          w polskiej prasie. jedynie słuszne - ekologiczne !

          • 0 0

      • zielonych beretow lub innych zarosnietych lewakow

        • 0 0

  • wracajac do tematu sopockiego tunelu , nie wiem co za wymyslil przejscie dla pieszych zaraz za wyjazdem,tylko czekac do pierwszego wypadku, natomiast temat natura czy marina , jestem za marina , gdyz kazda inwestycja w sopocie zwroci sie z nakladem , nie mowiac o promocji miasta , a nawiedzonymi oszolomami nie nalezy sie przejmowac , oni tylko chca kase, jakos w dubaju buduja potezne wyspy na morzu w ksztalcie palm i co ? i nic buduja dalej za ciezki szmal i wszyscy sie ciesza , a ryby czy ptaki znajda sobie nowe miejca i tez beda zyly, podsumowujac jesli sa mozliwosci finansowe to budowac i budowac , garaze podziemne i parkingi tez , pozdrawiam sopocianin

    • 0 0

  • Rospuda

    Grudzień 2007

    4 grudnia premier Donald Tusk po spotkaniu z Barroso, zapowiedział szybkie uporządkowanie problemu przebiegu obwodnicy przez Dolinę Rospudy powiedział, że "Chcemy postawić ten problem na nogi, bowiem dotąd stał na głowie"..

    • 0 0

  • Karnowski, zejdź ma ziemię, bo nawet tunelu nie zrobiliście dobrze (3)

    kto to wybuduje i za co?. są to mrzonki które nigdy nie zostaną zrealizowane. Nie jesteśmy i nie będzie my jeszcze dluuuuuugo Kuwejtem. Na tej samej zasadzie można by zaprojektować najwyższy i najciekawszy hotel, ale co z tego?

    • 0 0

    • mrzonki? (2)

      najlepiej nic nie projektować i nie budować, siedzieć przed komputerem i narzekać!

      • 0 0

      • (1)

        Ale jak już budować, to z jajem, a nie dla jaj ;]. Ten tunel to porażka...

        • 0 0

        • niektórzy mają taki "kaprys" że chcieliby przypłynąć JACHTEM.
          Np. ze Szwecji, Norwegii, Niemiec czy jakiegoś dalszego kraju i to takim za 100-200 tysięcy euro. Tak na tydzień, króciutko i taniutko - wydać jakieś parę tysięcy euro w okolicznych knajpach itd i wrócić.
          Gdzie się mają zatrzymać? Nie będą mieli gdzie, to nie przyjadą - proste.
          Spójrzcie na któreś zachodnie miasto, np. w Kanadzie (Vancouver, Toronto) czy USA (LA, San Francisco, Atlanta, San Diego). Ile TAM jest marin i jachtów - aż gęsto!! Żeglarstwo - piękny i ekologiczny sport. Dlaczego u nas nie może tak być?

          • 0 0

  • głupota ludzka mnie wykańcza (14)

    najbardziej jak słyszę hasła pt. ekotaliban, ekooszołomy, ekolodzy na drzewa itp; nie jestem fanatycznym ekologiem ale jeśli ktoś nie widzi zagłady tego co nas otacza to jest po prostu konsumpcyjnym debilem !!! czy Wy macie pojęcie ludzie, że z przyrodą się nie wygra ?? bzdura myślicie ? to wyobraźcie sobie że kiedyś na ziemi może być pusto - sucha ziemia dookoła i jakieś małe roślinki - ludzie się sami wykończą - miejcie świadomość, że żeby ludzie zdechli wystarczy im odciąć jedną rzecz z łańcuszka: powietrze, woda, jedzenie (powietrze jest coraz brudniejsze, wody jest coraz mniej.....i co ?) macie jeszcze bałwany jakieś pytania ?? po jaką cholerę Wam będą sztuczne wyspy w Sopocie, jeśli się udusicie gapiąc na takie "cuda", albo będziecie w stanie zabijać innych za szklankę wody; naprawdę myślenie nic nie kosztuje - konsumpcja niestety zawsze ma swoją cenę - na końcu będzie to cena najwyższa !!

    • 0 0

    • a jakimże to "zagrożeniem" jest sztuczna wyspa w Sopocie? Ani nie truje, ani nie niszczy. A ptaki i tak nie zrobią lęgowisk na plaży, na której wypoczywają miliony turystów dziennie. Chcesz wygonić plażowiczów, zakazać budek z piwem i muzyki w barach oraz koncertów?

      • 0 0

    • maluczki - głupota rzeczywiście poraża (9)

      czyżbyś sam nie był konsumentem ? gdzie w Polsce widzisz ta ginącą przyrodę ? Jakie są fakty ? czyżby lasów było coraz mniej albo parków narodowych ? A moze fok ? a moze woda coraz brudniejsza ? oj głupis albo ślepyś

      • 0 0

      • o zgrozo gregozo (8)

        Poczytaj trochę.. chcesz o fokach?? proszę bardzo jest ich mało, było więcej.. dziady nasze a raczej pradziady wytrzebiły. Co jeszcze … ryby w Bałtyku może? Niegdyś szczupak, sieja, węgorz, teraz tylko babka bycza. Podwodne łąki zostery morskiej? Były – nie ma… Samo się zrobiło??? Z lądowych? Proszę bardzo – populacja rysia, żółwia błotnego.. też się samo zrobiło??? Można tak bez końca…

        • 0 0

        • tamtamie - można bez końca ? (2)

          no jedziemy - ile w ostatnich latach ubyło w Polsce rysi ? A moze populacja się zwiększyła .... ? A ile wilków i niedzwiedzi ? czyżby były na skraju wyginięcia ? A ile w ciagu ostatnich lat fok w bałtyku ubyło ? no chyba że piszesz o naszych przodkach np. sprzed 100 a moze 1000 lat. No ale wtedy nie było zielonych :(((((
          co do babki byczej - wypieranie pewnych organizmów przez inne jest nie tyle straszne co nieuniknione - ludzie tylko przyśpieszyli ten proces.

          • 0 0

          • gregozo ooo...

            Oczywiście że można podać takie dane:) Co do tego czy były/są to populacje zagrożone wyginięciem, to proszę zaglądnąć do Raportów dotyczących stanów zachowania wszystkich siedlisk przyrodniczych i gatunków, przygotowanych przez Polskę w roku 2007 zgodnie z postanowieniami art. 17. 1 Dyrektywy Siedliskowej, Polskiej Czerwonej Ksiegi Roslin i Zwierzat lub Czerwonych Listach gatunków. Tu masz adres jak chcesz poczytać o tym który gatunek jak bardzo jest zagrożony: http://www.ckps.pl/v,priorytet,poiis/pliki,do,pobrania/langID~0

            • 0 0

          • gregozo ooo...

            Oczywiście że można podać takie dane:) Co do tego czy były/są to populacje zagrożone wyginięciem, to proszę zaglądnąć do Raportów dotyczących stanów zachowania wszystkich siedlisk przyrodniczych i gatunków, przygotowanych przez Polskę w roku 2007 zgodnie z postanowieniami art. 17. 1 Dyrektywy Siedliskowej, Polskiej Czerwonej Ksiegi Roslin i Zwierzat lub Czerwonych Listach gatunków. Tu masz adres jak chcesz poczytać o tym który gatunek jak bardzo jest zagrożony: http://www.ckps.pl/v,priorytet,poiis/pliki,do,pobrania/langID~0

            • 0 0

        • (4)

          To jest właśnie prawo natury... silniejszy wypiera słabszych.

          • 0 0

          • Brawo teus, odkrycie roku!! (2)

            … A potem ten silniejszy jak już wyprze tych słabszych, to nie ma co jeść i sam umiera. Gratulacje!!

            Człowieku, nie można mówić o prawie natury jak masz ‘nienaturalne’ zaburzenie, jakim jest baardzo szeroko rozumiana zanieczyszczenie środowiska.

            • 0 0

            • masz troche racji (1)

              nie mozna mówić o prawach natury - dlatego ludzie musza regulowac ta naturę ;0q

              • 0 0

              • oczywiście

                wcale nie jestem przeciw zarządzaniu środowiskiem, wręcz przeciwnie... Tylko że człowiek musi mądrze to robić. Biorąc pod uwagę nie tylko swój interes ale i 'interes' ekosystemów.

                • 0 0

          • powtórka z dinozaurów?

            • 0 0

    • łoj tak tak, co wam powiem to wam powiem (2)

      Taka ino wyspa to wypompuje caluśką wodę z bałtyku, wyssie cale powietrze, sprowadzi nazistow na dinozaurach i apokalipsa będzie.

      • 0 0

      • OMG (1)

        Po co ludzie przyjeżdżają na plażę, nad morze? Oglądać konstrukcje, czy odpoczywać na łonie natury? Na Balearach trzeba było zburzyć część infrastruktury turystycznej i odbudować wydmy i plaże, aby ludzie zaczęli znowu tam przyjeżdżać.

        • 0 0

        • zapewniam Cię ze wielu przyjedzie zobaczyc konstrukcję !

          plazy jest duzo a konstrukcja ma być jedna. Takim gadaniem potwierdzasz opinie ze ekolodzy to szkodniki rozwoju

          • 0 0

  • Natura 2000 to nie obszar na którym nie można budować. (11)

    Jest to totalną bzdurą i wymysłem naszych "zgniłozielonych". Faktem jest, że nasze prawo chroniące rezerwaty jest bardziej restrykcyjne niż natura 2000. Można na tych obszarach budować ale należy zastosować ekologiczne technologie (np. pale przemieszczeniowe czy strunobeton).
    W wielu przypadkach strona polska nadinterpretuje prawo unijne i dorzuca dodatkowe restrykcje jakich w reszcie europy nie ma tak na "wszelki wypadek", żeby się później nie czepiali przy kontroli.

    A co do zielonych... banda oszołomów, zamiast pomyśleć jak zbudować żeby nie zaszkodzić środowisku to krzyczą NIE. W rozpudzie wystarczyłoby wybudować most nad doliną albo tunel pod nią. Takie projekty przygotowała PG ale niewiele z tego wynika.
    A czy ekogłąby wiedzą naprzykład, że elektrownie wiatrowe oprócz tego, że są strasznie drogie to powodują wibracja i mielą ptaki na potęgę. Nawet farmy wiatrowe na morzy powodują zanik życia w całej okolicy bo ryby stamtąd uciekają (wibracje) a ptaszki się mielą... Zostają ew. glony które mnożą się na potęgę i w efekcie zanieczyszczają wodę.

    • 2 0

    • nieprawda (7)

      właśnie zieloni przekonują, jak budować, żeby nie szkodzić. Jak zachować resztki przyrody dla przyszłych pokoleń. To, co piszesz, pokazuje, że niewiele wiesz o argumentach zielonych i ich programach. Poczytaj trochę i nie pleć głupot.

      • 0 0

      • bo są Ekolodzy i "ekolodzy", jak wszędzie

        Ty widać jesteś prawdziwym ekologiem, a nie ekooszołomem, który chciałby całą Zatokę zamienić w skansen (chyba z czasów przed Pomorcami, bo oni od zawsze podróżowali po morzu, budowali stocznie i porty, itd), podczas gdy powinna Ona być naszym OKNEM NA ŚWIAT - oknem na ekologiczny transport (morski) i turystykę.
        PS. dla mnie ochrona Przyrody jest bardzo ważna, ale trzeba znać umiar i kompromis pomiędzy interesem Przyrody a mieszkańców - też jesteśmy przecież częścią Przyrody, nie gorszą od innych; wystraszenie ptaków hałasem w okolicach portów nie jest straszną tragedią, bo jest wiele innych miejsc, w które się przeniosą

        • 0 0

      • zieloni szczególnie popisali się w rospudzie (5)

        NIE i koniec, żadnej dyskusji, droga jest be, tamtedy się nie da...
        Nie będę czytał ich programów, wystarczą mi wypowiedzi ich liderów. Nie mają żadnej alternatywy ani koncepcji zmiany technologii/projektu. W końcu skąd mieliby znać skoro nie mają odpowiedniego wykształcenia w tym kierunku. Gdyby takowe mieli wiele z ich obaw zniknęłoby i nie było by więcej argumentów na miarę "jak tu będzie droga to krowy zaczną dawać zsiadłe mleko".

        • 0 0

        • co ty bredzisz? (4)

          od lat zieloni proponuja alternatywna trase i dorazne rozwiazania dla gminy. pierwszo bylo zlewane bo betonoglowi wiedza lepiej, drugie bo wladze gminy tak na prawde maja w d.... bezpieczenstwo mieszkancow augustowa. tyle w temacie.

          • 0 0

          • chodzi o to żeby zbudować w tym miejscu tylko ekologicznie (3)

            To ich już przerasta.
            Inną trasę oczywiście zawsze łatwiej zaproponować, 40 km objazdu zamiast 800m drogi, niezły deal :].
            Chodzi o to żeby zbudować te 800m przez dolinę bez szkody dla środowiska co jest możliwe.

            • 0 0

            • nie ma takiej mozliwosci (1)

              nie da sie sprzetu ciezkiego wprowadzic na bagna, osuszyc ich czesc zebe postawic ewentualnie slupy pod estakade i nie zniszczyc ekosystemu. Na ten temat wypowiadaja sie eksperci i polscy i zagraniczni i od przyrody i od budownictwa.
              Jesli kogos sytuacja przerosla to rodzimych macherow, ktorzy nie spodziewali sie ze im sie nie uda przepchnac szkodniczego pomyslu. Zieloni od poczatku czyli jakichs 12 lat protestowali, a ze kilka osob wykupilo sobie dzialki wzdluz przyszlej drogi, to sorry ich problem.

              • 0 0

              • i tu gadasz bzdury właśnie

                Nasi "specjaliści" nie mają pojęcia o czym mówią bo a)przy tunelu/moście sprzęt ciężki nie wjeżdża do doliny
                b) przy zastosowaniu ekologicznych technologii budownictwa nic nie trzeba osuszać ani kopać.
                Wystarczą małe wykopy, praktycznie bez ingerencji w środowisko.

