• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jest projekt poselski. Pracodawca będzie wiedział, kto się zaszczepił

Wioletta Kakowska-Mehring
14 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Dostęp do informacji o zaszczepionych pracownikach to nie koniec. Coraz więcej środowisk apeluje, aby szczepienia były obowiązkowe m.in. dla pracowników punktów usługowych. Dostęp do informacji o zaszczepionych pracownikach to nie koniec. Coraz więcej środowisk apeluje, aby szczepienia były obowiązkowe m.in. dla pracowników punktów usługowych.

Pracodawca będzie mógł sprawdzić, czy pracownik się zaszczepił. Jak twierdzi wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, przygotowywane są przepisy, które umożliwią sprawdzenie, czy pracownik zaszczepił się przeciw COVID-19. O takie rozwiązania apelowali pracodawcy.



Czy z własnej inicjatywy, bez regulacji prawnych poinformował(a)byś pracodawcę o tym, czy jesteś zaszczepiony(a) czy nie?

- Powstaje projekt przepisów, które umożliwią pracodawcom sprawdzenie, który z pracowników jest zaszczepiony, a który nie. Chcemy, żeby to było w miarę szybko zrobione. To będzie projekt poselski. To trzeba zrobić ustawowo, projekt jest przygotowany i chcemy, aby znalazł się w agendzie następnego posiedzenia Sejmu - powiedział Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia na antenie RMF FM.
Kraska tłumaczył, że pracodawcy powinni wiedzieć o szczepieniu pracowników, by móc ewentualnie skierować tych niezaszczepionych na pracę zdalną.

- Wszyscy pracodawcy powinni wiedzieć, który z pracowników jest zaszczepiony, a który nie, ze względu na to, żeby ewentualnie nawet te osoby niezaszczepione - dla ich bezpieczeństwa - przesunąć w takie miejsce, gdzie ten kontakt z osobami, które w danym zakładzie pracują, był jak najmniejszy - wyjaśniał Waldemar Kraska i dodał, że wiele związków i organizacji pracodawców zwracało się do resortu zdrowia z apelem o uregulowanie tych kwestii.
Czytaj też:

Pracodawcy chcą wiedzieć, czy ich pracownicy są zaszczepieni



Co będzie w projekcie i w jaki sposób pracodawca będzie mógł pozyskać te informacje minister nie podał. Przypomnijmy, że według obecnie obowiązujących przepisów nie ma postawy prawnej, która umożliwiłaby pracodawcom pytanie pracowników o szczepienie przeciw COVID-19. A według pracodawców ta wiedza pozwoliłaby lepiej organizować pracę i chronić pracowników, klientów czy kontrahentów. Jak twierdzą pracodawcy, dotyczy to przede wszystkim pracy w firmach, gdzie nie ma możliwości zorganizowania pracy zdalnej.

- Może pracownicy powinni informować swojego pracodawcę, czy zostali już zaszczepieni przeciwko COVID-19. Może dobrym rozwiązaniem byłoby przeprowadzanie testów przed wejściem do zakładów pracy. Osoba, która ma pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa byłaby od razu izolowana od reszty pracowników i klientów firmy. Nie jesteśmy zwolennikami radykalnych rozwiązań, czyli np. niewpuszczania osób niezaszczepionych do przedsiębiorstw czy sklepów. Intensywnie zaś wspieramy szczepienia pracowników przeprowadzane w przedsiębiorstwach. Jeśli nie przygotujemy się dobrze do czwartej fali pandemii, grożą nam kolejne obostrzenia, których negatywne skutki znowu odczują przedsiębiorcy i pracownicy - mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan, organizacji zrzeszającej pracodawców.
A co na to druga strona, czyli pracownicy? W ankiecie zapytaliśmy "czy pracodawca ma prawo wiedzieć, czy jego pracownicy są zaszczepieni?". Aż 63 proc. odpowiedziało, że nie, bo takie informacje są prywatną sprawą pracownika. Tylko 30 proc. uznało, że pracodawcy powinni wiedzieć, bo to pozwoli zaplanować pracę, gdy nadejdzie czwarta fala pandemii. Z kolei 7 proc. odpowiedziało, że takie rozwiązanie mogłoby dotyczyć tylko niektórych branż, na przykład w usługach. Sprawa nie będzie więc prosta i można spodziewać się oporu społecznego.

