• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wirus zmienia biznes. Jest nadzieja, że firmy złapią oddech

Robert Kiewlicz
20 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
- Firmy doświadczają trudnych wyborów w zakresie polityki personalnej. Przekłada się to zdecydowanie na zdolność nabywczą społeczeństwa. Ważne jednak jest to, że 72 proc. firm planuje utrzymanie dotychczasowego stanu zatrudnienia - twierdzi Artur Sznek. - Firmy doświadczają trudnych wyborów w zakresie polityki personalnej. Przekłada się to zdecydowanie na zdolność nabywczą społeczeństwa. Ważne jednak jest to, że 72 proc. firm planuje utrzymanie dotychczasowego stanu zatrudnienia - twierdzi Artur Sznek.

Restrykcje związane z pandemią spowodowały, że wiele firm z dnia na dzień zostało postawionych przed trudnymi wyborami. Brak pracy, zamówień, do tego niepewność co do dalszych losów. W kolejnym odcinku cyklu "Wirus zmienia biznes" o tym, jak pandemia wpłynęła na jego firmę, opowiada Artur Sznek, dyrektor sprzedaży, członek zarządu Gemini Polska. W poprzednim tygodniu rozmawialiśmy z Jarosławem Malcem, współwłaścicielem i prezesem zarządu Skim Gabinety Stomatologiczne. Za tydzień rozmowa z Kazimierzem Lewandowskim, współwłaścicielem i przewodniczącym Rady Nadzorczej spółki Cemet.



- Pierwsze dni pandemii pamiętam doskonale, bo zbiegły się one z początkiem mojej pracy w Gemini. Od początku wiedzieliśmy, że nie możemy ulegać panice i opiniom opartym na niepełnej wiedzy. Stosowaliśmy się do zaleceń WHO, Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego. W pierwszych dniach powołaliśmy sztab, który opracował zasady postępowania naszych pracowników. Bardzo szybko wprowadziliśmy reżym sanitarny w aptekach stacjonarnych, w Dziale Dystrybucji w aptece internetowej i w biurach. Zespół ten na bieżąco monitoruje sytuację oraz reaguje na zmieniające się wytyczne związane z rosnącą liczbą zakażeń - opowiada Artur Sznek.

Spadek sprzedaży i ogromne straty



Głęboki spadek sprzedaży detalicznej spowodował ogromne straty dla polskiej gospodarki.

- Co prawda w pierwszej fazie pandemii w marcu nasza branża odnotowała wzrost sprzedaży detalicznej średnio na poziomie 12 proc. Wzrost ten był podyktowany strachem oraz wprowadzeniem restrykcji, co wpłynęło na zwiększenie popytu na dobra pierwszej potrzeby oraz kupowanie wielu produktów na zapas. Był to dla nas czas intensywnego zaangażowania się w pracę oraz zapewnienia odpowiedniego poziomu zatowarowania aptek, pozwalającego nam na pełnienie ważnej misji w tak trudnym czasie - mówi Sznek.
Pomimo początkowego wzrostu sprzedaży firma zaczęła się jednak przygotowywać na cięższe czasy.

- Na prowadzenie każdej działalności ma wpływ obecna sytuacja gospodarcza, mocno korelująca z rynkiem pracy, który bezpośrednio dotyka pracowników - twierdzi Artur Sznek, dyrektor sprzedaży, członek zarządu Gemini Polska. - Na prowadzenie każdej działalności ma wpływ obecna sytuacja gospodarcza, mocno korelująca z rynkiem pracy, który bezpośrednio dotyka pracowników - twierdzi Artur Sznek, dyrektor sprzedaży, członek zarządu Gemini Polska.

- Od początku nie mieliśmy wątpliwości, że po dużych zakupach pacjentów dokonanych w pierwszych tygodniach marca nie pozostaniemy wyspą szczęśliwości na oceanie pełnym burz, utraty pracy i dochodów dla tak wielu rodzin - dodaje Sznek. - Jest bowiem naturalne, że po zmagazynowaniu niezbędnych na kilka miesięcy zapasów pacjenci, pozbawieni pracy i części lub całości dochodów i/lub przy niejasnej perspektywie, będą ze szczególną ostrożnością wydawać pieniądze tylko na całkowicie niezbędne rzeczy i to po jak najniższej cenie.

Planujemy utrzymanie zatrudnienia



Jak ograniczenia spowodowane pandemią wpłynęły na prowadzenie działalności?

- Jeszcze przed otrzymaniem oficjalnych zaleceń Naczelnej Izby Aptekarskiej podjęliśmy szereg działań zmierzających do zminimalizowania ryzyk epidemicznych dla naszych pracowników, partnerów i pacjentów. Wdrożyliśmy restrykcyjne procedury i szczególny nadzór sanitarny. Zmiany, które wprowadziliśmy, spotkały się z dużym zrozumieniem, a organizacja sprawnie przestawiła się na funkcjonowanie w nowych okolicznościach - mówi Artur Sznek.
Na prowadzenie każdej działalności ma wpływ obecna sytuacja gospodarcza, mocno korelująca z rynkiem pracy, który bezpośrednio dotyka pracowników.

- Firmy doświadczają trudnych wyborów w zakresie polityki personalnej. Przekłada się to zdecydowanie na zdolność nabywczą społeczeństwa. Ważne jednak jest to, że 72 proc. firm planuje utrzymanie dotychczasowego stanu zatrudnienia i utrzymanie obecnych warunków zatrudnienia. W tym obszarze znajduje się również nasza firma - dodaje Sznek.

Najważniejsze jest utrzymanie płynności



Od samego początku pandemii apteki Gemini postawiły na znaczne zwiększenie zakupów leków i środków niezbędnych do dezynfekcji. Tak aby klienci mieli do nich nieprzerwany dostęp.

- W tym celu dokonaliśmy zwiększonych zakupów leków, środków higieny, w tym pielęgnacji niemowląt i małych dzieci, żywności dla niemowląt i dzieci, maseczek i środków dezynfekcyjnych po to, żeby zapewnić pacjentom dostępność tych produktów na odpowiednim poziomie - twierdzi Sznek.
Równolegle bardzo szczegółowo firma dokonała rewizji kosztów, jakie ponosi.

- Nasz wysiłek od początku był podporządkowany utrzymaniu płynności finansowej i zabezpieczeniu bieżących wypłat pensji dla pracowników. Bardzo ważne dla nas było również zapewnienie pracownikom bezpieczeństwa i komfortu pracy w tej trudnej sytuacji. W tym celu zorganizowaliśmy środki higieny osobistej, co w początkowym okresie pandemii nie było wcale takie łatwe. Brakowało m.in. środków do dezynfekcji rąk, maseczek i rękawiczek - wyjaśnia Sznek.

Trzeba zmienić sposób myślenia



Jak twierdzi Artur Sznek, każda zmiana zaczyna się od przestawienia sposobu myślenia.

- W obecnej sytuacji związanej z pandemią COVID-19 bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę paniki oraz działać nerwowo i chaotycznie. Warto jednak na chwilę się zatrzymać, sięgnąć do strategii, poświęcić trochę czasu na analizę i spojrzeć na obecną sytuację przez pryzmat szans, jakie stawia przed nami nowa sytuacja - stwierdza Sznek.
Podczas pandemii bardzo zmieniły się zwyczaje zakupowe klientów aptek Gemini.

- Spora część z nich w obliczu restrykcji dotyczących poruszania się chętnie robiła zakupy w naszej aptece internetowej. Dla nas niezwykle ważne było pamiętanie o tym, że po drugiej stronie ekranu siedzi człowiek, który może mieć odmienne przyzwyczajenia zakupowe niż te, do których przywykliśmy w aptekach stacjonarnych - dodaje Sznek.

Pomoc państwa jest potrzebna



Pandemia koronawirusa zmusiła władze wielu krajów do podjęcia kroków, których skutki odczuwamy wszyscy.

- Największy kryzys dotyka m.in. branżę turystyczną, gastronomiczną, hotelarską, transportową, szkoleniową czy eventową, ale tak naprawdę każdy biznes ponosi dzisiaj większe lub mniejsze konsekwencje wszechobecnej epidemii. Przedsiębiorcom w trudnej sytuacji pomoc państwa jest potrzebna - ocenia Sznek. - W Polsce mamy 650 tys. przedsiębiorstw. Ten kryzys ma niszczycielski wpływ na firmy, ale też stwarza szanse na wprowadzenie w nich zmian. Jeżeli kryzys będzie dobrze wykorzystany, to może dać impuls rozwojowy dla każdej firmy. Trzeba mieć nadzieje, że firmy złapią oddech.

Miejsca

Opinie (35) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Lek zamówiony, opłacony i nie dostarczony przez aptekę Gemini.

    Zamówiłam probiotyk bardzo ważny dla mojego zdrowia. Miał być dostarczony w przeciągu 2 dni.
    Musi być przechowywany w warunkach chłodniczych. Minęło 3 tygodnie od zamówienia i opłacenia
    leku. Mimo wielokrotnych monitów i ponagleń żadnych reakcji ze strony apteki i mimo reklamacji brak zwrotu pieniędzy. Nigdy nie spotkałam się z taką arogancją sprzedawcy i z zerową reakcją z ich strony. Apteka najgorsza z możliwych. Brak słów na ich postępowanie. Kompromitacja Gemini.

    • 0 0

  • Taa zwlaszcza transport hotele turystyka (1)

    Przewoznicy gastro eventy i silownie
    Oni juz zlapali taaaki oddech ze nie mogą wydechu zrobić

    • 10 1

    • W sezonie nahapali sie

      Zapytaj się ile knajpy miały dziennego utargu...

      • 1 0

  • Czytając nagłówek myślałam, (2)

    Że artykuł naprawdę traktuje o jakimś złotym środku na uratowanie upadających branż i ochronę miejsc pracy tysięcy pracowników. Zamiast tego, dowiaduję się, że sieć aptek ma się dobrze. No i fajnie. Już przynajmniej wiadomo, gdzie w razie czego należy szukać pracy. "Doświadczenie" wymagane, czy można "do przyuczenia"?

    • 27 1

    • Kwestia kasy i klimatu

      17zl netto to absolutne minimum na zwykła pracę. No i musi być klimat a nie fabryka z target ami. Wszystkiego nie przerobi się 'na juz'. A co do zysków i start. Balans. Raz firma zarabia a raz traci. Jeśli przez X lat firma zarabia a nagle 3mcny kryzys grozi jej upadłością to coś jest nie tak.

      Wypracowane zyski inwestuje się i trzyma w rezerwie.

      • 0 0

    • aptek zawsze mialy sie dobrze...

      • 4 0

  • Rynek pracy, rynek kredytów, rynek nieruchomości - tragedia!!! (1)

    Niedługo to trzeba będzie być milionerem aby kupić własne 4 kąty. A nawet wtedy to ciężko będzie kupić mieszkanie o godziwym metrażu (60m2+) w normalnej lokalizacji. Przez to, że ceny są jakie są to i o kredyt coraz ciężej. Banki też przykręciły nieco kurek, więc jeśli nie przyniesiesz worka pełnego zielonych w postaci 30% wkładu własnego to zapomnij. Tylko jak na taki wkład uzbierać? Ja jako doświadczony analityk na stanowisku kierowniczym zarabiam lekko ponad 12 000 netto, a i tak nie mam jak z tego odłożyć, bo koszty stałe rosną dosłownie z dnia na dzień przez inflację, wygląda to tak:

    - 1300 wynajem kawalerki w Nowym Porcie z opłatami
    - 350 rachunki
    - 2200 leasing 2 samochodów (1400 jeden i 800 drugi)
    - 350 rata kredytu za wakacje w Tajlandii
    - 600 paliwo
    - 1600 jedzenie, w tym catering dietetyczny, jakieś sushi do domu, krewetki
    - 500 wyjścia na miasto, kluby, puby, teatr, strzelnica
    - 2400 alimenty na 3 dzieci
    - 600 rozrywki typu Roksa, Rozi, itp.
    - 400 wydatki na zdrowie i konsultacje typu psycholog, trener osobisty, SPA
    - 150 chemia
    - 200 media typu internet, Netflix, HBO, YouTube Premium, rata za Iphone
    - 450 alkohol spożywany w domu
    - 100 pozostałe wydatki, typu prezenty okolicznościowe

    To jest 11 200 zł kosztów stałych! A jeszcze przecież są zawsze jakieś niespodziewane wydatki! I jak tu ma człowiek odłożyć na wkład własny? Bym chyba musiał jak jakiś Ukrainiec latami jeść pasztetową, pić najtańszą wódę i mieszkać w jednym pokoju z 10 osobami, aby coś odłożyć. Dziwię się, że ludzie którzy mniej zarabiają jeszcze nie zdechli z głodu. Pewnie kombinują na boku, jak każdy.

    • 3 3

    • Ty gosciu jestes jakis oderwany od rzeczywistosci, wrecz glupawy.

      - 350 rata kredytu za wakacje w Tajlandii - ze co? Na wakacje to sie jedzie, jak cie stac, a nie dlatego, ze masz taki kaprys.
      - 450 alkohol spożywany w dom - bez komentarza
      - 400 wydatki na zdrowie i konsultacje typu psycholog, trener osobisty, SPA - zamiast psychologa zainwestuj lepiej w psychiatre.

      Itd itp.

      Witamy w swiecie doroslych, gdzie umiejetnosc racjonalnego dzialania jest obowiazkiem, nie przywilejem. I pisze to jako osoba niezle zarabiajaca i niezle stojaca finansowo, czyli nie z teorii, a z praktyki.

      • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    Spadek (1)

    Zajmuje się sprzedażą i marketingiem zewnętrznym. Ze sprzedaży przychody ( nie dochody ) spadły z 200 tys zł do zera. Brak towaru do obrotu oraz klientów. Firma stoi na progu zamknięcia. Pomoc ze strony państwa żadna.
    Druga branża to marketing dla amerykańskiej firmy z rynku suplementów. W tej dziedzinie wzrost jest 200%.

    • 1 0

    • I o to chodzi w tej imprezie. Tak sie dyma Kowalskich.

      • 0 0

  • (1)

    Ja wspomagam ulubione wydawnictwa i księgarnię internetową, sklepy internetowe z asortymentem dla zwierząt oraz dwa lokalne dyskonty i warzywniak.

    • 1 2

    • A ja inwestuje na giełdzie żeby zdzierać kasę z leszczy

      • 1 1

  • super firma! (2)

    Tonący brzytwy się chwyta?
    Artykuł wygląda jak obrazek pokazujący Gemini jako stabilną i radzącą sobie w czasie kryzysu firmę.
    Lep na nowych pracowników? Nie jest tajemnicą, że Gemini słynie z ogromnej rotacji pracowników zarówno w magazynie jak i biurach. Wystarczy zerknąć na liczbę ogłoszeń.

    • 3 0

    • Coś ci się pomyliło chyba (1)

      nie licząc może msgazynu, ale to jest branża w której wszędzie jest duża rotacja

      • 0 3

      • duża a ogromna..

        • 1 0

  • Takich szkodników nie ma co żałować

    Spada im bo nie są teraz w stanie w Czasie pandemii korumpować lekarzy , kończy się powoli export a brzemię gigantycznego niespłacanego salda wyklucza sprzedaż spółki nawet na zagranicznych giełdach . To był twór stworzony z nastawieniem na export

    • 3 2

  • kapitalizm bez bankructwa jest jak chrzescijanstwo bez piekla

    • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    pfr

    firmy od 10 do 250 średnio dostały po 1 mln z tarczy pfr
    realnie oddają około 500 tys od kwietnia 2021 przez następne  24 mscto tak po 20 tys msc z konta, pfr ma pierwszeństwo w ściąganiu przed : zus, us, komornik
    realnie 99 na 100 januszy biznesu już wydało te pieniądze całkowicie
    firmy do 9 osób trochę lepsza sytuacja -mnie dostali-mniej do oddania
    statystyka mówi że maj-czerwiec to zjazd w dół bez trzymanki-jesień 2021 to bedzie masakra a za rok święta przy karpiu z jeziora co najwyżej:)
    wtedy i pracownik i pracodawca  bedzie na jednej pochyłejL4 na 6 msc i wypowiedzenia z pracy i odprawy się skończą i będzie jak będzie kochani

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Witek

MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013...

Najczęściej czytane