• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Impas w sprawie Stoczni Gdańsk. Na gdańskich pochylniach będzie budować Nauta

Wioletta Kakowska-Mehring, Robert Kiewlicz
25 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W środę o losy gdańskiej stoczni i plany ARP względem stoczniowego rynku wypytywali parlamentarzyści z Komisji Skarbu Państwa. Poza ostrożną deklaracją walki o przyszłość Stoczni Gdańsk z ust jej udziałowców nie padły żadne konkrety. W środę o losy gdańskiej stoczni i plany ARP względem stoczniowego rynku wypytywali parlamentarzyści z Komisji Skarbu Państwa. Poza ostrożną deklaracją walki o przyszłość Stoczni Gdańsk z ust jej udziałowców nie padły żadne konkrety.

W poniedziałek w Gdańsku na pochylni w sąsiedztwie słynnych stoczniowych dźwigów ma się rozpocząć budowa kadłuba statku PSV dla norweskiego armatora. Tym razem jednak nie będzie budowała go Stocznia Gdańsk, a Stocznia Remontowa Nauta.


Stocznia Nauta rozpoczyna budowę częściowo wyposażonego kadłuba statku typu PSV (Platform Supply Vessel), dla norweskiego kontrahenta Hellesøy Verft AS, w oparciu o projekt VS4411 DF PSV. Stocznia Nauta rozpoczyna budowę częściowo wyposażonego kadłuba statku typu PSV (Platform Supply Vessel), dla norweskiego kontrahenta Hellesøy Verft AS, w oparciu o projekt VS4411 DF PSV.

O rozpoczęciu budowy poinformował na spotkaniu Sejmowej Komisji Skarbu Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu. - Mam nadzieję, że do końca sierpnia podpiszemy jeszcze 4 kontrakty - stwierdził Dąbrowski i nie wykluczył, że Stocznia Gdańsk mogłaby podjąć współpracę przy tych projektach.

Poza tą przyjazną deklaracją na froncie walki o przyszłość Stoczni Gdańsk między jej udziałowcami, czyli Gdańsk Shipyard Group i Agencją Rozwoju Przemysłu, bez zmian. Wczoraj o losy gdańskiej stoczni, ale także o plany ARP względem stoczniowego rynku wypytywali parlamentarzyści z Komisji Skarbu Państwa. Na pytania odpowiadał Rafał Baniak, wiceminister skarbu oraz prezes ARP. O sytuacji zakładów mieli okazję opowiedzieć ich prezesi.

Według wiceminister skarbu, polski przemysł stoczniowy ma szansę na sukces na rynku remontów dużych jednostek, budów specjalistycznych statków oraz na rynku offshore z uwzględnieniem energetyki wiatrowej. - Chodzi o budowę konstrukcji stalowych oraz wyspecjalizowanych statków do obsługi inwestycji morskich. Dodatkowo planowana rozbudowa marynarki wojennej może stanowić podstawę do dalszej budowy pozycji polskich stoczni na rynku oraz ich rozwoju - podkreślił Baniak.

Prezes Dąbrowski z kolei zapewnił, że celem strategicznym ARP jest to, by aktywa na polskim wybrzeżu oraz kompetencje polskich pracowników z sektora stoczniowego były wykorzystywane w maksymalnym stopniu. Łączne zaangażowanie ARP w ten sektor to ok. 1 mld 100 mln zł, a w zakładach, w których ARP ma udziały w sumie pracuje 5 tys. osób, z czego ponad 1,5 tys. w Stoczni Gdańsk. I właśnie zdaniem prezesa ARP z tym zakładem jest największy problem. Nauta, stocznie remontowe ze Szczecina i Świnoujścia, Energomontaż Północ Gdynia czy Crist, są na plusie. Rosną im przychody, wzrasta produkcja. Z kolei Stocznia Gdańsk przy zaangażowaniu 150 mln zł (pożyczka od ARP) w ubiegłym roku odnotowała wzrost przychodów o 24 mln zł, a strata wyniosła 154 mln zł.

Czy Stocznia Gdańsk złoży wniosek o upadłość?


Czytaj też: "Chcemy, ale nie możemy..." Tak wygląda współczesna walka o rynek - mówi prezes Stoczni Gdańsk

"Zarzuty" starał się odpierać Andrzej Stokłosa, prezes Stoczni Gdańsk. Zdaniem władz stoczni kłopoty zakładu zaczęły się już w 2008 roku, kiedy okazało się, że Komisja Europejska wyliczyła pomoc publiczną kilkanaście razy wyższą niż zakładał inwestor. Miało być 60 mln zł, wyszło, że jest od 500 do 700 mln zł. Do tego starty zakładu w tamtym momencie były wyższe, niż zakładano. ARP zamiast dokapitalizować Stocznię, udzieliło jej pożyczki w wysokości 150 mln zł, która w większości i tak poszła na spłatę "starych" długów, czyli zobowiązań sprzed prywatyzacji. Do tego Stocznia została zmuszona do utrzymania miejsc pracy i przerobu określonej ilości stali. Na to nałożył się kryzys na rynku budów statków. Dziś według prezesa Stocznia w końcu ma szanse na wyjście z kłopotów. Już może ograniczyć zatrudnienie, nie musi trzymać limitów na stal, czyli może zrezygnować z nieopłacalnych budów. Za to ma coraz więcej zamówień na wieże wiatrowe i konstrukcje stalowe.

Spotkanie komisji trwało trzy godziny. Pierwszą zajęły analizy rynku i przedstawienie sytuacji zakładów. Przez drugą godzinę trwało zadawanie pytań przez posłów. Padło ich wiele. Przede wszystkim pytano o to czy Stocznia Gdańsk upadnie, czy ARP ma wariant na taka sytuację, czy resort skarbu i ARP mają dokumenty finansowe i biznesplan Stoczni Gdańsk, czy jest szansa aby Agencja porozumiała się z GSG oraz czy ARP buduje konkurencyjną stoczniową grupę. Pytano także o losy połączonych stoczni z wybrzeża zachodniego. Pytań wiele, a tylko godzina na odpowiedzi. Przełomu w sprawie więc nie było, ARP i resort skarbu pozostał przy swoim stanowisku na temat Stoczni Gdańsk.

Czytaj też: ARP nie idzie na ustępstwa w sprawie Stoczni Gdańsk

- Celem spotkania było pozyskanie wiedzy. Chodziło o to, aby wszystkie strony mogły się wypowiedzieć ze wszystkich możliwych perspektyw. Jakaś prawda jeśli chodzi o sytuację Stoczni Gdańsk powoli się odsłania - powiedział Tadeusz Aziewicz, poseł PO i przewodniczący sejmowej komisji skarbu. - Spotkanie pokazało też dystans ARP i resortu skarbu do propozycji Stoczni Gdańsk, a właściwie pokazało nierealność tych propozycji. Nie można wymagać przecież od szefa ARP, aby czynił coś, co może postawić go przez poważnymi konsekwencjami prawnymi. Ważne było też oświadczenie wiceministra Rafała Baniaka, które padło na samo zakończenie obrad komisji, że liczy się on z upadłością Stoczni Gdańsk. Mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale jest to jeden z możliwych wariantów. W takim kontekście rząd przygotowuje wszystko to, co leży w jego obowiązkach - szuka przestrzeni umożliwiającej złagodzenie problemów społecznych. Decyzje w tym momencie są w rękach właścicieli. Inwestor ukraiński, z czego się cieszę, demonstruje wolę walki i widać w nich determinację.

Co teraz? W przyszły wtorek ma dojść do spotkania ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego z Siergiejem Tarutą, właścicielem stoczni. Na 8 sierpnia zaplanowano walne zgromadzenie akcjonariuszy Stoczni.

Miejsca

Opinie (49)

  • hehehe

    Napiszcie ze termin oddania jednostki to styczeń 2014. FIZYCZNIE NIE MOŻLIWE DO WYKONANIA!!!!!!!

    • 18 2

  • (5)

    Jak czytam komentarze to widze ze mamy samych specjalistow stoczniowych. moze zamiast pisac "nauta nie da rady" , " crist padnie" itp , wstancie z kanap zgloscie sie tam do pracy i wtedy napewno bedzie ok.

    • 9 25

    • abc

      a myślisz że kto opisuje tą sytuację w komentarzach??? Ci co tam pracują , wiedzą o czym mowa!!!

      • 13 4

    • abc (1)

      ale po co przecie jest buc zwany nieukiem w konremie, stadko gęsi i TW - toć to sam kfiat kadry stoczniowej. ale co to bedzie , bo mewa doniosła , ze buc musi sie pakowac bo przychodzi spadochroniarz z cristu, oj, oj ,ojojo ... robota ruszy z kopyta jak na beludze

      • 7 0

      • no dobra a co ze stratami

        • 6 0

    • o jakim spadochroniarzu mowisz czyzby niejaki pan ł (1)

      • 7 0

      • spadochroniarz

        tak , oczywiście , że o tej osobie piszę - buc się już pakuje , gęsi przygotowują do odlotu tylko TW nie wie co robić a koleś palacza ma być uzdrowicielem czegoś co zniszczono ale to tylko kryska śpiewała jesteś lekiem na całe zło ale to była piosenka nie życie no ale oni mylą rzecywistość z fikcja a to nie matrix.

        • 5 0

  • 500

    stocznia gdanska- jakieś 500 osob robi w produkcji reszta czyli 1000 siedzi za biurkami lub w magazynach i pobiera kasę. To się mie mogło udać. Takiego guzikiewicza juz nikt do roboty nie przyjmie, wiec gruby będzie walczyć do końca opowiadając nieprawdopodobne rzeczy. A stoczniowcy maja w nosie, czy będą robic dla ukrainca, remontowej czy nauty - my chcemy miec tylko dobre wypłaty płacone w terminie i święty spokój.

    • 18 2

  • bedzie dobrze

    • 2 9

  • Czy Nauta kupiła juz Pałac Kultury?

    • 14 4

  • Kadłub a nie statek (2)

    Budować kadłub to co innego niż statek. Dla znających się na rzeczy nie trzeba wyjaśnień ale autor artykułu ma chyba poważne luki w rozróżnianiu a może świadomie wprowadza opinię publiczną w błąd, chociaż enigmatyczny podpis pod zdjęciem częściowo wyjaśnia problem. Natomiast co do relacji z obrad Komisji, dlaczego autor jak również żaden z posłów, po oświadczeniu Pana Ministra że celem działań ARP-u jest doprowadzenie stoczni w których Skarb Państwa ma udziały do prywatyzacji, nie zapytał Pana Ministra czy ten cel ma zakończyć się tak jak w stoczni Gdynia i Szczecinie , które były prywatne i zostały w tym samym celu upaństwowione a to samo dziś dzieje się ze stocznią Crist. Dlaczego nie było odpowiedniej reakcji gdy po oświadczeniu Pana Ministra, że nie widział biznesplanu Prezes stoczni Gdańsk oświadczył, że taki dokument złożył w dniu 28.05 w Ministerstwie. Dlaczego żaden z posłów nie zwrócił uwagi na przekłamaną informację dot. zatrudnienia w stoczni Crist w informacji podano ponad 1300 pracowników a faktycznie jest tylko ~50 osób pozostali to firmy i samozatrudnienie. Dlaczego nikt formalnie nie spytał przedstawiciela stoczni Crist co należy rozumieć czytając art. Gazety Wyborczej z 19.07 gdzie w podtytule informuje się potencjalnych czytelników, że Prezesi Cristu wprowadzili stocznię do strefy euro a wyprowadzili ze strefy gdzie liczy się Kodeks Pracy, związki zawodowa i ZUS. Czy to oznacza, że w stoczni Crist, którą tak zachwalał Pan Minister, prawo pracy nic nie znaczy, czy to znaczy, że wbrew Konstytucji RP zabrania się prawa do swobodnego zrzeszania się, czy to znaczy, że w stoczni Crist składki ZUS na emeryturę, rentę, chorobowe itp. uważa się za coś niegodziwe i świadomie łamie się prawo . Dlaczego nikt nie zapytał co się stało , że ARP jest w 99,9% właścicielem terenów po stoczni Gdańskiej przejętych w latach 90-tych przez Synergię 99 i co z tymi terenami zamierza robić ARP. A może tu jest odpowiedź dla Radnych Gdańska ile i kto zainwestował w budowę Nowej Wałowej. Tych pytań można by jeszcze zadać kilkanaście ale jak się pisze na zamówienie aby wykazać, że stocznia Gdańska musi być zlikwidowana to mamy takie a nie inne artykuły.

