Nie zawsze współpracę z klientem musimy zaczynać od umowy na długie miesiące. Czasem warto zastosować zasadę "od małego do dużego".
Czy warto się rozdrabniać? Pewnie wielu z nas zadaje sobie to pytanie analizując brief czy zapytanie od klienta. "Dużo się narobimy, a mało zarobimy", "szkoda czasu", "lepiej poszukać czegoś większego i na dłużej" - tak najczęściej reagujemy na małe zlecenia.
Patrz szerokoCzasem jednak warto spojrzeć szerzej. Dlaczego? Po pierwsze, z małego zlecenia może urosnąć całkiem duże. Projekt może się rozrosnąć, a jeśli się sprawdzisz, klient chętnie będzie kontynuował z tobą współpracę. Może też pojawić się inwestor, a zawsze dobrze współpracować z kimś, kogo się już zna.
Po drugie, klient może wrócić z innym zleceniem. Dziś może potrzebować np. wizytówek, a w przyszłości kampanii marketingowej i pomocy w innych, większych projektach. Dlatego dobrze od początku pytać klienta o dalsze plany, prezentować swoją ofertę i zadbać o to, by miał poczucie, że sprawdzimy się także w innych działaniach.
Po trzecie, klient może polecić twoje usługi innym firmom. Proste, prawda? Świat jest mały i trzeba o tym pamiętać, bo nigdy nie wiesz, kogo zna twój klient. Jeśli się sprawdzisz, z pewnością poleci cię innym, a wtedy świat stanie przed tobą otworem.
Co jeśli nie jesteś pewien?To oczywiście trzy optymistyczne scenariusze. Równie dobrze może się okazać, że zrobisz jedno małe zlecenie i nie będzie kontynuacji współpracy w przyszłości.
Jak więc się zachować w przypadku, gdy nie jesteś pewien, czy to ma sens? Musisz dokładnie wybadać klienta. Zapytać o plany rozwoju, o to czy w przyszłości jest szansa na dalszą współpracę, a nawet zapytać, czy któraś z zaprzyjaźnionych firm nie potrzebuje usług, które oferujesz.
Szczere i bezpośrednie podejście - to się sprawdza! Masz więcej pytań? Zwróć się do nas:
www.apmmarketing.pl
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
