• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy Ślązak trafi do służby?

Wioletta Kakowska-Mehring
17 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Artyleria główna ORP Ślązak do naprawy
Według ekspertów z branży wygląda to tak, jakby wszyscy bali się wprowadzić Ślązaka do służby, wiedząc, że tak naprawdę nie będzie to koniec, ale dopiero początek problemów. Według ekspertów z branży wygląda to tak, jakby wszyscy bali się wprowadzić Ślązaka do służby, wiedząc, że tak naprawdę nie będzie to koniec, ale dopiero początek problemów.

Już 11 listopada, w Święto Niepodległości, czy dopiero 28 listopada z okazji rocznicy powstania Marynarki Wojennej - zastanawiają się eksperci. Tylko którego roku? - dopytują pesymiści. Chodzi o okręt Ślązak i jego wprowadzenie do służby, bo choć od dawna jest gotowy, to wciąż prowadzona jest procedura zdawczo-odbiorcza.



Przypomnijmy, że pierwszy raz okręt Ślązak wyszedł na próby morskie 14 listopada ubiegłego roku. Trwały one 2,5 miesiąca. Przez ten czas PGZ Stocznia Wojenna sprawdzała prawidłowość działania wszystkich urządzeń i systemów oraz przeprowadzono ich regulację. Usunięto także kilka usterek, m.in. w układzie przekładni, systemu wentylacji i zasilania elektrycznego. W styczniu tego roku rozpoczęto próby zdawczo-odbiorcze okrętu ORP Ślązak. To ostatni etap prac stoczniowych, a zarazem pierwszy zmierzający do przekazania okrętu do służby. Według wstępnych zapowiedzi miało to nastąpić do końca marca tego roku. Potem mówiło się o czerwcu. A jaka jest wersja na dziś? Pod koniec września PGZ Stocznia Wojenna poinformowała, że prowadzone są czynności związane ze sporządzeniem protokołu przekazania okrętu Ślązak.  

Czy warto było wydawać pieniądze na przekształcenie korwety Gawron na patrolowiec Ślązak?


- Podpisana w czerwcu 2018 r. umowa pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową, Stocznią Wojenną i Inspektoratem Uzbrojenia przewidywała wykonanie prób stoczniowych i morskich do końca marca 2019 r. oraz dalsze świadczenie usług w ramach tzw. asysty technicznej. Tak też się stało i w terminie kontraktowym Stocznia zrealizowała wszystkie próby, których wykonanie leżało w jej gestii. Następnie do połowy września były realizowane próby z udziałem jednostek i sprzętu wojskowego oraz usuwano usterki ujawnione podczas prób. Tym samym zakończył się najbardziej istotny etap przekazywania okrętu, tj. próby zdawczo-odbiorcze. Aktualnie prowadzone są czynności związane ze sporządzeniem protokołu przekazania - uzupełniana jest dokumentacja, kompletowany inwentarz, wykonywane są poprawki malarskie i sprzątanie - czytamy w komunikacie PGZ Stoczni Wojennej przesłanym mediom pod koniec września.
Tym oświadczeniem władze Stoczni chciały dać sygnał, że to nie po ich stronie stoi "wina" za to, że okręt wciąż nie został przekazany. To zresztą nie koniec, bo samo przekazanie nie jest równoznaczne z wejściem do służby. Czym innym jest odbiór jednostki przez zamawiającego, czyli Inspektorat Uzbrojenia MON, a czym innym przekazanie go Marynarce Wojennej.

Kiedy dojdzie do przekazania okrętu Ślązak zamawiającemu? Kiedy Ślązak wejdzie do służby? - zapytaliśmy służby prasowe resortu obrony.

- Informujemy, że okręt zostanie przekazany do użytkownika w bieżącym roku - otrzymaliśmy krótką i nieprecyzyjną odpowiedź z wydziału prasowego MON.
Według ekspertów z branży wygląda to tak, jakby wszyscy bali się wprowadzić tę jednostkę do służby, wiedząc, że tak naprawdę nie będzie to koniec, ale dopiero początek problemów.

- Zbliżające się nieuchronnie podniesienie bandery na Ślązaku to również moment, kiedy Ministerstwo Obrony Narodowej powinno potrafić odpowiedzieć na cztery pytania: do czego ten okręt ma w rzeczywistości służyć, jak go wykorzystywać w czasie pokoju, kryzysu i wojny, jak go utrzymywać w gotowości i szkolić na nim załogę oraz czy rzeczywiście ma on do końca swojej służby być tylko patrolowcem? Wbrew pozorom żadna z tych odpowiedzi nie będzie łatwa, chociaż na ich przygotowanie było dostatecznie dużo czasu - zauważa na stronach branżowego portalu Defence24 kmdr. por. rezerwy Maksymilan Dura.
A odpowiedzi będą za sobą niosły konsekwencje, po pierwsze, trzeba będzie podjąć konkretne decyzje, a po drugie, będzie trzeba za to zapłacić.

Ślązak jest okrętem patrolowym

  • Jednostka ma 95 m długości i 13 m szerokości oraz 1,8 tys. ton wyporności.
  • Ma rozwijać prędkość ok. 30 węzłów.
  • Jest uzbrojona w 76-milimetrową armatę OTO Melara, dwa 30-milimetrowe działka Marlin-WS, cztery wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Grom oraz cztery wielkokalibrowe karabiny maszynowe 12,7 mm.
  • Ślązak to kontynuacja projektu budowy korwety wielozadaniowej Gawron, której budowa została formalnie zarzucona 24 lutego 2012 roku.

Ślązak wypływa na próby morskie.

Miejsca

Opinie (106) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    ORP "rolnik" i ORP "metalowiec"- (3)

    wycofane ze służby w 2013 roku zakupiła Ukraina...To okręty rakietowe serii 1241 RE/Mołnija/ wg.kodu NATO "Tarantula". Ukraincy przewidują ich modernizację i włączenie do służby czynnej. Okręty mają około 30 lat w tym w służbie około 25...Da się-a no da...Nie ważne z czego i jaki jest kadłub ale to co ma na wyposażeniu i uzbrojeniu. To są okręty wojenne, a nie wycieczkowce jak się marzy niektórym od 25 lat..Liczy się uzbrojenie,a nie parametry prędkościowe i wygoda w kajutach. Bałtyk jest b.małym akwenem i tego pilnować, a nie "misje" za frico"...

    • 26 3

    • Okręty typu Tarantul miały jedną imponującą cechę: szybkość.

      Ale miały też jedną zasadniczą wadę: były iście po radziecku paliwożerne i ogólnie miały wysokie koszty eksploatacji i dlatego je wycofano, mimo relatywnie młodego wieku

      • 1 0

    • Ukraińcy mają dostęp do rakiet i części zamiennych do turbin napędowych. My nie. (1)

      • 7 0

      • twierdzi pan/pani ze Ukraina części do turbin by nie sprzedała ? a do rakiet to Polska też ma dostęp może je kupić np w Norwegii lub Szwecji lub na Ukrainie...

        • 1 2

  • Nigdy

    • 2 0

  • Slazak

    Budowa okrętu wojennego trwa kilkanaście lat. Czas ten jest długi z wielu powodów. Przede wszystkim problemy projektowe , uzbrojenie , napęd i inne oraz wymogi wykonawstwa. Tutaj kłopoty były i są z pracownikami znających się na robotach stoczniowych.

    • 1 0

  • Proces budowy

    W 2016 r Pani Syndyk uważała że zda okręt do końca roku i taki warunek był zatrudnienia. Jak tlumaczylismy po zapoznaniu się z tematem że to niemożliwe to nie doszło do zatrudnienia. Teraz wiadomo kto miał racje

    • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    To bardzo przykre. Przed II wojną potrafiliśmy dość sprawnie zbudować kilka małych okrętów - trałowców. A w III RP nie dajemy rady przez 18 lat... jednego niezbyt skomplikowanego okrętu... O czym to świadczy??

    • 41 3

    • Cel

      Jak zatonie, jako cel.

      • 0 1

    • No akurat tu delikatnie się mylisz. (1)

      Bo dwa lata temu wcielono do służby ORP Kormoran (niszczyciel min), a dwie kolejne takie jednostki są w trakcie budowy. Znacznie większym osiągnięciem II RP był zakup 4 nowoczesnych niszczycieli, które jednak w kampanii wrześniowej nie odegrały większej roli z racji sytuacji geopolitycznej.

      • 4 0

      • Świadczy to o tym, że ktoś ma smykałkę do interesu i nieźle to sobie obmyślił. Taki portal, przez który można transferować pieniądze bez końca.

        • 2 0

    • Bo mielismy komune tyle lat, poznie post koumune, dale 8 lat PO (jeszcze gorzej jak za komuny) dopiero teraz zaczyna byc

      normalnie

      • 1 13

  • 8 lat rzadów PO poczyniło duze spustoszenie do chwili obecnej chyba?

    • 2 2

  • po co ma trafić do służby ?? (1)

    nie chodzi o to by złapać króliczka, lecz by go nieustannie gonić.....;
    Wiecie ile ludzi się już wyżywiło i nachapało przez cały okres jego rzekomej "produkcji" ??
    Najwięcej się zarabia właśnie na słomianych inwestycjach.....

    • 30 0

    • Sama prawda

      A najlepsze jest to że lemingi uważają że to PO albo PiS albo SLD albo jeszcze inna partia. Tak naprawdę jeśli w grę wchodzi duuuża kasa to moczą tam paluchy przedstawiciele wszystkich liczących się opcji politycznych. Dlatego nigdy nie znajdą pieniędzy ani winowajców Amber Gold, dlatego nie znajdą winowajców afery podkarpackiej (prostytutki, Kostecki, itd), dlatego projekt Gawron będzie dalej żywił kolejne pokolenia oficerskiej i wojskowo-politycznej śmietanki. Dlatego również nikt nie znajdzie zabójcy Leppera ani Petelickiego- twórcy oraz oficera ,,Gromu" (tak propo-gdzie są ci wszyscy wielcy patrioci pieprzący o ,,wyklętych" jak nawet nikt nie próbuje wyjaśnić morderstwa w/w generała dokonanego przez lobby zbrojeniowe?). Wszyscy mają na siebie haki, czy to prawa czy lewa strona czy kosciół, dlatego dopóki tak będzie to Polska nic nie osiągnie.

      • 2 0

  • Stocznia wojenna z 5 kolumną

    To się nie uda z nowym wice prezesem Stoczni Wojennej a zwolnionym z Portu Gdynia. Znów biega z karnistrem i zbiera kwity by wysadzić Prezesa.

    • 4 0

  • (1)

    nigdy bo za duza grupa ludzi dobrze zarabia na ciaglych poprawkach,sea trials etc.

    • 13 0

    • To prawdziwy polski "Miś". I jeszcze na złomowaniu zarobią ...może i nie raz ;)

      • 0 0

  • Remontowa (4)

    Tylko Remontowa mogła by to skończyć a ten wałek na wałku...

    • 35 13

    • Specjaliści co na wybory wodują Kormorana II a zaraz po wyciągają na nabrzeże (1)

      To jest dopiero innowacyjna metoda budowy: zwodować a następnie wyslipować

      • 1 2

      • Ano taka technologia. Co chwila wodują i sprawdzają czy nie tonie, jak tonie to znak, że dale nie ma co marnować kasy.

        • 0 2

    • Najbardziej zadłużona

      Obóz pracy Soyki

      • 3 6

    • Najlepsza stocznia na świecie.

      • 13 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane