• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ceny prądu. Prezes URE przeciwny podwyżkom

Robert Kiewlicz
17 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Prezes Urzędu Regulacji energetyki odmówił zatwierdzenia taryf  głównych sprzedawców prądu. Prezes Urzędu Regulacji energetyki odmówił zatwierdzenia taryf  głównych sprzedawców prądu.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie przychylił się do wniosków dostawców energii elektrycznej (PGE, Enea oraz Energa) dotyczących planowanych podwyżek na 2020 rok. Oznacza to, że przedsiębiorcy ci nie mogą zmienić cen za energię elektryczną od 1 stycznia 2020 roku w rozliczeniach z odbiorcami w gospodarstwach domowych. Podwyżki odczują jedynie klienci spółki Tauron Sprzedaż. Zapłacą za energię ok. 9 zł miesięcznie więcej.


Czy oszczędzasz energię elektryczną?


Zgodnie z obowiązującym prawem - dla swoich odbiorców w gospodarstwach domowych, rozliczanych na podstawie zatwierdzanej taryfy, muszą stosować stawki, które prezes URE zatwierdził w ostatnim postępowaniu - tj. w taryfie na rok 2018 (na 2019 nie było zatwierdzanych taryf z uwagi na decyzję rządu o zamrożeniu cen tzw. ustawą prądową).

Zmiany w rozliczeniach od 1 stycznia 2020 r. mogą zatem wynikać jedynie ze zmiany taryfy dystrybutora energii elektrycznej.

Prezes URE przeciwny podwyżkom cen prądu



- Nie mogłem przychylić się do wniosków przedsiębiorstw, które pomimo kilku rund negocjacji nie zdecydowały się przystać na poziom taryf akceptowalny z punktu widzenia nadrzędnych celów regulacji - wyjaśnia Rafał Gawin, Prezes URE. - Przekazane przez sprzedawców informacje oraz porównanie warunków funkcjonowania rynku energii elektrycznej w roku 2019 z przewidywaniami na rok 2020, nie uzasadniają, w naszej ocenie, oczekiwanego przez przedsiębiorstwa wzrostu przychodu - informuje Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. - Analizując konsekwencje niezatwierdzenia taryf dla trzech z czterech sprzedawców uważam, że skoro to przedsiębiorca - a więc profesjonalny uczestnik rynku, który najlepiej zna realia prowadzenia działalności gospodarczej - podejmuje decyzję o de facto zamrożeniu cen dla swoich odbiorców w gospodarstwach domowych i funkcjonowaniu w warunkach zwiększonego ryzyka, to pozostaje mi bacznie obserwować konsekwencje takiej decyzji dla przedsiębiorcy i funkcjonowania rynku.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2019 roku do prezesa URE wpłynęły dokumenty od sprzedawców prądu. Nieoficjalnie mówiło się, że spółki wnioskują o podwyżki rzędu nawet 30 proc.

Wzrośnie opłata za dystrybucję



W przypadku sprzedawców z urzędu (tj. PGE, Enea oraz Energa), przedsiębiorcy ci otrzymali informacje o zakończeniu przez prezesa URE postępowań dowodowych. Niedostosowanie się do wezwań regulatora w toku prowadzonych postępowań administracyjnych powoduje brak pozytywnej oceny wniosku przedsiębiorstwa przez prezesa URE, a w konsekwencji brak decyzji zatwierdzającej taryfę. Podwyżki odczują odbiorcy energii w tzw. grupach G, dla których sprzedawcą z urzędu jest Tauron Sprzedaż.

Prezes URE zatwierdził też taryfy dystrybucyjne pięciu największych dystrybutorów energii elektrycznej, tj. PGE Dystrybucja, Tauron Dystrybucja, Enea Operator, Energa Operator oraz innogy Stoen Operato i taryfę przesyłową. Wzrost stawek dystrybucji dla grup G wyniósł średnio 3,1 proc. Oznacza to, że rachunki gospodarstw domowych (grupa G11) mogą wzrosnąć od 56 gr do 1,82 zł miesięcznie. Natomiast w przypadku odbiorców w grupach taryfowych G12 (dwustrefowych), zużywających średnio znacznie więcej energii elektrycznej niż przeciętny odbiorca, nominalny wzrost opłat za energię elektryczną będzie odpowiednio wyższy.

Ceny w 2019 roku były zamrożone



W 2019 roku mieliśmy do czynienia z tzw. ustawowym zamrożeniem cen na poziomie z czerwca 2018 roku. W konsekwencji w powszechnym mniemaniu ceny nie wzrosły. Dotyczy to jednak wyłącznie ich nominalnego poziomu w rozliczeniach z odbiorcami, a nie rynkowych stawek.

- To, że odbiorcy końcowi na swoich rachunkach za energię elektryczną nie widzieli większych kosztów energii to zasługa "zamrożenia cen", które zostało wprowadzone przez ustawodawcę jako rozwiązanie wyjątkowe - tłumaczy prezes Gawin. - Jednak nie oznacza to, że koszty realnie ponoszone przez przedsiębiorstwa energetyczne pozostały na niezmienionym poziomie w 2019 roku. Wprost przeciwnie, ustawowe wprowadzenie systemu rekompensat było spowodowane tym, że ceny energii rosły, a rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych (sprzedawców) miały pokryć różnicę pomiędzy rzeczywistymi wyższymi kosztami a niezmienionymi cenami dla odbiorców końcowych.

Miejsca

  • Energa Gdańsk, al. Grunwaldzka 472

Zobacz także

Opinie (75) 10 zablokowanych

  • Ustawka ze nie będzie podwyżek a za chwilę po cichu podniosą ceny

    • 5 3

  • Oficjalnie nie będzie podwyżki prądu (1)

    Ukryjemy to w taki sposób że lud się nie zorientuje

    • 61 9

    • w cenach żywności

      • 6 1

  • Temat zastępczy

    Śmieci 88gr

    • 5 2

  • Wolę podwyżki

    Jak już muszą być - co roku o kilka złotych - niż nagle przez to sztuczne "zamrażanie cen" za 2 -3 lata okaże się że trzeba od razu podnieść cenę o 150 złotych

    • 7 5

  • Sam prąd może i nie podrożeje

    Na rachunku prąd kosztował 49 złp do tego dochodzi abonament opłata stała opłata zmienna opłata przesyłowa co w sumie daje do zapłacenia 179 złp i to jest dopiero złodziejstwo

    • 16 3

  • Jestem za prezesem ure

    • 2 2

  • Mydlenie oczu

    Dla indywidualnych odbiorców to jest różnica rzędu 8 złotych miesięcznie. Dla firm? Sporo więcej. Zapłacimy w cenie towarów i usług.

    • 26 2

  • A kiedy.?

    Sklepy przy kasie będą wołać od klienta dodatkowych 7 zł za gotowość do sprzedaży.?

    • 29 2

  • Świetne zarządzana Energa nie podniesie cen . Wój Pcimia nie pozwoli, a partia pomoże :) (3)

    Jest to tak groteskowe, że nawet nie jest śmieszne to wciskanie kitu

    • 40 11

    • A obok informacja o 4,5 mln zł dla kopaczy nożnych od Energii dla Lechii. śmiać się czy płakać? (1)

      • 32 2

      • Liczyć.

        ... na siebie.

        • 5 2

    • Wójt rządzi lepiej niż prezydent miastem Gdańsk.

      O co tu chodzi?

      • 6 14

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Zbigniew Canowiecki

Prezes Zarządu „Pracodawców Pomorza”. Jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Doktorat uzyskał na Uniwersytecie Gdańskim.W latach 1981-2007 Prezes Zarządu i dyrektor giełdowej spółki „Centrostal S.A.”. Sprawował społecznie wiele funkcji m.in. Prezydenta Pomorskiej Izby Przemysłwo-Handlowej, Przewodniczącego Sejmiku Gospodarczego Województwa Pomorskiego, Przewodniczącego Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości. Członek Polskiego Forum Akademicko-Gospodarczego w Warszawie...

Najczęściej czytane