• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejski Portfel Inwestycyjny: łapiemy oddech

Michał Sielski
8 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Żegnamy Trójmiejski Portfel Inwestycyjny
Ceny ropy na światowych rynkach ostatnio spadają. Kurs akcji Lotosu reaguje na to... nieprzewidywalnie. Ceny ropy na światowych rynkach ostatnio spadają. Kurs akcji Lotosu reaguje na to... nieprzewidywalnie.

Po ubiegłotygodniowej masakrze Trójmiejskiego Portfela Inwestycyjnego zaczynamy łapać oddech. Przecenione walory powoli wracają do poprzednich cen, ale niepewna sytuacja na światowych rynkach nie pomaga nam w realizacji celu każdego inwestora - czyli w szybkim wzbogaceniu się.



Jaką stratę roczną zaakceptowałbyś inwestując na giełdzie?

Jeżeli ktoś myśli, że na giełdzie wystarczy kupić dobrą spółkę, która regularnie zarabia i cały czas powiększa swoje aktywa, to się grubo myli. W czasach dużej niepewności, a właściwie strachu o to, że nie tylko spółki, ale całe kraje mogą zbankrutować, fundamenty często nie mają większego znaczenia i wcale nie oznacza to, że kurs jej akcji - nawet jeśli jest maksymalnie zdołowany - będzie już teraz tylko rósł. Wystarczy za to nawet minimalna rysa na fundamentach, by wywołać paniczną wyprzedaż akcji.

Podobnie mieliśmy z Lotosem, który zanotował duże straty, gdy osłabiła się polska waluta. Spółka ma duże kredyty - jak większość przedsiębiorstw inwestujących w rozwój - i przy wyższych kursach po prostu płaci wyższe raty. Tylko że ma też coraz większy obrót i wyższe marże - na to jednak nikt nie zwrócił uwagi.

Nieco inna sytuacja ma miejsce w Graalu, który też jest zadłużony i zarabia coraz więcej. W tym przypadku obroty na spółce są jednak tak małe, że wystarczy jeden poważniejszy inwestor, który chce lub musi sprzedać akcje, by kurs zanurkował o kilka procent. Sytuacja jest tożsama w drugą stronę, bo wielu chętnych na sprzedaż nie ma i zakup kilku tysięcy akcji powoduje równie duży wzrost.

W minionym tygodniu nie sprzedaliśmy ani nie kupiliśmy żadnej akcji. Dlaczego? Przyczyna jest prosta: wyceny naszych spółek nas na razie nie satysfakcjonują. Jesteśmy przekonani, że w dłuższym okresie będą warte zdecydowanie więcej.

Z drugiej strony sami jesteśmy sobie winni. Spółki, w które tak wierzymy, moglibyśmy obecnie kupić taniej - gdybyśmy sprzedali je, gdy zaczęła spadać ich cena. W takich przypadkach często stosuje się zlecenia "stop loss", które uruchamiają się np. wtedy, gdy cena spadnie o 5 proc. (sami ustawiamy interesującą nas wartość). Kłopot jednak w tym, że czasem wahania są duże, ale bardzo dynamiczne. Duzi inwestorzy, którzy chcą skupić większą ilość akcji, ale na niższym pułapie cenowym, celowo sprzedają część akcji, by chwilowo zaniżyć cenę, "zebrać stopy" i odkupić większą ilość akcji po niższej cenie. Potem szybko wraca ona do poprzedniej wartości i nierzadko równie szybko zaczyna rosnąć. W takich wypadkach możemy więc nie zdążyć odkupić taniej, a tylko sprzedać akcje ze stratą.

Zlecenie "stop loss" zapobiega jednak większej stracie i często jest zalecane przez maklerów i analityków, zwłaszcza początkującym inwestorom. Ale przecież gdybyśmy chcieli spokoju i stabilnego wzrostu, założylibyśmy bankową lokatę...

Więcej o pomorskiej gospodarce
W programie Marka Kańskiego Pomorska Kronika Biznesu: Siła w jedności - Invest in Pomerania sumuje rok działalności i zapowiada międzynarodowe konferencje w Sopocie ; Morska chemia - grupa Azoty Puławy wykorzystuje morskie położenie Gdańska ; Mściwoj II ceni biznes - Medal Rady Miasta Gdańska dla Jana Zarębskiego. Pomorska Kronika Biznesu w TVP Gdańsk w piątek o 18.20. Powtórka programu w sobotę o 17.15

Opinie (4) 4 zablokowane

  • Ja, głupi i naiwny, zakupiłem akcje Petrolu po ponad 6zł. (1)

    Teraz kosztują poniżej 1zł i widzę horyzont cenowy na poziomie Błotonu. Niestety lokalny patriotyzm, powinien iść w parze z rozumem, żeby mądrze wybrać.

    • 6 0

    • ciesz sie ze niekupowałes jak były po 600zł :) po tyle sprzedałem

      kolejny naiwny co kupił bajeczki

      • 4 0

  • raczej jedziemy na bezdechu

    • 0 0

  • komentarze...

    Widzę że prawdziwe komentarze o Serenity usuwacie... czyżby jakiś układ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Artur Jadeszko

Od 2006 roku prezes zarządu ATC Cargo SA, spółki notowanej na NewConnect, alternatywnym systemie...

Najczęściej czytane