- 1 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (50 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (104 opinie)
- 3 Gra Manor Lords światowym hitem (45 opinii)
- 4 Inflacja w kwietniu ma wynieść 2,4 proc. (44 opinie)
- 5 Trzeci raz szukają prezesa Energi (88 opinii)
- 6 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (45 opinii)
Statek śmierci zacumował w gdańskim porcie
Najstarszy pływający wycieczkowiec na świecie, uczestnik jednej z najsłynniejszych katastrof morskich w historii, obwołany przez włoską prasę "statkiem śmierci" - MV "Astoria" - zacumowała w gdańskim porcie .
"Astoria" została zwodowana w 1948 roku i jest obecnie najstarszym statkiem we współczesnej światowej flocie wycieczkowej. Statek, jeszcze pod nazwą "Stockholm", 25 lipca 1956 na Atlantyku, w pobliżu wybrzeży USA, uczestniczył w kolizji z włoskim transatlantykiem SS "Andrea Doria". W wyniku zderzenia w gęstej mgle "Andrea Doria" zatonął. Najwięcej rozbitków uratował płynący do Europy francuski statek pasażerski "Ile de France", dowodzony przez kpt. de Beaudeana (ponad 700 osób). W kolizji zginęły 52 osoby, w tym pięć na "Stockholmie". "Stockholm" z poważnie uszkodzonym dziobem i ponad 500 rozbitkami ze statku włoskiego dotarł do Nowego Jorku. Został tam wyremontowany kosztem miliona dolarów. Wrak "Andrea Dorii" do dziś leży tuż przy wejściu do portu w Nowym Jorku i jest sporą atrakcją dla nurków.
Zderzenie tych dwóch jednostek było jednym z pierwszych nagłośnionych szeroko przez media przykładów, tzw. kolizji "radarowej". Nawigatorzy z statków widzieli się na ekranach radarów i mieli czas na właściwą reakcję. Jednak poprzez błędne decyzje o manewrach doprowadzili do zderzenia.
W 1960 roku "Stockholm" został sprzedany rządowi NRD, który zmienił nazwę statku na "Völkerfreundschaft" ("Przyjaźń Narodów"). Statek eksploatowany był do 1985 roku, kiedy został przeniesiony do panamskiej spółki Neptunas Rex Enterprises. W późniejszych latach jednostka używana była w Oslo jako okręt koszarowy o nazwie "Fridtjof Nansen". Mieszkały na nim osoby ubiegające się o azyl w Norwegii. W 1989 statek został sprzedany do Włoch i przetransportowany do portu w Genui - macierzystego portu transatlantyku "Andrea Doria". Włoska prasa nazwała go "La nave della morte" czyli "statek śmierci" ze względu na kolizję z "Andreą Dorią".
Na miejscu odkryto, że statek był w bardzo dobrym stanie. Częściowo go przebudowano i zmieniono nazwę na "Italia I", a następnie na "Italia Prima". W późniejszym okresie jednostka pływała pod nazwą "Valtur Prima" głównie na Kubę. Następnie została zakupiona przez Festival Cruise Line w 2002 roku i przemianowana na "Caribe".
W 2005 roku statek został przemianowany na "Athenę" i zarejestrowany w Portugalii. 3 grudnia 2008 roku "Athena" została zaatakowana przez piratów w Zatoce Adeńskiej. Statek otoczyło aż 29 jednostek pirackich. Załoga broniła się przed piratami za pomocą armatki wodnej do czasu dotarcia na miejsce samolotu patrolowego US Navy P-3 Orion, który odstraszył piratów.
Od 2016 roku statek pływa jako "Astoria". Na siedmiu pokładach posiada m.in. trzy bary, dwie restauracje, dyskotekę, teatr i kasyno. "Astoria" ma 160,08 m długości, 21 m szerokości, 7,6 m zanurzenia oraz 16 144 GT. Jego operatorem jest obecnie Cruise and Maritime Voyages.
Lista wycieczkowców, które odwiedzą gdański port w roku 2017: www.portgdansk.pl/zegluga/statki-awizowane-na-2017-r.
Miejsca
Opinie (70) 6 zablokowanych
-
2017-06-07 11:56
(8)
Dziękujemy za informacje. Katastrofa "Andrea Dorii" była kiedyś szeroko opisywana i komentowana. Pamiętam np książeczkę w formie podobnej do popularnej kiedyś serii z "tygrysem" która ukazywała się w kioskach "Ruchu". A zespół "Niebiesko-Czarni" nagrał nawet utwór o tej katastrofie. W okresie gdy pływał pod flagą NRD bywał w Gdyni , miałem nawet metalowy znaczek tego "Volkerfeundschaft".Coś jak "Wilhelm Gustloff" na wycieczki klasy robotniczej. Po południu zasuwam go obejrzeć.
- 74 4
-
2017-06-07 23:36
Miałem tę książeczkę w latach '80 (3)
I czytałem wiele razy z zainteresowaniem - a miałem lat może 10-12 gdy po nią sięgałem. Nawet teraz pamiętam zdjęcie takiego zafrasowanego oficera wachtowego podczas rozprawy sądowej. Kurde, człowiek takie rzeczy czytał jako dzieciak. Ciekawe ile 10-latków dzisiaj sięgnęłoby po taką lekturę. U mnie była dostępna, bo rodzina związana z morzem i literatura pojawiała się zwykle pod ten temat.
- 3 1
-
2017-06-08 07:03
(1)
No widzisz jaki ty jesteś wybitny? Czytałeś to jako dzieciak, a dziś dzieciaki są głupie. A ty byłeś taki mądry i zapewne nadal jesteś...
- 0 6
-
2017-06-08 21:20
Dzisiaj dzieci sa naprawde madre bo
potrafia operowac smartphonem podczas gdy ja kupilem pierwszego dopiero jak mialem 64 lata. Taka roznica.... A co ty potrafiles w ciagu swojego?
- 1 1
-
2017-06-08 01:23
Ten "zafrasowany" oficer to
Carstens Bogislaus Johannsen. To on poprzez zle rozpoznanie namiarow radaru doprowadzil do tragedii. To jest dluga historia dlaczego tak sie stalo i dlaczego Amerykanie i Szwedzi zwalali wine na wloskiego kapitana Piero Calamai poprzez te wszystkie lata.
- 2 1
-
2017-06-07 13:52
stanek (2)
Książeczka tak, Kolego, ale nie z tygrysem tylko w serii "Miniatury morskie". Pozdrawiam.
- 9 4
-
2017-06-07 14:15
czytanie ze zrozumieniem się kłania (1)
- 11 0
-
2017-06-07 16:53
najważniejsze, że doszliśmy o co chodzi
- 6 1
-
2017-06-07 16:37
Ta z serii Miniatury Morskie o symbolu "SOS"
nosila tytul "Tragiczny rejs". Pamietam dokladnie jak statek Andrea Doria tonal 25 lipca 1956 roku. Akurat polskie radio caly czas podawalo komunikaty a ja z moim ojcem sluchalismy co sie dzieje. Jeszcze wtedy nie mielismy telewizora. Andrea Doria i jej blizniak Cristoforo Colombo byly wtedy najpiekniejszymi statkami od czasow slynnej i tragicznej Normandie.
- 5 0
-
2017-06-07 11:06
Statek wycieczkowy smierc (2)
Niezly chwyt reklamowy, a bilety tylko w jedna strone
- 57 3
-
2017-06-08 14:40
Jak ktoś wróci żywy może żądać odszkodowania
- 2 0
-
2017-06-07 13:23
A kapitan
to pewnie Charon.
- 8 0
-
2017-06-07 19:05
Durny tytul... (1)
kto wymyslil taki tytul dla calego tekstu ? Artykul bardzo dobry, rzeczowy I z przyjemnoscia przeczytalam. Dowiedzialam sie ciekawych rzeczy. Tytul jednak budzi niesmak I jest wielce niesprawiedliwy dla tego tematu.
- 12 0
-
2017-06-08 13:28
Artykuł świetny, tytuł nie
Po trzykroć popieram. Katastrofa Andrea Doria & Stockholm była niezwykle ciekawym przypadkiem, który miał znaczący wpływ na zmiany procedur i, ostatecznie, poprawę bezpieczeństwa żeglugi. Pouczający przykład, że mimo zaawansowanych technologii (oba statki były wyposażone w radary) trzeba zawsze zachować czujność.
- 3 0
-
2017-06-07 16:29
Tytuł co najmniej niestosowny (1)
Statek, który przetrwał takie zdarzenia, powinien być uznany za Lucky Ship.
- 24 0
-
2017-06-08 13:23
Popieram
Tytuł więcej jak niestosowny
- 2 0
-
2017-06-07 14:49
Bardzo fajny artykul. Jeden statek a jaka historia (1)
Milo bylo poczytac. W zasadzie przeczytalem wszystko co na tum pottalu zdarza mi sie bardzo rzadko.
Prosze wiecej takich artykulow- 12 1
-
2017-06-08 13:22
Tytuł artykułu
Szkoda tylko, że Redaktor zatytułował tekst w sposób wg mnie nietrafiony...
- 1 0
-
2017-06-08 08:28
Awaria silnika -reda
- 1 0
-
2017-06-07 13:36
Napiszcie lepiej jak tych turystów oprowadzają po gdańsku własnie z tych wycieczkowców. (5)
Po których sklepach od wielu lat przewodnicy ciągają turystów w zamian za kasę . Że turyści są namawiani na zakupy w wybranych sklepach gdzie ceny kosmiczne i nie ma tam prawdziwego bursztynu a litewskie podróbki . Śmiało napisać o tych kolejkach przewodników z plakietkami na Długiej przed wybranymi od lat sklepami z grupami turystów .Zamiast zwiedzać miasto czekają z turystami by wejść do wybranych. Pokaz szlifowania bursztynu haha od tego jest muzeum bursztynu a nie prywatne interesy bandy przewodników od lat wielu . Kasy fiskalne śpią a vat dla przewodnika płać żywą kasą nie kartami przewodnik grupę przygotowuje. Największy układ korupcyjny grupa przestępcza przewodników gdańskich która rozwala turystykę w gdańsku. Turyści wyjeżdżają ze wspomnieniem z Gdańska drogi sklep z bursztynami widziałem toaletę publiczną i tyle nawet Żurawia nie . Na żywca okradają turystów w gdańsku i fiskus polski brakiem paragonów . Już niemieckie media piszą co w tym gdańsku wyprawia Balitc Getway i przewodnicy gdańscy .Zakaz chodzenia po sklepach powinni dostać i wrócić do normalnego oprowadzania po gdańskich zabytkach .
- 91 5
-
2017-06-07 17:07
Heh (2)
Warto dopisać o kursach busów do portu jak tylko przypłynie statek - i nie chodzi o przewóz pasażerów, a o usługi innej maści - najstarszy zawód świata....
- 6 1
-
2017-06-08 06:25
Żadna praca nie hańbi... (1)
- 1 0
-
2017-06-08 08:20
o ile jest cudza
- 1 0
-
2017-06-07 17:06
A skąd informacja, że to litewskie podróbki? (1)
- 3 1
-
2017-06-07 23:20
Zwazywszy na fakt, ze litewski bursztyn jest bardzo dobry i rownie baltycki.
- 1 0
-
2017-06-08 08:20
a kiedy wyremontuja ten z Nauty
cisza jak makiem zasial-zadnego artykulu na temat, a zwykle srodki masowego przekazu sa na biezaco
- 3 0
-
2017-06-07 22:42
statek życia przynajmniej dla tych 500
- 4 0
-
2017-06-07 21:45
tylko do Nauty
Zapraszamy do Krzycha, dobrze was wydokują! Proponujemy dok o 16 m za krótki i o 20 ton zbyt małej nośności! Co..., niedowiarki? Da radę! Przecież ma tylko 70 lat i klasę aż do poniedziałku! Wiesiek daje słowo, a Gumiś odpowiada za całą operację. Luzik, jak nie wyjdzie, Warta zapłaci:).
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.