Przy al. Grunwaldzkiej 67
we Wrzeszczu i ul. Tandeta 1 w Śródmieściu powstały tzw. ciemne sklepy. To małe magazyny, z wyglądu przypominające sklepy spożywcze, do których dostęp mają tylko kurierzy realizujący internetowe zamówienia podstawowych artykułów spożywczych, kosmetyków czy produktów chemicznych.
bardzo często, to wygodne i pozwala zaoszczędzić sporo czasu
10%
ani razu, ale wkrótce zamierzam to przetestować
14%
preferuję zakupy w tradycyjny sposób, wolę do sklepu udać się osobiście
59%
Tzw. ciemne sklepy to w rzeczywistości sieć małych magazynów, z których zwykli klienci mogą korzystać, ale tylko za pośrednictwem internetu i kurierów.
Brakuje ci mąki, oleju czy jajek? A może masz ochotę na coś zimnego do picia, ale nie możesz albo nie chcesz ruszać się z domu? Możesz zamówić produkty w aplikacji, następnie kurier na rowerze lub hulajnodze odbiera je z ciemnego sklepu i dostarcza pod wskazany adres.
Tego typu placówki to nowość na polskim rynku. Od niedawna tę formę dystrybucji testują sklepy Żabka czy Biedronka. Warunkiem powodzenia tego modelu biznesowego jest gęsta sieć mikro-magazynów, by zamówienie do klienta trafiło maksymalnie w ciągu 15-20 minut od "trzaśnięcia drzwiami". To też szansa dla sklepów, które mogą poszerzać ofertę.
Pierwsze ciemne sklepy we Wrzeszczu i Śródmieściu
Pierwszy tego typu ciemny sklep z produktami Biedronki obsługiwany przez kurierów Glovo powstał przy al. Grunwaldzkiej 67, a drugi w Śródmieściu przy
ul. Tandeta 1. Klienci Biedronki korzystający z aplikacji Glovo, którzy znajdą się w promieniu działania sklepu, będą mogli po zalogowaniu się zrobić ekspresowe zakupy. Zostaną one dostarczone przez wyselekcjonowaną, dedykowaną tej usłudze grupę kurierów Glovo pracujących wyłącznie na zlecenie sieci Biedronka w ekspresowym czasie 15 minut od złożenia zamówienia, siedem dni w tygodniu w godz. 8-23.
Z zewnątrz wygląda jak sklep, ale będący jeszcze w trakcie zatowarowania. W środku na półkach leżą produkty spożywcze, w lodówkach chłodzą napoje. Są też mrożonki, nabiał, pieczywo - łącznie w ofercie ma się znaleźć ok. 3 tys. podstawowych produktów. Wewnątrz stoi też niewielki wózek widłowy, jest też pracownik obsługi tzw. piker, zajmujący się pakowaniem i wydawaniem kurierom zamówień.
O tym, że to ciemny sklep świadczy też wisząca na drzwiach kartka ze specjalnym kodem QR, dzięki któremu kurierzy mogą sprawdzić status realizowanego zamówienia. Aby ułatwić obsługę kurierów niemówiących po polsku, komunikat został wypisany w trzech językach (polskim, angielskim i rosyjskim).
Gdańsk jest kolejnym po Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu miastem, w którym uruchomiono sklep w nowej formule.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
