Wyjątkowy dobre wyniki makroekonomiczne opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny. Produkcja przemysłowa powróciła w czerwcu 2020 r. do wzrostów i okazało się, że była o 0,5 proc. wyższa niż w 2019 roku, czyli przed pandemią. Powiew optymizmu spowodował, że Paweł Borys - prezes Polskiego Funduszu Rozwoju ogłosił nawet koniec recesji w Polsce. Analitycy rynku są bardziej ostrożni i twierdzą, że najgorsze jeszcze przed nami.
nie, nie mam takich obaw. Na pewno sobie z nim poradzimy
29%
tak, ale uważam, że będzie to jedynie chwilowe spowolnienie
36%
tak i statystyka mnie nie przekonuje. Będzie coraz gorzej
35%
- W czerwcu 2020 roku produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 0,5 proc. w porównaniu z czerwcem ub. roku, kiedy to notowano spadek o 2,6 proc. do analogicznego okresu roku poprzedniego, natomiast w porównaniu z majem 2020 roku wzrosła o 13,9 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Jak podaje GUS, w większości głównych gałęzi przemysłu w czerwcu 2020 r. odnotowano wzrost produkcji w skali roku. Produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych wzrosła o
16,2 proc., dóbr zaopatrzeniowych - o
3,5 proc., a dóbr konsumpcyjnych nietrwałych - o
3,3 proc. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr związanych z energią - o
9,9 proc. oraz dóbr inwestycyjnych - o 8,6 proc.
- Wzrost produkcji przemysłowej r/r w czerwcu to kolejna dobra informacja z gospodarki, potwierdzająca koniec recesji w Polsce w II kw. i wskazująca, że spadek PKB II2 kw. ma szansę być poniżej 10 proc. Odbicie gospodarcze powinno stabilizować także finanse publiczne - zapowiedział Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju - państwowego funduszu koordynującego programy pomocowe w ramach Tarczy Antykryzysowej.Analitycy pozytywnie zaskoczeni, ale ostrożni
- Dane okazały się dużym pozytywnym zaskoczeniem, mimo że wcześniej sygnałem wyraźnego odbicia produkcji w czerwcu był wskaźnik koniunktury GUS w przemyśle za miniony miesiąc. Tempo dalszej odbudowy poziomu produkcji zależeć będzie od przebiegu sytuacji epidemicznej w kraju i za granicą, co pokazuje branżowa struktura produkcji - komentuje Michał Rot, ekonomista PKO BP.
- Produkcja przemysłowa z przytupem zakończyła II kw. 2020 r. Powróciła ona bowiem w czerwcu do wzrostów w ujęciu rocznym - jej dynamika wyniosła 0,5 proc. wobec -17 proc. przed miesiącem. Pomimo tych pozytywnie zaskakujących informacji można przypuszczać, że w czerwcu część podsektorów odreagowywało przestoje i zrealizowało nie tylko nowe zamówienia, ale także zaległości z poprzednich trudnych miesięcy. Warto zauważyć, że mocne odbicie wspierane było przez czynniki kalendarzowe, gdyż w czerwcu 2020 roku było o dwa dni robocze więcej niż w analogicznym okresie ub. roku. Po korekcie sezonowej produkcja przemysłowa spadła o 4,9 proc. - zauważają analitycy Banku Millennium. - Naszym zdaniem należy jednak wstrzymać się z nadmiernym optymizmem i poczekać na odczyty z kolejnych miesięcy. Tym bardziej, że oczekiwania dotyczące przyszłości są bardziej niepewne niż miesiąc temu, ze względu na eskalującą pandemię COVID-19 na świecie. Dotyczy to także najważniejszych partnerów handlowych Polski - strefy euro, gdzie w części obszarów powracają obostrzenia oraz zalecenia zwiększonej samoizolacji konsumentów. Sądzimy zatem, że w nadchodzących miesiącach dynamika produkcji przemysłowej nadal będzie ujemna. Wynagrodzenia powoli rosną
Wcześniej GUS opublikował dane dotyczące dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Zwiększyła się ona w czerwcu do
3,6 proc. r/r wobec
1,2 proc. w maju. Zgodnie z komunikatem GUS wzrost dynamiki wynagrodzeń w czerwcu wynikał z wypłat premii, nagród kwartalnych, rocznych i jubileuszowych oraz odpraw emerytalnych, a także przywracania w części firm wysokości wynagrodzeń do poziomu sprzed pandemii.
- W kolejnych miesiącach oczekujemy jej łagodnego wzrostu wraz z powrotem pracowników z tzw. postojowego i normalizacją sytuacji na rynku pracy. Nadal pozostanie ona jednak pod negatywną presją podjętych przez przedsiębiorstwa działań, mających na celu ograniczenia kosztów pracy (rewizje planów dotyczących podwyżek płac oraz zmniejszenie ich nominalnego poziomu) - komentują analitycy Crédit Agricole. Według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się w czerwcu do
-3,3 proc. r/r wobec
-3,2 proc. w maju. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zwiększyło się w czerwcu o
11,9 tys. osób wobec spadku o
84,9 tys. osób w maju, co jest jego pierwszym wzrostem od lutego 2020 r.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy