- 1 Coraz więcej zboża w trójmiejskich portach (86 opinii)
- 2 Enterprise Investors inwestują w Sescom (1 opinia)
- 3 Terminal agro. Postępowanie odwołano, aby ogłosić nowe (86 opinii)
- 4 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (83 opinie)
- 5 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 6 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (115 opinii)
Koniec darmowych usług bankowych. Wysokie opłaty i ujemne oprocentowanie lokat
Banki podnoszą opłaty za konta osobiste i inne usługi bankowe. Coraz częściej dostajemy informacje o zmianach tabeli opłat i prowizji. Obniżki stóp procentowych doprowadziły do znacznego spadku wyników finansowych banków i coraz częściej mówi się o ujemnych odsetkach od depozytów. Czy darmowe usługi bankowe to już przeszłość, a za trzymanie pieniędzy w banku przyjdzie nam płacić coraz więcej?
- Najważniejszym problemem dla banków jest środowisko historycznie niskich stóp procentowych. Wynik odsetkowy w polskich bankach stanowi ok. 70 proc. całego wyniku z ich działalności. Do tego nałożyły się kolejne problemy - niższa spłacalność kredytów wskutek COVID19, kilkukrotny wzrost przypadków oszustw dla kredytów korporacyjnych w ostatnich latach, wzrost liczby cyberataków czy wzrost wydatków na nowe technologie - mówi Andrzej Jelinek, prezes Trójmiejskiej Kancelarii Finansowej. - Do tego rozgrzany medialnie temat "frankowiczów", który dzieli Polaków. Prezesi banków zwracają również uwagę na bardzo wysokie obciążenia fiskalne, wzmożone przez podatek bankowy - niektóre banki płacą nawet 40 proc. CIT. Słaba kondycja banków może budzić obawy co do ogólnej kondycji gospodarki w Polsce. Osoby, które inwestują na warszawskiej giełdzie znają zapewne powiedzenie, że bez banków nie ma hossy. W ubiegłym roku indeks WIG BANKI został przeceniony o ponad 50 proc. wskutek COVID19 i kwestii "frankowiczów".
Spadają zyski banków. Zapłacą za to klienci
Zysk netto sektora bankowego w 2020 roku wyniósł 7,77 mld zł, oznacza to spadek o 43,8 proc. - wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego. Wynik banków z tytułu odsetek w 2020 roku wyniósł 47,02 mld zł, spadając w porównaniu z 2019 rokiem o 4,3 proc., jednocześnie wynik z tytułu prowizji wyniósł 14,8 mld zł, co oznacza wzrost o 11,1 proc. Czy banki będą chciały "odbić sobie" na klientach niższe zyski?
- Nie mam żadnych wątpliwości. Jest to nieuniknione. Nie to, żebym bronił banków, ale spójrzmy realnie. Przecież to są firmy, które mają swoje zarządy i ich celem jest generowanie zysków. Z tego są rozliczani przez swoich akcjonariuszy. Skoro z każdej strony napotykają na problemy, rosnące koszty - głównie wskutek wysokich obciążeń regulacyjnych i podatkowych, to dlaczego mają tego nie przerzucić na swoich odbiorców? Czy piekarnie nie podnoszą cen, jeśli drożeje mąka? Czy na stacjach nie tankujemy drożej, jeśli cena ropy i dolara rośnie? - komentuje Andrzej Jelinek. - Widzę też w tym pewien pozytyw. Jeśli będziemy skazani na płacenie za usługi bankowe, które do tej pory były dla nas relatywnie tanie, to będziemy chcieli otrzymać w zamian usługi na najwyższym poziomie. To wymusi jeszcze większą konkurencję i zwiększoną rotację klientów między bankami.
Wzrosną opłaty za usługi bankowe
Kilka tygodni temu podczas "Forum Bankowego 2021" prezes zarządu mBanku, Cezary Stypułkowski wypowiedział się jednoznacznie - "model banku za zero dobiegł końca". Powiedział wprost, iż banki muszą zacząć pobierać opłaty za określone rodzaje usług, a klienci powinni być gotowi na zmiany. Oczywiście w rozumieniu podwyżek i wprowadzenia opłat na stałe.
- Jestem przekonany, iż nastał właśnie definitywny koniec rachunków, kart i przelewów bez opłat. Nie ma już od tego odwrotu - dodaje Jelinek. - Strata na wyniku odsetkowym ze względu na niskie stopy procentowe dla banków to ponad 2 mld zł. Szacuje się, że podwyżki wprowadzone w 2020 roku przyniosły bankom dochód w granicach 1,5 mld. Im dłużej będziemy trwali w niskich stopach procentowych, tak długo będziemy otrzymywać kolejne podwyżki od banków.
Według dr. Szymańskiego część darmowych usług bankowych zostanie zachowana.
- Trudno sobie wyobrazić konta typu "Junior" obciążone opłatami za prowadzenie rachunku. Banki starają się przyzwyczajać młodych ludzi do aktywnego korzystania z ich oferty. Niestety coraz większa paleta usług może być płatna, zwłaszcza dla klientów, którzy nie mogą sobie pozwolić na zupełną rezygnację z posiadania konta bankowego. Potencjał rynku nie jest jednak na tyle duży, żeby pokryć spadek zysków na poziomie 6 mld zł - mówi dr Szymański.
Czy czekają nas kary za depozyty?
Stopy procentowe od dłuższego czasu są na rekordowo niskim poziomie. Dodatkowo z wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego wynika, że dopuszcza on możliwość obniżenia stóp poniżej zera. Banki już wycofują się z kolejnych ofert dotyczących lokat. Obniżki stóp procentowych doprowadziły do spadku wyniku odsetkowego banków w 2020 roku o 2,1 mld zł, czyli o 4,3 proc. W odpowiedzi banki podnosiły opłaty i prowizje. Czy dodatkowo czekają nas "kary za depozyty"?
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - Tomasz Chróstny już oświadczył, że sprzeciwia się planom wprowadzenia przez banki ujemnego oprocentowania depozytów dla klientów indywidualnych.
- Wprowadzenie ujemnego oprocentowania depozytów uderzy w konsumentów, powodując jednocześnie szereg ryzyk o charakterze makroekonomicznym. Nie można karać konsumentów za oszczędzanie. Tego typu zakusy ze strony niektórych banków i ich organizacji branżowej z pewnością podważą i tak już nadwyrężone zaufanie społeczeństwa do systemu bankowego. Oszczędności konsumentów narażone są na uszczuplenie siły nabywczej z powodu zerowego oprocentowania depozytów, rosnących opłat i prowizji bankowych czy wyższej niż w ostatnich latach inflacji. Wprowadzenie ujemnego oprocentowania depozytów przez banki byłoby jednak nieporównywalnie potężniejszym ciosem wymierzonym w oszczędności konsumentów - wyjaśnia prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Ujemne stopy procentowe są możliwe
Eksperci twierdzą jednak, że trzeba być przygotowanym na taką możliwość.
- Takie rozwiązanie jest już na porządku dziennym np. w Niemczech. Nie możemy takiego scenariusza wykluczyć, ale na tę chwilę oceniam go jako mało realny. Przynajmniej w odniesieniu do osób fizycznych. Uspokaja na pewno niedawna wypowiedź prezesa UOKiK, który stanowczo stwierdził, że nie wyrazi zgody na ujemne oprocentowanie depozytów, przynajmniej do momentu, w którym Rada Polityki Pieniężnej nie zdecyduje się obniżyć stóp procentowych poniżej zera - komentuje Andrzej Jelinek.
Według dr. Szymańskiego ujemne odsetki od depozytów są mało prawdopodobne.
- Jeśli zostaną wprowadzone, to nie będą powszechne. Sądzę, że banki przeprowadzą głęboką analizę swoich klientów, żeby wiedzieć, na co mogą sobie pozwolić. Najważniejsze będzie określenie, czy klient może z łatwością przenieść swoje depozyty do innej instytucji. Prosta kalkulacja: "muszę płacić za trzymanie pieniędzy w banku, więc nie będę ich tam trzymał" nie zawsze jest możliwa. Usługi bankowe, z których konkretny klient korzysta, mogą być na tyle atrakcyjne, że zniechęcą go do rezygnacji, nawet jeśli będzie musiał dopłacić 0,05 proc. rocznie do części swoich depozytów - podsumowuje Szymański.
Miejsca
Opinie (533) ponad 20 zablokowanych
-
2021-04-17 12:19
Zachłanność (1)
7,5 miliarda złotych zysku to jeszcze mało ?Niech baksterzy nie zapominają że obracają pieniędzmi ludzi oszczędzających jak za zabiorą kasiorke czym będą obracać? Jajkami w worku !
- 43 0
-
2021-04-17 12:28
a propos pieniędzy ludzi oszczędzających to jaka jest obecnie stopa rezerwy obowiązkowej? 0.5%? taże tego .... klasyczna bankowość skończył się na początku lat 70-tych
- 3 0
-
2021-04-17 12:17
mamy taką inflację
że aż trzeba zmuszać ludzi wszystkimi możliwymi sposobami do wydawania pieniędzy :)
innymi słowy jest taka inflacja, że aż deflacja .... a nie czekaj ogórki w biedzie podrożały więc jest inflacja 20%!!!! :)- 13 1
-
2021-04-17 12:04
Koniec darmowych usług (1)
Ten artykuł to kłamstwo bo skąd milionowe zy ski bardzo duże pensje wypasione auta winnych państwach takiej lichwy nie ma
- 38 1
-
2021-04-17 12:07
zazdrościsz?
to zausz bank i też tyle zarabiaj!
(to żart)- 1 8
-
2021-04-17 11:28
Tajniak (1)
Ja trzymam swoje oszczędności w piwnicy u teściowej, plotkara z niej ale obiecała że nikomu ani słowa.
- 38 1
-
2021-04-17 11:50
Jak przeczytałem słowa "trzymam pieniądze u teściowej", to mimo humorystycznego zabarwienia tego komentarza, moje plecy przeszedł mimo tego zimny dreszcz xD
- 9 0
-
2021-04-17 11:47
Zysk 7,7 mld , biedaki musza drenować teraz kieszeń Klienta -żenada !!! Firmy ledwo wiążą koniec z końcem , a tu niezaspokojone potrzeby zysku - słabe !!
- 56 0
-
2021-04-17 11:37
Szukanie
Nie dziwota ludzie mają dość blokowania sobie pieniędzy na śmiesznych lokatach, po drugie inwestowania w pierdoły na giełdzie by bank się utrzymał. Wniosek nie tak to inaczej trzeba kosić klienta jak się da do oporu. Wszyscy wszystko podnoszą każdy szuka kasy w kieszeniach u zwykłych ludzi nigdy nie u siebie i tak się kręcą biznesy.
- 126 1
-
2021-04-17 11:25
Rubel
Jak ludzie będą masowo rezygnować z kont, to wrócą z powrotem do tego jak jest jeszcze dziś.
- 26 3
-
2021-04-17 11:03
rozpłakałem się
:D
- 39 1
-
2021-04-17 10:54
Oczywiście obniżenie pensji zarządów i głównych dyrektorów z poziomu "absurdalne" do "przyzwoicie wysokie" nawet nie przyjdzie banksterom do głowy.
- 94 0
-
2021-04-17 10:49
Proszę zobaczyć zarobki prezesów banków to są nasze pieniądze którymi operująjeszcze im mało ?jak ludziska wycofają swoją kasę to ich zarobki się skończą niech zaczną normalnie żyć za średnią krajową
- 90 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.