• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budowa statku dla Uniwersytetu opóźniona o rok

Wioletta Kakowska-Mehring
8 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Płynęliśmy "Oceanografem", statkiem badawczym UG
Stępkę położono w maju ub. roku. Wówczas podano, że ma to być katamaran o 40 m długości i 14 m szerokości. Stępkę położono w maju ub. roku. Wówczas podano, że ma to być katamaran o 40 m długości i 14 m szerokości.

Miał być gotowy na przełomie lipca i sierpnia tego roku. Teraz mówi się o połowie 2015 r. Przedłuża się budowa statku naukowo-badawczego "Oceanograf" dla Uniwersytetu Gdańskiego. Katamaran buduje konsorcjum stoczni Nauta oraz Crist.


Nowy statek badawczy dla oceanografów:


"Oceanograf", bo taką nazwę ma nosić nowy statek, będzie wykorzystywany do prowadzenia interdyscyplinarnych badań środowiska i przyrody Morza Bałtyckiego. Oprócz laboratoriów, znajdą się na nim obserwatoria oraz sala seminaryjna na zajęcia dydaktyczne dla studentów oceanografii i innych kierunków. Portem macierzystym statku ma być Gdynia. Jednostka została zaprojektowana wspólnie z naukowcami z Instytutu Oceanografii i zastąpi wyeksploatowany już statek "Oceanograf-2", zwodowany w ZSRR w 1977 r. Stępkę położono w maju ub. roku. Wówczas podano, że ma to być katamaran o 40 m długości i 14 m szerokości. Czy taki będzie?

- Termin zakończenia budowy statku został wydłużony w związku z  dokonaną w trakcie projektowania modyfikacją wymiarów i kształtów kadłuba - poinformowano nas w Stoczni Nauta i te zmiany podano jako przyczynę rocznej zwłoki. Niestety, odmówiono ujawnienia szczegółów tych zmian.

Oszczędny w wyjaśnieniach jest też armator, czyli Uniwersytet Gdański.

- W wyniku przeprowadzonych prób modelowych statku przez Centrum Techniki Okrętowej w Gdańsku w toku projektowania należało zmodyfikować wymiary i kształt kadłuba - poinformowała Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik UG. - W związku z tym termin zakończenia budowy statku został wydłużony. Wydłużenie terminu nie powoduje żadnych zmian związanych z finansowaniem projektu ze strony inwestora, czyli UG. Planowany termin oddania statku UG to połowa 2015 roku.

Pieniądze - 36 mln zł - na budowę katamaranu uczelnia ma otrzymać w ramach programu wspierania infrastruktury badawczej od Funduszu Nauki i Technologii Polskiej. Uniwersytet będzie musiał dołożyć do budowy zaledwie 1 mln zł.

- Na ten statek czekało kilka pokoleń oceanografów - powiedział ponad rok temu na uroczystości położenia stępki prof. Bernard Lammek, rektor Uniwersytetu Gdańskiego. - Dzięki sprzyjającemu klimatowi i przychylności marzenia zaczęły się spełniać i doczekaliśmy się inwestycji w infrastrukturę naukową.

To nie jedyny kontrakt tego typu na koncie Nauty. W listopadzie ub. roku gdyńska stocznia poinformowała, że zbuduje statek badawczy dla uniwersytetu w Goeteborgu. Oddanie jednostki do użytku jest planowane na marzec 2015 r. Wartość kontraktu to 60 mln zł.

Miejsca

Opinie (58) 1 zablokowana

  • oceanografffffffff

    Oceania, IMOR 2, teraz Oceanograf, nawet Instytut Meteorologii miał statek ile jeszcze tych dziwactw. Coś tam robią i nie wiadomo po co. Pracowałem kiedyś na jednym z tych naukowo-badawczych statkach, fajna robota mało pracy wesoła atmosfera, wódeczka całkiem fajnie tylko po co utrzymywać to całe towarzystwo ile nas podatników to kosztuje.

