• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poprowadziłam ślub przyjaciółki. Na czym polega ślub humanistyczny?

Aleksandra Wrona
30 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Ślub humanistyczny nie ma wymogów dotyczących miejsca, dekoracji czy przebiegu uroczystości. Parę młodą ogranicza jedynie wyobraźnia. Ślub humanistyczny nie ma wymogów dotyczących miejsca, dekoracji czy przebiegu uroczystości. Parę młodą ogranicza jedynie wyobraźnia.

Wiosna to już tradycyjnie początek sezonu ślubnego. Coraz cieplejsze dni, kwitnące kwiaty, zielone łąki to idealna sceneria do ślubu, szczególnie jeśli planujemy go wziąć w plenerze. Dotychczas zgodę na taką plenerową ceremonię musiał wyrazić urzędnik, jednak coraz większą popularnością cieszą się śluby humanistyczne.



Wesele: sale okolicznościowe


Jaki był Twój ślub?

Ślub humanistyczny - co to?



Ślub humanistyczny to symboliczna ceremonia, która nie niesie za sobą żadnych skutków ani w świetle prawa, ani Kościoła. Jest ona prowadzona przez celebranta, którym może być ktoś z rodziny lub przyjaciół pary i przebiega według scenariusza wymyślonego przez parę młodą. Może, ale nie musi kończyć się złożeniem przysięgi i wymianą obrączek. Wszystko to jest kwestią wyboru.

Wiele par traktuje dzień ślubu jako jeden z najważniejszych dni w życiu. Wiążą się z tym wielkie nadzieje, że ceremonia będzie wzruszająca, wyjątkowa i zapadnie w pamięci wszystkim gościom. Niestety przebieg ślubu cywilnego (nawet w pięknych okolicznościach przyrody) jest mocno sformalizowany, a urzędnicy nie są skłonni do ustępstw i modyfikacji. Ślub humanistyczny daje znacznie więcej możliwości przeżycia tego momentu tak, jak tylko para młoda sobie wymarzy.

Ślub humanistyczny - formalności



A co z kwestiami formalnymi? Tu niestety nie ma wyjątków i para, która chce w świetle prawa stać się małżeństwem, prędzej czy później musi wziąć ślub cywilny w obecności urzędnika. Część osób decyduje się połączyć obie ceremonie, wtedy najpierw wydarzenie prowadzi urzędnik, a później celebrant. Niektórzy decydują się na wzięcie ślubu cywilnego dzień lub kilka dni wcześniej, jedynie w obecności świadków, po czym w "dniu zero" odbywa się już tylko ceremonia humanistyczna i wesele.

Może cię zainteresować: Co wręczyć młodej parze?



Zaletą ślubów humanistycznych jest to, że mogą je brać też pary jednopłciowe lub mieszane narodowo, którym zależy na dwujęzycznej ceremonii. W zeszłym roku z tego rozwiązania chętnie korzystały pary, które ze względu na pandemię musiały wziąć ślub cywilny w okrojonym składzie i przełożyć wesele.

Jak wygląda taka ceremonia? Na to pytanie trudno odpowiedzieć, ponieważ w przeciwieństwie do ślubów cywilnych nie ma dwóch takich samych ślubów humanistycznych. Przede wszystkim para młoda musi wybrać celebranta, czyli osobę, która poprowadzi ceremonię. Może to być ktoś z rodziny lub przyjaciół albo osoba, która zajmuje się tym zawodowo. Następnie razem z celebrantem ustalany jest przebieg wydarzenia, które może zawierać m.in. samodzielnie pisane przysięgi, ulubione wiersze i utwory muzyczne, przemowy rodziny i przyjaciół, przekazanie sobie obrączek czy innych pamiątek ślubu.

Ślub humanistyczny pozwala na pełne zindywidualizowanie ceremonii. Często współtworzą ją rodzina i przyjaciele młodej pary. Ślub humanistyczny pozwala na pełne zindywidualizowanie ceremonii. Często współtworzą ją rodzina i przyjaciele młodej pary.

Ślub humanistyczny - poprowadziłam ślub



Jak już wspomniałam, do poprowadzenia ślubu humanistycznego wcale nie trzeba żadnego specjalnego przygotowania, wystarczy dobra znajomość pary młodej i ich oczekiwań. W lipcu ubiegłego roku miałam okazję poprowadzić ślub moich przyjaciół. Agnieszka i Marek byli jednymi z "covidowych pechowców", którzy termin swojego wesela musieli przekładać aż dwa razy. Niepewni tego, czy wesele w ogóle się odbędzie, postanowili wziąć ślub kościelny w pierwotnie planowanym terminie. Obostrzenia minęły, termin zabawy weselnej został, a wraz z nim zaproszeni goście, którzy nie mieli możliwości być na ślubie. Trochę ze względu na nich, a trochę po to, by od nowa poczuć tamtą magię, zdecydowali się urządzić ślub humanistyczny.

Zobacz także: najmodniejsze torty weselne



Ślub zaczęłam krótką opowieścią o tym, jak Agnieszka i Marek się poznali, później głos zabrali ich przyjaciele i rodzice. Była muzyka na żywo, odczyty wierszy, które para młoda do siebie napisała, wzruszające podziękowania dla rodziców, a na koniec wisienka na torcie, czyli samodzielnie napisane przysięgi, które wycisnęły łzy z oczu wielu gości.

Pewnie nie jestem obiektywna, ale zgadzam się ze zdaniem gości - to był najpiękniejszy ślub, na jakim byłam. Pełen śmiechu i wzruszeń, kameralny, osobisty, jedyny w swoim rodzaju. Może czasem warto wyjść poza utarte schematy i zrobić coś zupełnie po swojemu? Na przykład ślub.

Opinie (202) ponad 20 zablokowanych

  • Byłam na czymś takim, dla mnie jak spotkanie sekty. Śmiać mi się chciało jak był rytuał łączenia światła.

    • 26 1

  • niech każdy robi jak mu pasuje.

    • 5 4

  • (1)

    A dlaczego urzędnicy nie są skłonni do ustępstw? Nie można po urzędowej formule czegoś dodać od siebie? To dlaczego śluby kościelne są traktowane jak ważne także "urzędowo", skoro tam się co innego przyrzeka?

    • 2 4

    • Tylko jeśli jest to ślub konkordatowy

      Sam ślub kościelny nie jest uznawany prawnie. Przed ustaleniem konkordatu brało się najpierw ślub cywilny i po nim ewentualnie kościelny

      • 0 0

  • kiedy wreszcie ślub animalistyczny? (1)

    • 11 1

    • Jak Jarek zechce sie ozenic ze swoim kotem.

      • 3 4

  • czy są też śluby politechniczne i medyczne (1)

    dla absolwentów porządnych studiów a nie tylko dla tzw. humanistów?

    • 21 2

    • Widać bardzo porządne studia skończyłeś/aś
      skoro nie znasz znaczenia słowa "humanistyczny"...

      • 0 0

  • Jak widać po wpisach nasze społeczeństwo jeszcze do takich ceremonii nie dojrzało.... (7)

    • 4 33

    • Kiedyś było pogaństwo (3)

      I teraz znowu. A ty o jakimś dorastaniu. Poganinem się jest. Do wiary się dorasta. Polecam spróbować i poszukać Boga. On pomoże

      • 9 2

      • o matko..... (1)

        • 3 4

        • Matka Boga też pomaga

          Też można do Niej się zwracac

          • 6 1

      • Poganie

        Też są wierzący. Nie muszą szukać twojego Boga. Mają swoich.

        • 0 1

    • Brakuje frajerów i frajerek

      • 1 0

    • Bo taki związek to nie małżeńśtwo...

      Znam takie pary, głównie mieszane - Ona z PL On z starej EU. On jej nie chce znać... A ma nową, np z Ukrainy... Młodszą of course...

      • 1 1

    • Cofasz się o kilka tysięcy lat

      Następnym krokiem twojej nowoczesności będzie, życie rodzinne w dużych grupach.

      • 0 0

  • takie już były w średniowieczu

    wśród Słowian, nic nowego

    • 11 2

  • Ogólnie ślub nic nie daje. (2)

    Jedynie ułatwia dostanie się do chorego współmałżonka do szpitala i ewentualnie kilka papierków łatwiej złożyć. Rozdzielność majątkowa w tych czasach to obowiązek. Fajna impreza, ale właściwie nic poza tym. Ja swój ślub cywilny wspominam super, była dobra zabawa i wszyscy się dobrze bawili. Myślę, że gdyby sobie to po swojemu gdzieś w jakimś fajnym miejscu zorganizować np na molo to już w ogóle 10/10.

    • 6 10

    • (1)

      To po co lgbety tak tego chcą jak to przeżytek i nic nie daje? Sami się gubicie w swoich kłamstwach...

      • 3 1

      • Po to samo! Żeby móc normalnie odwiedzić w szpitalu (pomijając covidoidiotyzm) i po sobie dziedziczyć bez ceregieli i nabijania kabzy notariuszom

        • 2 0

  • Najpiękniejszy jest ślub kościelny

    Mi się tak podobało że nawet sobie 2 takie wziąłem.

    • 13 5

  • Idea warta popularyzacji (1)

    Cieszę się bardzo, że ten temat pojawił się w serwisie, ponieważ wielu ludzi nawet z branży ślubno-weselnej otwiera niekiedy szeroko oczy, kiedy słyszy o opcji takich ceremonii A co dopiero same Pary, które nie są obeznane z trendami. Dlatego dziękuję bardzo w imieniu Ceremonii Humanistycznych za popularyzację tematu Pozdrawiam, Dominika Hermanowicz.

    • 4 17

    • Cóż, Piekło będzie pełne humanistów...

      Ile dzieciom zła wyrządzacie, ich rodzice szybko się rozstaną, nie zaznają szczęścia w domu, w którym nowy partner będzie się chciał ich pozbyć, obcy człowiek mieszkający z ich matką...

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim, doktor nauk ekonomicznych. Pracował w Stoczni Gdynia pełniąc funkcję m.in.: doradcy zarządu, dyrektora biura zarządu, pełnomocnika zarządu ds. restrukturyzacji stoczni oraz członka zarządu. W 2005 roku był doradcą Sekretarza Generalnego CESA z siedzibą w Brukseli. W latach 2002-2004 wykładał na Uniwersytecie Gdańskim i w Sopockiej Szkole Wyższej w okresie 2003-2009. Potem...

Najczęściej czytane