• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Choczewo czy Żarnowiec? Wstępna decyzja za rok

Wioletta Kakowska-Mehring
10 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Od roku trwają badania środowiskowe na obszarze 330 tys. hektarów w gminach Krokowa, Gniewino i Choczewo. Prowadzono m.in. pomiary tachymetryczne, polegające na jednoczesnym pomiarze, za pomocą tachymetru odległości, kierunku i kąta nachylenia.
Od roku trwają badania środowiskowe na obszarze 330 tys. hektarów w gminach Krokowa, Gniewino i Choczewo. Prowadzono m.in. pomiary tachymetryczne, polegające na jednoczesnym pomiarze, za pomocą tachymetru odległości, kierunku i kąta nachylenia.

W Gdańsku i Sopocie poparcie wzrosło. W Gdyni spadło. Chodzi o elektrownię jądrową. Prace przy budowie pierwszej trwają, choć na razie są to tylko badania lokalizacyjne. Ich wyniki w przyszłym roku pomogą wybrać lokalizacje podstawową. Budowa ma ruszyć w 2020 r., oczywiście o ile uda się utrzymać harmonogram.


Czy popierasz budowę elektrowni jądrowej w Polsce?


Temat budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce ostatnio jakby trochę zszedł na plan dalszy w rozmowach na szczeblach o bezpieczeństwie energetycznym kraju. Nie znaczy to jednak, że nic się nie dzieje w tej sprawie - udowadniali na spotkaniu w Gdańsku przedstawiciele spółki PGE EJ 1, która zajmuje się tą inwestycją. Od roku trwają badania środowiskowe na obszarze 330 tys. hektarów w gminach Krokowa, Gniewino i Choczewo.

WorleyParsons, wykonawca badań, przygotowuje się obecnie do uruchomienia testów sejsmicznych i odwiertów geologicznych. Kontynuowany jest proces inwentaryzacji przyrodniczej. Badania środowiskowe i lokalizacyjne są niezbędne do wyznaczenia miejsca położenia przyszłej elektrowni jądrowej. - Badania środowiskowe to proces trwający minimum 12 miesięcy, a lokalizacyjne - 24 miesiące. Czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy przed przejściem do kolejnego etapu procesu, czyli analizy zebranych danych i przygotowania wymaganych wniosków - mówi Jacek Cichosz, prezes PGE EJ 1.

Czy są już jakieś wstępne szacunki, które dają przewagę którejś z lokalizacji? - Za wcześnie na takie oceny. Już wiadomo, że z powodu braku infrastruktury lokalizacja Choczewo wymaga większych nakładów, ale z kolei z uwagi na możliwość zastosowania otwartego układu chłodzenia przy tej lokalizacji będzie większa efektywność elektrowni. Każda lokalizacja ma więc swoje plusy i minusy. - mówi Jacek Cichosz.

Ze względu na specyfikę lokalizacji "Żarnowiec", gdzie należy dokładnie zinwentaryzować teren po niedokończonej w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku budowie elektrowni jądrowej, prowadzone są dodatkowe analizy terenu. Konieczna jest m.in. inwentaryzacja istniejących struktur czy oszacowanie kosztów rozbiórki ruin budowli. Nie jest bowiem wykluczone, że część obiektu powstanie na terenie, gdzie znajdują się ruiny elektrowni, której budowę wstrzymano. Teren trzeba jednak zrekultywować.

Zarówno w Choczewie, jak i w Żarnowcu możliwe jest wybudowanie bloku o mocy ok. 3 tys. MWe (może to być od 2,8 do 3,6 tys. MWe). W sumie w wybranej lokalizacji mają powstać 3 lub 4 bloki.


Wstępne wyniki wszelkich analiz i badań pozwolą jednak już pod koniec roku wybrać lokalizację podstawową i tzw. alternatywną. Jak podkreślają władze PGE EJ 1, przy wyborze ostatecznej lokalizacji ważnym czynnikiem będzie też poziom poparcia społecznego. A ten wciąż jest wysoki w gminach sąsiadujących z inwestycją. Wyniki badań realizowane przez TNS Polska pokazują, że mieszkańcy gmin lokalizacyjnych przychylnie patrzą na planowaną inwestycję - poparcie dla budowy elektrowni jądrowej stale przekracza 50 proc. Wyraźnie wzrósł poziom akceptacji dla inwestycji w najbliższym sąsiedztwie wśród mieszkańców gminy Krokowa (z 56 proc. do 71 proc. ), niezmiennie wysoki jest też w Gniewinie (80 proc.) i Choczewie (60 proc.).

A jak jest w Trójmieście? Okazuje się, że w Gdańsku wzrosło parcie dla "atomówki" z 42 proc. do 52 proc. Wzrost zanotowano też w Sopocie - było 44 proc. jest 52 proc. Z kolei znaczenie spadło poparcie w Gdyni. Rok wcześniej wynosiło ono 51 proc., obecnie jest zaledwie 36 proc.

Poparcie to jedno, kluczowe jednak będzie znalezienie finansowania. - Realizacja wymaga przygotowania dobrego modelu finansowania - przyznaje Jacek Cichosz. Na początku września br. podpisana została umowa wspólników, na mocy której Enea, KGHM Polska Miedź oraz Tauron Polska Energia odkupią od PGE Polskiej Grupy Energetycznej po 10 proc. (łącznie 30 proc.) udziałów w spółce PGE EJ 1.

Kolejne etapy projektu realizowane są zgodnie z Polskim Programem Energetyki Jądrowej, przyjętym przez rząd w styczniu 2014. W lipcu wybrano inżyniera kontraktu, została nim firma AMEC Nuclear. Pod koniec 2015 roku spółka powinna zatem przedstawić wybór lokalizacji podstawowej i alternatywnej. Ostateczne uzyskanie decyzji lokalizacyjnej nastąpi na przełomie 2017 i 2018 roku. - Do roku 2020 powinniśmy uzyskać pozwolenie na budowę, która potrwa ok. 5 lat - mówi prezes Cichosz.

Oby tylko udało się utrzymać harmonogram. Wcześniej bywało z tym różnie. W listopadzie 2011 roku ogłaszając tzw. krótką listę lokalizacji elektrowni zapowiadano, że decyzja o tym, gdzie ostatecznie powstanie zostanie ogłoszona już w... 2013 roku.

W styczniu 2009 rząd powierzył PGE Polska Grupa Energetyczna SA realizację programu jądrowego w zakresie budowy dwóch pierwszych elektrowni jądrowych w Polsce o łącznej mocy ok 6000 MW. W styczniu 2010 roku zarejestrowana została spółka celowa PGE EJ1, która odpowiada za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego, przeprowadzenie badań lokalizacyjnych oraz uzyskanie wszelkich niezbędnych decyzji warunkujących budowę elektrowni jądrowej.

Opinie (248) 3 zablokowane

  • im dalej od trojmiasta (1)

    Im dalej od trójmiasta tym lepiej, wiadomo ze jak Ruskie wejdą zaczną od zniszczenie lotnik portów baz wojskowych i elektrowni a w trójmieście trochę dużo tego

    • 11 1

    • Tak, na pewno zniszczą EJ, żeby sami się wystawić na promieniowanie i nie móc korzystać ze zdobytego terenu przez 100 lat.

      • 0 0

  • lody , lody

    krecimy lody ! a tej elektrowni i tak nie bedzie .a kaska bedzie za te "usługi" !!

