• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Praca z Urzędu Pracy, ale dzięki agencji

Michał Sielski
22 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Część bezrobotnych z Gdańska będzie mogła znaleźć pracę dzięki prywatnej agencji zatrudnienia. Część bezrobotnych z Gdańska będzie mogła znaleźć pracę dzięki prywatnej agencji zatrudnienia.

Czy prywatna agencja zatrudnienia okaże się skuteczniejsza od Urzędu Pracy w znajdowaniu angaży dla bezrobotnych? Okaże się po pierwszym przetargu przed pilotażowym programem organizowanym przez gdański PUP. Jeśli się sprawdzi, będzie funkcjonował w całej Polsce.



Czy urzędy pracy skutecznie szukają pracy dla bezrobotnych?

Ludzie bez pracy mają sporo zmartwień, co sprawia że są krytyczni nawet wobec tych, którzy mają im pomagać. Twierdzą, że w Urzędach Pracy dla większości z nich brakuje ofert, a te, które są, zawierają zazwyczaj wygórowane oczekiwania pracodawców za minimalną pensję. Dlatego Powiatowy Urząd Pracy w Gdańsku rozpoczął pilotażowy projekt "Nowe Horyzonty: w poszukiwaniu większej skuteczności pośrednictwa pracy".

W przetargu wyłoniona zostanie agencja pośrednictwa, która poszuka pracy dla 300 zarejestrowanych w urzędzie bezrobotnych. W przetargu najwyżej punktowana nie jest cena, ale liczba osób, które za pośrednictwem firmy podjęły już pracę oraz czas działania agencji na rynku.

- Pomysł wziął się z konieczności ciągłego poszukiwania projektów i rozwiązań, które przyczynią się do szybszej i bardziej wydajnej aktywizacji zawodowej bezrobotnych. Skuteczna aktywizacja naprawdę nie jest łatwa. By osiągnąć zamierzony cel, postanowiliśmy nawiązać współpracę z zewnętrznymi jednostkami, gdyż właśnie takie, wspólne działania najczęściej okazują się bardziej efektywne - mówi Roland Budnik, dyrektor PUP w Gdańsku.

Agencja, która wygra przetarg może zarobić na jednej zatrudnionej osobie nawet 6,5 tys. zł. Stanie się tak, jeśli zatrudnienie uda się utrzymać przez rok. Jeśli nowo zatrudniony utrzyma stanowisko przez cztery miesiące, agencja zarobi maksymalnie 1,3 tys. zł. Wynagrodzenie będzie proporcjonalne do ilości przepracowanych dni.

Na dodatkowe profity mogą też liczyć urzędnicy i zawodowi doradcy w PUP, którzy będą otrzymywać premie za każdego zatrudnionego. Jeśli program, który potrwa do końca maja 2012 roku, się powiedzie - podobny system może zostać wdrożony w całym kraju.

- Dotychczas nikt w naszym kraju nie realizował podobnego przedsięwzięcia, jednak doświadczenia innych krajów: np. Wielkiej Brytanii czy Holandii wskazują, że współpraca publicznych służb zatrudnienia z zewnętrznymi agencjami pośrednictwa pracy może być bardzo skuteczna - mówi Łukasz Iwaszkiewicz, rzecznik prasowy PUP w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (159) ponad 10 zablokowanych

  • Doradcy i dodatkowe profity? To jakaś kpina. (3)

    Ci ludzie nie znają się na niczym, są chamscy i w dodatku mają wielkie mniemanie o sobie i jeszcze mają dodatkowo zarabiać?

    • 104 13

    • jak widzę gdy o g.15 jest totalna ewakuacja dziesiątek pracowników urzędu do domu to najlepiej świadczy że oni są sami dla siebie. Oferty pracy? o tak, ale to xero z wyborczej (w kolorze a jakże!) albo z ogólnodostępnych portali w necie. wstyd! szkolenia? zapomnij. To typowy przykład że biurokracja sama sobie poradzi się wyżywi i nie ma rady na tą hydrę? co za koszmar

      • 32 5

    • najgorzej, że te opinie o nich samych

      i tak mają głęboko w dupie, bo za każdym razem podczas wizyty u nich, pozostaje ten sam niesmak braku profesjonalizmu

      • 8 0

    • dlatego ja zamiast utrzymywać tę bezużyteczną hołotę wybywam z tego dzikiego kraju

      po co mam tyrać za 1800 pln, utrzymywać zwyczajne bydło swoją ciężką pracą, wypracowywać niezasłużenie wysokie profity mojemu tzw. "pracodawcy", który jedyne co potrafi to zarobić wyzyskując innych. Nie jest w stanie stworzyć konkurencyjnego czy innowacyjnego produktu czy usługi, jedynie potrafi obniżyć cenę płacąc niższe pensje, oczywiście pilnując stałego poziomu swoich zysków.
      Powodzenia życzę wszystkim takim "pracodawcom", wiary we własne umiejętności wszystkim pracownikom - może spotkamy się kiedyś na obczyźnie.
      Ludzie zacznijcie wreszcie żyć za swoją pracę, czy ważne jest to gdzie? Dla mnie frazesy typu "jestem polakiem" "praca dla swojego kraju czy dobra ojczyzny" są zwykłymi pustymi hasłami pasożytów utrzymywanych z budżetu. Frazesami się nie wyżywię, za takie frazesy do teatru nie pójdę, nawet w tym dzikim kraju.

      • 15 0

  • Śmierdzi mi to jakąś zakamuflowaną formą (3)

    wyłudzenia państwowych pieniędzy.

    • 113 10

    • masz prawidłowo wyczulony węch :) (1)

      - Czy prywatna agencja zatrudnienia okaże się skuteczniejsza od Urzędu Pracy w znajdowaniu angaży dla bezrobotnych?
      - Oczywiście, tylko po cholerę wówczas topić kolejne publiczne środki na działalność tego zbiurokratyzowanego przeżytku, jakim jest PUP?

      - Dotychczas nikt w naszym kraju nie realizował podobnego przedsięwzięcia...
      - No wcale się nie dziwię, bo to trzeba na głowe upaść. Chyba... chyba, że nasz magistrat wszedł w posiadanie lewych środków płatniczych i próbuje je w ten kunsztowny sposób przeprać ;)

      • 13 2

      • ciepło, ciepło, gorąco !!!

        nie wszedł w posiadanie lewych pieniędzy lecz te pieniądze zostaną w rodzinie tej wypudrowanej blondyny. Członek jej rodziny prowadzi jedną z agencji zatrudnienia której nazwę wymienił ktoś niżej. Powodzenia w poszukiwaniu prawdy. Moze wkrótce wyjdzie na jaw....

        • 3 1

    • To nie tylko przeczucie, to fakt.

      Kraść publiczne pieniądze i jeszcze robić z tego sukces. Ten system już nie długo padnie.

      • 8 1

  • temat jest o Gdańsku

    nie myl miast bo pewnie piszesz gdzieś z mysiej nory i nie wiesz co to Gdańsk i Gdynia?

    • 3 1

  • (8)

    na posredniaku jak szukałem pracy to proponowali mi kilka razy prace za 1000 pln co to ma być

    • 69 10

    • lepiej leżeć i pierdzieć w stary tapczan. (3)

      • 12 21

      • Najlepiej to nie rozumieć tekstu pisanego i wyciąga chore wnioski. To, ze nie wziął pracy z urzędu za 1000zł, nie znaczy, że w ogóle nie pracuje. Za trudne?

        • 18 1

      • owszem

        bo w celu zarobienia tego tysiaca trzeba zjesc, aby miec sily do pracy, dojechac do niej i spowrotem, a juz to kosztuje wiecej, wiec jaki sens w ogole za taka prace sie zabierac? Lezenie na tapczanie wyjdzie taniej.

        • 13 1

      • ten wariant z pierdzeniem w tapczan jest extra, dodałbym może jakieś pifko do rąsi!

        • 5 1

    • (3)

      A wykształcenie jakie ? zapewne niepełne podstawowe?

      • 5 11

      • Niekonienie, wsytarczy być typowym analfabetą po jedenj z wielu wyższych uczelni

        np absolwentem socjologii lub dziennikarstwa na WSZ lub Ateneum

        • 13 2

      • K....a chlopie przestan z tym wyksztalceniem pi....lic

        bez robotnika twoje trzynascie fakultetow w d...e sobie wsadz.A robotnik ma prawo do godziwej placy.Nie tylko studencik po studiach bez doswiadczenia

        • 21 2

      • Potrafisz tylko narysowac ,ale zbudowac to kto ci zbuduje jelopie z wyksztalceniem

        • 16 3

  • to jest kpina! (2)

    żeby urząd pracy podnajmował agencję pracy... to po co te PUPy są? żeby zdzisia, henia i gienia mogły pierdzieć w stołki bynajmniej nie pupkami?!

