• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosną ceny usług i produktów. Inflacja wymknęła się spod kontroli?

Robert Kiewlicz
14 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Ceny rosną jak na drożdżach - czasem nawet najszybciej w Europie. Ceny rosną jak na drożdżach - czasem nawet najszybciej w Europie.

Rosną ceny mediów, paliwa, ale też wielu podstawowych produktów. Co ciekawe, zdrożały też opłaty za usługi finansowe, zakup zwierząt oraz usługi malarskie - co jest skutkiem ubocznym epidemii. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 4,3 proc. - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To najwyższy odczyt od marca 2020 r. Ostatnio Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, stwierdził, że "ceny rosną przez niezależne od nas czynniki". Czy na pewno?



Czy odczuwasz znaczny wzrost cen usług i produktów?

- Inflacja rośnie i jest dziś główną zmorą ekonomistów na całym świecie. Kryzys gospodarczy wywołany przez pandemię spowodował bezprecedensową reakcję ze strony rządów i banków centralnych. Niespotykany wcześniej dodruk pieniądza i jego transfery bezpośrednio do firm i gospodarstw domowych musiały spowodować inflację - mówi dr Michał Pronobis, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. - Dodatkowo inflacja podsycana jest przez wzrost cen surowców oraz rosnące ceny transportu. Polska nie jest tu wyjątkiem. Obok Węgier mamy aktualnie najwyższą inflację w Europie. Kraje relatywnie mniej rozwinięte zwykle mają naturalną stopę inflacji wyższą niż te bardziej rozwinięte.

Podwyżki cen prądu i nowe pozycje na rachunkach



- Wypowiedź prezesa NBP odnosi się wprost do prowadzonej polityki stóp procentowych. Jeszcze do niedawna prof. Glapiński stał na stanowisku, że żadnych podwyżek stóp procentowych do końca trwania jego kadencji nie należy się spodziewać, natomiast obniżek i owszem. Takie kategoryczne stwierdzenia to niezbyt dobry kanon, wprowadzający nerwową atmosferę w gospodarce - komentuje dr hab. inż. Krystian Zawadzki, prof. PG, Wydział Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. - Z jednej strony pan prezes kategorycznie zaprzecza możliwości podniesienia stóp procentowych przez bank centralny, z drugiej jednak nie bierze pod uwagę najważniejszej determinanty, czyli faktycznej wysokości inflacji.

Prezes NBP działa w warunkach hiperniepewności



Jak twierdzi dr Zawadzki, po ostatnim odczycie z końca kwietnia 2021 r. w wypowiedziach prezesa daje się jednak usłyszeć oczekiwany przez wielu jastrzębi ton.

Koniec darmowych usług bankowych



- Choć nadal uważa, że wzrost inflacji wynika z powodów, na które polityka pieniężna NBP nie ma wpływu (wzrost cen wywozu śmieci, wzrost cen energii), to nie było już akcentów skierowanych w stronę dalszego luzowania i obniżki stóp procentowych. Prezes Glapiński działa w warunkach hiperniepewności i względnie oczywistym jest, że podwyżki stóp procentowych nawet gdyby nastąpiły, to nie mogłyby być duże - mówi Zawadzki. - Tu chodzi bardziej o aspekt psychologiczny, tzn. pokazanie, że NBP dostrzega inflację i jest gotowy do walki z inflacją, tym bardziej że dzisiejsza potencjalna zmiana zostałaby zaobserwowana w gospodarce dopiero za jakiś czas. Takie podejście mogłoby ostudzić niepokój, napędzany również przez media. Zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi uczestników rynku to arcyważny kanał oddziaływania władzy monetarnej na ceny.
Najszybciej rosnące ceny dóbr i usług w Polsce. Najszybciej rosnące ceny dóbr i usług w Polsce.

Inflacja wymknęła się spod kontroli



Według dr. Pronobisa Narodowy Bank Polski prowadzi politykę pieniężną w taki sposób, jakby problem inflacji nie istniał.

- Władze monetarne kładą bowiem główny nacisk na wsparcie wzrostu gospodarczego i polityki rządu niż na stabilizację cen. Mimo że to właśnie niska inflacja jest ustawowo nadrzędnym celem polityki NBP - dodaje Pronobis.

Wzrosną ceny gazu. Nowa taryfa PGNiG



- Inflacja w kwietniu wyniosła rzeczywiście 4,3 proc. według wstępnego szacunku. Do tego wzrostu inflacji, co łatwo sprawdzić, przyczyniły się wyłącznie droższe paliwa i żywność. Jednocześnie inflacja bazowa prawdopodobnie się obniżyła. To nie było żadne zaskoczenie, bo obserwujemy ceny paliw i żywności. Żaden z tych elementów nie podlega polityce pieniężnej. Niezależnie od stóp procentowych i innych jej elementów te ceny wzrosły. Nic by tego nie zmieniło - stwierdził Adam Glapiński, prezes NBP.

NBP nie broni wartości polskiej złotówki?



Według Piotra Kasprzaka z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej prezes NBP ma rację, ale tylko częściowo.

- Faktycznie, na rynkach międzynarodowych widzimy odbicie np. na ropie naftowej, której notowania wpływają na ostateczną cenę wielu dóbr i usług (na przestrzeni roku cena ropy w dolarach wzrosła o ponad 130 proc.), jednakże konstytucyjnym obowiązkiem RPP jest, przede wszystkim, "obrona wartości polskiej złotówki", a inflacja to oczywiście miernik utraty tej wartości. Niestety ostatnie działania NBP negatywnie wpływają na poziom inflacji - utrzymywanie rekordowo niskich stóp procentowych oraz wzrost podaży pieniądza doprowadziły do tego, że inflacja już dawno "wymknęła" się spod kontroli. Sytuacji nie poprawiają dodatkowo działania rządu w zakresie cen energii elektrycznej i dalsze perspektywy jej podwyżek - mówi Piotr Kasprzak. - Należy dodatkowo zauważyć, iż krótkotrwała inflacja może być w interesie rządu - poprzez powstanie tzw. podatku inflacyjnego, czyli sytuacji, w której rząd uzyskuje wyższe, nominalne dochody budżetowe oraz notuje wyższe PKB w ujęciu nominalnym. Co więcej, stosunkowo wysoki poziom inflacji może mieć wpływ na kurs złotówki do innych walut - a niski kurs złotówki do euro czy dolara może być w interesie eksporterów. 
Jak zaznacza Kasprzak, sytuacja w Polsce nie jest jeszcze, na szczęście, tragiczna. "Ratuje" nas wzrost wynagrodzeń - jednak należy pamiętać, że nie dotyczy on wszystkich, szczególnie najbiedniejszych.

- Poza tym wzrost ten nie powinien wyłącznie "gonić" inflacji. Najbliższe kwartały powinny skupić się na konkretnych działaniach Rady Polityki Pieniężnej oraz rządu, które powinny skupić się na ograniczaniu poziomu inflacji oraz obronie wartości złotówki - dodaje Kasprzak.

Ceny rosną jak na drożdżach



- W niektórych przypadkach podwyżki były w ostatnim roku aż tak dotkliwe, że szły w dziesiątki procent - twierdzi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - I tak w europejskiej czołówce plasują nas na przykład opłaty za usługi finansowe świadczone przez banki i instytucje pokrewne. Dane za marzec sugerują, że mieliśmy w tym wypadku wzrost aż o 47,6 proc. w ciągu zaledwie roku.

Obowiązkowa płatność gotówką. NBP chce ustawowych gwarancji



Przez ostatnie 12 miesięcy najszybciej drożejące w Europie były też rodzime usługi introligatorskie i e-booki. W Europejskiej czołówce znajdziemy też głośny w kraju temat kosztów wywozu śmieci. Znacznie rzadziej mówi się za to o zakupie zwierząt, który - tak jak śmieci - zdrożał w ciągu roku o ponad 30 proc. Powszechne zakupy zwierząt są jednym z dość niespodziewanych skutków ubocznych epidemii. Do tej samej kategorii można zaliczyć o prawie 12 proc. wyższe niż przed rokiem koszty usług malarskich. Wyraźnie zdrożały też takie usługi jak pakiety internetu i telewizji czy subskrypcje, w ramach których możemy oglądać seriale, filmy czy słuchać muzyki. Dodatek COVID-owy wywindował ceny fryzjerów czy stomatologów. Co ciekawe, strzyżenie damskie zdrożało o 11 proc., a męskie i dziecięce aż o 15,6 proc. W gronie najszybciej drożejących dóbr w Europie znajdziemy w Polsce napoje bezalkoholowe i owoce morza. W pierwszym przypadku winna może być opłata cukrowa, a w drugim podwyżka stawki VAT. W obu przypadkach efekt jest jeden - wzrost cen o kilkanaście procent w ciągu roku i też wzrost najwyższy w Europie.

Usługi drożeją bardziej niż towary



- Przykładowo wzrost cen wywozu śmieci przekroczył poziom 50 proc., a usług finansowych był bliski tej granicy, podczas gdy na przeciwnym biegunie znalazły się  usługi transportowe (spadek o 14,9 proc.) oraz sprzęt telekomunikacyjny (spadek o 12,7 proc.) - tłumaczy dr hab. inż. Krystian Zawadzki. - Generalnie usługi drożały mocniej niż towary. Taki rozstrzał nie jest dobry, gdyż ma wpływ na nieuzasadnioną ekonomicznie redystrybucję dochodów ludności. Jeżeli w rzeczywistości pewne dobro, z którego gospodarstwa domowe nie są w stanie zrezygnować, drożało bardziej niż średnia, to może się okazać że obciążenie wzrostem cen podmiotów o mniej zasobnych portfelach jest bardziej poważne, niż się początkowo wydaje.
W czasie pandemii potaniały natomiast warzywa i owoce. Jak wynika z raportu Hiper-Com Poland i UCE Research, w I kwartale 2021 r. ceny warzyw w sklepach spadły średnio o 4,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r. Liderami spadków są: cebula, buraki, cytryny i gruszki. Natomiast w górę poszły ceny kiwi, grejpfrutów i ananasów.

Będzie problem z utrzymaniem inflacji w ryzach?



Czy szacunek kwietniowej inflacji na poziomie 4,3 proc. jest niepokojący?

- Inflacja jest ukrytym podatkiem i źródłem dodatkowych przychodów dla budżetu państwa. Jest to konsekwencja interwencjonizmu państwowego w gospodarce, który ostatnio obserwujemy. Wartość pieniądza jest coraz mniejsza, wtedy kiedy dochodzi do jego zwiększonej emisji - mówi dr Michał Pronobis.
- Szacunek kwietniowej inflacji jest niepokojący o tyle, że wychodzi poza górne ograniczenie celu inflacyjnego. Projekcje na kwiecień były generalnie niższe, jednak znowu odwołuję się tutaj do wskaźników podawanych w oficjalnych komunikatach. Rzeczywista inflacja jest wyższa, choćby z powodów, o których już wspomniałem, albo przez wzgląd na fakt, że wskaźnik inflacji nie uwzględnia wzrostu cen nieruchomości - dodaje dr hab. inż. Krystian Zawadzki. - Zakup mieszkania jest traktowany jako inwestycja, a nie konsumpcja, dlatego w odróżnieniu od cen najmu nie bierze się go pod uwagę przy wytyczaniu inflacji. To, czy inflacja się rozwinie, zależy paradoksalnie od reakcji nas wszystkich w chwili, gdy zacznie ustępować pandemia. Dziś Polacy dysponują olbrzymimi nadwyżkami środków pieniężnych, które chętnie zostaną wydane na proste rzeczy, których ostatnio brakowało. Jeśli te zasoby gwałtownie zamienią się w strumień, to może być problem z utrzymaniem inflacji w ryzach. Zadaniem władz jest ponadto niedopuszczenie do nakręcania się spirali płac, dlatego tak ważne jest wspomniane wcześniej profesjonalne zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi. Jeśli tego zabraknie, to podwyżki stóp procentowych na niewiele się zdadzą. 

