O giełdowych debiutach, innowacyjnym potencjale tkwiącym w pomorskich firmach oraz o tym jak znaleźć inwestora dla nowego pomysłu na biznes rozmawiamy z Arturem Petkiewiczem, prezesem PL Consulting, autoryzowanym doradcą NewConnect.
Skąd bierze się zainteresowanie rynkiem NewConnect wśród firm? Czy jest to jedynie sposób na pozyskanie kapitału?
Artur Petkiewicz: - Trzeba podzielić to na dwie grupy. Pierwsza to firmy dojrzałe, którym potrzeba kapitału, a kredyt jest dla nich zbyt drogi lub niedostępny. Dzięki pozyskaniu inwestora taka spółka ma zapewnione finansowanie. W zamian za kilka procent kapitału może dostać nawet kilka milionów złotych. Drugą grupą są startupy. Obecnie inwestorzy bardzo interesują się takimi firmami. Ze względu na sytuację na rynku najlepiej sprzedają się teraz
inwestycje do 2 mln zł. 70 proc. to właśnie startupy, 30 to firmy dojrzałe. Spółki pozyskujemy z parków naukowo - technologicznych, ale także sami pomysłodawcy zgłaszają się do nas ze swoimi pomysłami na biznes.
Jakie pomysły na biznes mają największą szansę na pozyskanie inwestora? Czym takiego inwestora można zainteresować? - Patrzą na prognozy spółek i pomysł na biznes. Pomysł musi być innowacyjny. To musi być coś czego jeszcze na rynku nie było. Jest dużo innowacyjnych projektów jednak 90 proc. skuteczności tego, że dany projekt się sprzeda stanowią ludzie, którzy pracują przy danym biznesie. Przed wejściem inwestycyjnym odbywa się wiele spotkań z pomysłodawcami. Ważne jest, aby właściciel takiej firmy nie specjalizował się jedynie w swojej branży. Musi on także widzieć co nieco na temat rynku i finansów spółki.
W każdej z tych spółek jest prezes. Przeważnie jest to główny pomysłodawca projektu. Nie zawsze jest to dobre rozwiązanie. Osoba, która jest świetnym programistą nie zawsze jest medialna i nie zawsze potrafi sprzedać swój pomysł inwestorom. Zdarza się, że w takich przypadkach my wchodzimy jako bezpośredni doradca zarządu. Reprezentujemy firmę przy prezentacjach i prowadzimy rozmowy z inwestorami.
Czy jest obecnie moda na jakąś branżę? - 90 proc. firm zajmuje się wszelkimi technologiami około informatycznymi. Od programowania gier na Facebooka, poprzez aplikacje na Androida czy iPhona. Takie rzeczy są bardzo na czasie i jest możliwość ugrania na tym sporych pieniędzy. Następną dziedziną są odnawialne źródła energii. Pracujemy obecnie nad dwoma startupami z tej dziedziny na Pomorzu. Pierwszy związany jest z fotowoltaiką i kolektorami słonecznym, drugi z małymi elektrowniami wodnymi. Mamy projekt na kilka takich elektrowni w rejonie Pomorza. Mają one powstać w specjalnie zaadaptowanych starych młynach. Obydwie spółki zadebiutują prawdopodobnie w pierwszym kwartale 2012 roku. Przygotowujemy właśnie wszystkie potrzebne dokumenty inwestycyjne.
NewConnect to rynek akcji Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, prowadzony poza rynkiem regulowanym w formule alternatywnego systemu obrotu. Pierwsza sesja odbyła się 30 sierpnia 2007. Rynek NewConnect przeznaczony jest dla powstających bądź młodych firm o stosunkowo niewielkiej przewidywanej kapitalizacji (do ok. 20 mln zł), działających w sektorach tzw. nowych technologii: IT, media elektroniczne, biotechnologia, energia alternatywna itp., opartych głównie na aktywach niematerialnych
Kim są osoby, które dedydują się na inwestowanie w startupy, czyli przedsięwzięcia objęte dużym ryzykiem? - Nie są to Aniołowie Biznesu. Większość inwestorów jakich mamy w portfelu stanowią osoby prywatne. Dysponujące kapitałem ok. kilku milionów złotych. Kilkunastu z nich stara się kupować wszystko jeśli chodzi o startupy. Wychodzą z takiego założenie, że zainwestują milion w 10 pomysłów. Nawet jeśli siedem z nich nie wypali, to te trzy dadzą im taką stopę zwrotu, że z nawiązką pokryją wcześniejsze straty.
Jakich zysków może się spodziewać potencjalny inwestor?- Staramy się aby stopa zwrotu dla inwestora była na poziomie 20 - 25 proc. rocznie. Z punktu widzenia spółki, to nie jest zbyt ważne. Dla nich ważne jest, że mają zapewniony lock-up. Spółki innowacyjne niechętnie sprzedają swoje udziały, bo wierzą, że ciągu kilku lat wartość ich akcji osiągnie kosmiczne poziomy i tak często się zdarza.
Szykują się ciekawe debiuty w najbliższym czasie? - Na początek 2012 roku planujemy ok pięciu debiutów dotyczących startupów. Przygotowujemy właśnie dokumenty informacyjne i memoranda dla inwestorów. Dwie kolejne spółki to dojrzałe firmy, które od kilku lat działają już na rynku i przynoszą zyski. Natomiast trudniej jest dla nich pozyskać kapitał ze względu na obecną sytuację ekonomiczną. Zajmujemy się także spółką, która ma zamiar na Pomorzu otworzyć sieć hoteli. Jak wypadną te debiuty? Jest bardzo duże lobby jeśli chodzi o spółki z południa Polski. Jednak w naszych parkach otwierają się kolejne ciekawe firmy i widzę w nich duży potencjał.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy