• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek na terenie GCT

szym
17 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Na miejscu zdarzenia pracują służby. Wyjaśnianie są przyczyny wypadku. Na miejscu zdarzenia pracują służby. Wyjaśnianie są przyczyny wypadku.

We wtorek rano doszło do śmiertelnego wypadku na terenie terminala kontenerowego GCT w Gdyni. Z wysokości spadł 48-letni mężczyzna, zginął na miejscu.



Czy brałe(a)ś udział w wypadku podczas pracy?

O zdarzeniu poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Informację tę potwierdzili funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

- Do zdarzenia doszło około godziny ósmej rano na terenie terminala kontenerowego. Mężczyzna spadł z wysokości, niestety w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć. To 48-letni mieszkaniec Gdyni - mówi kom. Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Na miejscu pracują policjanci, prokurator, biegły, technik oraz przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy. Służby będą ustalały bezpośrednią przyczynę zdarzenia.

- Trwają czynności wyjaśniające, zajmują się tym odpowiednie służby - mówi Dariusz Grzegorkiewicz, członek zarządu GCT.
Informuje także, że nie był to pracownik GCT, a pracownik firmy outsourcingowej, której zlecono prace na terminalu.
10:04 17 WRZEśNIA 19

PILNE! Śmiertelny wypadek w terminalu kontenerowym w Gdyni (25 opinii)

Do zdarzenia doszło około godziny 8 rano, na terenie terminala kontenerowego w Gdyni, a o incydencie poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. - Mężczyzna spadł z wysokości; niestety w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu - poinformował nas kom. Krzysztof Kuśmierczyk z KMP w Gdyni.
Do zdarzenia doszło około godziny 8 rano, na terenie terminala kontenerowego w Gdyni, a o incydencie poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. - Mężczyzna spadł z wysokości; niestety w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu - poinformował nas kom. Krzysztof Kuśmierczyk z KMP w Gdyni. Zobacz więcej
szym

Miejsca

Opinie (128) ponad 20 zablokowanych

  • Szemrana

    To w ogóle jest dziwne miejsce..

    • 0 0

  • [*]

    Przykre. Szkoda człowieka, kondolencje dla rodziny.
    Może GCT wyciągnie konsekwencje i zamiast zatrudniać przypadkowych pracowników z zewnątrz, zainwestuje w swoich i odpowiednio ich wyszkoli, aby mieli poczucie większej odpowiedzialności i poczucie związania z firmą, a nie chłopaczki z zewnątrz, którzy czasem mają - mówiąc kolokwialnie - mega olewające podejście do zleconych zadań, bo dziś jest tu..jutro tam...

    • 0 0

  • [*] (2)

    Będziemy pamiętać, Tomku.

    • 27 4

    • czy to (1)

      Tomasz Sz?

      • 1 1

      • Nie. To Tomek R.

        • 0 0

  • Czy miał kask ? Jeśli nie to dlaczego!? (2)

    Jakby miał kask to by pewnie żył

    • 7 40

    • Przy pracy na wysokości wymagane jest posiadanie odpowiednich zabezpieczeń, z kąskiem włącznie.

      • 0 0

    • Kask mial...

      Pasków pewnie nie zapioł...

      • 7 3

  • O co kaman (1)

    A ilu jest pracowników GCT zatrudnionych na umowę o pracę? Po co pisać że to nie mój pracownik. BHP na zakładzie pracy jest takie samo dla wszystkich!!!!!!!

    • 19 0

    • Przepisy te same, ale odpowiedzialność za szkolenia i zapewnienie środków ochrony osobistej spoczywa na pracodawcy.

      Jest więc istotne, z kim poszkodowany zawarł umowę świadczenia pracy.

      • 0 0

  • Kiedy pracodawcy myslą o bhp ? (2)

    Wiadomo, po wypadku.
    A czy wcześniej oszczedzali na bhp
    I tak dalej...

    • 10 1

    • A kiedy pracownicy myślą o BHP (1)

      Wiadomo po wypadku

      • 3 2

      • To prawda. Wielu pracowników szkolenia i przepisy BHP traktuje jak szykany.

        Z oceną tego wypadku poczekajmy do ustaleń komisji wypadkowej i prokuratury.

        • 0 0

  • Co z text' z wysokości spadł 48 letni mężczyzna" (1)

    Chyba ważniejsze jest z jakiej wysokości spadł a nie ile mia lat?
    I pisanie ,że nie był pracownikiem GTC. Pracował DLA terminala, na ich terenie, nie był intruzem.

    • 18 2

    • Nie był intruzem, ale to nie znaczy, że był pracownikiem terminala.

      Prawnie to duża różnica.

      • 0 0

  • Był pracownikiem terminalu , a że z firmy outsourcingowej to nic nie zmienia (1)

    Po prostu na etacie w terminalu jest tylko prezes i jego sekretarki , cała reszta jest wynajęta na śmieciówkach

    • 15 1

    • Pracował na terenie terminala, ale jego pracodawcą była inna firma.

      W wielu zakładach pracy pracują także osoby zatrudnione przez podwykonawców i dotyczy to nie tylko terminala czy stoczni, ale również placówek edukacyjnych, zdrowotnych, urzędów i in. Przyczyną podstawową są koszty pracy. Jeżeli normalnie potrzebny jest jeden pracownik, to trzeba byłoby zatrudnić dwóch, by zapewnić pracownikowi możliwość pójścia na urlop, czy zwolnienie. Podwykonawca, realizujący usługi dla wielu podmiotów, dysponuje pracownikami, którym w razie potrzeby zleca pracę na innym obiekcie, z którego pracownik tam zazwyczaj pracujący poszedł na urlop, lub zwolnienie. Na danym obiekcie jest więc zatrudniony stale jeden pracownik, choć za pośrednictwem innej firmy i nie zawsze ten sam. Zawsze jednak obowiązuje prawo pracy i przepisy bezpieczeństwa. W kontraktach z podwykonawcami zawsze znajduje się zapis o obowiązku przeszkolenia przez podwykonawcę jego pracowników i przestrzegania stosownych przepisów.
      Wypadek ten będzie można ocenić dopiero po zakończeniu dochodzenia. Poczekajmy więc z osądem. Artykuł ten można ocenić tylko jako sygnał, a nie opis wypadku.

      • 0 0

  • agencje pracy tymczasowej (1)

    Czy naprawdę w tak niebezpiecznym środowisku pracy powinni pracować pracownicy tymczasowi ? Co w tej sprawie robi PIP czy ministerstwo pracy. Poziom wyszkolenia sięgający dna

    • 57 0

    • może lęk wysokości lub po nocnej zm.2,3

      • 0 0

  • GCT unika odpowiedzialnosci (1)

    Pracowal dla podwykonawcy na terenie gctu i teraz mimo ze gct zawonil, praca noe byla bezpieczna (poraz kolejny) to umywaja rece.

    • 11 2

    • To norma i w GCT i naprzeciwko - w BCT.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Morawski

Prezes zarządu i udziałowiec przedsiębiorstwa POLYHOSE Poland. Grupa POLYHOSE jest globalną firmą, posiadająca oddziały w 10 krajach, produkującą nisko- oraz wysokociśnieniowe przewody transferowe, wykonane z gumy, plastiku i teflonu. POLYHOSE Poland została pierwotnie założona jako EXITFLEX Polska – spółka córka szwajcarskiej fabryki, istniejącej od 1971 roku. Członek zarządu i udziałowiec przedsiębiorstwa AIRBLAST Poland. Firma AIRBLAST, posiadająca oddziały w 12 krajach, jest od ponad...

Najczęściej czytane