• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Francuski koncern krąży. Tym razem umowa ze Strefą

VIK
2 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Airbus Helicopters startuje w przetargu na dostawę śmigłowców dla polskiego wojska. Airbus Helicopters startuje w przetargu na dostawę śmigłowców dla polskiego wojska.

Najpierw była umowa z Politechniką Gdańską, teraz z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Airbus Helicopters, czyli francuski koncern produkujący śmigłowce jak widać robi wszystko, aby zdobyć przychylność. Gra toczy się o przetarg na dostarczenie 70 wielozadaniowych ciężkich śmigłowców dla polskiego wojska.


Czy Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna zyska na tej umowie?


Umowę podpisano na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Parafowała ją Teresa Kamińska, prezes zarządu PSSE oraz Guillaume Faury , prezes Airbus Helicopters.

- Współpraca z tak znamienitym partnerem, dysponującym supernowoczesnymi technologiami to szansa na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw z naszego regionu - mówi prezes Kamińska.

Na czym ma polegać ta współpraca? Porozumienie zakłada "tworzenie efektywnych powiazań pomiędzy rozwojem innowacyjnej nauki i przedsiębiorczości na terenach zarządzanych przez Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną" - podano w komunikacie.

Chodzi o realizację projektów o charakterze rozwojowym dla polskiej gospodarki, tworzenie programów edukacyjnych podnoszących kwalifikacje przyszłych pracowników w sektorze lotniczym, wspólne aplikowanie o środki pomocowe, prezentowanie potencjału inwestorów Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i podległych jej jednostek, czyli Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego i Bałtyckiego Portu Nowych Technologii oraz działania informacyjno-promocyjne.

Strefa to cztery województwa - pomorskie, kujawsko-pomorskie, zachodniopomorskie i wielkopolskiej - gdzie działa ponad 100 firm korzystających z zezwolenia dającego możliwość zwrotu nakładów inwestycyjnych - połowa z nich to firmy małe i średnie. Ponad 100 podmiotów gości też w GPN-T i BPNT.

W czerwcu tego roku na gdańskich targach Balt Military Expo Airbus Helicopters podpisał umowę z Politechniką Gdańską. Chodzi o współpracę naukową. Według zapewnień nasi studenci mają pracować nad konkretnymi rozwiązaniami technicznymi, które będą miały zastosowanie w śmigłowcach produkowanych przez koncern.

Skąd to zainteresowanie francuskiego koncernu polską nauką i biznesem? Firma nie ukrywa, że chce wygrać przetarg na dostarczenie 70 wielozadaniowych ciężkich śmigłowców dla naszego wojska. Chodzi o śmigłowiec EC725 Caracal, który został zaproponowany Polsce w przetargu. Jednostki mają być zdolne do operacji specjalnych, ratownictwa bojowego, transportu taktycznego i ewakuacji medycznej.

- Dzięki wzmocnieniu współpracy, firma Airbus Helicopters jest gotowa przyczynić się do przyszłego rozwoju polskiego rynku śmigłowcowego, zyskując jednocześnie na dostępie do zasobów intelektualnych i przemysłowych kraju - powiedział na Balt Military Expo Jean-Brice Dumont, wiceprezes wykonawczy ds. inżynierii Airbus Helicopters.

Na kieleckich targach francuski koncern pokazał także śmigłowiec bojowy Tiger HAD. Maszyna jest wymieniana jako jeden z następców poradzieckiego Mi-24 w polskiej armii i będzie kluczowa dla zwiększenia zdolności obronnych Polski.

Airbus Helicopters, dawniej Eurocopter, jest częścią Airbus Group, światowego pioniera usług dla przemysłu lotniczego i obronnego. Airbus Helicopters jest liderem wśród producentów śmigłowców, ma 46 proc. udział w rynku śmigłowców cywilnych i służb porządku publicznego. Flota firmy będąca w służbie obejmuje w przybliżeniu 12 tys. śmigłowców użytkowanych przez ponad 3 tys. klientów w około 150 krajach. Międzynarodowa obecność Airbus Helicopters odzwierciedlana jest poprzez spółki zależne i współpracę w 21 krajach, światową sieć centrów usługowych, obiektów szkoleniowych, dystrybutorów i certyfikowanych agentów. Koncern zatrudnia ponad 23 000 pracowników na całym świecie.
VIK

Miejsca

Opinie (41) 1 zablokowana

  • Co pisze o Polsce pracownik francuskiego producenta Mistrali.

    http :// www.wykop.pl/ramka/2142488/co-pisze-o-polsce-pracownik-francuskiego-producenta-mistrali/

    • 4 0

  • Przecież powszechnie wiadomo

    że przetargi przetargami a wygrają i tak "amrykańce" z black hawkiem i apachem... Włosi odpadną w przebiegach za to co robią ze Świdnikiem i Sokołem (wstrzymana produkcja części zamiennych). Francuzi mało "polityczni" z uwagi na proamerykańskie frakcje w naszym kraju.

    • 1 1

  • pieniądz i pocisk

    Jeśli się zbroi armię, to trzeba wybrać najlepszy sprzęt spełniający wymogi taktyki obronnej kraju. Zanim się to zrobi trzeba zrobić przesiewkę i odrzucić oferty które pomogą okrężna drogą w finansowaniu potencjalnych przeciwników. Problem pojawia się, jeśli jakiś sprzęt wybija się zdecydowanie ponad pozostałe, ale jego zakup wspiera przeciwnika. Jeśli przeciwnik dostaje do ręki pieniądze, staje się nieprzewidywalny - nigdy nie wiadomo co za to sobie kupi. Jeśli ma lepszy sprzęt, to przynajmniej wiadomo czego się spodziewać. Można to zaakceptować, o ile istnieje możliwość eliminacji działania sprzętu przeciwnika. Jeśli nie, to zaczyna się wyścig, który wygra ten, kto dłużej utrzyma zdolność kupowania przewagi.

    Obecnie wojny wygrywa się pieniędzmi i możliwościami zakładania blokad gospodarczych. Zwykli żołnierze stracili znaczenie z uwagi na doskonałość broni. Istotna jest organizacja ludności cywilnej i środków jej ochrony.

    • 3 0

  • Jak tak dobre jak ich samochody to dziękuję

    wole made in u.s.a.

    • 6 0

  • a moze cos konkretnego

    ja tez moge podpisać umowe ze sterfa na realizacje potencjalnych projektów w projekcie z zagazowaniem 0 EU słownie "zero"

    • 0 0

  • Francuska myśl techniczna i rozwiązania praktyczne są zawsze i absolutnie mistrzostwem świta.

    Problemem jest jednak wykonanie i jakość surowców i materiałów. Prototypy i serie próbne zawsze spełniają wszystkie założenia pod względem niezawodności i jakości. Niestety, po wdrożeniu produkcji pojawia się chęć obniżenia kosztów i zwiększenia zysków... I tak zamiast elementów Siemensa można zastosować teoretycznie takie same elementy z Meksyku... albo jeszcze tańsze z Tajlandii....ale najtańsze są z Zimbabwe !!!! I tak zastosowanie produkcji meksykańskiej zwiększy awaryjność z 1 na 10 tys do 3 na 10 tys, czyli o 0,2 promille, tajlandzkie komponenty o dalsze 0,4 promille.... aż dojdziemy do najtańszych i 3 % wad. Zbyt spadnie radykalnie o 90% i produkcję się zamknie...Tak to bywa z Francuzami.....

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Ciechowicz

Wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza. Nadzoruje prace Regionalnej Instytucji Finansującej, Działu Promocji oraz Centrum Obsługi Inwestora. Wcześniej pełnił funkcję wicedyrektora Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Współtwórca struktur wdrażania i zarządzania Funduszami Europejskimi na poziomie regionu. Współnadzorował realizację Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego w województwie pomorskim w latach 2004 - 2006, w ramach...

Najczęściej czytane