                Problem w tym, że nasi "eksperci" nie mają pojęcia, że da się tak zrobić i krzyczą że żabkom stanie sie krzywda, z doliny nic nie zostania a bagna będą osuszone.

                • 0 0

            • Słowackiego w Gdańsku od 20 lat nie potrafią zmodernizować, a protestujący wierzą w kilkadziesiąt kilometrów objazdu. Jestem za ochrona przyrody i za mądrym zbudowaniem obwodnicy (odcinek liczony w metrach) przez Rospudę, która tej doliny nie zniszczy.

              • 0 0

    • kto jest oszołomem?

      >W rozpudzie wystarczyłoby wybudować most nad doliną albo tunel pod nią. Takie projekty przygotowała PG ale niewiele z tego wynika.

      proponuje wybudować most nad fragmentem Augustowa gdzie są wypadki, albo tunel(? tunel w bagnie - nieźli spece pracują na tej PG...;-)).

      Kto tu jest oszołomem? Ekolodzy, czy ich przeciwnicy/wrogowie? Przy trasach - obojętnei czy naziemnych, czy w formie wiaduktu - trudno żyć ludziom, a co dopiero zwierzętom.

      • 0 0

    • (1)

      włąściwie to bardzo intrygujące dlaczego akurat strunobetony to technologia ekologiczna ?

      • 0 0

      • beton jest sam w sobie ekologiczny bo zawiera wyłącznie składniki naturalne (wapno)

        Strunobeton pozwala uzyskiwać mniejsze przekroje i znacznie dłuższe przęsła (belki/płyty) co ogranicza ilość podpór np. w przypadku mostów oznacza to mniej filarów.

        • 0 0

  • Natura 2000 - projekt który miał nigdy nie powstać. (1)

    Projekt ten może ma zastosowanie w krajach rozwiniętych, gdzie wszystko co miano wybudować już wybudowano, a nie w krajach rozwijających się jak cała młoda UE.

    Projekt ten otwiera możliwości działania "ekologom", którzy pobierają spore haracze za możliwość przeprowadzenia inwestycji.

    Wielką aferę wzbudziła rospuda, gdyż nikt tam nikomu nie zapłacił. Za to hałda fosfogipsów w 3mieście została opłacona i jest tematem tabu, w sądzie ostatnio stwierdzono, że nie jest szkodliwa i nic z nią nie należy robić. A zachorowalność na raka największa w regionie.

    Gdzie są ekolodzy? Ah zapomniałem zwierzęta i rośliny chyba rzadko na raka zapadają.

    • 2 0

    • >Wielką aferę wzbudziła rospuda, gdyż nikt tam nikomu nie zapłacił. Za to hałda fosfogipsów w >3mieście została opłacona i jest tematem tabu, w sądzie ostatnio stwierdzono, że nie jest szkodliwa i nic z nią nie należy robić. A zachorowalność na raka największa w regionie.
      >Gdzie są ekolodzy? Ah zapomniałem zwierzęta i rośliny chyba rzadko na raka zapadają.

      dziewczyna-ekolożka, która monitoruje i prowadzi kampanię w sprawie hałdy dostala jakiś czas temu ochronę policyjną, bo została pobita przez "nieznanych sprawców", urzędnicy miasta nie dopuszczają organizacji ekologicznych i mieszkańców do sprawy, bo twierdzą że nie są oni stroną. Jeśli wiesz cokolwiek o łapówkach, napisz konkretnie, albo zgłoś sprawę odpowiednim organom. To troszkę nudne co chwilę spotykać się na forach opiniami z magla, typu "ekolodzy wzieli kasę, dlatego ta sprawa jest załatwioona tak, a nie inaczej".

      • 0 0

  • czemu nikt nie krzyczy, że to wina Kaczyńskich?

    • 0 0

  • Bałagan rządzących

    W czasie kiedy Polska musiała przyjąć program Natura 2000, okazało się że po rozsądnym rozpatrzeniu co powinno się ochronić na lądzie zostało bardzo dużo nieobdzielonego procentowego udziału terytorium kraju, który powinien sie znaleźć w ramach programu(idiotyzm UE). Zrobiono tak, że wszystko co jest do izobaty 20m pod powierzchnią morza też jest w ramach Natury 2000. Dlaczego? Bo jakiś idiota uznał że tam nie widać i nikomu to przeszkadzać nie będzie. No i sie pomylił. Obszary morskie zostały przyłączone w sposób bezmyślny i bez odpowiednich badan i ekspertyz. No i teraz mamy takie klopsy.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane