• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W sklepach szukamy tańszych produktów

erka
19 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Polacy aktywnie szukają promocji i porównują ceny. Polacy aktywnie szukają promocji i porównują ceny.

Inflacja sprawiła, że Polacy, robiąc zakupy spożywczo-przemysłowe, coraz częściej korzystają z promocji, aktywnie ich szukają oraz porównują ceny w różnych sklepach. Co czwarty respondent przyznaje, że częściej liczy się dla niego cena produktu niż jakość - wynika z badania ARC Rynek i Opinia.



Wysoka inflacja i spowolnienie. Stagflacja w Polsce bardzo realna



Tylko 18 proc. badanych przyznało, że inflacja w żaden sposób nie zmieniła ich zwyczajów zakupowych - kupują to, co dotychczas, i w tych samych sklepach, w których kupowali. Co dziesiąty badany (11 proc.) twierdzi, że bardzo lubi sklep, w którym dokonuje zakupów, i nawet jeżeli w innym będą lepsze promocje, nie zmieni swoich zwyczajów.

Inflacja sięgnie 18,8 proc. Prognozy NBP



Znacznie wyższy jest jednak odsetek osób, które aktywnie szukają promocji (39 proc.) czy porównują ceny w różnych sklepach (31 proc.). Więcej niż jedna czwarta Polaków (27 proc.) przyznaje, że kupuje mniej, a co piaty (19 proc.), że rzadziej chodzi na zakupy.
erka

Opinie (8)

  • Ja już ograniczyłem zakupy do minimum. (1)

    Jakieś pieczywo, mleko, ser. Nie wiem jak długo pociągnę na tej diecie, ale rata wzrosła mi z 7200 na 10500.

    • 2 4

    • Jedyne co mogę

      to Ci współczuć. Teraz wszyscy Polacy przeżywają ciężkie czasy przez głupotę staruchów, którzy się tylko bogacą na tej Wiejskiej

      • 3 2

  • ja w ogóle nie chodzę juz

    • 3 0

  • A nieprawda, nie szukamy tańszych produktów. Bo tych prawie nie ma

    Szukamy mniej drogich.

    • 8 2

  • Kombinuję jak mogę. (1)

    Ale już nie daję rady. Wszystko droższe. Rata kredytu plus 1800. A gdzie reszta. Synowie rosną, jedzą jak małe odkurzacze. Znowu ubrania, buty, w lumpeksach też dużo drożej, a przecież wszystkiego tam nie kupię. Musiałabym tylko po sklepach latać. Margaryna zamiast masła, Chleb zwykły zamiast bułek itd. Rada jeść.mniej tu się nie sprawdzi.

    • 5 1

    • Mówisz rata - my zbieramy na wkład własny

      Przed kowidem było to jakieś 10 mkw i nowe auto segmentu B. Teraz jest 5 mkw i pół auta - w dodatku koszty poszły i przestaliśmy odkładać. Mimo to i tak jesteśmy farciarzami, bo jakby nam jakiś bank dał kredyt to rata właśnie by dobijała do 60-70% mojej pensji. Na "szczęście" dzięki dzieciom nie mamy zdolności a teraz to już w ogóle zdolność nam spadła poniżej 200 tys. Tracimy nadzieję, że kiedykolwiek będziemy mieli własne mieszkanie.

      • 1 0

  • Za lokdałny płacą zwykli ludzie (1)

    Elity zarobiły, średniacy dostali tarczę lub - jak moi znajomi - sprzedadzą jedno ze swoich mieszkań - natomiast plebejusze tacy jak ja muszą zrezygnować z kolonii dla dzieci i szukać butów w promocji.
    A to dopiero początek, kryzys potrwa 5-10 lat.

    • 4 0

    • Tyle , ze ci zwykli ludzie juz dali sie nabrac na "putinflacje"

      Wojna oczywiscie zrobila swoje, ale bez niej tez byliśmy skazani na kryzys. Ludziska nie rozumieja jaka zrobili sobie krzywde "nauka, odpowiedzialnoscia i posłuszeństwem wobec autorytetow"

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim, doktor nauk ekonomicznych. Pracował w Stoczni Gdynia pełniąc funkcję m.in.: doradcy zarządu, dyrektora biura zarządu, pełnomocnika zarządu ds. restrukturyzacji stoczni oraz członka zarządu. W 2005 roku był doradcą Sekretarza Generalnego CESA z siedzibą w Brukseli. W latach 2002-2004 wykładał na Uniwersytecie Gdańskim i w Sopockiej Szkole Wyższej w okresie 2003-2009. Potem...

Najczęściej czytane