• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fińska Kemira poszerza kompetencje i zatrudnienie w Gdańsku

erka
7 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Rozwój gdańskiego Business Service Center Kemiry sprawił, że trafią do niego nowe kompetencje. Centrum obsługiwać będzie zaawansowane procesy z dziedziny IT, które do tej pory firma zlecała zewnętrznym podmiotom na całym świecie.


Działający na całym świecie fiński koncern chemiczny Kemira wybrał w 2013 roku Gdańsk na nową siedzibę swojego centrum usług wspólnych. Centrum usług wspiera rozwój firmy w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Kemira to już druga firma z Finlandii, po Metsä Group, która wybrała Trójmiasto na miejsce swojej inwestycji. Działający na całym świecie fiński koncern chemiczny Kemira wybrał w 2013 roku Gdańsk na nową siedzibę swojego centrum usług wspólnych. Centrum usług wspiera rozwój firmy w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Kemira to już druga firma z Finlandii, po Metsä Group, która wybrała Trójmiasto na miejsce swojej inwestycji.

Pracę w gdańskim centrum Kemiry znajdzie blisko 30 specjalistów IT. Poszukiwane są m.in. osoby do obsługi i rozwoju SharePoint-a czy SAP-a. Do obsadzenia są też stanowiska związane z koordynacją prac całej jednostki oraz zarządzaniem projektami (PMO Coordinator oraz Project Manager).

- Stworzenie nowych kompetencji to ogromne wyzwanie dla całego zespołu, zwłaszcza że pierwszy raz będziemy mieli możliwość realnego wpływania na kształt i rozwój aplikacji, a nawet całych procesów i to w skali globalnej - mówi Piotr Czupryn, IT Manager w Business Service Center Kemira Gdańsk.

Zjawisko "insourcingu", czyli przejmowania kompetencji związanych z obsługą bieżącej działalności firmy, które do tej pory były outsourcowane (realizowane przez zewnętrzne podmioty, co obniżało ich koszty), nie jest powszechnym zjawiskiem, choć coraz częściej dostrzeganym.

- Rzeczywiście, ostatnio zaczyna być widoczne zjawisko tzw. re-shoringu czyli przenoszenia niektórych gałęzi produkcji np. z Chin z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Podobnie jest z usługami, gdzie po okresie intensywnego wydzielania maksymalnie dużej ich liczby na zewnątrz przedsiębiorstwa, obserwujemy przykłady ponownego wcielania niektórych z nich w struktury firmy. Spowodowane jest to chęcią większej kontroli, głównie nad jakością ich wykonywania - mówi dr inż. Aleksander Orłowski z Katedry Zarządzania na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.

Na taki manewr pozwolić sobie mogą jedynie globalne firmy, które są w stanie przenosić elementy biznesu w inne miejsce na świecie i dla których możliwość pełnej kontroli nad jakością procesów (czy to produkcyjnych czy usługowych) przynieść może większe korzyści, mimo wyższych kosztów obsługi. - Takie działania wpisują się w nowoczesne podejście dotyczące relokowania miejsca wykonywania usług, wskazując jakość ich wykonywania jako główne kryterium doboru - dodaje Orłowski.

W takim też celu relokowane są do gdańskiego centrum Kemiry nowe kompetencje z obszaru IT. Do tej pory jednostka ta zajmowała się tylko serwisem, czyli podstawowym wsparciem niektórych obszarów związanych z IT (service desk czy back office). Teraz otrzymuje znacznie szersze i bardziej odpowiedzialne zadania. - Obecnie rozpoczynamy budowę zupełnie nowych kompetencji w obszarze IT. Zespół specjalistów wspierać będzie rozwój systemów i aplikacji na wewnętrzne potrzeby całej korporacji. Naszym nadrzędnym celem jest zwiększenie konkurencyjności, tworzymy więc stanowiska kluczowe dla globalnej działalności i rozwoju Kemiry - dodaje Czupryn.
erka

Miejsca

  • Kemira Gdańsk, al. Grunwaldzka 411

Opinie (67) 4 zablokowane

  • moja branża (1)

    czekam na ogłoszenia!

