- 1 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (176 opinii)
- 2 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (42 opinie)
- 3 Złoty polski ma już 100 lat (136 opinii)
- 4 Alan Aleksandrowicz wiceprezesem Portu Gdańsk (101 opinii)
- 5 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (125 opinii)
- 6 Jest umowa na czarter FSRU (20 opinii)
Gaz-System planuje pływający terminal gazowy na Zatoce Gdańskiej
19 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Gaz-System podpisał umowę czarteru pierwszej w Polsce jednostki FSRU
Gaz-System rozważa budowę terminalu regazyfikacyjnego w rejonie Zatoki Gdańskiej. Ma on przeładowywać do 10 mld m sześc. gazu rocznie. Ma być to gazowiec, zaadaptowany na potrzeby magazynowania i regazyfikacji gazu skroplonego, typu FSRU (Floating Storage Regasification Unit). To kontynuacja projektu, którego plany sięgają 2008 roku.
Terminal gazowy na Pomorzu to odświeżony projekt, w którego budowę miało być zaangażowane Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Plany realizacji inwestycji sięgają 2008 roku, a jej koszt szacowano wówczas na ok. 800 mln zł. W 2010 roku zawieszono jednak inwestycję, a jednym z powodów było to, że nie trafiła ona na listę projektów energetycznych, które dofinansować miała Unia Europejska.
- Historycznie, PGNiG za sprawą spółki Polskie LNG, było faktycznie zaangażowane w początkowym etapie budowy Gazoportu w Świnoujściu. W 2008 roku udziały w PLNG przejęła od PGNiG spółka Gaz-System i ten podmiot odpowiada obecnie za budowę tego typu infrastruktury w Polsce - tłumaczy Rafał Pazura, rzecznik prasowy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Czytaj też: Terminal gazowy na Pomorzu. Lotos szykuje się do inwestycji
Rada Nadzorcza spółki pozytywnie zaopiniowała Strategię Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System do 2025 roku. W ciągu najbliższych dziesięciu lat spółka planuje koncentrować swoje działania na inwestycjach, które pozwolą zwiększyć przepustowość polskiej sieci przesyłowej gazu ziemnego oraz stworzyć techniczne możliwości do transportu gazu z różnych źródeł i kierunków.
Efektem realizacji strategii ma być budowa w kraju kolejnych ponad 2 tys. km nowoczesnych gazociągów przesyłowych do 2025 roku oraz zapewnienie dostępu do globalnych rynków gazu dzięki efektywnemu wykorzystaniu Terminalu LNG na polskim wybrzeżu. Powstaną nowe połączenia transgraniczne. Gaz-System chce stworzyć w kraju fizyczny hub gazowy, pełniący rolę regionalnego centrum obrotu gazem.
- Sytuacja, jaką mamy obecnie na polskim rynku gazu jest szczególna. Nowe inwestycje w infrastrukturę przesyłową w połączeniu z Terminalem LNG w Świnoujściu zupełnie odmienią funkcjonujący obecnie model importowy. Realizacja strategii spółki pełni kluczową rolę w tym procesie. Nasze zasadnicze cele koncentrują się już nie tylko na zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego i radzeniu sobie w sytuacjach kryzysowych. Obecnie projektujemy nowe techniczne zdolności przesyłowe systemu i tworzymy taki rynek gazu, na którym możliwa będzie pełna alternatywa w doborze dostawców gazu do Polski i całkowita niezależność od dostaw z któregokolwiek kierunku. Ambicją Gaz-System jest stać się silną, konkurencyjną spółką przesyłową w Europie Środkowo-Wschodniej, która posiada połączenia między różnymi źródłami produkcji gazu ziemnego i systemami ościennymi, gdzie prowadzą działalność potencjalni odbiorcy gazu. Liberalizacja, której podstawą będzie elastyczność wyboru surowca z różnych źródeł i kierunków zapewni naszym obecnym i przyszłym klientom optymalne, konkurencyjne warunki biznesowe - twierdzi Tomasz Stępień, prezes zarządu Gaz-Sytem.
Pływający terminal regazyfikacyjny (Floating Storage Regasification Unit) ma być częścią podmorskiego gazociągu o długości ok. 40 km, łączącego magazyny gazu w Kosakowie ze stacją redukcyjno-pomiarową Grupy Lotos. Według planów punkt przeładunkowy zlokalizowany ma być na wodach Zatoki Puckiej, w odległości ok. 7 km od miejscowości Mechelinki. Terminal ma w ciągu roku odbierać do 1,5 mld m sześc. gazu.
Więcej: Pływający terminal. Wszystko zależy od zapotrzebowania na gaz
Podobne instalacje działają już u naszych sąsiadów. Od 2015 roku pływający terminal LNG działa w litewskim porcie Kłajpeda. To gazowiec adaptowany na potrzeby magazynowania i regazyfikacji gazu skroplonego, typu FSRU. Zakotwiczony jest w pobliżu specjalnie przygotowanego dla niego nabrzeża. Jednostkę nazwano symbolicznie "Independence", gdyż ma ona zagwarantować Litwie, a docelowo regionowi państw bałtyckich, niezależność energetyczną. "Indpendence" ma ok. 300 m długości i ma na pokładzie cztery zbiorniki mogące pomieścić 170 tys. m sześc. LNG - z tego powodu terminal nie może przyjmować największych gazowców Q-Flex i Q-Max, mieszczących ponad 200 tys. m sześc. LNG. Płynny surowiec po regazyfikacji jest natychmiast wtłaczany do sieci.
Terminal LNG w porcie Kłajpeda.
Opinie (33)
-
2016-05-20 10:59
Dywersyfikacja to najbardziej strategiczna i kluczowa sprawa
inne kwestie są drugorzędne
- 2 0
-
2016-05-21 20:28
A co leży na dnie Bałtyku takie tam ................
Sprawdź
- 2 1
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.