BCT w Gdyni w pierwszej połowie tego roku przeładował 204 660 TEU, czyli o 17,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2011 roku. Na wysokim poziomie utrzymuje się również udział przeładunków intermodalnych.
-
Cieszymy się, że nasz terminal osiąga coraz lepsze wyniki, ale zdajemy sobie sprawę, że wciąż musimy inwestować, zwiększać zdolności przeładunkowe i szybko zacząć obsługiwać połączenia bezpośrednie z Azji - mówi
Krzysztof Szymborski, prezes BCT. -
Trwały wzrost utrzyma się, jeżeli Gdynia sprawnie przeprowadzi kolejne pogłębienie kanałów portowych, zbuduje większą obrotnicę w porcie wewnętrznym i towarzyszące temu pozostałe inwestycje infrastrukturalne. Zarząd Morskiego Portu Gdynia jest tego świadom i rozpoczął odpowiednie prace, co pozwala nam wierzyć, że nasze inwestycje w bardzo duże suwnice i inne urządzenia terminalowe będą dobrze wykorzystane. Przyszłością jest transport intermodalny. Rekord w BCT odnotowano w styczniu, kiedy aż 43,7 proc. kontenerów w relacji lądowej zostało przewiezionych na torach. W kolejnych miesiącach udział przeładunków kolejowych oscylował wokół 40 proc. Na jeszcze lepsze wyniki w tym zakresie w kolejnym półroczu będzie mieć wpływ podpisany w maju kontrakt z firmą Baltic Rail. Umowa dotycząca obsługi kontenerów transportowanych przez tego operatora, oznacza milowy krok w kierunku realizacji koncepcji intermodalnego korytarza europejskiego Bałtyk - Adriatyk. Z BCT Gdynia dwa razy w tygodniu wyjeżdżają pociągi, którymi można wysłać towar do słoweńskiego Kopru nad Adriatykiem.