- 1 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (64 opinie)
- 2 Zużywamy coraz więcej energii (113 opinii)
- 3 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (118 opinii)
- 4 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 5 Gra Manor Lords światowym hitem (46 opinii)
- 6 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (45 opinii)
Brazylijczycy zbudują statki zaprojektowane w Gdyni
Gdyńska firma Baltic Design Centre zaprojektuje osiem specjalistycznych statków do przewozu gazu płynnego (LPG). Odbiorcą jest armator Transpetro, należący do jednego z największych koncernów naftowych - Petrobras.
Baltic Design Centre jest częścią Grupy Hamworthy. Gdyńska spółka odpowiedzialna jest w grupie za projektowanie specjalistycznych jednostek pływających. Grupa Hamworthy nabyła pakiet większościowy Baltic Design Centre w listopadzie 2008 roku.
Dwa statki projektowane przez BDC będą miały pojemność 4 tys. m. sześc., cztery będą miały pojemność 7 tys. m. sześc. i kolejne dwa pojemność 12 tys. m.sześc. Projekty są tylko częścią kontraktu zawartego przez Hamworthy z brazylijską stocznią Estaleiro Promar SA. Wartość kontraktu to 50 mln funtów.
Miejsca
Opinie (5)
-
2010-07-22 14:34
Oby nasze fantastyczne biura projektowe nie padły jak stocznie. (3)
To duże w Stoczni Gdynia należy albo włączyć w PPN-T, albo jak chciała Teresa Kamińska wydzielić w ramach Wolnej Strefy i to jak najszybciej.
- 0 0
-
2010-07-23 12:50
stocznie nie padną (2)
spoko spoko, stocznie nie padną tak szybko. Właśnie Crist podpisał kontrakt o który biły się wszystkie stocznie w Niemczech !
- 0 1
-
2010-07-26 09:00
odrobinkę więcej ?... (1)
odrobinkę więcej info ?...
skoro wiadomo, że wszystkie stocznie niemieckie się biły, to znaczy, że nie może być to aż takie tajne...- 0 0
-
2010-07-26 11:15
stocznia Crist
Beluga-Hochtief-Offshore ...... . Poszperaj w necie to znajdziesz !
- 0 0
-
2010-07-22 14:54
Fajnie, tylko co dalej?
Generalnie (z punktu widzenia tysięcy zwolnionych stoczniowców), trudno mówić w Gdyni o przemyśle stoczniowym. W Gdańsku działa kilka stoczni i jakoś sobie radzą. To, że w stoczni gdynia można załapać czasem jakąś fuchę, to też tylko dlatego, że jedna z gdańskich stoczni chce tu trochę podłubać. Port gdyński w tym roku chyba pójdzie do przodu, ale przy dynamice i potencjale, jaki wykazuje port za miedzą, wyniki nie będą rewelacyjne. Wystarczy porównać historię przeładunków kontenerów. Gdynia przestaje być miastem z morza. Sytuację trochę ratują promy i wycieczkowce, ale w zasadzie w tym ostatnim przypadku to jesteśmy terminalem dla Gdańska.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.