• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remont historycznej części kampusu Politechniki za 12 mln zł

Elżbieta Michalak
9 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Startuje budowa Centrum Ekoinnowacji PG
  • Tak, zgodnie z projektem budowlanym, wyglądać ma wkrótce strefa wejściowa historycznej części kampusu Politechniki Gdańskiej.
  • Dwie fontanny na placu głównym stanowić mają element dekoracyjny. Kiedy zostaną wyłączone uczelnia zyska spory plac, na którym będą mogły odbywać się różnego typu uroczystości.
  • Od strony Gmachu Głównego plac domknięty będzie siedziskami uformowanymi w kształcie łuku. Mają one nawiązywać stylistycznie do siedzisk znajdujących się w obrębie schodów prowadzących do Gmachu Głównego.
  • PG planuje wyeksponowanie historycznego przyłącza gazu przez przykrycie go szklaną, przezroczystą obudową.

Ponad 12 mln zł kosztować mają prace związane z planowaną przebudową otoczenia historycznego gmachu Politechniki Gdańskiej. Plac przed głównym wejściem zobacz na mapie Gdańska wyłożony zostanie granitowymi płytami, powstanie park sztuki, strefa odpoczynku z ławeczkami, cztery fontanny. W historycznej części staną też stojaki na rowery i przeszklone wiaty.



Czy podoba ci się nowa odsłona terenu wokół Gmachu Głównego PG?

Całkiem nowe oblicze zyskać ma najbardziej reprezentacyjny teren Politechniki Gdańskiej, znajdujący się tuż przed wejściem do Gmachu Głównego uczelni, przy Gabriela Narutowicza zobacz na mapie Gdańska. Od północy ograniczony jest on ul. Bracką zobacz na mapie Gdańska, zabytkowym ogrodzeniem oraz główną bramą wejściową, od zachodu ul. Siedlicką zobacz na mapie Gdańska, od wschodu Parkiem Akademickim, a od południa historycznymi budynkami politechniki.

- Obecnie plac przed Gmachem Głównym nie ma nic wspólnego z rozwiązaniami historycznymi, ani ze współczesnymi standardami. Ambicją władz uczelni była zmiana tej sytuacji - mówi prof. Antoni Taraszkiewicz, dziekan Wydziału Architektury PG, który pracował nad koncepcją strefy wejściowej historycznej części kampusu PG. - Celem tego projektu jest zatem stworzenie przed Gmachem Głównym PG współczesnej, reprezentacyjnej przestrzeni korespondującej z powagą oraz wartością tego budynku.
Teren ten znajduje się pod ochroną konserwatora zabytków, potrzebna była więc jego zgoda na modernizację.

- To było trudne zadanie, wymagające współpracy z konserwatorem zabytków, konserwatorem przyrody oraz z administratorami sieci. Większość kosztów przeznaczona zostanie na wymianę infrastruktury podziemnej, która wymaga modernizacji - dodaje prof. Antoni Taraszkiewicz.
Duże zmiany w projekcie

Konkurs na zagospodarowanie strefy wejściowej PG odbył się już w listopadzie 2014 r. Pierwszą nagrodę zdobył wówczas projekt pracowni Studio Projekt z Olsztyna. Władze uczelni nie były jednak w pełni zadowolone z niektórych rozwiązań projektu.

- Skala problemów związanych z rozwiązaniami instalacyjnymi okazała się tak głęboka, że olsztyńska pracownia odstąpiła od umowy - mówi Ewa Lach z Działu Promocji Politechniki Gdańskiej. - Niebawem rozpocznie się realizacja koncepcji wypracowanej przez zespół architektów z Politechniki Gdańskiej.
Koniec z ruchem samochodowym

Jednym z założeń modernizacji było ograniczenie do minimum ruchu samochodowego w historycznej części kampusu.

- Przestrzeń między budynkami powinna być bardziej przyjazna pieszym i rowerzystom. Chcieliśmy, by było to miejsce rekreacji, a nie tylko teren, przez który się przechodzi - mówi prof. Jan Buczkowski z Wydziału Architektury PG. - Strefy ruchu pieszego, rowerowego i kołowego będą się nawzajem przenikać. Dotychczasowe ich rozdzielenie sprawiało, że wszystkim było niewygodnie.
Przed wejściem do Gmachu Głównego zaprojektowano przestronny i reprezentacyjny plac łączący się ze strefą ruchu dla pieszych. Można się stąd bez kłopotu dostać do pozostałych lokalizacji, m.in. do placu przy Audytorium Maximum, usytuowanych w pobliżu parków.

Uczelnia, w związku z wyprowadzeniem z placu głównego ruchu samochodowego, przewiduje też wykonanie nowego zjazdu z ul. Traugutta zobacz na mapie Gdańska na teren kampusu PG.

Zieleń, fontanny i strefa relaksu


Plac przed Gmachem Głównym został zaprojektowany blisko 110 lat temu jako otwarta przestrzeń. Po modernizacji służyć ma głównie odpoczynkowi i rekreacji.

Jego nawierzchnia wykonana zostanie z płyt granitowych o trzech odcieniach szarości (z widocznym logo uczelni), okolonych wąskimi pasami wykonanymi z kostki granitowej. Od strony Gmachu Głównego plac domknięty będzie kamiennymi siedziskami w kształcie łuku.

Zostaną tu zamontowane dwie fontanny i historyczne latarnie (pochodzące z okresu budowy kampusu). Stanie też kilka przeszklonych wiat dla rowerów i niezadaszonych stojaków rowerowych.

Plac przed Audytorium Maximum ma zmienić się w miejsce służące do rekreacji i wypoczynku, a park pomiędzy budynkiem Laboratorium Maszynowego a Wydziału Elektrotechniki i Automatyki zyskać ma nowe oblicze (m.in. zaniedbany zbiornik zastąpiony zostanie dekoracyjnym zbiornikiem wodnym, wplecionym w system kamiennych przejść i żwirowych ścieżek).

Przed Gmachem Głównym, obok budynku Nanotechnologii "A", powstanie też "Park Sztuki" - teren zielony, z licznymi ławeczkami, alejkami i miejscami do kontemplacji sztuki - mają tu stanąć dzieła rzeźbiarskie. W tym obszarze zlokalizowane będą też dwa przeszklone pawilony do ekspozycji dzieł graficznych i malarskich.

Prace ruszą jeszcze w lipcu?

W poniedziałek, 9 maja, odbyło się otwarcie ofert na realizację projektu. Wpłynęła jedna oferta, od gdańskiej firmy WPRD Gravel (trwa jej sprawdzanie). Zobowiązała się ona wykonać prace za 12 mln 273 tys.

Prace podzielone będą na dwa etapy. Zgodnie z planem pierwszy (obejmujący całą infrastrukturę techniczną, plac, iluminację historycznych budynków) ruszy jeszcze w lipcu i zakończy się 30 listopada 2016 roku. Termin realizacji drugiego (obejmującego m.in. park usytuowany pomiędzy gmachem Wydziału Elektrotechniki i Automatyki a Laboratorium Maszynowym i "Park Sztuki") nie jest jeszcze znany.

Historyczna część kampusu Politechniki Gdańskiej powstała w roku 1904. Została zaprojektowana w stylu neorenesansu niderlandzkiego przez Alberta Carstena, późniejszego profesora Wydziału Architektury i prorektora Politechniki Gdańskiej. Pod jego kierunkiem wzniesiono Gmach Główny, Laboratorium Maszynowe, a także budynki wydziałów Chemii oraz Budowy Maszyn i Elektrotechniki. W następnym etapie do całości założenia dobudowano gmach Audytorium Maximum.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (177) 4 zablokowane

  • Wałek jak inne prace na PG

    Widze piekny wałek i wy/wrzucone pieniądze do czyjejś kieszeni. Radze przejść się na wydział mechaniczny i zobaczyc co za grube miliony zrobiono. Główną atrakcja jest dobudowane 5 piętro gdzie wszystko strzela pod nogami nie mowiac o "prostych". Wielka Politechnika niewiadomo jacy fachowcy i specjaliści i taki bubel odebrano? Władze też zadbaly ze nie ma gdzie posiedzieć, wypić kawy choćby z automatu a o kserze nie wspominam. Wał, wała, wałem pogania...

    • 9 1

  • przebudowa na gorsze

    Zgadzam się z opiniami przeciwników tego projektu. Powstanie niefunkcjonalne pustkowie. O jakich miejscach do rekreacji mowa? Te kilka ławek na tak wielką uczelnię? Zimą tam nikt nie postoi, latem tym bardziej. Wyobrażacie sobie żar buchający od kamiennych płyt? W życiu nie siedziałbym na kamiennej ławce wśród kamieni. Wolę drzewa, żywopłoty - jak jest do tej pory. Czy naprawdę musimy cofać się do czasów Piasta Kołodzieja? Co za głupota i otępienie. Ludzie potrzebują kameralnej przestrzeni, a nie targowiska. Zieleń odpręża, relaksuje. Kamienne pustkowie tylko męczy. Uważam, że uczelnia powinna posłuchać opinii studentów i zrobić głosowanie. Jestem przekonany, że większość byłaby przeciw. Kolejna wada - cena. GRUBA PRZESADA w tak zadłużonym państwie.

    • 9 1

  • kompletne nieporozumienie

    Jestem długoletnim pracownikiem Politechniki i mam nadzieję, że będę jeszcze pracował w tej Uczelni kilka ładnych lat. Dla mnie ten projekt jest straszny. Pomysł prawie całkowitego wycięcia zieleni przed Gmachem Głównym jest karygodny. Przecież zieleń daje oddech, nie ma nic przyjemniejszego jak obserwowanie rozwijających się na wiosnę pąków liści, nic fajniejszego jak wsłuchiwanie się w ich szumi, jak patrzenie na drzewa i krzewy obsypane śniegiem w zimie. Panie Taraszkiewicz, co Pan miał na myśli tworząc ten szarobury KOSZMAR? Co się dzieje w Pana głowie? Dlaczego, tym razem na gigantyczną skalę, próbuje nam Pan zafundować to co zrobiono z Dziedzińcem Heweliusza. Wie Pan, że większość ludzi woli siedzieć wśród drzew i krzewów a nie wśród stert szarych kamieni?Przecież ten teren przed Gmachem Głównym ma swój klimat, jest uroczy. Wystarczyłoby go tylko trochę odnowić, wymienić krawężniki, ułożyć nowe chodniki z trójkolorowych szarych płyt granitowych, dodać trochę więcej ławek, zrobić uliczki z ładnej kostki brukowej i byłoby pięknie! Kto jesienią usiądzie na tych strasznych betonowych ławach - przecież będzie można do nich przymarznąć, a latem doznać co najmniej przegrzania pewnych okolic...a po Pana wielkim placu będzie tylko hulał wiatr. Wie Pan jak za chwilę będą wyglądać te Pana fontanny i betonowe ruczaje? Będą zasypane plastikowymi butelkami po napojach i niedopałkami papierosów. Ten ogromny szaro-bury plac z wielkim i brzydkim nowym herbem PG jest przytłaczający i przygnębiający. Kojarzy mi się z dziełami Alberta Speera, nadwornego architekta Adolfa H. Panie Rektorze Elekcie niech Pan nie dopuści, żeby wydano prawie 13 milionów na ten pomnik megalomanii Pana Taraszkiewicza.

    • 16 2

  • tragedia

    Tragedia. Ja rozumiem, że zieleń wymaga opieki, a beton nie, ale kurcze blade przy takich ilościach warunków i takiej kasie chyba PG stać na ogrodnika...

    Przecież to nawet nie wygląda :/

    • 7 0

  • wstyd

    Panie dziekanie wstyd. Pracuję na tej uczelni i wiem, że wiekszość społeczności podziela mój pogląd. Panie architekcie Taraszkiewicz nie wypada. Nieetyczne juzyskiwanie tytułu profesorskiego, nagród za twórczość i wynagrodzenia autorskiego za te same prace, których poziom jest żenująco niski za to generują niestosownie wysokie koszty w realizacji. Taki jest budenek nanotechnologi, który można było zbudować dwókrotnie oszczędniej a pieniądze przeznaczyc na wyposazenie laboratoriow i taki bedzie megalomanski plac przd wejsciem glownym. To jest poprostu nieprzyzwoite i negodne stanowiska jakie pan zajmuje.

    • 8 2

  • Idealnie oddaje jakość tej fabryki inżynierów

    Betonologia, syf i tandeta. Miś na miarę naszych możliwości.

    • 3 0

  • syf

    no i jest jak na wizkach
    syf, brud,szarość i dół a jak ma byc jeśli dziekan tego wydzialu to nawet sam nie wie od czego jest czy od rozwoju czy od promocji bo napewno nie od projektowania

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mirosław Bieliński

Prezes firmy doradczej Stilo Horizon. Były prezes Grupy Energa. Po ukończeniu studiów...

Najczęściej czytane