    • 8 3

  • wybudowanie elektrowni atomowej w okolicy dużego miasta jest skrajna głupotą (2)

    głupoli , którzy ciagle rzadzą krajem nad wisła zamieszkałym jeszcze przez Polaków. zainteresowaniem budowa EA jest obce lobby ( w tym przypadku francuskie ), które chce zarobić ładnych parę miliardów euro. a EA nikt już na świecie nie buduje więc ostatnia szansa wcisnac wieśniakom ten syff

    • 28 9

    • Nikt na świecie nie buduje EJ?
      Powiedz mi proszę skąd masz takie informacje?
      Z warzywniak czy z magla?:)

      • 3 4

    • Ciemnogród niech siedzi przy świeczkach.

      Obecnie w naszej części Europy nowe elektrownie atomowe budują: ekologiczna Finlandia - kilka inwestycji. Rosja-Kaliningrad, Białoruś przy granicy z Polską oraz Czechy i Węgry. Estonia z Litwą i Łotwą mają zamiar wspólnie wybudować EA - na razie jednak projekt został zatrzymany ze względu na brak funduszy.

      • 1 5

  • Niemcy likwidują (1)

    elektrownie jądrowe a głupi Polacy zaczynają budować ;)

    • 14 5

    • Niemcy nie likwidują oni wygaszają reaktory a ten proces może trwać latami. Zobaczysz za kilka lat ogłoszą, że wracają do energii atomowej. Mają tylko dwie drogi, uzależnienie od rosyjskiego gazu albo brak światła w domach i prądu dla przemysłu. Zielona energia nie pokryje potrzeb Niemiec tym bardziej, że jest bardzo droga a przede wszystkim nieefektywna. Berlin już teraz ogłosił, że przestaje dotować zieloną energię.

      • 5 4

  • zbudują... to się Putinowi jakas rakieta przypadkiem zapodzieje w czasie ćwiczeń (1)

    jw.

    • 9 5

    • Jakoś na Ukrainie się nie zapodziała a mają kilka elektrowni.

      • 1 1

  • Atomowa Energia (5)

    Ludzie! Zrozumcie wreszcie że elektrownia atomowa bez militarnego programu atomowego jest nic nie warta. Koszt składowania atomowych śmieci rośnie w nieskończoność. Niemcom się to opłaca bo składowiska znajdują się w Polsce. Oni mogą mówić że to tania energia, my nie. Okres połowicznego rozpadu uranu 4.5 MILIARDA lat czyli tyle ile ma ziemia.

    • 15 5

    • Gdzie Niemcy składują odpady z EA w Polsce? My nie mamy na razie takich składowisk.

      • 1 1

    • Ziemia ma 5000 lat

      #potwierdzone-info

      • 0 1

    • uranu czy jego izotopu (1)

      wiesz waszmość czym to się różni ?

      zresztą im dłuższy czas rozpadu tym mniejsza szkodliwość (fizyki nie oszukasz)

      • 2 4

      • mówisz o plutonie?

        on ma dość długi okres rozpadu i wali chyba beta i gamma

        • 1 0

    • Bzdury

      Uranu w odpadach z elektrowni atomowej jest niewiele, bo on się rozpada w procesie produkcji energii. W Polsce jest tylko jedno składowisko odpadów promieniotwórczych, i nie przyjmuje ono odpadów z elektrowni atomowych (tylko odpady medyczne i naukowe).

      • 4 2

  • JAk najdalej od Gdańska !!!

    • 12 3

  • W PL nie potrafią drogi wybudować...

    ...a co dopiero elektrownia jądrowa!

    • 11 2

  • won durnie do Fukushimy , zainstalujcie się w Czernobylu (6)

    • 26 12

    • fukushima do tej pory nie ogarnięta. (5)

      nie wiadomo kiedy/czy będzie.
      napromieniowana woda wpada prosto do oceanu

      • 11 2

      • (4)

        a co to znaczy że jest napromieniowana? i wiesz co się potem dzieje?

        • 3 7

        • tak, wiem (3)

          zawiera w sobie różne niestabilne pierwiastki, które w procesie rozpadu generują szkodliwe i niebezpieczne promieniowanie różnych typów (alfa,beta, gamma). Jak długo to trwa zależy co to za pierwiastek. Te pierwiastki kumulują się w oceanie, potem są wchłaniane przez biomasę i trafiają na nasz stół. Ma ktoś ochotę na sushi?

          Polecam poszukać googla o paliwie MOX - które zawiera nie tylko uran, ale i pluton. Rozpad plutonu jest bardzo długi, Ten syf będzie tam zawsze.

          • 7 2

          • Guzik wiesz (2)

            Napromieniowanie czegoś a radioaktywność czegoś to z definicji dwie różne sprawy.

            Promieniowanie samo w sobie nie jest szkodliwe dopiero jego natężenie (dla lepszego zrozumienia ściana betonowa, banan, woda w kranie, stanie pod gołym niebem ot sytuacje w których jesteś narażony na promieniowanie a jednak nie umierasz od nich)

            O ile pluton to pierwiastek nie występujący naturalnie o tyle uran, tor tak i na co dzień mamy z nimi do czynienia (z ich niewielkimi ilościami).

            A jak już tak bardzo chcesz straszyć to sprawdź na jakim poziomie jest radioaktywność popiołów z kominka, elektrowni konwencjonalnej, jaką dawkę przyjmujesz podczas lotu samolotem a jaką w wyniku działalności elektrowni jądrowej.

            A na deser wisienka:
            Sprawdź (porównania są dostępne) ile i jakie dawki przyjęli ludzie w wyniku wszystkich awarii w elektrowniach jądrowych a jakie w wyniku samych prób z bronią jądrową.

            • 4 5

            • dobrze mówi - polać mu.

              Prawda jest też taka, że jest jakaś ilość promieniowania której człowiek potrzebuje - śmiertelność w funkcji promieniowania jest funkcją trochę paraboliczną i jej minimum nie przypada w zerze. Rozpad plutonu to trochę ponad 80 lat, uranu 232 to około 70. Natomiast innych izotopów uranu czas połowicznego rozpadu to nawet kilka milionów lat.

              • 4 0

            • sam jest guzik (napromieniowany)

              woda jest napromieniowana wyniku rozpadów.
              i
              zawiera w sobie pierwiastki niestabilne, które pochodzą z pozostałości trzech reaktorów.
              I tak zdaje sobie sprawę, że promieniowanie tła nie jest szkodliwe, ale aktualnie w rozwalonej elektrowni i okolicach poziom tła jest dość wysoko.
              Poza tym nie chodzi tylko o natężenie, ale też o przenikliwość.
              Co do uranu i plutonu. Tak uran (nie pamiętam numeru) występuje naturalnie a pluton nie. Tylko co to zmienia, skoro już jest w środowisku w dużych ilościach.
              Co ma mi dać porównanie dawki napromieniowania wynikające z awarii lub użycia broni, to nie rozumiem.
              Co do kominka i jego promieniowania, ono występuje (nie jedz popiołu - to nie zdrowe), ale nie sądzę by można porównywać je z natężeniem, przenikliwością i czasem promieniowania które wynikło z katastrofy.

              • 3 4

  • chyba bezpieczna (1)

    Elektrownia w Doel, przedmieście Antwerpii. 4 reaktory, Pracuje od 30 lat.

    • 4 11

    • chyba jednak nie. fukushima też miała 30lat

      poszukaj w goglach tego:
      List of nuclear power accidents by country

      (nie jest pełna)

      • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Szpilman

Prezes zarządu i właściciel firmy Rubo. Firma działa od roku 1991. Początkowo jako spółka cywilna, a od roku 1999 jako spółka z o.o. Obecnie Rubo jest głównym filarem Grupy RUBO skupiającej 5 podmiotów gospodarczych. Zarówno Rubo Sp. z o.o. jak cała grupa wspiera się wyłącznie o kapitał polski. Rubo Sp. z o.o. jest producentem własnych systemów rusztowań oraz hal namiotowych.

Najczęściej czytane