• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy przedsiębiorcy chcą promować kulturę picia wina

Robert Kiewlicz
22 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Wina jakie powstają w polskich winnicach to często znakomite produkty, mające szansę na stałe zagościć na naszych stołach. Wina jakie powstają w polskich winnicach to często znakomite produkty, mające szansę na stałe zagościć na naszych stołach.

Z inicjatywy trójmiejskich przedsiębiorców na Pomorzu powstanie stowarzyszenie mające promować kulturę picia wina. Wzorem dla trójmiejskiego stowarzyszenia mają być podobne organizacje działające w Małopolsce, w województwie Lubuskim, czy na Podkarpaciu.


Na Kaszubach znajduje się od kilku lat winnica na Sytnej Górze koło Kartuz. Założył ją właściciel pensjonatu Kania Lodge. Na Kaszubach znajduje się od kilku lat winnica na Sytnej Górze koło Kartuz. Założył ją właściciel pensjonatu Kania Lodge.
W Głobinie koło Słupska w 2003 roku założona została winnica Anna de Croy o powierzchni 0,7 ha. W Głobinie koło Słupska w 2003 roku założona została winnica Anna de Croy o powierzchni 0,7 ha.


W Polsce znajduje się kilkanaście tysięcy hektarów dogodnych terenów do zakładania winnic, głównie na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku ,ale też i w Małopolsce, Podkarpaciu i w rejonie środkowej Wisły. To w tych regionach powstaje obecnie najwięcej winnic.

- Także na Pomorzu działają winnice. Winnica Anna De Croy w Głobinie koło Słupska, na Sytnej Górze koło Kartuz i w okolicach Parchowa. Dlatego też w Trójmieście powstała inicjatywa utworzenia stowarzyszenia mającego promować kulturę picia wina, nie tylko polskiego - mówi Marcin Słaby, współwłaściciel Sopockiej Probierni Win i pomysłodawca powołania stowarzyszenia. - W skład stowarzyszenia mają wejść nie tylko specjalistyczne sklepy winiarskie, ale także dystrybutorzy i restauratorzy z Trójmiasta. Stowarzyszenie jest jeszcze w fazie przygotować i przed rejestracją.

Według statystyk handel winami jest to jeden z najszybciej rozwijających się segmentów w Polsce. Sprzedaż win w naszym kraju rośnie o ok. 12 proc. rok do roku i to pomimo kryzysu.

- Mimo okresowej korekty rynek wina jest w bardzo dobrej kondycji. Prognozy na przyszłość także nie pozostawiają wątpliwości - tłumaczy Piotr Suchodolski z Wealth Solutions - doradcy finansowego specjalizującego się w inwestycjach alternatywnych. - Według Le Conseil Interprofessionnel du Vin de Bordeaux w ciągu ostatniego roku sprzedaż wina rosła wśród wszystkich głównych odbiorców. Łącznie eksport win bordoskich wzrósł o 23 proc. pod względem ilości i o 34 proc. pod względem wartości. Według tego zrzeszenia ich roczne obroty w ciągu pięciu najbliższych lat mają się zwiększyć z 3,4 mld do 4,6 mld euro.

- Jest też bardzo duże zainteresowanie winami polskimi. Pytają się o nie tylko miejscowi, ale bardzo często turyści. Problem w tym, że wina te są cały czas dosyć drogie. Za butelkę trzeba zapłacić ok. 50 zł. - tłumaczy Marcin Słaby. - Jest to jednak dopiero pierwszy rok kiedy polskie wina można legalnie sprzedawać. Wraz z coraz większą popularnością naszych rodzimych win i zwiększeniem produkcji ceny te będą zapewne spadać i pojawią się ona na półkach wielu sklepów. Na razie można je dostać w nielicznych sklepach winiarskich.
Wino jako inwestycja
En Primeur to historycznie najbardziej zyskowna forma inwestycji w wino. Przedmiotem zakupu są trunki leżakujące w beczkach, które trafią na rynek w ciągu maksymalnie dwóch lat. Ceny najlepszych win mogą rosnąć nawet o ponad 100 proc. rocznie. Wina kupione w opcji en primeur to bardzo zyskowna inwestycja. Carruades de Lafite z roku 2006, które zadebiutowało na rynku w kwietniu 2007 roku podrożało od tego czasu o 840 proc.

W ubiegłym roku Sejm przyjął Ustawę o wyrobie i rozlewie win. Nowe przepisy umożliwiają rolnikom produkującym do 100 hektolitrów wina z własnych winogron jego sprzedaż bez konieczności rejestracji działalności gospodarczej. Do tej pory z takich ułatwień mogli korzystać jedynie producenci win owocowych i miodów pitnych.

Zbiory przypadają w Polsce na okres od końca września do końca października, w zależności od uprawianej winorośli i długości wegetacji w winnicy. Najpopularniejszymi z odmian na czerwone wina są: Rondo, Regent, Marechal Foch, Pinot Noir, Cabernet Cortis, Zweigelt i Dornfelder. Z białych najczęściej uprawia się Hibernal, Seyval Blanc, Pinot Gris, Riesling, Mustat Odeski, Solaris,Bianca, Sibera. Wina jakie powstają w polskich winnicach to często znakomite produkty, mające szanse kiedyś na stałe zagościć na naszych stołach.Jedyny problem to ich bardzo niewielka produkcja.

Uprawa winorośli i produkcja wina z polskich winnic
Polskie winiarstwo, to winiarstwo specjalne. Nasz kraj znajduje się na granicy możliwości uprawy winorośli w Europie. Nie znaczy to, że uprawa winnego krzewu nie jest możliwa np. w Skandynawii bo dzięki nowym wyselekcjonowanym i odpornym odmianom winnice i tam zawędrowały. W Polsce powstają głównie na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu i w rejonie środkowej Wisły. Szacuje się ,że jest teraz około 500 ha nasadzeń winorośli z przeznaczeniem na produkcje wina, lecz ta liczba może się wkrótce podwoić. W trakcie realizacji jest bowiem kilkanaście dużych projektów o powierzchni od kilku do kilkudziesięciu hektarów.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (47) 4 zablokowane

  • Istotna uwaga przeznaczona nie dla przedsiębiorców

    Francuzi eksportują tylko nieudane wina. Udane wypijają sami.

    • 9 0

  • Niech jeszcze promują kulturalne ceny w swoich sklepach.

    Biedronka i Lidl za podobnej klasy wino kasuje 40%-60% mniej niż ci wyspecjaklizowani magicy z tych "specjalistycznych" sklepów.Mają stracha i tyle,kiedy nie przechodzę koło takiego sklepu to widzę tam pustkę.Tylko nie piszcie że tam sprzedaja towar lux a w dyskontach wodę,bo to już sprawdzili specjaliści i byli zdziwieni na korzyść dyskontów oczywiście.

    • 16 3

  • Ja tam walę gorzałę jak przystało na słowianina. Czarami browara też se malsne. Ale wino. To trunek żabojadów, italiańców i (2)

    innych podobnych nacji.

    • 28 23

    • malsne

      Zdzichu jak Twoje imię , tak i Twój wpis jest prosty i beznadziejny !!!!

      • 3 6

    • Jak kulturalnie pić wino?

      Na schodach przed operą. Jak będziesz udawał się do domu to uważaj na ręce. Żeby ktoś ci na nie nie nadepnął.

      • 8 2

  • Za młodu spożywało się wina z naszych rodzimych owoców rosnących w słonecznych sadach naszego kraju. (1)

    Teraz by się nazywało, że degustowałem cydr, a nie chlałem jabole.

    • 9 0

    • a teraz jesteś poskim przedsiębiorcą ???

      • 3 0

  • z prostymi zdzichami walacymi wode..

    to z piekna kultura picia wina bedzie ciezko...szkoda...na szczescie istnieja jeszcze inne typy ludzi ;)

    • 2 5

  • jabcoki są niesmaczne a winka z winogron to są przepyszne

    ...........

    • 5 4

  • Najlepiej smakuje,,,

    Wino w parku, tudzież na peronie albo innej miejscówce i koniecznie Amarena:) Dwa razy lepsze wino niż na obrazku.... Ale tego też czasem napije, jak nie ma innego owszem, byle by sponiewierało.

    • 14 4

  • niech sprzedają na stadionach jak piwo

    ..........

    • 9 4

  • W młodości pijałem jabole, ale byłem wtedy głupi

    Obecnie dorosłem, zmądrzałem i pije a w zasadzie żłopię wyłącznie browar.

    • 13 8

  • Picie wina

    Oczywiście kultura uprawiania winorośli i picia wina należy do wielkiego dziedzictwa kultury świata ,a np. lokalne kulciki np Kantora czy innego literatka czy bochomaziarza nie

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ryszard Gretkowski

Jest absolwentem Wydziału Mechanicznego Uniwersytetu Technologiczno- Przyrodniczego im.J.J. Śniadeckich w Bydgoszczy. W latach 1993-1999 zajmował kierownicze stanowiska w firmie KAMIS lidera na polskim rynku przypraw, bezpośrednio uczestniczył w kreowaniu marki Kamis od początku jej istnienia na Pomorzu. Następnie w latach 1999-2009 kierował sprzedażą w firmie FORCAN S.A. Fabryka Opakowań Różnych w Tczewie oraz zajmował stanowisko Dyrektora Handlowego, a także Członka Zarządu FORCAN S.A. Jako...

Najczęściej czytane