    • 23 2

    • ufo z marsa uzupełnienie (1)

      masz rację w 100%.Crist to dziś dziwna firma. niby prywatna ale panstwowa niby sa weksle zarządu na pozyczki z ARP 150 mln + kredyt bankowy 50 mln , nie mówię tu o 25 mln zł dodatkowych z ARP jakie dostał Crist za posrednictwem Nauty za dzierżawę suchego doku, który Naucie był potrzebny jak umarłemu kadzidło. - dzierżawa ta przynosi straty i to spore , - tak ale tu nie chodzi o Naute lecz o to by Crist miał kasę. jakie są wyniki Cristu za 2012 r. tego nikt nie wie, jakie sa wyniki na Innovation? dlaczego Vidar jeszcze nie skonczony?Wizje zbawców polskiego przemysłu okretowego pękają jak banki mydlane tylko czemu to podatnik ma placic za chore pomysły ARP i MARS.Psudostoczniowcy z Cristu dzis za poparciem arp wchodzą do Nauty i realizują zamowienia swoich politycznych mocodawców o utworzeniu osrodka stoczniowego w Gdansku na terenach dawnej stoczni Gdanskiej ( nie tej , ktorej właścicielem jest ISD i ARP) lecz pozostałych terenach -Synergia i inne.Dąży się - co widac wyraźnie do zlikwidowania obecnej Stoczni Gdanskiej a po co? a po to by zrealizować ustalenia Unii Europejskiej o tym by w Polsce były 2 stocznie produkcyjne - jedna w Trójmieście , druga w Szczecinie.ARP wie , że w tle są miliardy zł wyrzucone na bezsensowne projekty i po prostu boja się, że jak zmieni sie władza Polsce to pierwsze co sie stanie to zapytani zostaną dlaczego zmarnowali publiczne pieniądze. Oni tego boją się, czuja juz oddech kaczora na plecach.

      • 12 1

      • Może powinien umyć zęby i nie będzie czuć?

        • 4 0

  • oszołomy

    Moze trzeba powołać jeszcze jedne związki zawodowe? Jak jest kilka to lepiej grabią .A te 3,6mln. euro to zostało juz podzielone przez Guzikiewicza, Dudę i Śniadka??

    • 9 7

  • KONIEC KONREM NAUTY (6)

    Ś.P. KONREM NAUTA

    • 14 2

    • (5)

      ty jestes końcem konrem ma sie swietnie chociazby produkuje sekcje dla klevena jak myslisz po co by inwestowali w gdynskie tereny stoczniowe a tacy jak ty piszacy takie teksty to pewnie byli pracownicy zwykle pijaczyny albo opierdalacze i cwaniaki wez sie za robote a nie za pisanie takich komentarzy

      • 2 13

      • ś.p. konrem nauta

        nie rób sobie jaj. konrem skończył się w ubiegłym roku.nie ma żadnych nowych zamówień z klevena. nie wiem czy inwestowali jeżeli tak to popełnili przestępstwo bo wydali pieniądze na nie swój majatek, pieniądze których nie odzyskają bo skąd - wszyscy wiedzą - oprócz ciebie - ze konrem już nie placi regularnie tak jak dawniej a co do robot dla klevena to popatrz sobie na zdjecie na ich stroniczce internetowej - blok który widzisz na pontonie jest nie skończony w tym nie pomalowany co widać gołym okiem a mewa nautowska donosi ze konrem ma strate prawie 3 mln zł, ludzie uciekają stamtąd. i o czym moiwisz ?

        • 11 0

      • (1)

        spytaj się co gesiaki zrobily z blachami

        • 1 1

        • blachy konremu

          o co tu chodzi?

          • 0 1

      • (1)

        Ty to musisz tam ładnie się zajmować produkcją w konremie
        hahahahahaha

        Tam właśnie zostali opierdalacze i cwaniaki

        • 0 0

        • Wlasnie Ś.P. Konrem sie zesrał i co? nadal nie wierzycie w to? zmieniło się tylko zadłużenie na 9 mln

          • 0 0

  • (1)

    A kiedy startują

    • 1 1

    • beb

      jak bedzie lotnisko na Oruni

      • 1 0

  • łajdacy bandyci krętacze złodzieje i oszuści rządzą krajem wiec mamy taką smutną rzeczywistość

    Stocznia jako stocznia funkcjonowała by doskonale ale pierwszy problem to złodzieje właściciele i kurka setki podwykonawców po co ??? Do kija po co?/ bagno zrobili ludzi zatrudniają bez umów albo o dzieło albo o podtarcie d*py jakiś świstek!!!! Można by tu do rana opisywać ale ja spitalam z tąd i mam w d*pie polski rząd nieudaczników wonnnnnnnnnnnnn!!!!!!!

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Kalicki

Absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni oraz Strathclyde University (MBA). Od początku pracy...

Najczęściej czytane