    • 23 3

    • Juz były

      Headhunterzy już załatwili sprawę - trochę żałuje że ich zalłem

      • 7 1

  • ... a Kocing ?` (1)

    Co z Kocing'iem ??

    • 15 3

    • kocing ale tylko z łomżingiem

      • 6 1

  • A jest cos dla absolwenta socjologii? :( (8)

    co sie nie zna na komputerach

    • 20 7

    • tak! cekolowanie scian

      f

      • 23 4

    • Tak, praca w McDonald's albo emigracja na zmywak do Irlandii Trzeba teraz ponosić konsekwencje swoich wyborów. Po co komu dzisiaj jakiś socjolog? Studia zrobione chyba tylko dla zabawy, bo generalnie na rynku pracy możesz się takim dyplomem podetrzeć.

      • 20 7

    • kebaba możesz dowozić

      • 12 4

    • słyszałem o zamiataniu ulic - porządki wiosenne

      ale nie pamiętam telefonu

      • 9 3

    • kfc

      • 1 2

    • Idż na radnego jak matoł Grzelak

      Albo na lotnisko ja synalek Tuska, będziesz zarabiał 6000 zł miesięcznie. Socjologia to fajny kierunek dla nieudaczników.

      • 4 3

    • Z dobrze płatnych - nauczać jako profesor socjologii

      i niestety nic więcej.

      • 4 0

    • kierunek socjologii powinni zamknac...

      co roku socjologia jak i inne badziewne kierunki (politologia, filozofia etc) wypuszczaja tlum nieudacznikow, ktorzy wiadomo, ze zasila rzesze bezrobotnych.

      • 1 0

  • ale wydarzenie (3)

    uuu! wydarzenie!!! 30 miejsc pracy!!! może jakieś ulgi podatkowe !!!
    dziś w 3City a za rok może Kijów albo ... a co z dziesiątkami miejsc pracy likwidowanymi co miesiąc w tradycyjnym handlu z powodu agresywnej polityki ze strony Biedronek i innych itp. dyskontów. Napiszcie ile sklepów i hurtowni już wykończyli

    • 30 11

    • (2)

      ktoś w tej biedronce też pracować musi

      • 4 5

      • (1)

        widzę, że nie wiesz oczym mówisz, bo jeżeli duże zagraniczne firmy tworzą nowe miejsca pracy (bo tylko o tym się mówi) to skąd się bierze wrost bezrobocia , a może dlatego że dając jedno zabierają z rynku dwa, dobrobyt kraju to małe i średnie przedsiębiorstwa działajace lokalnie a nie globalne molochy z siedzibami w rajach podatkowych

        • 6 0

        • donaldinio przemówił

          tylko to ma rację bytu co mówisz na świecie ale nie u nas na naszych śmieciowych umowach oraz przepisach i dlatego takie duże molochy światowe mają lepszą rację bytu bo świadczenia i umowy są lepsze.

          • 1 0

  • Mówcie co chcecie (6)

    ale Kemira dobrze płaci... koleżanka wcześniej pracowała w TR - w sumie gwiazdą nie jest ale zarabia teraz - 8k netto plus inne korpo profity. Także powodzenia koledzy i koleżanki bo 30 miejsc czeka:)

    • 17 16

    • (2)

      Tak, tak, są takie mityczne firmy w których ktoś ma koleżankę i kolegę którzy zarabiają 3 razy tyle co średnia krajowa, na przeciętnym stanowisku.

      Mogliby tam znaleźć setki osób za połowę tej pensji, pewnie i lepszych, ale w dobie kryzysu płacą im drugie tyle bo to dobra firma i pieniądze się dla nich nie liczą.

      Poza tym słyszałem, że jak dobrze poszukać to znajdziecie smoka ziejącego ogniem, a prezenty przynosi zajączek.

      • 12 6

      • Muszę cię kolego rozczarować (1)

        te setki osób które pracowałoby za "połowę tej pensji" to ludzie twojego pokroju, a korporacje nie są zainteresowane smętnymi parówkami.

        • 6 4

        • To ciekawe, bo z moich znajomych bliższych i dalszych są ludzie bardzo dobrze zarabiający, i Ci gorzej zarabiający. Ci pierwsi nie pracują w korporacjach. Korporacje są fajne na początek gdy dostajesz 3 na rękę. Tylko potem stajesz w miejscu i pensja nie idzie w górę.

          • 4 0

    • dla informatyka 8 k netto to niewiele

      Chyba, że z małym stażem?

      • 1 3

    • A co to jest TR?

      • 1 1

    • 8k netto to 11,5k brutto

      w Wawie to kwota osiągalna, w Trójmieście niebałdzo. Tyle biorą PM'owie, nie "koleżanki co w sumie gwiazdami nie są"

      • 6 0

  • "Poszerza kompetencje" (2)

    A co to właściwie znaczy po polsku?

    • 11 7

    • zwiększa zakres tego, czym do tej pory się w tym oddziale zajmowano

      • 6 2

    • i widzisz

      normalnie zapitalasz z kanapkami w kemirze a jak dostaniesz do tego wode do rozniesienia to bedzie poszerzony zakres kompetencji. inaczej się to ma z kwalifikacjami ale to kiedy indziej

      • 7 0

  • Pracownik Kemiry - cała prawda (18)

    Odradzam ludziom pracę w Kemirze. Niestety wyższego szczebla kierownictwo jest głuche i ślepe na wołania pracowników. Współczynnik zatrudnieniowy wynosi 3:1 bądź 5:1 czyli na 3 pracowników z Holandii bądź 5 pracownik z Niemiec wykonujących daną pracę, w Polsce przenieśli i zatrudnili na to samo stanowisko 1 osobę. Atmosfera robi się coraz bardziej popsuta, próbują na pokaz zrobić błyszczące pokoiki z X-box'em i innymi pierdołami tylko, że nie ma czasu z tego korzystać, bo kapo-liderzy zespólu tylko czekają, aż pracownik wróci z przerwy dłuższej niż 30 minut (np. 32 minuty). Za grosz nie ma skandynaskiej atmosfery pracy, bo pozatrudniali osoby, które z kulturą korporacyjną nie mieli do czynienia bądź w najgorszym hinduskim wydaniu.

    • 45 12

    • Te osoby to kierujace nigdy nie zyly w finlandii i niekumaja tamtej kutury.

      Unas klasyka poganianie niewonikow dostajacych klepaki.

      A co ta firma wogle produkuje w polsce ? - procesy :)

      • 22 1

    • bloody hell zgadzam sie w calej rozciaglosci

      • 11 1

    • (2)

      ach bo ty nie wiesz, ze skandynawski styl pracy to uczciwosc, obowiazkowosc, punktualnosc, pracowitosc. Dlatego Skandynawia ma jak ma. Ty bys chcial polski styl pracy w finskiej firmie po prostu. Czyli czy wroce z przerwy 5 minut pozniej czy 10 nic sie nie stanie. O co to halo? i tak 5 papierosow na dzien i godzinka sie robi, a za dniowke chcialoby sie pelna kase dostac co?

      • 6 10

      • Skandynawia ma jak ma bo jest wygodna i pragmatyczna (1)

        a ty się nadal napinaj na ciężką pracę, przyszły "milionerze"

        • 3 3

        • jest wygodna, wiec sie obijaja jak baki...Oni po prostu robia swoje, dbaja o swoje, u nich akty wandalizmu sa pietnowane, a nie obchodzone szerokim lukiem. Jak ktos sie glupio zachowuje to oni reaguja, my odwracamy glowe...i dlatego oni maja jak maja, a my mamy jak mamy.

          • 6 1

    • bezimienny (6)

      Żaden pracownik nie pracuje wydajnie przez 8h, odejmując nawet ustawową 15-minutową przerwę w Polsce mądry pracowniku. Bynajmniej nie zrozumiałeś przekazu. W polskich firmach właśnie króluje filozofia pracowania co do minuty i rozliczania czasu pracy co do minuty. Nie masz najwyraźniej pojęcia o tym, ile osób w Kemirze zostaje po normalnych godzinach czasu pracy nie uzurpując sobie prawa do nadgodzin chodź im to przysługuje - zgodnie z filozofią firmy. Ludzie z pewnych działów wybrać nadgodzin nie mogą, bo nie mają czasu i możliwości.

      Napisałem dokładnie odwrotnie niż to co Ty interpretujesz, ale nie odpowiadam za Twój poziom rozumienia cudzych komentarzy.

      • 9 9

      • (4)

        Polecam słownik języka polskiego, synku. Sprawdź proszę jaka jest różnica pomiędzy "chodź" a "choć" i nie kompromituj się więcej wypisując jakieś dyrdymały. Dziękuję za uwagę.

        • 5 6

        • oraz pomiędzy bynajmniej a przynajmniej (1)

          :P

          • 2 2

          • słowo bynajmniej zostało w wypowiedzi bezimiennego użyte w jak najbardziej poprawny sposób!!!

            • 0 0

        • O odezwał się ten idiota z bmw !!! Na pole z tobą !!!

          • 3 1

        • polecam podstawy jezyka polskiego szoferze...naucz sie w koncu uzywac znakow inter. skoro juz zwracasz uwage innym. Dziekuje za uwage.

          • 1 1

      • Bo są idiotami pozwalając sobie właśnie na to !!!!

        • 0 0

    • a u nas w ashlandzie jest tak samo

      moge zacytowac caly powyzszy mail, tylko bez xboxa

      • 3 0

    • czyli opierniczałeś się i Cię wywalili?

      • 4 1

    • Serio taka masakra?!

      I nikt nie zglasza tego kierownictwu w Finlandi? No to lipa... a dobrze sie zapowiadalo..

      • 5 0

    • jak we wszystkich korpo

      wszedzie to samo !!!! jestesmy mrowka i smieciem zachodu pod nieudolnym kierownictwem zakompleksionego managementu z Polski

      • 13 1

    • Riposta pracowinika Kemiry (1)

      Zachecam ludzi do pracy w Kemirze. Kemira istnieje od niedawna w Gdansku i wszyscy nowi pracownicy tworza nowa kulture. Faktem jest to, ze niektorzy teamleaderzy calkiem niepotrzebnie wprowadzaja zle nawyki z innych korporacjii. Na szczescie zawsze jest miejsce na dialog i obecni leaderzy dostosowuja sie do skandynawskiej kultury (oni tez musza sobie uswiadomic, ze nie musza gonic nikogo z kijem). Jezeli chodzi o zarzut, ze w Kemirze jest nawal pracy to absolutnie sie z tym nie zgodze. Mozna rzucac wspolczynnikami zatrudnienia, ale sa one bez znaczenia, jezeli pomysli sie, ze procesy w krajach z ktorych sa one przenoszone byly one poprostu niewydajne.
      Jezeli chodzi o chillingroom to sam prezes spolki w kazdy piatek chodzi po firmie i szuka chetnych do gry w pilkarzyki.

      Summa summarum, zapraszam pracownika Kemiry do rozmowy, moze uda sie go/ja przekonac do innego myslenia.

      Pozdrawiam,

      Michael

      • 3 4

      • bezimienny

        Kolego Michael - pracownicy nic nie tworzą. Pracownicy przychodzą na gotowe.
        Team Leader'zy nie dostosowują się do skandynawskiej kultury, bo byt u nich w innych firmach wykształtował ich świadomośc - i albo są niereformowalni albo zajmują się infantylnymi zagadnieniami typu wspólne stopki w e-mailach. Mało tego, patrząc na przekrój zatrudnianych pracowników BARDZO ciężko stwierdzic, aby firma zatrudniała PROFESJONALISTÓW, jeśli dookoła widac dziecięce twarze, a różnica między juniorem a seniorem polega na różnicy... w wypłacie, bo bynajmniej nie w zakresie obowiązków (a i tak b. często różnicy w wypłacie też między juniorem, a seniorem nie występuje).

        Zarzut o nawał pracy jest jak najbardziej AKTUALNY o czym świadczą skamlenia pracowników np. z działu Customer Service, ale jesteś na to ślepy albo chcesz byc ślepy. Anonimowo Ci powiem, że jedna dziewczyna z pewnego działu musiała pójśc na zwolenienie, bo nie dawała sobie psychicznie rady, a jej pracę wykonywały 3 osoby poprzednio na tym rynku. Może przejdź się do tego działu i posłuchaj opowieści od zwykłych pracowników? Nieprawdą jest też zarzut, jakoby wszystkie procesy z przenoszonych krajów były niewydajne. Powiem więcej, WIELE z tych procesów jest powielanych bez wnoszenia jakichkolwiek poprawek, więc bardzo proszę o ponownie zweryfikowanie swojej wiedzy. To, że prezes spółki chodzi i szuka chętnych do gry to nic nie znaczy, bo szef SCM nie przyjedzie prosto z Finlandii i nie powie "Panie Arku, nie możesz Pan tak chodzic często na piłkarzyki". Co wolno wojewodzie Michael - przyswój sobie to powiedzenie.
        A na marginesie jedna super-menadżerka z pewnego działu jest tak kompetentna i ma tak rozwinięte kompetencje miękkie, że chciała miec słit focie starego zespołu - który jest WYRZUCANY z powodu otwarcia SSC w Gdańsku -wraz z nowym zespołem na co ów się grubo wypiął. Nikt normalny nie każe staremu zespołowi robic sobie upamiętniającejfotki z nowym kiedy ludzi skazuje się na zwolnienie. ZWŁASZCZA jak to są starsze osoby, które nie mają żadnych perspektyw zatrudnieniowych w swojej wsi, gdzie była Kemira.

        • 5 0

  • Ja wyjechalem z Polandii (13)

    jestem szczesliwy. Nie chodzilo mi tylko o kase ! Nie musze codziennie sluchac bzdet w TV i jacy to nasi politycy dzielni. Ludzie na ulicy usmiechnieci, kultura na drogach, brak slow na k.. I na ch.. bo i polactwa brak ! Rodzinke sciagam lada chwila, wymeldowywuje sie , oddaje dowodzik i Polandia moze mnie cmoknac. A wy co robicie ? Pakowac walizki i w swiat. Swiat jest naprawde piekny a Polandia to dziwaczny, zacofany, groteskowy , nudny kraj dla emerytow i rencistow. Wspolczuje kazdemu co zostal w Polandii. A w te trelemorele o inwestorach zagranicznych nie wierzcie, bo oni przyjechali aby rozwiazac swoje problemy a nie wasze. Szukaja wyrobnikow za 1500 brutto , korpo-palantow. Mowie wam, WYJEZDZAJCIE !!! Wszedzie jest lepiej niz w polandii.

    • 26 28

    • (6)

      A mi tam jest w Polsce dobrze, wyjeżdżam z kraju jedynie na wakacje kilka razy w roku. Co do TV - sam decyduję co oglądam i uwierz mi, że nie są to ponure gęby polityków. Co do wyrobników...no cóż, jaka praca - taka płaca. Ja zatrudniam specjalistów i dobry specjalista zaczyna negocjacje od kwot pięciocyfrowych. Gdyby mi ktoś przyszedł i na pytanie "ile chciałby pan zarabiać?" odpowiedział 1500zł to bym chyba parsknął śmiechem, bo jeszcze nie spotkałem ludzi z wykształceniem i doświadczeniem, którzy by powiedzieli mniej niż 8000-10000zł. Dodam, że średnia płaca w mojej firmie to ok. 12000zł. Średnia...a nie maksymalna. Tak więc jeśli ktoś coś sobą reprezentuje to i w Polsce może godnie żyć i zarabiać normalne pieniądze. Cała reszta nieudaczników będzie nadal ujadać i narzekać na zarobki i wyjazd zagranicę niewiele zmieni. Co z tego, że zarobią tam 1000EUR? Nadal będą popychadłami i najtańszą siłą roboczą a ich zarobki będą w Polsce robiły wrażenie jedynie na stałych bywalcach urzędów pracy czy innych MOPSów.

      • 10 8

      • 12000 zł na rok

        • 5 2

      • Mądrzy ludzie nie piszą na tych forach, tylko mają od tego swoich kierowców bmw !!!!!

        • 8 1

      • stary, jak ci tak dobrze, to nie kalecz mowy polskiej.

        • 0 2

      • (1)

        ci co soba co nieco reprezentuja nei siedza na forum i nie pisza jak im wspaniale i nie chwala sie ile zarabiaja:) szofer sie rozmarzyl, poklepal w klawiature, a pozniej zalozyl sluchawki, odebral kolejny telefon od kolejnego zdenerwowanego klienta:)

        • 2 1

        • Widać właśnie jak się mylisz. Ja jakoś tu czasami napiszę, bo niby dlaczego nie mam napisać jak jest? A o moich klientów się nie martw, właśnie dlatego, że są zadowoleni mogę sobie w życiu pozwolić na to i owo.

          • 0 1

      • Si si

        Święte słowa! Wszędzie lepiej niż w Polsce.

        • 3 1

    • no to żeście sobie pogadali....

      a teraz do pracy - koniec przerwy - robić kebaby!!!

      • 14 2

    • I nie wracaj wcale zostań sługusem u angolów!!! Żal mi ciebie biedaku że musisz być popychadłem na obczyżnie !!!!

      • 2 5

    • Miałem tak samo jak ty - wyjechałem z kraju i nie musiałem słychać tych głupot!

      Do czasu aż nauczyłem się języka - wtedy się okazało że tam jest tak samo, tyle że pensja wyższa. Ale dostępu do opieki medycznej (taniego) nie ma. Ty też jeździsz z wszystkim poważniejszym do Polski, prawda?

      • 8 2

    • Ja wyjechalem z polandii pytanie (1)

      A gdzie wyjechałeś? pytam z ciekawości

      • 2 0

      • Do Rosji

        Teraz udaję Kozaka na Krymie

        • 3 1

    • słabe

      Ludzi piszących to co właśnie przeczytałem w twoim komentarzu uważam za nieudaczników... robić się nie chce a zdanie o sobie wyraźnie wygórowane... ambicją jest robić na zmywaku dla byle kogo za granicą, zamiast się rozwijać i zmieniać rzeczywistość we własnej ojczyźnie...
      A przy okazji zgadzam się z kierowcą BMW. Wartościowi ludzi to mają "zachód" w Polsce...

      • 0 2

  • (2)

    Kemira to dobra firma ale polacy nadal nie potrafią pracować wg europejskich standardów .. albo totalna olewka albo donosy i tworzenie problemów.
    osobiście chciałabym pracować dla tej firmy i mam nadzieję,że mi się uda.

    • 12 4

    • (1)

      ale wymagania swiatowe. Mniemanie o wlasnej osobie tez, a pozniej w praniu wychodzi, ze wiedza niewielka i trzeba sie zadowolic 1500...

      • 3 1

      • lepiej siedziec

        w domu i dalej marudzić przed kompem tak ????

        • 1 1

  • A macie cos dla doktora prawa?

    Specjalność: prawo pracy i dzieła Lenina

    • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Witek

MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013...

Najczęściej czytane