• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Gawron" zostanie patrolowcem, a stocznie zostaną skonsolidowane - ogłosił premier

Wioletta Kakowska-Mehring
26 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Artyleria główna ORP Ślązak do naprawy
Czy z korwety uda się zrobić patrolowiec? Czy z korwety uda się zrobić patrolowiec?

Prace przy "Gawronie" zostaną wznowione - poinformował o tym premier Donald Tusk na drawskim poligonie, gdzie trwają ćwiczenia wojskowe Anakonda-12. Szef rządu zaznaczył jednak, że "Gawron" nie będzie korwetą, lecz patrolowcem. Przy okazji premier wypowiedział się na temat przyszłości dwóch gdyńskich stoczni.



Budowę korwety przerwano w lutym tego roku, po 10 latach prac. Resort obrony narodowej zapowiedział wówczas, że rozpoczyna poszukiwania chętnego na zakup tej "najdroższej motorówki świata" - jak niedokończony okręt nazwał sam Minister Obrony Narodowej.

Z kolei w maju - po dokonaniu pewnych wyliczeń - resort zmienił zdanie i zaczął rozważać przebudowę korwety na patrolowiec. Wtedy jednak ostatecznej decyzji nie podjęto.

Do tej pory na budowę "Gawrona" wydano ok. 450 mln zł, a na jego dokończenie - jako korwety - potrzebny byłby jeszcze miliard. Z kolei przebudowa na patrolowiec pochłonie "tylko" 100 mln zł.

Sądowym wystąpieniem na poligonie, premier "namaścił" ten pomysł.

Taka decyzji, czyli kontynuowanie budowy, nikogo nie zaskoczyła. - Trzeba było podjąć decyzję o kontynuacji, bo inaczej sprawą musiałby zająć się prokurator - ocenia Władysław Jaszowski, prezes zarządu Promare, wydawcy magazynu "Namiary na Morze i Handel". - Jednak żaden porządny patrolowiec z tego nie wyjdzie.

Zdecydowanie bardziej sensacyjna okazała się druga część wypowiedzi, czyli informacja o "konsolidacji" - jak wyraził się premier Tusk - Stoczni Remontowej NautaStoczni Marynarki Wojennej. Premier stwierdził, że tego będzie wymagała kontynuacja projektu "Gawron".

Jak oceniasz decyzję w sprawie „Gawrona”?

Pytanie, co za tym stwierdzeniem się kryje? Projekt budowy "Gawrona" był realizowany przez SMW. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że taki był jego cel, czyli żywienie stoczni przez 10 lat. Dziś stocznia znajduje się w upadłości likwidacyjnej. Właścicielem zakładu jest Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP ma ponad 99 proc. akcji, pozostałymi dysponuje Ministerstwo Obrony Narodowej), zresztą tak jak i Nauty.

Problem w tym, czy Nautę stać na taki mariaż?

- Stocznia Nauta ostatnio wzmocniła swoją pozycję, szła do przodu. Ten rok zapowiada się nieźle, gdyż zarobiła dużo na remontach okrętów podwodnych. Czy te pieniądze ma teraz wnieść na ratowanie Stoczni Marynarki Wojennej? Mam wrażenie, że chodzi o załatwienie kłopotów SMW, kosztem Nauty - twierdzi Władysław Jaszowski.

Jest jeszcze jeden problem. Nauta kupiła część terenów po Stoczni Gdynia i tam się przeniosła. Dawny teren zakładu ma być sprzedany, a środki mają być przeznaczone na spłatę pożyczki zaciągniętej na zakup majątku Stoczni Gdynia.

- Tym bardziej nie widzę w tym sensu - mówi Władysław Jaszowski. - Nauta poniosła koszty przeprowadzki. Cóż, właściciel może zrobić wszystko. Obie stocznie przecież tak naprawdę należą do państwa. Kiedyś Nauta stała się inwestorem kupującym majątek Stoczni Gdynia, bo po katarskiej wpadce trzeba było "posprzątać", więc dziś może ratować Stocznie Marynarki Wojennej. Uważam jednak, że ten pomysł jest zły - ocenia Jaszowski i przypomina, że trzeba było łączyć te stocznie, kiedy był na to czas.

A taki był 3-4 lata temu. Wówczas to stocznia Nauta zabiegała o takie połączenie. Niestety, nie udało się. Mówi się, że nie wyszło, bo związki zawodowe na to nie pozwoliły. Jeszcze niedawno z kolei mówiło się o połączeniu tej gdyńskiej stoczni ze Szczecińską Stocznią Remontową Gryfia i Morską Stocznią Remontową ze Świnoujścia. Właścicielem wszystkich trzech jest fundusz inwestycyjny Agencji Rozwoju Przemysłu. Mówiono o holdingu, który miał budować Patryk Michalak, ostatni prezes Stoczni Gdynia. Na razie oficjalnie mówi się o połączeniu Gryfii i Morskiej. Jeszcze wczoraj na spotkaniu związki zawodowe działające w tych trzech stoczniach remontowych zastanawiały się czy powołać międzyzakładowy komitet protestacyjny, bo obawiają się skutków tej... konsolidacji.

Słowo "konsolidacja" stało się więc kluczowe i to, co premier używają go miał myśli, czy tylko współpracę czy "związek" na stałe. Zresztą słów i obietnic na poligonie było więcej. Premier zadeklarował też istotne zmiany w programie zakupu śmigłowców dla wojska. W marcu MON ogłosił przetarg na 26 maszyn. Tusk stwierdził, że od razu trzeba kupić 70 śmigłowców. Dodał, że marynarka wojenna zostanie też dozbrojona m.in. w łodzie podwodne, niszczyciele min.

Trojmiasto.pl ma swoją redakcję w Gdyni!
Dzięki temu będziemy jeszcze bliżej mieszkańców Gdyni i ich problemów.
Pracujemy na trzecim piętrze Transatlantyka, przy
Placu Kaszubskim 17/307 zobacz na mapie Gdyni.
Piszcie do nas na adres
gdynia@trojmiasto.pl, dzwońcie pod nr 58 321 95 50 lub po prostu przychodźcie.

Miejsca

Opinie (159) 5 zablokowanych

  • Przebudowa Gawrona

    To dobry pomysł Baltyk jest za mały na korwety ,no chyba że MW chce podbić atlantyk

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane