• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

LPP stawia na dalszy wzrost zysków w 2011 roku

erka, ISB
24 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Gdańska spółka LPP wypracowała w 2010 roku 140,2 mln zł zysku netto. Ubiegłoroczny zysk ma być w całości przeznaczony na wypłatę dywidendy. W 2011 roku spółka liczy na dwucyfrowy wzrost przychodów i zysku netto. - Marża brutto na sprzedaży, która w całym roku sięgnęła 54,5 proc. może wzrosnąć o 1-2 pkt. proc.- poinformował na konferencji prasowej wiceprezes LPP SA Dariusz Pachla.


Dariusz Pachla, wiceprezes LPP ze statuetką nagrody  Skrzydła Trójmiasta . Dariusz Pachla, wiceprezes LPP ze statuetką nagrody  Skrzydła Trójmiasta .

- W całym roku 2010 zysk netto spółki sięgnął 140,2 mln zł wobec 104,7 mln zł w 2009 roku. Przychody wyniosły 2,08 mld zł wobec 2 mld zł rok wcześniej - stwierdził wiceprezes Dariusz Pachla.

Gdańska spółka ma bardzo ambitne plany na 2011 rok. Zamierza przeznaczyć 60 mln zł na rozwój sieci sprzedaży w Polsce i za granicą i dzięki temu zwiększyć powierzchnię sklepów o ponad 26 tys. m.kw. do 349 tys. m.kw.

W 2011 roku spółka położy nacisk na dalsze obniżanie kosztów, co ma pozytywnie przełożyć się na wynik finansowy. Efekty polityki ograniczania wydatków, w ocenie wiceprezesa Pachli widać już dobrze w wynikach za cały rok. Koszty sprzedaży i ogólne wzrosły o 8 proc. rok do roku, do 925,5 mln zł, podczas gdy w poprzednich latach te wzrosty były dwucyfrowe.

Spółka renegocjowała też umowy najmu i koszty czynszu, zmniejszyła zatrudnienie, mniej sił i środków włożyła w poprawę wyglądu sklepów. Cięcie kosztów dotyczyło także back-office'u z logistyką włącznie, negocjowano też ceny towarów z dostawcami.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży osiągnięte w styczniu 2011 roku przez Grupę LPP wyniosły 184 mln złotych i były wyższe od osiągniętych w styczniu 2010 roku o 14 proc.. Szacunkowa wartość marży brutto na sprzedaży wyniosła ok. 44 proc. i była niższa od zrealizowanej w styczniu roku poprzedniego o ok. 3 punkty procentowe.

w 2010 roku LPP SA otrzymała główną nagrodę w kategorii "Marka z Trójmiasta" w plebiscycie internautów "Skrzydła Trójmiasta", organizowanym przez portal Trójmiasto.pl. Nagroda w kategorii "Marka z Trójmiasta" przyznawana jest za wizję, konsekwencję i strategię marketingową przedsiębiorcom, którzy rozwinęli najlepsze marki stworzone od podstaw w Trójmieście, a rozpoznawalne w Polsce i na świecie.
erka, ISB

Miejsca

Opinie (180) 6 zablokowanych

  • lol (1)

    żenada poprostu żenada ludzie dostają umowy na 2miesiące bo likwidują dział a wy taki głupoty wypisujecie pracują na 3zmiany za 900 zł żal żal

    • 0 0

    • Pytanie o lpp

      Czy to prawda, że w lpp pracownicy dostają karnety na siłownię, basen, bilety do kina i robią różne kursy np. komputerowe. Podobno bywają też kilku dniowe wyjazdy dla pracowników.

      • 0 0

  • zenada

    lepiej dajcie pracownikom podwyzki, bo 3/4 osob sie zwalnia, wiem cos na ten temat, wyzysk i nic wiecej.... a jakie wymagania co do pensji masakra!!!!!
    nie osmieszajcie sie!!

    • 0 0

  • "korporacyjne" biedaczki (1)

    Głowa boli jak się to czyta. Tacy jesteście wartosćiowi dla swoich firm to może załóżcie swoje i kasujcie premię zarządu.

    Skoro umówiliście się na X tysięcy pensji to co was obchodzi, że firma zarobiła miliony? Zapłacili na ile się umówiliście? Nie ustaliliście w umowie premii od zysku - to o co kaman?

    Że ktoś się lepiej w życiu ustawił? Tak, to niesprawiedliwe, ale po ile macie lat? Siedem?

    • 3 12

    • Nieuczyciwym jest obiecywanie pracownikowi premii

      a potem "amnezja". Samo się nic nie zrobiło

      • 1 0

  • w 2010 roku LPP SA otrzymała główną nagrodę w kategorii "Marka z Trójmiasta" (3)

    Czy to ta sama firma, która umieściła na koszulkach fotkę dziewczyny ze Stanów bez jej zgody??

    • 81 4

    • tak to była fotka Rockie Nolan

      • 0 1

    • tak tak tak!!!

      dokladniez tak ;-)

      • 3 0

    • Tak.. to ta sama firma, która ściąga spleśniałe ciuchy, następnie je pierze i sprzedaje... A później Polki wkładają taką bieliznę i sie dziwią, że mają problem z podrażnianimi skóry...

      • 10 0

  • LPP stawia na dalszy wzrost (wy)zysków w 2011 roku

    to już było. A coś nowego?

    • 1 0

  • do jęczących matołków (10)

    załóżcie własne firmy

    • 44 57

    • do niejęczącego matoła (5)

      Ty też spróbuj, zwłaszcza taką hi-tech. Gwarantuje Ci, że nawet jeśli będziesz najlepszy na rynku, baaa! nawet najtańszy, to biznes Ci dvpą wyjdzie. W PL trzeba wiedzieć komu lizać, trzeba mieć wszędzie znajomości, od US, UM, do kręgów dużych firm państwowych. Wtedy to się kręci....
      a tak zawsze znajdzie się ktoś kto kupi sprzęt taniej od dystrybutora, znajdzie się ktoś kto lepszą kopertę zaproponuje, znajdzie się ktoś komu nie będziesz leżał w jego planach... i zobaczysz jak się pięknie Twój biznes pokręci. Potem wpadnie US w odwiedziny i posiedzi sobie ze 3 miesiące. Nic nie znajdzie, ale Ty w tym czasie zrobisz wypad z rynku...
      Spróbuj... W PL to tylko sklepiki typu spożywczy, albo sprowadzanie gvwna z chin i sprzedawanie go za ciężki szmal dobrze wychodzi.

      Spróbuj... np opracować bardzo nowoczesny układ sterowania złożonych napędów, poświęć czas i kasę, a potem zobaczysz, że coś takiego zbliżonego już jest w chinach i kosztuje taniej niż elektronika której zużyjesz do swojego układu. I to nic że Twoje będzie lepsze, wydajniejsze, oszczędniejsze.... dyrek-dekiel zawsze wybierze tańsze. A Niemcy się śmieją, że za parę euro sprzedamy własne matki..

      • 21 5

      • Wielka bzdura! Ja mam swoją firmę, dobre kontrakty, wypłacalnych klientów i zadowolonych z mojej pracy i pracy moich kolegów. Fakt, że są okresy, iż pracujemy po 24h na dobę, ale później też możemy sobie pozwolić na przyjemności, stać nas na to. Już dawno się nauczyłam, że nic od nikogo za darmo nie dostanę. Zmiana w sposobie myślenia jest trudna, ale możliwa... Gdy zaczynałam prowadzić swój biznes miałam 20 lat, żadnych znajomości i kontaktów, jedynie te ze szkolnej ławki ;) Przez 8 lat ciężko pracowałam i osiągnęłam wszystko co chciałam, cel zrealizowany :) Życzę Wszystkim uporu, konsekwencji, marzeń i więcej wiary w innych ludzi :)

        • 0 0

      • (3)

        No dobrze, wykazałeś że się nie da. A skoro tak to pozostaje taka praca jaka jest, prawda? Czy też ma pretensje do świata za to że jest jaki jest? Ale na to już państwo ci nie pomoże.

        • 6 2

        • (1)

          tu wcale nie chodzi o to czy się da czy nie da. tu chodzi o kompletną przebudowę naszej mentalności. Niech w końcu góra, nasze elity, dadzą przykład i niech w końcu będą w cenie kompetencje i rzetelna praca. Boli mnie stan naszego państwa - patrzy na nas 10 wieków naszej państwowości, a my sami majstrujemy sobie bombę i to atomową w finansach publicznych. Jak to łupnie....

          BTW Świat w obecnej postaci długo już nie pociągnie. Mieliśmy kryzys ale co zostało zrobione, żeby naprawić rynki? Nic, wpompowano w banki biliony, tylko po to by mogły one działać tak jak działały do tamtej pory. Przekute bańki spekulacyjne zostały zastąpione innymi (patrz np. żywność). To do nas wróci i to już niedługo z zdwojoną lub strojoną siłą. Wystarczy przealalizować surowe dane z gospodarek światowych, a wlos się nam zjeży. Media wciskają nam że jest dobrze i będzie lepiej, a w rzeczywistości zapalniki w bombach ekonomicznych zostały już obsadzone. Odliczanie już trwa.

          Chiny ze swoją potęgą militarną nie będą spoglądać na ruinę (tak tak! ruinę! czy recesję) swojej gospodarki, ludzie muszą przecież mieć co jeść, Arabowie też, a tam już niedługo zapanuje dżihad.

          Zapamiętajcie, że za kilka lat będzie Was budził ten ichni zawołajła... bo do tego zmierzamy

          • 4 2

          • uchuchu!!

            no po prosty dramat nam się szykuje!! (btw kila ciekawych "oczywistych oczywistości") tylko znowu to nieznośne biadolenie na zasadzie co ONI wyrabiają, niech ONI coś zrobią itp itd a co szanowny autor zrobił żeby stać się tym decyzyjnym ONYM? jakiś blog, stowarzyszenie, że o pikietach nie wspomnę? Jest gigantyczna róznica między "nic nie można zrobić" a "nic nie robię".

            • 5 2

        • Kolega pretensji pewnie nie ma, ja tez nie ale zastanawiam się czy w Polsce już tak zawsze musi byc zle. Jakby nie patrzec to faktem jest, że w ostatnich 150 latach nie ma dekady bez wielkich fal emigracji za chlebem na Zachód. No i niestety wbrew twojej teorii to właśnie Państwo jest odpowiedzialne za taki stan rzeczy bo nie potrafi stworzyc odpowiednich i godnych warunków do życia i pracy dla własnych obywateli. Jakoś inne kraje nie tylko są w stanie to zrobic ale też są w stanie wchłonąc imigrantów.

          • 5 1

    • do roboty darmozjady

      Czas się wziąć do pracy pisowskie darmozjady.Od Katyńskiego nic nie dostaniecie bo przegra w wyborach znowu.

      • 3 5

    • a ty idź pracuj za 2000, posiadając b.duże umiejętności i doświadczenie, poza tym konkurencja w pl jest słaba żeby zmienić prace=przejść do innej tego typu firmy....

      • 2 1

    • Super rada baranie. Niech wszyscy założą firmy i będzie po problemie bezrobocia i w ogóle będzie super rajskie życie. Nie znam takiego kraju gdzie wszyscy mają własne firmy i nie ma pracowników. Natomiast znam kraje gdzie pracownicy nie narzekają na pensje i pozwalają sobie na wczasy na Majorce np Niemcy, Brytyjczycy. Nie ma co...popisałeś się radą chłopie,że tylko śmiac się z twojej głupoty

      • 18 13

    • Jacek? Mordo ty moja :)

      A w jakim celu wszyscy mają zakładać własne firmy?

      • 19 4

  • ZWĄZEK ZAWODOWY (2)

    Była juz próba...zrzeszyło sie paredziesiąt osob gdy tylko zaczeli mini manifestacje wszyscy zostali zwolnieni !

    • 1 1

    • (1)

      i prawidłowo!!!
      zwiazki to hamulec rozwoju ekonomicznego

      • 0 1

      • yass! witam Pana Szanownego Prezesa LPP

        no jak trafilem za wysko, to niech bedzie, ze DEREKTORA :D

        • 1 0

  • A czy ktoś z was słyszał w "korporacjach" takie rzeczy: (13)

    - MY za poprzedni rok osiągnęliśmy zysk XXX mln złotych! (czyt. Zarząd ma dobre płace a jeszcze sobie premie ufundował, ty dalej tyrasz jak murzynek)
    - na podstawie arkuszu ocen, bardzo dobrze cię oceniamy, jesteś świetnym pracownikiem! (czyt. pracuj dalej jak frajer za 2k, to może ci kierownik dłoń uściśnie)
    - niestety w tym roku nie ma premii, bo nie osiągnęliśmy założonych celów strategicznych (czyt. daj z siebie więcej, bo Zarząd nie stać na wakacje na Dominikanie w tym roku...)
    - niestety mamy zbyt mały budżet na szkolenia w tym roku (czyt. pracownik nie może być mądrzejszy od swojego szefa, oszalałeś?!)

    Znacie jeszcze jakieś dobre teksty w firmach o "ugruntowanej pozycji, dynamicznie rozwijającej się o dużym potencjale"?? :)))

    • 156 11

    • Zarząd (2)

      zawsze stać na wakacje na Dominikanie.

      • 7 1

      • obejrzyjcie film na you tube prof. Zimbardo, dobre porównanie do korporacji (1)

        na moich studiach na Zarządzaniu pokazują brzydkie praktyki jakie prowadzi menadżer lub Zarząd w korporacjach.

        • 0 0

        • a propos, kolekcja wiosenna w sklepach a my tu mrozik -15, widać znów odzieżówka

          będzie mieć straty, bo pory roku myli i temperatury

          • 0 0

    • Tak: (6)

      " To był rok ciężkiej pracy - wiem że daliście z siebie 100% i za to wam dziękuję, ale przyszedł nowy rok, nowe wyzwania i będzie trzeba naprawdę porzadnie wziąć się do pracy..."

      • 24 0

      • Ludzie, ważne że LPP jest na dobrym kursie :) (4)

        Trzymajcie obrany dobry kurs... Jak sprzedali Esoitq i Henderson, to nie ma szans na premię w tym roku, zapomnijcie... Ale już od kilku dobrych lat nie było ani podwyżek ani premii. Pranie móżgu idzie z góry, bardzo skutecznie. Kierownicy działów chodzą jak zombie i wciskają wszystkim obietnice i wizje LPP. Dowalają więcej zadań jako pretekst do rozwóju. Nie ma absolutnie żadnej motywacji. Śmiech na sali :)

        • 3 0

        • (3)

          No to zmień pracę. Bo skoro mówisz że ta to "śmiech na sali" to jak można określić twoje postępowanie? Masochizm albo zwykła głupota, prawda?

          • 1 1

          • (2)

            Po pierwsze, ja jestem asystentką i mnie nie dotyczą "wskaźniki, ratingi i inne motywatory". Po drugie bez pleców nie ma dobrej pracy. Przykre to jest :(

            • 0 0

            • (1)

              A kto zabroni prywatnemu przedsiębiorcy zatrudniać po znajomości? Jego biznes, jego sprawa.

              • 0 0

              • to o czym piszesz, nic nie wnosi do sedna sprawy

                • 0 0

      • no dramat, czyli sytuacja kiedy pracownicy pracują i dostają za to umówioną pensję to jest jakiś problem...

        • 1 3

    • Podsumujmy statystykę głosowania do powyższego pytania... (2)

      90% słyszało takie rzeczy w korporacjach....
      10% nie słyszało ----> a więc mówiło takie rzeczy swoim pracownikom :))))))))))

      • 14 0

      • albo (1)

        rzuciło pracę w korporacji i pracuje na własny rachunek/w normalnej firmie

        • 3 2

        • skoro rzuciło pracę w korporacji, to na 100% musieli usłyszeć...

          • 3 0

  • wyzyskiwacze zatrudniajacy na zlecenie (12)

    ot filozofia firmy !

    • 158 14

    • ceny zwykłych majtek 26zł-30zł lekka przesada (1)

      • 0 0

      • nie kupuje w LPP , bo nie szyją ciuchów na wzrost 154cm

        • 0 0

    • tak się w ch... robi ludzi (6)

      zamawiamy szmaty z chin za 2 zeta od sztuki, sprzedajemy za 69.99, tępe baby to kupią. Teraz nazwijmy to po imieniu - przedsiębiorczość prezesa.

      • 38 5

      • (3)

        ale tak wygląda handel... równie dobrze jakiś Auchan kupuje cukier po 0.50 zeta od kilograma a sprzedaje za 2.50... Tępy dobrotyp to kupuje. Teraz nazwijmy to po imieniu - KAPITALIZM!

        • 19 4

        • kapitalizm jest wtedy jak jest wolny rynek (1)

          a nie ustawione przetargi po znajomości i szemrane rządowe zamówienia. Nie będę nazywał rzeczy po imieniu moderator ma ubogi słownik.

          • 11 2

          • Ej, a od kiedy LPP to staje w przetargach i rządowych zamówieniach?

            Weź się puknij w tą pustą makówkę. To firma w 100% prywatna i robi to, co sobie prezes wymyśli. Nawet jakby kupowali szmatki po 0,01 zł i sprzedawali za 1000zł to Tobie nic do tego.

            • 3 0

        • nie kupuje w supermarketach, mistrzu wywiadu społecznego.

          nie myśli tyle, bo ci się kluchy grzeją.

          • 5 9

      • (1)

        Załóż konkurencyjną firmę i sprzedawaj po 59.99

        • 22 21

        • nie oszukuje ludzi. przykro mi.

          • 17 8

    • i sama prawda !

      • 1 0

    • wyzyskiwacze i .. "złodzieje"

      nie dość że wyzskiwacze to jeszcze dranie podkradli z firmy w której pracuję do swojej jedną taką baaardzo fajną koleżaneczkę Martę:)

      • 5 1

    • za 6 zł/godz.

      :(

      • 11 1

  • (22)

    wygłaszane tutaj opinie negatywnie oceniające wyzysk pracowników (pewnie on istnieje w tej firmie) sa kompletnym nieporozumieniem.
    wiecie ze jesli ci pracownicy nie byliby wyzyskiwani ceny towarów oferowanych przez LPP byłyby o ciut wyższe, to powodowałoby ze ktos z was nie mógłby sobie kupic ciucha z tej firmy, następnie stary ciuch ktory by on zastepował nie wylądowałby w koszu na uzywana odziez i nie trafiłby np do PCK lub do secondhandu wiec biedniejsi ludzi nie mogliby sobie pozwolic na w miare dobra uzywana odziez.

    na cene dobra (poza popytem) maja wpływ podatki, cena pracy, cena towarów.
    jesli sie domagacie zasiłkow dla bezrobotnych, dla samotnych matek, itd rzad musi je finansowac z podatkow. wieksze swiadczenia=wyższe podatki=wyższa cena
    jesli domagacie sie od panstwa ustalenia ustawowo (przymusowo) wyzszych płac np poprzez płace minimalna, płatne urlopy, płatne chorobowe, płatne urlopy macierzynskie i tacierzynskie, przedłuzenia płatnych takich swiadczen to pracodawca musi to sobie odbic na cenie swojego towaru. wyższe koszty pracy=wyższa cena.
    dwa powyzsze punkty maja wpływ na towary podstawowe z ktorego pracodawca robi swoje towary. wyzsza cena towarów podstawowych=wyzsza cena
    zgoda. domagajcie sie m.in wyzszych płac ale miejcie na uwadze fakt ze to podniesie cene towarów i usług.

    • 13 32

    • Oto czemu nie masz racji: (20)

      W LPP (zgodnie z danymi z biznes.trojmiasto.pl) pracuje 900 osób. Gdyby każda osoba dostała podwyżkę np o 2 tys PLN misięcznie, to firma zwiększyła by koszty o 21,6mln PLN.

      140 - 21,6 = 118,4 mln PLN. Tyle by zarobiła spółka i nikt nie musiałby podnosić cen ubrań...

      • 9 1

      • (16)

        zysk mniejszy o 21,6 mln zł oznacza mniejsze inwestycje co oznacza ze nie otworza np kolejnego sklepu w ktorym by zatrudnili kolejne np. 6 osób, albo by nie utworzyli kolejnej lini produkcyjnej i by nie zatrudnili dodatkowych pracownikow do jej obsługi, albo nie stworzyli by kolejnej marki czegos tam rowniez nie dajac dodatkowych miejsc pracy. ten zysk jednak pewnie idzie na spłate kredytów ktora to spłata zwieksza pewnosc ze firma nie padnie pod naporem zobowiazan wobec banku co spowodowaloby utrate prace przez wszystkich o ktorych tak sie "troszczysz". te 21,6 mln moze byc sam rowniez rezerwą gotówkowa na ciezsze czasy.
        oczywiscie 21,6 mln mozna rozdac udzialowcom, ktorzy je wydadza i zapewnia miejsca pracy innym pracownikom w innych firmach i branżach,
        tak wiem ze te 21,6 mln w rekach pracowników lpp po podwyzkach rowniez znajda sie na rynku zapewniajac prace innym ludziom problem tylko polega na tym ze CI LUDZIE ZGODZILI SIE NA PRACE O TE 2 TYS ZŁ MNIEJ, BO WIDOcZNIE UZNALI ZE ICH PRACA WLASNIE TYLE JEST WARTA. TO DOROSLI LUDZIE I WIEDZĄ CO ROBIA, W PRZECIWENSTWIE DO CIEBIE MAM SZACUNEK DO ICH DECYZJI O TYM GDZIE MAJA PRACOWAC

        • 1 8

        • Kolejny ekonomista, ktory wierzy ze zysk jednostek przeklada sie na dobro spoleczne:D (11)

          NIE PRZEKLADA SIE!

          Porownaj rozwarstwienie placowe krajow typu Polska i kraje anglosaskie z krajami skandynawskimi. Odpowiedz sobie, gdzie jest lepsza jaksoc zycia i lepsze INOWACJE :)

          • 2 1

          • (7)

            zakładasz ze rozwarstwienie ekonomiczne jest zle podczas gdy jest odwrotnie, bo to ono napedza rozwoj bo biedni chca stac sie bogaci dzieki ciezkiej pracy i dobrym pomysłom zmuszajac rowniez bogatych do ciaglych ulepszen i walki.
            w ciagu ostatnich 40 lat, porównujac liste 100 najbogatszych europejczyków i 100 najb. amerykanów wieksze roszady na liscie były w ameryce, czyli w kraju gdzie rozwarstwienie ekonomiczne bylo w tym czasie o wiele wieksze niz w europie. tam łatwo sie wzbogacic ale rownie latwo jest zbankrutowac, bo panstwo malo tam ingeruje, oczywiscie niestety coraz bardziej :(
            w europie gdzie panstwa ingeruja znacznei mocniej w rynek jesli nie masz koneksji u urzednikow to samą praca i umiejetnosciami ciezko jest sie wzbogacic, bo u nas wszystko musi byc bezpieczne dla LUDU a przez obwarowane przepisami i regulacjami wlasnie ograniczajace ludzka inwencje i tworczość

            • 1 1

            • O boze, taki kapitalizm to byl w XIX wieku albo I polowie XX, (4)

              teraz jest globalny mlyn i pieniadz produkowany z twojego kredytu hipotecznego oraz papierow dluznych panstw. Prosze ocknac sie :)

              • 0 0

              • (3)

                no wlasnie, mi chodzi o caly system. dzis pieniadz tzw. fiducjarny jest drukowany, nie ma zadnej wartosci (tyle co papier i farba) w przeciwienstwie do XIX w gdzie np dolar mial bezposrednie pokrycie w złocie. prawdziwi kapitalisci i wolnorynkowcy wlasnie daza do powrotu takiego prawdziwego pieniądza ktorym nie mozna manipulowac az w takim stopniu jak to jest dzisiaj gdzie inflacja (wieksza podaz pieniadza w stosunku do poprzedniego roku obniza jego wartosc) zżera nasze oszczednosci i owoce ciezkiej pracy.
                dzis sie produkuje (powodując inflacje) pieniądz wlasnie aby finansowac rozne przywileje roznych grup interesu, czy to bezrobotnych czy tez finansjery ktora poprzez np. OFE do spółki z panstwem demokratycznym okrada nas z oszczednosci pod pretekstem ze jestesmy za glupi zeby sami zadbac o nasza emeryture.
                zrozumcie ze kapitalizm i wolny rynek to minimum regulacji i koncesji aby innowacja nie musiala przechodzic przez urzednicze sito urzędniczych kompleksów i niekompetencji.
                wolny rynek to mozliwosc zbudowania samochodu bez pasów, poduszek powietrznych aby maksymalnie obnizyc cene i dac mozliwosc komus o malym kapitale do zalozenia firmy transportowej, bez urzedniczej gadaniny "ze taki samochod to przeciez niebezpieczny jest i nie mozemy go dopuscic do ruchu". sa ludzie zdolni zaryzykowac jazde takim samochodem aby zarobic na siebie. odmawiajac produkcji takich samochodow urzednicy działaja na korzysc duzych koncernow ktorzy majac monopol moga miec wyzsze ceny.
                wolny rynek to mozliwosc wyboru zapłaty za towar i usługe, czy to zapłaci sie pieniądzem czy tez inna usługą lub towarem bez scigania za to przez US.
                dzis moja wypłate zżerają w ok 70 % PODATKI na rozne socjalistyczne zasilki i swiadczenia traktujac mnie jak bydlo co sie nie potrafi soba zająć lub zdechnac nawet jakbym tego chcial
                dawanie pieniedzy za darmo demoralizuje i utwierdza ludi w biedzie bo bogactwo bierze sie z pracy i oszczednosci a nie z dotacji i zasiłków

                • 2 0

              • (1)

                Troche sie zgodze. Czasy jednak sa zgola inne i bez pokrycia pieniadza w zlocie potrzebny jest caly czas wzrost ekonomiczny. Wzrost napedzaja konsumpcja i kredyty. Nawet "CZYSTY" kapitalizm nic nie zdziala.
                We wszystkich rynkowych teoriach nie ma jednak nic o wyczerpujacych sie zasobach naturalnych. Mozemy byc bogaci konsumowac ile wlezie, ale bez lasu, metali i czystej wody,a nie daj boze ropy, to te 7 mld ludzi nie pociagnie za dlugo.

                W kazdym razie ciekawa dyskusja. Pozdrawiam.

                • 1 0

              • w XIX w kiedy dolar mial pokrycie w złocie w stanach deflacja istniała RAZEM ze wzrostem PKB, wiec jesli ktos oszczedzal pieniadze a ceny spadaly to np. po 30 latach oszczedzania wartosc jego zaoszczedzonych pieniedzy byla wyzsza niz jak zaczal oszczedzac, wiec oszczedzanie sie opłacało, a nie jak dzis ze w banku dadza mi oprocent. 4% a i tak polowe z tego zje mi 2%-owa inflacja.
                dzis oczywiscie mozliwosci spekulantów (ich rola jest wbrew pozorom pozytywna) do rozchwiania cen sa ogromne poprzez sieci teleinformatyczne dlatego dzis pieniadze powinno opierac sie na parytecie pokrycia w roznych kruszcach, aby jeszcze bardziej zabezpieczyc sie przed manipulacją rządów lub finansjery.
                ale niestety w tym systemie rozdawnictwa, swiadczen i zasiłków firmowanych przez rząd, panstwa i finasjera maja wspólny interes aby moc se produkowac pieniadz do woli (bo inflacja kochani to jest dodatkowy PODATEK)
                teoria wolnorynkowa mowi o tym zeby dac ludziom wolnosc inwencji i wynalazków aby zastąpic brakujace dobra ktore zaspokoja wiekszosc potrzeb ludzi a takze mowi ze wlasciciel prywatny prawie zawsze lepiej dba o swoja wlasnosc niz panstwo, a dzieki wolnemu rynkowi ceny ustala prawo popytu i podazy wiec jesli zacznie nam brakowac np. wody, cena jej zacznie rosnąc, to da sygnal jakiems przedsiębiorczym ludziom, ktorzy majac na uwadze wlasny interes, zwesza zarobek na wodzie i byc moze wymysla cos co zapewni ją ludziom (istnieja silniki na gaz drzewny produkujace wode)

                • 0 0

              • yass ale kiedy płaca minimalna będzie jak w luksemburgu? ;) Oczywiście masz rację w 100% ale większość i tak tego nie zrozumie.

                • 0 0

            • Panie yass, (1)

              z calym szacunkiem ale to wszystko o czym piszesz zupelnie sie nie sprawdza we wspolczesnym swiecie.

              • 0 0

              • i dlatego panstwa sie zadłuzaja bo zeruja na nim duze korporacje i darmozjady na zasiłkach zakazujac co rusz to jakiejs działalności w imie BEZPIECZENSTWA czy to socjalnego czy zdrowotnego LUDU pracującego miast i wsi.

                • 0 0

          • (2)

            Oj przekłada się jak najbardziej. Jak ludzie mają dużo pieniędzy, to są skłonni więcej płacić za wykonywanie pracy, w której produktywność już nie urośnie - np kasjer w hipermarkecie.

            Jeśli chodzi o kraje skandynawskie, to socjalizm wprowadziły one PO TYM kiedy stały się bogate. Socjalizm i "równość" nie może spowodować wzbogacenia narodu, co najwyżej zakonserwowanie obecnego stanu. Jeśli chcemy się bogacić to musimy się zgodzić na rozwarstwienie - nie ma innej drogi.

            Prosty test: zapytajcie kogoś jakie wynagrodzenie uznałby za "godne" przy dzisiejszych cenach - pewnie powie że z 5.000 na rękę. Zapytajcie go o to samo dodając "jeśli wszyscy w okół będą zarabiać po 10.000" - zaraz powie że to "godnego" życia potrzeba mu więcej. Tak to już działa, że najbardziej w oczy kole sukces innej osoby.

            • 4 5

            • (1)

              Bullshit.

              Jak ktos ma kase to inwestuje w rynki finansowe, ktore raczej robia wiecej zlego niz dobrego.

              • 2 2

              • jak ktoś ma pociąg do hazardu to gra, kto komu zabroni, same mądrale tutaj, zakładaj jeden z drugim firmę jak takie fajne to

                jest!

                • 3 1

        • (3)

          Chyba nie dorosłeś do poziomu, kiedy człowiek odróżnia zysk netto od dochodu... Pewnie, się tego dowiesz w szkole za kilka lat. Ale na przykładzie opowiem tobie tak:

          LPP otworzyło kolejne sklepy, kolejną linię produkcyjną itd... to wszystko wpisali w koszty. Po odjęciu kosztów, zapłaceniu podatków etc. zostało w kieszeni 140mln. Więc nie pisz bzdur, i przynajmniej poczytaj w wikipedii odnośnie makro, mikro - ekonomii...

          • 6 0

          • (2)

            Wielce uczony człowieku. Zapewne wiesz, że inwestycje się amortyzuje a nie bezpośrednio wrzuca w koszty. Można mieć 140mln zysku a i tak nie mieć gotówki na wypłatę dywidendy. No, ale żeby to stwierdzić trzeba czegoś więcej niż krótkiej wzmianki na lokalnym portalu, ale komu by się chciało fatygować i sprawdzać... kiedy można zgrywać króla biznesu co to wszystko wie lepiej.

            • 1 1

            • (1)

              Nikt nie zgrywa króla biznesu. Nie opieram się na danych regionalnego portalika, lecze na faktach. Wejdź sobie np. na bankier pl... i poczytaj "LPP.. w 2010 roku wypracowała 140,2 mln zł zysku netto może CAŁY ubiegłoroczny zysk przeznaczyć na wypłatę dywidendy". Poczytaj, popytaj, potem pogadamy...

              • 3 1

              • moze wypłacic ale nie musi, poza tym udziałowcy ze swoim kapitałem ktorzy zakładali firme ponosili ryzyko utraty tego kapitału gdyby interes nie wypalił podczas gdy zwykli pracownicy nie ryzykuja finansowo idac tam do pracy. wiec udzialowcy maja prawo dostac w calosci ta dywidende podczas gdy pracownicy tylko pensje (+ewentualne nagrody) na ktora sie zgodzili wczesniej i o ile nie zostali oszukani wszystko jest ok

                • 3 0

      • (1)

        Fajnie się dzieli cudze pieniądze, co nie? :))

        • 4 3

        • ja mam jedną akcje

          ja mam akcje lpp wiec są to też moje pieniadze

          • 4 0

      • nie powiedziałeś o zadwolonych pracownikach.

        • 1 1

    • głupoty, wszystkiemu winien jest rząd podnosząc podatki w związku z tym ludzie będa coraz mniej kupować...

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Andrzej Biernacki

Prezes zarządu Ekolan SA. W 1997 roku Andrzej Biernacki i firma EKOL powołali do życia EKOLAN. Ponad dziesięcioletnie doświadczenie założyciela Ekolanu w budownictwie mieszkaniowym (m. in.: zespół rezydencji Gdynia Hill, osiedle domów jednorodzinnych Wzgórze Bernadowo, pierwszy budynek apartamentowy w Trójmieście Villa Vert), a także rola pioniera na trójmiejskim rynku deweloperskim sprawiły, że Ekolan wyspecjalizował się w budownictwie mieszkaniowym.

Najczęściej czytane