Miejsca

Opinie (289) ponad 20 zablokowanych

  • Aby nie było inflacji trzeba głosować na PO (12)

    Likwidacja 500+ ( pięniędzy ni ma i nie będzie)
    Przywrócenie "wolnych sądów" bez jakiejkowiek kontroli społecznej lub demokratycznej (raz sędzia, zawsze sędzia)
    Likwidacja 13 emerytury (po co biednym dziadkom pomoc, i tak są biedni)
    Likwidacja szpitali tymczasowych bo generują straty (te szpitale co są przecież pomieszczą chorych choćby było chorych za dużo - trzech na jeden respirator i oddychanie sychroniczne)
    Zablokowanie 770mld dla Polski, żeby zagłodzić PiS.
    Powrót do PIT 18% ja za PO, a nie "złodziejskie" 17%, które wprowadził PiS.
    Wyrzucenie Obajtka z Orlenu i wsadzenie Krawca (lepsze 4mld zysku przez kilka lat ni 24mld w ciągu roku)
    Odebranie PolskaPress Orlenowi i zwrócenie Niemcom (to przecież źle, że mamy w Polsce polskie media)

    • 27 35

    • Normalny jesteś? (2)

      Uważasz że po takim burdelu na przykład przywrócić praworządność to kwestia pokolenia? Buduje sie latami, rujnuje dniami . Zobacz ile czasu było po komunie potrzebne by zacząć wychodzi na prostą. Wtedy lud wybrał PiS, i cofnęliśmy się ponad 20 lat do tyłu.
      W 99 paliwo chociaż było po 2.50. teraz widzi się 5.50.

      • 13 5

      • to pisowski trolll

        w podręczniku manipulacji i kłamst ma rozpisane co ma odpowiadac na fakty. ma snuć wizje i domysły co by było gdyby. nie karmić trolla

        • 2 0

      • to porównaj jakie były wtedy ceny ropy i energii elektrycznej a jakie są teraz na rynkach

        • 1 0

    • Wyłącz TVp

      Wyłącz TVP

      • 1 1

    • Wolałem 24wprowadzone podatki przez 8lat rządów po niż prawie 50 w 6latach rządów PiSu

      • 5 0

    • Sąd ma orzekać zgodnie z prawem, a nie pod naciskiem "kontroli społecznej" (3)

      • 3 2

      • A jak nie orzeka zgodnie z prawem? (2)

        To co z nim zrobisz?

        • 3 5

        • Wnosisz apelację

          • 1 1

        • A kto ocenia czy sad orzeka zgodnie z prawem?

          Proletariusze pisowscy?

          • 2 0

    • Dlaczego nie piszesz o wywalonej kasie na wybory majowe? (2)

      • 7 3

      • Wybory majowe miały się odbyć w szczególnych warunkach (1)

        i dlatego to jeszcze rozumiem.
        Ale pamiętam 6mln wydanych przez Muche na koncert Madonny.
        Pamietam też miliardy wypłacane przez rządy PO oszustom vatowskim.....

        • 7 6

        • Nie lubię PO

          Ale 6 mln przy 70 bankach, 500 bankach na polskie szwalnie co nie uszyły jeszcze maseczki, 2 mld rok w rok na propagandę, milionów na cyrk z repiratorami od gangstera, Antonov (tutaj jeszcze dziesiątki innych) to wychodzi blado.

