- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (17 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 3 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 4 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (107 opinii)
- 5 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (89 opinii)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
Czy tysiące stoczniowców wrócą do pracy?
Ponad 2 tys. byłych stoczniowców ma szansę na zatrudnienie już w styczniu. Firma Crist, która za 175 mln zł zakupiła suchy dok w Stoczni Gdynia ma wielkie plany rozwoju i związanej z nim rekrutacji. Podobnie jak władze firmy, pełen optymizmu jest też minister skarbu. Czy słusznie?
Gdańska stocznia Crist startowała już w poprzednim przetargu na zakup suchego doku. Ostatecznie wycofała się, gdyż cena była rzekomo za wysoka. Zakupiła za to halę do prefabrykacji kadłubów za prawie 40 mln zł. Cena wywoławcza suchego doku to niemal 100 mln zł. W ostatnim przetargu okazało się, że zbyt wysoka jeszcze niedawno kwota została niemal dwukrotnie przebita. Crist zapłaciła 175 mln zł, przebijając wszystkie oferty. Skąd taka zmiana?
Przez ostatnie miesiące zmiany zaszły w całej światowej gospodarce. Nastroje są coraz lepsze, bo inwestorzy nabrali optymizmu, jest też więcej zamówień w branży stoczniowej. Właściciele stoczni Crist liczą więc, że inwestycja szybko się zwróci. - Kupiliśmy dok, by się rozwijać, a jak będą nowe kontrakty to oczywiście znacznie zwiększymy zatrudnienie - podkreśla Ireneusz Ćwirko, jeden z właścicieli stoczni.
Andrzej Szwarc, dyrektor do spraw modernizacji i rozwoju stoczni Crist mówi nawet o ponad 2 tys. pracowników, których docelowo będzie chciał zatrudnić nowy właściciel suchego doku. - Oczywiście na pracę mogą liczyć byli stoczniowcy, to wykwalifikowani i bardzo doświadczeni fachowcy - zaznacza Andrzej Szwarc.
Rekrutacja ma ruszyć już na początku przyszłego roku. Do tego czasu Crist chce zwiększyć portfel zamówień. Od tego jak bardzo będzie pękaty, zależy ostateczna ilość zatrudnionych. Dziś dla stoczni Crist pracuje ok. 500 osób, firma planuje zatrudniać docelowo nawet 3 tys. osób. Chce budować statki hydrotechniczne, rybackie i służące do obsługi platform wiertniczych.
- Crist ma dobry biznesplan. Są duże szanse, by plany inwestora się powiodły - podkreśla prezes Stoczni Gdynia Patryk Michalak. Jeśli tak się stanie, skorzysta na tym całe Trójmiasto. Masowe zwolnienia w Stoczni Gdynia odbiły się bowiem na lokalnej gospodarce - np. władze SKM otwarcie przyznają, że odczuły to na swoich wynikach finansowych.
Miejsca
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2010-09-17 22:24
a kogo obchodzą jacyś stoczniowcy ?
dostali odprawy i won, codziennie setki innych ludzi traci pracę i nikt się nimi nie przejmuje, , a tu tylko stoczniowcy, górnicy, lekarze , nauczyciele, tylko oni się liczą , bo kupę darmozjadów w związkach zawodowych posiadają, palaczy opon znaczy....
- 13 22
-
2010-09-17 21:40
...nie mam pojęcia , jak taka suwnica mogła się przewrocić(kiedyś), taki kolos... (2)
- 2 9
-
2010-09-17 21:59
a co, nie przewróciła się? (1)
za co te minusy?
- 2 1
-
2010-09-17 22:14
w imię zasad ;)
- 3 0
-
2010-09-17 22:10
Christowi gratulujemy no i zobaczym jak wygeneruje pieniążki na spłatę długu zaciągniętego na zakup doku.
Wszak przemysł stoczniowy to niskorentowna działka.
Ale życzę powodzenia !!!!!!- 9 4
-
2010-09-17 21:39
Guzikiewicz i Śniadek będą palić opony jak nie będą w zarządzie Crista.
np. Honorowy prezes, byle kaska była.- 17 5
-
2010-09-17 21:38
"np. władze SKM otwarcie przyznają, że odczuły to na swoich wynikach finansowych. "
a to ciekawe że tak otwarcie przyznają się.Pewnie na portalu trojmiasto
- 7 1
-
2010-09-17 21:26
Grad jeszcze pracuje i społeczeństwo mu płaci?
Czy ten CRIST to pół CRISTALU ? znowu KuMpLE!!!!!! Mać !!
- 14 9
-
2010-09-17 21:22
"Cena wywoławcza suchego doku to niemal 100 mln zł. W ostatnim przetargu okazało się, że wysoka jeszcze niedawno kwota została niemal dwukrotnie przebita. Crist zapłaciła 175 mln zł, przebijając wszystkie oferty."
I gdzie teraz są komentarze typu "jak byl klient, to trzebabylo sprzedać- bo co z tymi biednym ludzmi wyrzuconymi na bruk z odprawą 60 tyś złotych ??"- 16 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.