    • 0 0

  • Katamaran 2014 (1)

    Budowa statku to pryszcz,lecz najwiekszym problemem sa biura konstrukcyjne ktorym brak oleju w mozgach zeby cokolwiek z konstruowac poniewaz obecnie pracuje przy tej budowie w stoczni-hull czego bys niewzial w rece to wszystkie rysunki to kibel

    • 1 2

    • chaos, trauma, epilepsja

      To jest problem! Biura projektowe, które nic nie potrafią. Nie potrafią rozwiązać najbardziej banalnych problemów wyposażeniowych. Chcesz wejść do takiego biura to musisz przynieść 4 zdjęcia, 15 podań i próbkę kału. A jak już wejdziesz to wszyscy uciekają bo jak zadasz jedno najprostsze pytanie to wychodzą na idiotów. Nie mam nic przeciwko temu, żeby stocznie zlecały to na zewnątrz, ale chyba niestety nie w Polsce. NAUTA będzie robiła tez statek dla Uniw. Goethenburg, ale tam jednostka zaprojektowana jest przez DINAIN z Hiszpanii i nie ma żadnych problemów :(

      • 0 0

  • budowa w naucie katamarana (5)

    przecież już w 2012 roku wiadomo było , że ten statek nie będzie pływał .Dwa tysiące laty temu pewien grecki filozof przyrody leciał goły przez Syrakuzy i wrzeszczał : heureka, heureka .Od tego czasu nic sie nie zmieniło ,prawa fizyki są stałe. Wystarczyłoby wziąć linie teoretyczne nawet w postaci rysunku niekoniecznie tabel rzędnych i oraz mając wiedzę o ciężarach i ich rozmieszczeniu i korzystając z kalkulatora sprawdzić czy kształty kadłuba gwarantują pływalność. Badania modelowe to dalszy etap i służą przede wszystkim do korekty kształtu kadłuba (opory) oraz sprawności napędu ( ogólnie dot.pędników).Jak można wnioskować z treści artykułu praktycznie teraz trwa proces projektowania statku. Szkoda , że nie myślano o tym wcześniej A kto załacio za diotychczas wykonane prace - zapłaci podatnik , bo ta marsjanska stocznia jest własnością państwa polskiego , gdyby była własnością osób fizycznych nigdy by nie doszło do takiej sytuacji a tak rozejdzie sie wszystko po kościach powiększając tylko kwoty wydane bezmyślnie przez marsjan.

    • 72 7

    • ...

      " (...) oraz mając wiedzę o ciężarach i ich rozmieszczeniu (...) " i tu jest pies pogrzebany.
      Przy prototypach istnieje duże ryzyko, że te szacowane masy w końcu rozjadą się z rzeczywistością.
      Kiedyś stocznie bardzo pilnowały swojej bazy danych ciężarowych, bo na podstawie statków podobnych (wskaźniki ciężarowe) można zwiększyć prawdopodobieństwo prawidłowości tego szacunku.
      Nie wiem jak było przy tym projekcie, ale obstawiam że wlanie przy szacowaniu ciężaru ktoś przestrzelił.

      • 1 0

    • Oj będzie pływał i to jak (1)

      Poczekajcie jeszcze trochę a wam oko zbieleje. Ale jak to w Polsce a jeszcze tym bardziej w GSR zazdroszczą nawet niepowodzeń

      • 2 12

      • chciałbym by wreszcie Uniwersytet dostał statek badawczy jaki zamówił w Naucie - problem w tym , że w Naucie nie ma nikogo kto mógłby podjąć się nadzoru nad projektowaniem statku - a czas ucieka. Wiadomo ,że naukowcy z Uniwersytetu nie znają się , bo nie moga znać na budowie statków ale żeby w stoczni nie było już nikogo kto by wiedział na czym polega projektowanie statku ? No i dlatego mamy efekty.

        • 5 0

    • Tylko że NAUTA dostała gotowy projekt... (1)

      Sama tego nie projektowa ła tylko m.in. Pan Górecki z firmy IDEK więc wszystko jasne czemu ten projekt jest skopany. NAUTA tylko wygrała na budowe a projekt był dostarczony przez inwestora czyli UG.

      • 11 22

      • Nauta podpisała kontrakt na zbudowanie statku i wykonanie dokumentacji wg założen armatora czyli UG a to innego niż gotowy projekt.

        • 22 3

  • kondycja Nauty i Cristu (1)

    obie te firmy panstwowe zarządzane przez MARS zostały doprowadzone do skraju bankructwa. W onegdaj dobra firmę Crist władowano kilkaset milionów złotych z kasy skarbu państwa - są to pieniądze nie do odzyskania, w Naucie zaczęto przeprowadzać porządki zatrudniono dziwnych prezesów najpierw panią Joannę S. a pózniej dziwaka Andrzeja Sz. oraz tłum kolesi , którzy niewiele wspólnego mieli ze stoczniami i produkcją. Rozpoczeto niszczenie spółek na pierwszy ogień poszła najlepsza spółka Konrem Nauta sp z oo gdzie ludzie z nadania MARS doprowadzili w ciagu 11 miesięcy do milionowych strat, zlikwidowano ponad 300 miejsc pracy, wykończono Kormal Nautę, Motor Nautę teraz Trans Nauta zwalnia ludzi. Na korytarzach szepcze się o 25 milionach strat w tym roku jakie ma Nauta.Najprostszej pracy Nauta nie umiała wykonać - budowano kadłub z częściowym wyposażeniem statku rybackiego tu do dzisiaj nie wiedzą jakie są straty a idą one w miliony złotych, katamaran dla Uniwersytetu Gdańskiego to kolejna porażka Nauty tak jak za komuny na położeniu stepki malowano trawę itd, a efektów nie ma i długo nie będzie. Pan Piotr S. baje nam ambaje o okrętach podwodnych i jak kiedyś pan Maciej wierzy w to , że Nauta jest w stanie zbudować jednostkę bojową dla marynarki wojennej.A prawda jest taka , że dzisiaj Nauta nie jest w stanie takich prac wykonać. Czas by cały ten MARS odszedł tam gdzie jego miejsce na śmietnik historii, tylko kto zapłaci za te wszystkie straty ?

    • 26 0

    • Na razie wiadomo, że w listopadzie odwołają z rady Nauty Piotra S. natomiast "dziwak" Andrzej Sz. pozostanie dalej prezesem, przy czym jednak słowo "dziwak" chyba trzeba zastąpić innym, kojarzącym się jednoznacznie z osobą uzależnioną od alkoholu. Pozostali członkowie zarządu (jeden lepszy specjalista od drugiego - ale w ciągnięciu kasy) zostają. Pozostaje w Naucie również "specjalistka" od nowych budów Joanna S. - i biuro projektowe jej faceta.
      Dodatkowo, ponoć umorzone ma być postępowanie w sprawie doprowadzenia do upadłości Konremu - z powodu braku działań mających cechy przestępstwa - sic.

      • 0 0

  • Dlaczego ukrywana jest prawda o tym projekcie? (5)

    Zainteresowani doskonale wiedzą, jaka była prawdziwa przyczyna zmiany wymiarów i kształtu. Był to wynik amatorszczyzny w projektowaniu. Aż strach pomyśleć co to będzie przy okrętach podwodnych do budowy których pcha sie ta firma.

    • 29 2

    • prawda o katamaranie

      marsjanie jak zawsze ukrywaja prawdę bo tu nie chodzi o to by zbudować statek lecz chodzi o to by jak najwięcej kasy wyciągnąć ze skarbu państwa dla siebie i kumpli. a co do katamaranu to oni mysleli , że jak uniwersytet da im rysunek statku to jest równoznaczne, że będzie on pływał. kiedy szkodnicy polskiego przemysłu okretowego w rodzaju PS, PMD, ASz. SF i inni zostaną wreszcie przegnani?

      • 5 0

    • (2)

      Zainteresowani wiedza, że to nie ta firma projektowala, a co sie tyczy okretow podwodnych to sa to raczej gotowe projekty wymagajace tylko "kosmetycznych poprawek" ;)

      • 4 12

      • piszesz bzdury, jakie kosmetyczne poprawki? nie wiadomo czy Nauta wygra przetarg, przetarg będzie już ogłoszony po wyborach w 2015 roku i nie wiadomo kto bedzie zarzadzał grupą zbrojeniową czy osobnik opisany przez Świeczkowskiego w książce "Afery czasów Donalda Tuska" , kto będzie kierował funduszem MARS jak na razie pan prezes Mars - a generuje same straty , kto będzie ministrem skarbu itd. itp. ...No i oczywiscie podstawowe pytanie czy Nauta przetrwa ten rok bo jak na razie to jest wytwórca strat podobno już ok. 30 mln zł nie licząc budów w Gdańsku, a jak firma pani Ewy J. ?

        • 18 0

      • Właśnie pies pogrzebany

        W kosmicznych poprawkach

        • 7 9

    • projektowanie

      i to jest poważny problem bo w Naucie nie ma projektantów, konstruktorów, konstruktorów nadzoru itd. , marsjanie uważają , że wystarczy stado 16 dyrektorów przemianowanych na szefów i da sie wszystko zrobić , a tu nie da się.

      • 23 0

  • Nierentowne kontra-kty (2)

    Za rok nauty w obecnej konfiguracji juz nie bedzie. Podpisany nierentowny kontrakt z fitjarem. Podobno brakuja 2 miliony euro. P.S. wspolnie z Atle umyslnie spowoduja straty w naucie. Tyle ze ten drugi dostanie prowizje. Gratulowac mozna. Co gorsza, crist sie sypie. Sprawa sadowa w niemczech przegrana. Co wiecej hochtief nie zaplaci 20 m euro a i zapowiada regres na kolejne 5 do 7 m euro. Marsjanie beda padac w nieciekawej atmosferze. Chcieli dobrze wyszlo jak zawsze.

    • 22 0

    • (1)

      i będą śpiewać Polacy nic się nie stało, Polacy nic się nie stało .... tyle , że Skarb państwa w wyniku pracy marsjan stracił ;ponad miliard złotych ale nic się nie stało... no i fajnie ..

      • 12 0

      • a Skarb Państwa będzie dopłacał, dopłacał .....

        • 4 0

  • ha, ha, ha, ha........

    "Ma ponadto podnieść świadomość branży jako tej, która z sukcesem przeszła okres przemian, prężnie się rozwijającej, osiągającej wysoki poziom i doskonałą reputację wśród zagranicznych kontrahentów w Europie i na świecie."
    Szkoda tylko, że nie w kraju..... ale za to w kraju Statuetki Forum Okrętowego rozdane

    • 1 3

  • Malkontenci (2)

    Ciagle płaczecie tutaj na trojmiasto.pl w komentarzach o konremie i b690. A jakos nikt nie widzi ze w gdansku nauta oddala juz jedna PSVke i b691, i zaraz zwoduje b692 a istnieje okolo roku

    • 2 13

    • obiektywnemu (1)

      nie zaprzeczysz , że konrem został celowo zlikwidowany i straty finansowe z tego tytułu są ogromne a statek a właściwie kadłub sejnera 690 był dłuuuugooo budowany i też z olbrzymimi stratami. a jakie sa wyniki finansowe na tych jednostach budowanych w gdansku?

      • 10 0

      • katamaran miał byc dawno oddany dla uniwersytetu i to nauta odpowiada za opóznienia w budowie i nikt inny.

        • 10 0

  • katamaran (5)

    to żadna nowina ta marsjanska stocznia tak pracuje, sejner B 690 ( sam kadłub troche wyposazony) budowano dwa lata. a katamaran tu budowa była kompletnie nieprzygotowana. jest to efekt braku biura konstrukcyjnego w stoczni Nauta, braku technologów , ogólnie braku kadry techniczno-inżynieryjnej .ciekawe kto poniesie koszty dotychczas wykonanych prac : blachy były popalone, nawet stepka była połozona i biedni , naiwni naukowcy mysleli , że popłyną na pierwszy rejs badawczy a tu nici ... szkoda ale tak to gdy stoczniami zarzadzają marsjanie

    • 75 6

    • spece z GSR (2)

      A tak po prawdzie budował go genialny Dyrektor, który wcześniej odszedł z GSR.

      • 5 6

      • (1)

        A możesz podać nazwisko tego genialnego dyrektora z GSR?

        • 9 0

        • mówią na niego Yogi, Miś Yogi czy jakoś tam ...

          • 7 0

    • Po co im statek?

      Laboratorium bla bla bla
      Niby badania cudowanie a chodzi o lans na wodzie i zwykle moczenie kija w wodzie.

      • 2 7

    • I jak ta stoczenka chce budować okręty podwodne???

      ...chyba,że to będą "łodzie" podwodne,wtedy to rozumiem. ;-)
      Ciekawe,czy dla Goeteborga wybudują statek w terminie...chociaż kasa 2 razy większa to może być inna motywacja do pracy. :-)

      • 45 3

  • Kondycja Nauty i Crist

    Prawda jest taka, że Nauta to jeszcze w 2015 r. pewnie i będzie jeszcze istniała - i może nawet jeszcze będzie coś budowała, bo realna strata za 2014 r. rzędu 50 milionów złotych raczej tej spółki nie zniszczy całkowicie. Inaczej jest w kwestii Cristu, którego w zasadzie już nie ma - a tam MARS również wpakował kupę kasy.

    Nie wiadomo jak to się realnie skończy, ale... mewy, wrony i co tam jeszcze zostało zaczynają krakać, że niejaki P. S. z Marsa zaczyna wykonywać nerwowe ruchy. Jego pozycja istotnie słabnie - przykładem choćby bezowocne próby odwołania aktualnego zarządu Nauty,(a na pewno przynajmniej prezesa A.Sz.)

    • 21 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane