- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (64 opinie)
- 2 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (100 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (86 opinii)
- 5 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (245 opinii)
- 6 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (231 opinii)
Koniec gdyńskiej piekarni "Bochen". Powodem wzrost opłat za gaz i energię
Pieczywo z gdyńskiej piekarni "Bochen" będzie można kupić tylko do końca roku. Firma funkcjonująca jako spółdzielnia pracy jest w stanie likwidacji. - Powody są trzy: wzrost cen gazu, energii oraz planowane podniesienie płacy minimalnej. Mamy ustabilizowaną produkcję, ale rosnące koszty powodują, że musimy ją zakończyć - mówi Henryk Bieliński, prezes spółdzielni.
Koniec roku przyniesie likwidację funkcjonującego od 1991 roku zakładu. Jego tradycja sięga lat 80. Budowa zakładu trwała cztery lata. Od 1982 roku produkcja odbywała się pod szyldem "Społem" w ramach powszechnej spółdzielni spożywców. Po przemianach zakład działał pod marką "Bochen" jako spółdzielnia pracy.
Po 32 latach rodzinny sklep rybny na skraju upadku
Likwidacja zakładu "Bochen" z końcem roku
Znany i popularny producent pieczywa w Gdyni i okolicach w ostatnich latach nadal radził sobie całkiem nieźle. Ostatnio było dziewięć punktów firmy, gdzie można było kupić pieczywo marki "Bochen".
Za kilka tygodni chleb, bułki i słodkości z tej piekarni pozostaną jednak tylko wspomnieniem.
Nowego zajęcia już zaczęło szukać ok. 100 osób. Do końca marca pozostanie dwóch likwidatorów struktury spółdzielni.
- Nadal produkujemy około 6 ton pieczywa dziennie i mamy ustabilizowaną produkcję. Niestety z końcem roku zawieszamy działalność. Spółdzielnia pracy jest od jakiegoś czasu w stanie likwidacji, było walne zebranie, niebawem ruszy rozliczanie działalności. Wszyscy pracownicy są powiadomieni o tym, że kończymy działalność. Większość pracowników już otrzymała wypowiedzenia. Jako że jesteśmy spółdzielnią, nikt nie odejdzie z pustymi rękoma. - mówi Henryk Bieliński, prezes spółdzielni pracy "Bochen".
Cukiernie i piekarnie w Trójmieście
Co jest powodem końca piekarni "Bochen"? Wzrost kosztów gazu i energii
Trzy główne powody, przez które piekarnio-ciastkarnia kończy działalność, to wzrost kosztów gazu, energii oraz planowane podwyższenie płacy minimalnej.
- Mamy umowy do końca roku. Średnie miesięczne zużycie gazu dziś kosztuje nas średnio 48 tys. zł. Po nowym roku nastąpiłby siedmiokrotny wzrost ceny gazu. Energia kosztuje nas średnio 22 tys. zł. Po nowym roku trzeba byłoby zapłacić 4 albo 5 razy więcej. Do tego dochodzi wzrost najniższej krajowej pensji - opowiada prezes.
Na sprzedaż jeszcze jesienią zostanie wystawiony teren przy ul. Stryjskiej, gdzie odbywała się produkcja.
Teren po piekarni "Bochen" na sprzedaż
- Będziemy wystawiać na sprzedaż plac o powierzchni 8 tys. m kw. z magazynami. W listopadzie odbędzie się pierwszy przetarg. Wyprzedajemy też sprzęt z końcem roku. Tego, czego nie uda się nam sprzedać, pójdzie na złom - dodaje Henryk Bieliński.
Obecnie teren, gdzie funkcjonuje "Bochen", zgodnie z planem jest przeznaczony w planie pod usługi.
- Żałujemy bardzo, ale przy wzroście cen gaz i energii produkcja po nowym roku byłaby dla nas nieopłacalna, a spółdzielnia przynosiłaby straty. Koszty okazały się dla nas nie do udźwignięcia - kończy prezes spółdzielni "Bochen".
Sentymentalne Trójmiasto: lata 80. i 90. Sprawdź, czy pamiętasz?
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie (819) ponad 50 zablokowanych
-
2022-12-31 09:47
Maskara
Po bułki jeździliśmy na Żabianka bo smak dzieciństwa niezapomniany !
Bardzo szkoda .Najlepsze smaki zostały nam zabrane !!!!- 0 0
-
2023-01-02 20:10
Prawda stała się rzeczywistością
Dnia 02/01/2023 regał z pieczywem zastałem pusty. Sklep Stokrotka.
Po cichu liczyłem że chleb będzie :(- 0 0
-
2023-01-21 20:35
Pyszne bułki. Ja piszę serio. Od 10 lat tylko je jadłem
Teraz nie wiem co będzie. Ten pis nas wszystkich wykończy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.