Zbieranie informacji przez pracodawcę to jedno, a czy w tej sytuacji pracownicy również powinni wiedzieć, czy ich koledzy z pracy są zaszczepieni? Ten wątek pojawia się coraz częściej. Według obecnie obowiązujących przepisów pracownik nie ma prawa wymagać od pracodawcy takich informacji. Nie wiadomo też, czy nowe przepisy uregulują i tę kwestię.

Opinie (475) 9 zablokowanych

  • Stan zdrowia objęty jest tajemnicą. Pracodawcy nie mogą mieć do niej dostępu. (5)

    Przymusowo leczy się tylko choroby stanowiące społeczne zagrożenie, gruzlicę, syfilis, itp. Nie covid.

    • 83 5

    • Aha, a książeczka sanepidowska to co? (2)

      Albo badania medycyny pracy...

      • 2 16

      • A od kiedy w badaniach medycyny pracy jest covid? (1)

        • 15 2

        • Od jutra będzie

          • 3 9

    • Ciekawe, antyszczepy wyją po portalach, na fb i gdzie się da.

      A u pracodawcy nagle wstydzą się poglądów?

      • 0 5

    • Ależ jak sam napisałeś przymusowo leczy się choroby stanowiące społeczne zagrożenie, a taką chorobą jest właśnie Covid.

      • 0 3

  • To jest skandal zamiast zlikwidowac umowy smieciowe beda dyskrymonowac ludzi

    • 61 4

  • (13)

    Przecież to nie jest żadna nowość. Od zawsze np. przy produkcji żywności były wymagane szczepienia przeciw WZW i nikt z tym nie robił problemu.

    • 73 134

    • (9)

      ale szczepionka na WZW jest przebadana. Państwo i producenci ponoszą odpowiedzialność za jej ewentualne skutki uboczne, a WZW jest chorobą nieuleczalną. A szczepienia na kowid są w fazie badań, odpowiedzialność ponosi każdy sam, a sama choroba jest dla większości katarem lub chorobą grypopodobną.

      • 66 23

      • (8)

        Szczepionki na Covid też są przebadane, inaczej nie byłyby dopuszczone do obrotu przez ludzi, którzy się na tym znają. I nie są już w fazie badań, były w tej fazie dość długo po opracowaniu szczepionki na SARS-CoV-1. A odpowiedzialność za poważne skutki uboczne (nie gorączkę i nie reakcje alergiczne) ponosi Skarb Państwa. Proponuję przestać rozsiewać w kółko te same fałszywe informacje.

        • 23 54

        • (2)

          To nie są fałszywe informacje. Szczepionki na covid są w trakcie badań (z tego co pamiętam to zakończą się one w 2023) i dopuszczone są warunkowo. Co chwilę dodają nowe skutki uboczne, których wcześniej stanowczo się wypierali teraz twierdzą, że są skrajnie rzadkie (zakrzepy, zapalenie mięśnia sercowego, zespół Guillaina Barrego itd.). Nawet pobieżna lektura NOPów z oficjalnej rządowej strony (gdzie zapewne nie ma wszystkiego) napawa przerażeniem i widać że są całkiem częste. Co chwila zmieniają zalecenia dotyczące odstępów pomiędzy dawkami, możliwości mieszania preparatów, czy wieku dla którego zaleca się stosowanie tej czy innej szczepionki. Odpowiedzialności na razie ciągle nie ponosi nikt poza szczepiącym się (coś tam plotą o funduszu, którego ciągle niema). Jak masz ochotę się tym szprycować to nie ma przeszkód. Dla mnie ryzyko związane z zachorowaniem na covid jest zdecydowanie mniejsze niż ryzyko ciężkiego NOPu po przyjęciu tej szczepionki.

          • 47 12

          • Tak więc szczepionki za komuny były bezpieczniejsze i lepiej przebadane, a teraz Bil i soros chcą sie nas pozbyć;)

            • 13 9

          • dokladnie 22 grudnia 2023 roku ma skonczyc badania Pfizer

            inni nie wiem

            • 0 0

        • Ulotka

          W takim razie proszę przeczytać dowolną ulotkę/kartę charakterystyki produktu leczniczego i zweryfikować swoją wiedzę. Parę ulotek widziałem i w każdej był podany termin zakończenia badań klinicznych, który jest jeszcze przed nami. Poza tym wiele z punktów opisano jako nieznane, nie przeprowadzono badań itp.

          • 26 5

        • Dopuszczenie warunkowe tego nie potwierdza. Przestań bredzić. (2)

          • 5 7

          • (1)

            No właśnie, dopuszczenie warunkowe, bo badania nie są ukończone...

            • 16 3

            • Jeśli znasz angielski to poczytaj The Lancet tam masz omówione kwestie warunkowego dopuszczenia szczepionek.

              • 3 6

        • dopuszczone warunkowo, doucz sie czytac, bo moze nie potrafisz przeczytac slowa - warunkowo

          • 9 3

    • Dlaczego tylko kowid? Byle katarek i juz siedze w domku, a pracodawca placi, skoro takie wprowadzil zasady.

      • 21 4

    • No to przy produkcji żywności niech taki przepis wprowadzą, a nie np. w biurze, czy na budowie.

      • 8 3

    • Może dlatego, że zaszczepieni na covid też zarażają?

      Więc ten przepis byłby d**ilny. Szczepienie na covid nie jest tożsame z odpornością i brakiem możliwości zarażenia innych.

      • 12 0

  • To wszystko już nie ma żadnego sensu. Już po epidemii. Może będzie trochę zachorowań na jesień, ale mowy nie ma (3)

    Żeby była sytuacja z wiosny. Społeczeństwo jest zaszczepione i uodpornione naturalnie. Po co teraz wprowadzać przepisy spotykające się ze sprzeciwem społecznym? I opozycja tzn PO jest tu najgłupsza. Zero własnej myśli.

    • 70 20

    • Bo tu nigdy nie chodzilo o przeciwdzialanie jakims wirusom. (1)

      Gdyby tak bylo, to pol roku temu bylby zakaz wjazdu na przyklad z WB albo chociaz nakaz realnej kwarantanny, a nie absurdalne odsylanie na kwarantanne do domow srodkami komunikacji publicznej.

      • 17 2

      • struka nie zatrzymali w marcu jak wracal z Wloch.

        • 6 0

    • To ty jesteś najglupszy

      • 0 2

  • A gdzie obrońcy demokracji z pod znaku błyskawicy i tvn? (3)

    • 59 5

    • Zmień płyte

      • 3 8

    • Na ulicach, tylko antyszczepy się chowają za klawiaturą

      • 0 4

    • Uspieni juz. Dostali swoja dole za wykonanie rozkazu i czekają na kolejne.

      • 0 0

  • A co z żółtaczką? (3)

    Czy mam ryzykować, że współpracownik mnie zarazi, czy też jest szansa, że wprowadzone zostaną odpowiednie przepisy?

    • 51 1

    • A ja sie obawiam o ciebie moze masz hiv (1)

      • 7 0

      • No właśnie.
        Nie ograniczajmy się do jednej choroby.

        • 11 0

    • albo HIV? Czy tu też pracodawca będzie chciał dostępu do informacji o nosicielstwie? A co z grzybicą lub z meningokokami? A może szczepienia na grypę też zrobić obowiązkowe? Może w ogóle udostępnijmy pracodawcom nasze dane dotyczące stanu zdrowia i zróbmy wszystkie szczepienia na wszystko obowiązkowe? A co? Wszystko dla wspólnego dobra i odpowiedzialności! Myślę, że nasza rada medyczna byłaby zachwycona pomysłem

      • 19 0

  • A o tyfusie plamistym tez bedzie artykul?

    • 52 0

  • Co to za tytuł?

    Powstaje projekt. Jeszcze nie uchwalono prawa.

    • 35 0

  • U mnie w pracy wiedzą bo zaszczepionym dają dzień wolny.

    • 2 11

  • Pocałujcie mnie gdzie chcecie ale szczepić to można psy na wściekliznę. A informacje zdrowotne są prawem człowieka do wolności. Jeżeli nie szanujesz kogoś to i sam siebie nie szanujesz

    • 65 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Maria Śliwicki

Od 1991 był prezesem Grupy Ergo Hestia, odszedł ze stanowiska pod koniec 2022 roku. Kierował...

Najczęściej czytane