          • 9 1

  • Załamać się możńa (3)

    Jestem przed 30-tką, mam wyższe wykształcenie, pracuję jako specjalista. Jeszcze kilka lat temu, zanim PIS rozkręcił ten obłęd 500+, zarabiałem czasami ponad średnią krajową i żyło mi się ok. Teraz pensja stanęła mi od dwóch lat praktycznie w miejscu, średnia krajowa ucieka, powoli mam problem z odłożeniem czegokolwiek z miesiąca na miesiąc, a i tak szczęscie, że mamy z narzeczoną własne małe mieszkanie po spadku i nie wyobrażam sobie jeszcze teraz dodatkowo płacenia za najem... Wszystko drożeje, nieruchomości szaleją, kto zarabiał wcześniej dobre pieniądze to teraz jeszcze łupi dodatkowo na cenach usług i produktów... Odechciewa się żyć. Można uciec do fizycznej roboty za granicę, ale co to da? Kilkanaście tysięcy, które za kilka lat nie będą nic warte?? masakra.

    • 15 3

    • Jeżeli przy mieszkaniu ze spadku i 2xśrednia krajowa nie możesz się utrzymać i odkładać to idź do kogoś po korepetycję z życia, serio.

      • 6 0

    • To dorabiaj a będzie dobrze i nie narzekaj, bo ja w twoim wieku zbierałem na radiomagnetofon, z ojca butelek po piwie i wódce.

      • 1 1

    • Moja pensja nie wzrosła od 5 lat.

      • 9 0

  • Z przyczyn od nas niezależnych??? Od nas, czyli od kogo? (4)

    Już wyjaśniem: przyczyny wzrostu cen to: wzrost opłat za prąd, wzrost opłat za wywóz śmieci, nowe podatki. Zapewne to nie wszystkie przyczyny, ale jak widać nie trzeba daleko szukać, żeby wiedzieć że do wzrostu cen przyczynia się rząd.

    • 20 2

    • to nie jest żaden rząd (2)

      to zorganizowana grupa przestępcza - pisowska mafia i jako taka w całości bez żadnego wyjątku wszyscy powinni trafic do obozów pracy w kamieniołomach dożywotnio odpracowywać to co zrabowali przz ostatnie 6 lat. każda pisowska szoooy każdy zwolennik pod nich podłączony każdy funkcjonariusz tej mafii przyczyniający się do jej korzyści z tvpis radiem itditd na czele

      • 4 1

      • (1)

        Jestem za jeśli pisowcy będą dzielić cele z poprancami. A w celi naprzeciwko będą komuchy z SLD

        • 1 0

        • to zostanie wybór tylko korwina

          albo faszystów ;)

          • 0 0

    • Ale teraz chociaż w końcu jesteśmy co chwilę na podium.
      Drugie miejsce w Europie pod kątem podwyżek cen energii. Niestety wyprzedził nas Luksemburg o ok 1 procent.
      I pierwsze na świecie ? Miejsce pod względem śmiertelności covid względem diagnozowanych zachorowań.
      W końcu wstaliśmy z kolan!

      • 3 1

  • Ocho rozbrykaliscie się trolki po i tej reszty szaraczków tzw intelygencji sami spece jak balcerowicz ksywa ruina

    • 1 4

  • Dodrukowali hajsu to jest inflacja

    • 3 1

  • Oj tak bardzo zle w Polsce...ludzie umieraja na ulicach,te zamieszkipalące sie samochody...duzo ich sie pali bo kazda rodzina

    ma po trzy samochody......W biedronkach i kauflandach pustki....ludzie chodza z duzymi wozkami i kupuja tylko maslo bo na wiecej ich nie stac....na wwakacje tez nikt nie jezdzi bo za co....coraz wiecej rodzicow z dziecmi pod dworcem....zwykla bulka za 40 gr skandal!!!!I te straszne prognozy statystyczne prosto z Ameryki,ze Polska wyjdzie z kryzysu swiatowego juz tym roku..>!!!OMG co to bedzie z nami...

    • 2 5

  • sami jesteście sobie winni (10)

    jeszcze więcej programów + i wzrostów płacy minimalnej to napewno na pewno inflacja spadnie :D

    • 113 29

    • Jeszcze Cię minusują :) Wyborcy PiS - zainwestujcie parę złotych w dobre ksiązki do ekonomii (polecam szkołę austryjacką) - (3)

      • 16 8

      • a ja polecam zainwestować w książki a prawdziwej ekonomii a nie teoretyczne modele szkoły austriackiej. Zresztą nie rozumiem po co czytać ksiażki o szkole austiackiej skoro jej postulaty można streścić w jednym zdaniu - bogaci mają się bogacić, wszystko ma być prywatne a podatki mają być niskie - to tak w skrócie. Zainwestuj w siebie i naucz się o szkole amerykańskiej bo ona ma praktyczne osiągnięcia.

        • 1 0

      • Dobrze nie nauczyles sie jezyka polskiego (1)

        A już czytasz książki zagraniczne

        • 6 3

        • Świetna merytoryczna riposta, czuć wyborcę dojnej zmiany

          • 0 1

    • (1)

      A chciałbyś zap.....ć za 2000 bo ja nie

      • 2 1

      • Ja też nie ale co Ci po nawet 10 tys. jak kupisz za to mniej niż za 2tys?

        Zasad ekonomii nie przeskoczysz, próby manipulowania cenami minimalnymi/maksymalnymi czegokolwiek (nawet pracy) zawsze kończą się czkawką i koniecznością bohaterskiej walki z czymś co się samemu stworzyło.

        • 2 1

    • (1)

      chyba jestes niezadowolonym przedsiebiorcą

      • 16 28

      • To rozlicz zadłużenie Polski za ostatnie lata rządów PiS i nie zrzucaj na epidemię, bo to co wyprawiał PiS miało służyć sprzeniewierzeniu miliardów. Teraz mydlą oczy pieniędzmi rozłożonymi na wiele lat, które same w sobie są przekrętem, tak jak PiSowskie kłamstwa od rana do wieczora.

        • 5 1

    • Marny twój trud (1)

      Wina Tuska, epidemii, tego że ktoś nie uznaje epidemii, tego że nie byłaś w kościele. PiS mówi że jest eldorado, place wzrosly o 50 więc mówią że to logiczne że życie podrożało o 100.
      PiS i ich sekta wyborcza zawsze będzie mieć wytłumaczenie.
      Szkoda że nigdy nie odpowiedzą za doprowadzenie tego kraju do ruiny, gdzie już była szansa na rozwój.
      Teraz to jest już równia pochyla. Cała rodzina na swoim.

      • 34 8

      • Niemcy zazdroszczą nam sukcesu usłyszysz....

        • 25 4

  • Polska jest jeszcze bardziej zależna od eksportu niż Niemcy, u nas to już prawie 55% PKB podczas gdy w Niemczech to jest 48% PKB. Do tego 1/4 całego naszego eskportu idzie właśnie do Niemiec. Odróżniajcie fakty medialne i narracyjne naparzanki od faktów realnych. A fakt realny jest taki że jesteśmy ekonomicznie niemieckim landem i osłabianie złotówki w kryzysie było niezbędne. W 2009 roku Rostowski zrobił dokładnie to samo, z tym samem skutkiem co teraz (i dobrze zrobił) tylko wy ameby umysłowe czerpiące wiedzę z Gazet Polskich albo Gazet Wyborczych nie bardzo rozumiecie jak działa świat.

    • 2 0

  • Chcieliście PO PiS

    to teraz macie za swoje...

    • 2 1

  • Meble, usługi, samochody (2)

    zrobiło się bardzo drogo. Kto kupuje truskawki po 19zl? Ja nie

    • 8 1

    • Ja

      Ja kupuje

      • 2 2

    • Ja kupuję gołąbki za 4 zł z biedry ( na razie kupuję, bo niedługo będę musiał kraść)

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych; od 1992 do 2012 roku prezes Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Od 2001 członek, od 2005 sekretarz Rady Dyrektorów World Council of Credit Union w Madison, USA. Honorowy obywatel kilku miast amerykańskich, laureat nagród ekonomicznych w Polsce i USA; wyróżniony m.in odznaką Zasłużony Działacz Kultury (2001) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski...

Najczęściej czytane