• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

100 mln zł na uzbrojenie okrętów Kormoran

Wioletta Kakowska-Mehring
20 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
OSU-35K jest modułowym systemem do obrony bezpośredniej. OSU-35K jest modułowym systemem do obrony bezpośredniej.

Wybrano przeciwlotniczy okrętowy system uzbrojenia dla kolejnych trzech niszczycieli min typu Kormoran. PGZ Stocznia Wojenna, będąca członkiem konsorcjum budującego te okręty, zawarła umowę ze spółką PIT-Radwar na zakup i dostawę Okrętowych Systemów Uzbrojenia OSU-35K. Wartość umowy to ponad 100 mln zł brutto.



- OSU-35K jest modułowym systemem do obrony bezpośredniej, który powstał z myślą o zabudowie na różnego typu jednostkach pływających. Posiada zdolność do wykrywania, śledzenia i zwalczania celów powietrznych, takich jak: samoloty, śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne, a także pociski rakietowe oraz nieopancerzone i lekko opancerzone cele nawodne i lądowe. Okrętowy System Uzbrojenia OSU-35K to zdalnie sterowany, stabilizowany okrętowy system uzbrojenia wyposażony w automatyczną armatę 35 mm z niezależnym optoelektronicznym systemem śledzenia celu - poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa w mediach społecznościowych.
W skład systemu wchodzi automatyczna armata (AM-35), zintegrowana głowica obserwacyjno-śledząca (ZGS-35), blok systemu kierowania ogniem (BSKO) i rezerwowe stanowisko kierowania ogniem (RSKO). Konstrukcja AM-35 i ZGS-35 wykonane są w technologii włókien węglowych.

Marynarka Wojenna zamówiła kolejne niszczyciele min Marynarka Wojenna zamówiła kolejne niszczyciele min

Przypomnijmy, że w czerwcu tego roku podpisano umowę na dostarczenie Marynarce Wojennej RP kolejnych trzech niszczycieli min typu kormoran. Okręty zbuduje konsorcjum złożone ze stoczni Remontowa Shipbuilding, PGZ Stoczni Wojennej oraz Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej. Okręty mają zostać dostarczone w latach 2026-2027 i wejdą w skład 12. Dywizjonu Trałowców z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.

Miejsca

Opinie (48) 7 zablokowanych

  • Ten system to nieporozumienie. Przeciążony, bez testów na okręcie i wiele błędów konstrukcyjnych. Za parę lat wyjdzie prawda.

    • 7 1

  • W artykule ani słowa (2)

    O szybkostrzelności, zasięgu, liczbie równocześnie śledzonych celów, rodzajach amunicji - po prostu żadnych konkretów, nie mówiąc już o porównaniu z alternatywnymi systemami. Redaktorze - postaraj się nieco bardziej...

    • 7 5

    • Nie pomyślałeś, że to są niejawne informacje? (1)

      • 5 3

      • Hahaha dla kogo? Hahaha

        • 4 2

  • Po co nam niszczyciele min? (1)

    My nic poza tym nie mamy, gdzie niszczyciele, pancerniki, krążowniki i naziemna obrona wybrzeża ?

    • 1 12

    • I gwiazda śmieci i statek matka...

      Takie masz pojęcie o wojskowości. Ale i tak miło, bo się uśmiechnąłem, dziękuję! :)

      • 6 1

  • No i gitara.

    Po tych wszystkich latach liberalno-lewicowego rozbrajania, w koncu cos sie ruszyło.

    • 8 5

  • A ze dwóch patrolowców na Zatokę oraz na Zalew jak nie było, tak i nie ma. Gdyby rządzący chcieli, było 20 marca domagać się

    od USA. darmowych ! W pół roku by wyrychtowali ze 2 używane. Nieduże, przecież nie oceaniczne z miejscem na śmigłowiec. Zamiast tych dwóch trałowców lepsze byłyby dwa patrolowce.

    • 13 7

  • (6)

    Robienie R&D żeby wyprodukować pięć* sztuk armaty nie wydaje się sensowne, ale przecież trzeba dać jeść lokalnym sółkom zbrojeniowym nawet jeśli sens ekonomiczny jest średni.

    *) pięć, bo dwa trafią na kormorany nr 2 i 3, ale przecież wrzucić pytanie do google'a to za trudny research dla redaktora.

    • 10 21

    • Zbrojenie własnego kraju nigdy nie ma sensu ekonomicznego. (4)

      To jest zawsze koszt który nalezy ponosić jeżeli chce się żyć bezpiecznie.
      Takie podejście do tematu nie ma sensu.

      • 21 0

      • (3)

        Projektowanie i budowanie armat w ilości pięciu sztuk nie ma sensu.

        Budowa know-how pod tytułem jak robić dobre armaty morskie, których potrzeba w Polsce kilku sztuk nie ma sensu.

        To powinno się kupić, a pieniądze włożyć w badania nad sprzętem dla wojsk lądowych czy bezzałogowcami, gdzie można mówić o jakiejś skali produkcji. Ale nie, będziemy robić badania nad pięcioma armatami a tysiąc czołgów kupimy od Koreańczyków. Swojej artylerii dalekiego zasięgu też nie będziemy robić (homar) tylko kupimy himarsy i pewnie też coś od Koreańców.

        No ale będziemy mieć też pięć polskich armat. It's a very nice.

        • 6 9

        • Nie orientujesz się w temacie

          Ten system może być używany w wojskach lądowych. Stacjonarnie lub na pojazdach

          • 4 0

        • (1)

          Od czegoś trzeba zacząć. Jak się ma produkt to można później konkurować na rynku zagranicznym. Floty azjatyckie czeka w przyszłości spora rozbudowa, a np. takiemu Wietnamowi czy Indonezji taniej wziąć produkt polski, a także wygodniej politycznie niż produkt chiński (rywal na ich wodach terytorialnych).

          • 7 0

          • Ale dlaczego idziemy w produkt, którego przydatność w obronności Polski jest mocno ograniczona (pięć sztuk)?

            I jednocześnie zwijamy projekt artylerii, której potrzebujemy kilkaset sztuk, a jakby się dobrze udała to też by się dało sprzedać?

            Wybudować załogowy odrzutowiec jest trudno, ale co takiego bayraktara to chyba by się dało w Polsce zaprojektować i zbudować. Też możnaby mieć więcej niż pięć.

            • 5 5

    • militarne R&D zawsze nakręca produkcję cywilną

      Przynajmniej w zakresie badań i zasad funkcjonowania urządzeń.
      Technologie wytwarzania i odporność to co innego. Jednak nawet w armii zaczęto zwracać uwagę na energochłonność, bo najlepsze urządzenia bez energii są złomem.

      Na razie jest jeden przykład odwrotnych związków, rynek gier nakręcił symulatory pola walki.

      Uwielbiam takich "optymalizatorów", co "sens ekonomiczny" widzą jedynie w koszcie bezpośrednim. Chyba uważają, że pomysł czy wynalazek powstaje w głowie wynalazcy czy konstruktora kompletny i bezbłędny.
      I najlepiej aby go utrwalił za pomocą własnego ołówka oraz zapłacił za przyjęcie do świadomości.

      Takie opinie służą najczęściej jednemu celowi, aby nic nie robić. Bo to nic nie kosztuje i ma się święty spokój..
      Nie kosztuje bezpośrednio...

      Ale w razie problemy, to się panicznie kupuje złom z Korei, bo własnego nie potrafimy wytworzyć.
      Dzięki takim "optymalizatorom" nie potrafimy zrobić podwozia do Kraba...

      • 4 2

  • Ox

    Za 100 milionow to oni chcą na tych okretach proce zamontowac ?!

    • 1 5

  • Żart? (1)

    Zmodernizowna armata radziecka z lat 60?

    Ktoś nieźle posmarował.

    • 5 13

    • Jaka radziecka? To licencyjna armata Oerlikon.

      • 5 1

  • Firma z jakąś historią (2)

    Może choć raz uda się coś bez wałków zrobić... Powodzenia!

    • 21 6

    • Radwar...

      Jak oni się uchowali?!
      I czy oni, to faktycznie oni?

      • 2 0

    • W pisuarze

      bez wałków, w kaczyńskiego i jego bandę nierobów wierzysz?

      • 3 5

  • zdz

    po 30 baniek za armatę, wow

    • 3 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations. Absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. W przeszłości kierownik literacki Teatru Muzycznego pod dyrekcją Jerzego Gruzy; dziennikarka - z-ca redaktora naczelnego, redaktor naczelna, publicystka i komentatorka „Głosu Wybrzeża”; prezes zarządu wydawnictwa Baltic Press (wydawca anglojęzycznego dwumiesięcznika „Baltic Transport Journal”; dyrektor Biura Zarządu...

Najczęściej czytane