    • 114 7

    • jest praca w wojsku. bronek mysliwy stworzyl miejsca pracy na przyszle 6 m-cy

      i jeszcze obiecuje podwyzki wiec mozna pracowac. co z tego ze w afganistanie. Ale za to budujac demorkacje. BO jak mowi mysliwy z plakatow zgoda buduje.
      Ale wojna sie bardziej oplaca bronusiowi.

      • 2 3

    • PUP

      Urzędaski w PUPie to dupska mają jak słonice i zero wiedzy o swojej pracy.

      • 0 0

  • Jestem młody i zdrowy (3)

    więc po co mi praca?

    • 30 20

    • zeby urzad byl

      to musi byc praca.

      • 2 0

    • Zebyś się szybciej zestarzał

      • 5 0

    • Nie potrzebujemy twojej pracy

      Wystarczy nam jak wpłacisz regularnie do ZUS i US

      • 3 0

  • Agencje? (1)

    pewnie bedzie to agencja w stylu otto work service arba itp. to ja dziękuje juz byłam w czymś takim, owszem poszukaja ci prace ale mało płatna, no bo oni z tego tez coś muszą mieć i beda mieli nawet 6,500 zł za rok za jednego pracownika.Oczywiście nierobom urzednikom też im skapnie,a jakzeby inaczej,pasozyty

    • 69 6

    • Również korzystałam z jednej z agencji wymienionych przez Ciebie i muszę powiedzieć że,te wszystkie agnecje pracy to jeden

      wielki ŚMIETNIK ! ! ! !

      • 3 0

  • w dodatku kolejna ankieta z... PUPY (2)

    nie, ale to nie ich wina: na poważne stanowiska nie szuka się pracowników w pośredniaku"

    a gdzie opcja: tak, to ich wina, bo niewiele roboia w tym kierunku?

    • 83 3

    • a gdzie odpowiedz urzędy nieskutecznie szukają pracy dla bezrobotnych?
      kto konstruuje te ankiety?????

      • 8 1

    • Urząd pracy czuwa nad treścią, w ankiecie zdecydowanie brakuje 4 odpowiedzi, urząd pracy jest po to aby ludzie w nim zatrudnieni mieli co robić gubiąc się w stosach niepotrzebnych papierów i na tym się kończy. Połowa ludzi tam pracujących bankowo nie zna zakresu działania tej idiotycznej instytucji. Nikt na tym nie zarobi, nie skorzysta ani nikomu nie pomoże więc warto zadać pytanie po co to w ogóle funkcjonuje? Tyle że odpowiedzieć mogą tylko Ci którzy tam nie pracują.

      • 6 0

  • Jedyną agencją w której zwykły człowiek bez układów może dostać pracę to agencja towarzyska (2)

    niestety

    • 84 6

    • (1)

      Chyba jednak nie każdy. Ja raczej zbyt brzydki jestem.

      • 5 1

      • Ale możesz nadrobić finezją i zaangażowaniem

        • 4 0

  • urzad pracy jest tylko po to by zarejestrowac sie jako bezrobotny (2)

    • 82 4

    • tylko narzekasz (1)

      ale jak ktos ma znajomego ze szkoly co pracuje akurat w urzedzie na znaczacym stolku to prace znajdzie. wiem bo sprawdzilem. Teraz zarabiam 4 tysiecy na reke w urzedzie marszalkowskim i chwale sobie prace pracownik PUP'a

      • 2 4

      • to niech temu znajomemu ZUS da jakas zapomoge do konca zycia w wysokosci ostatniej wyplaty z PUP, a reszte wylac na zbity pysk. Bedzie taniej i uczciwiej, a przy okazji jeden oszust zostanie wyeliminowany z zycia gospodarczego.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Ciechowicz

Wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza. Nadzoruje prace Regionalnej Instytucji Finansującej, Działu Promocji oraz Centrum Obsługi Inwestora. Wcześniej pełnił funkcję wicedyrektora Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Współtwórca struktur wdrażania i zarządzania Funduszami Europejskimi na poziomie regionu. Współnadzorował realizację Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego w województwie pomorskim w latach 2004 - 2006, w ramach...

Najczęściej czytane