• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Likwidacja WIBOR. Nowy wskaźnik zmniejszy raty kredytów?

Robert Kiewlicz
7 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Co zamiast WIBOR? Rząd chce wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. nowy wskaźnik referencyjny dla kredytów hipotecznych. Co zamiast WIBOR? Rząd chce wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. nowy wskaźnik referencyjny dla kredytów hipotecznych.

Likwidację wskaźnika WIBOR i zastąpienie go nową stawką referencyjną, bardziej korzystną dla kredytobiorców - zapowiedział premier. Na razie mało wiadomo o następcy WIBOR-u. Pracuje nad nim GPW Benchmark, spółka, która administruje wskaźnikami referencyjnymi w ramach rozporządzenia BMR Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z tym rozporządzeniem wskaźnik referencyjny powinien odzwierciedlać warunki rynku lub realiów gospodarczych. Czy tak będzie z nowym wskaźnikiem? Czy nie chodzi o populizm i manipulowanie rynkiem?



Wysokie stopy procentowe. Pomysły na wsparcie kredytobiorców



Czy popierasz likwidację wskaźnika WIBOR?

- Wzrost stóp procentowych, a co za tym idzie - także wskaźnika WIBOR, na którym opiera się zdecydowana większość kredytów udzielanych klientom banków w Polsce, to wymarzony obszar, z wielokrotnie większym potencjałem oddziaływania w porównaniu do kredytów walutowych, aby siejąc zamęt nieprawdziwymi tezami, destabilizować opinie i wprowadzać chaos - twierdzi Włodzimierz Kiciński, wiceprezes Związku Banków Polskich. - Budowanie stanu niepewności dotyczącego aktualnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, ma służyć osiąganiu korzyści przez jednych uczestników rynku kosztem wielu innych. Kwestionowanie istnienia wskaźnika WIBOR, pomysły jego zamrażania i sztucznego ustalania to próby populistycznego deformowania mechanizmów gospodarczych. Dzisiaj trzeba pytać: czy powinniśmy ulegać nowej fali nieodpowiedzialnego populizmu i czy nas stać na ponoszenie jego wysokich kosztów? Populiści chcą iść dalej - zamrozić raty kapitałowe, stopy procentowe bądź wskaźniki rynkowe i ceny. Za ich hibernetyczne koncepty i sztuczne racje mieliby zapłacić inni, a w końcowym rachunku (po zamrożeniu nadchodzi wszak odmrożenie) cała gospodarka i społeczeństwo.

Alternatywa dla WIBOR będzie gotowa już pod koniec 2022 r.



Prezes GPW Benchmark, Zbigniew Minda, w rozmowie z PAP zaznaczył, że pracuje nad czysto transakcyjnymi wskaźnikami alternatywnymi dla WIBOR-u, nie dlatego, że coś jest nie tak z WIBOR-em, tylko dlatego, że przepisy BMR pokazują pewną ścieżkę ewolucji wskaźników referencyjnych.

Kolejne podwyżki stóp procentowych. Do poziomu 5,25 proc.



- WIBOR jest zgodny z unijnym rozporządzeniem BMR, regulującym rynek wskaźników referencyjnych. Zgodność zapewniona jest od strony zarządzania, czyli wszystkich procedur po stronie administratora wskaźnika i uczestników fixingu. Ponadto sama metoda wyliczania WIBOR-u została przebadana i zaakceptowana przez Komisję Nadzoru Finansowego w toku postępowania licencyjnego. KNF ze swojej strony podejmuje także czynności nadzorcze, zbierając różne inne informacje od GPW Benchmark i podmiotów przekazujących dane wejściowe. Należy więc podkreślić, że w kwestii zarządzania są spełnione wszystkie wymagania BMR zapobiegające manipulacjom wskaźnika referencyjnego - powiedział Zbigniew Minda.

Czym jest WIBOR?



WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) to wysokość oprocentowania pożyczek na krajowym rynku międzybankowym. Mówiąc prościej, WIBOR to oprocentowanie pożyczek, które banki są gotowe udzielić innym bankom. Jest to średnia arytmetyczna wielkości oprocentowania w największych bankach w ujęciu rocznym, przy czym odrzucane są wartości skrajne. WIBOR ustalany jest każdego dnia na podstawie danych podanych przez banki o godz. 11 w dni robocze.

Co zamiast wskaźnika WIBOR?



Rząd chce wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. nowy wskaźnik referencyjny dla kredytów hipotecznych. Według zapowiedzi GPW Benchmark alternatywny wskaźnik ON (overnight) będzie gotowy w drugiej połowie 2022 r. W najbliższych tygodniach GPW Benchmark zaprezentuje wyjściowe wersje proponowanych indeksów. Jeśli do końca 2022 r. to nie nastąpi, wtedy zamiennikiem będzie stawka Polonia. Jest ona wyznaczana jako średnia oprocentowania niezabezpieczonych depozytów międzybankowych zawartych na termin ON (overnight) w danym dniu roboczym do godz. 16:30.

Mniej zapytań o kredyty, sprzedaż mieszkań spada



- Od kilku kwartałów GPW Benchmark prowadzi działania związane z rozwojem alternatywnych wskaźników stopy procentowej. Na te działania składają się zadania związane z analizą danych transakcyjnych przekazywanych przez polskie banki, określeniem szczegółowych parametrów dotyczących metody opracowywania, rozwojem narzędzia do kalkulacji wskaźników referencyjnych, opracowaniem dokumentacji dotyczącej wskaźników referencyjnych oraz przygotowaniem dokumentu konsultacyjnego - napisano w stanowisku zarządu GPW Benchmark.
Indeksy opracowywane przez GPW Benchmark mają bazować na koncepcji wskaźników referencyjnych wolnych od ryzyka, co należy rozumieć jako oparcie wskaźnika referencyjnego wyłącznie na rzeczywistych transakcjach.

Związkowcy żądają natychmiastowej likwidacji WIBOR



Natychmiastowe obniżenie oprocentowania kredytów do 3-4 proc. poprzez zastąpienie WIBOR-u innym wskaźnikiem, wprowadzenie stałych stóp procentowych dla zobowiązań kredytowych i trzyletni zakaz wypłaty dywidendy przez banki - to postulaty wysunięte przez Solidarność. Stanowisko zostało przesłane do minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej i premiera Mateusza Morawieckiego.

Wynajem. Mieszkań brakuje i są coraz droższe



- Wsparcie dla kredytobiorców jest potrzebne już dziś, a nie dopiero za kilka miesięcy - czytamy w stanowisku Solidarności.- Postulujemy natychmiastowe zawieszenie WIBOR-u i zastąpienie go co najmniej do czasu wypracowania nowego wskaźnika stopą depozytową, która stanowi dziś realny koszt pozyskania pieniądza przez banki. W efekcie oprocentowanie kredytów spadłoby do poziomu 3-4 proc. Wsparcie powinno dotyczyć w pierwszej kolejności kredytów hipotecznych. Jednakże w obecnej sytuacji, w której mamy do czynienia z rekordową inflacją i drastycznym wzrostem rat kredytów, pomocą powinny zostać objęte również kredyty konsumpcyjne.
Związkowcy chcą też wprowadzenia trzyletniego zakazu wypłaty dywidendy przez banki.

- Rezerwy oparte na miliardowych zyskach sektora bankowego muszą zostać spożytkowane na zabezpieczenie polskiego społeczeństwa i gospodarki w tak trudnych czasach. Jeśli nie zostaną podjęte takie decyzje, blisko połowa zysków sektora bankowego zostanie wyprowadzona z naszego kraju i stanowić będzie zasilenie obcych systemów gospodarczych - twierdzą związkowcy.

Próby sztucznego regulowania ceny pieniądza



- Postulaty zamrożenia stawek rynkowych, a więc także oderwania ich od odpowiednich kwotowań instytucji finansowych na rynku pieniężnym, a dodatkowo oderwania ich od stóp referencyjnych ustalanych - i przecież zmiennych w okresach - przez Narodowy Bank Polski, oznaczałyby rozwarstwienie całego rynku finansowego w kraju - komentuje Włodzimierz Kiciński. - Tego typu eksperymenty trudno uzasadnić w teorii ekonomii odnoszącej się do rynkowej gospodarki. Mieszczą się one raczej w logice funkcjonowania gospodarki nakazowo-rozdzielczej, z którą udało nam się pożegnać ponad 30 lat temu. Zabiegi mrożenia cen, administracyjne i nakazowe ich ustalanie jest ewidentnie złamaniem zasad funkcjonowania rynku w społecznej gospodarce rynkowej, która jest podstawą funkcjonowania państwa określoną w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W warunkach narastającej inflacji zamrożenie stawki referencyjnej WIBOR oznaczałoby też oderwanie cen kredytów i innych aktywów finansowych od cen pieniądza określanych przez bank centralny. To prosta droga do potężnych zaburzeń w systemie finansowym i rozregulowanie obrotu pieniężnego, a w konsekwencji do wywołania chaosu w całej gospodarce. Próby takiego sztucznego regulowania ceny pieniądza powodowałyby krótkoterminowe i wątpliwe korzyści dla niektórych uczestników rynku kosztem wielu innych podmiotów, a skala dewastacji mechanizmów rządzących gospodarką byłaby ogromna.

Opinie (371) ponad 20 zablokowanych

  • Będzie index glapinskiego (4)

    Glapex

    • 26 3

    • Jaszczomp (1)

      • 11 2

      • I jego jaszchampiony!

        Na straży dobrobytu

        • 6 2

    • Prawda (1)

      Sektor bankowy nigdy nie straci. Jakoś banki nie bankrutują. Hyba że ktoś to dokładnie zaplanuję jak Amber Gold i żądzący w tamtym czasie.

      • 0 0

      • Alternatywnie SKOKi i GetIn

        PiSu.

        W sumie lepszy przekręt od Amber

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (6)

    Najbardziej dostają po tyłku ci rozsądni (czy raczej frajerzy - w obecnym systemie rozsądny stał się synonimem frajera), którzy posiadają oszczędności. Od banków też - oprocentowanie lokat to nawet nie śmiech na sali, a i jeszcze "zyski" okraszone są podatkiem - komedia. I to oni poniosą koszty wspaniałych planów ratunkowych (które wcale nie napędzą inflacji, wcale a wcale) dla wszystkich dookoła.

    • 85 4

    • Ale ta kasa sie już kończy

      Ludzie mocno powyskakiwali z gotówki w czasie pandemii. Kto dziś jeszcze w gotówce cokolwiek trzyma ?! Szczególnie w Polivarach.

      • 6 8

    • dokładnie. ktoś kto miał powiedzmy 100tys sfrajerzył się że nie kupił mieszkania z kredytem (2)

      teraz ma połowę z tego

      • 15 1

      • (1)

        albo zainwestował na giełdzie w trakcie pandemii i ma nie 100 tyś tylko z 600tys ;) ale kto co woli, ja dlatego nie bawię się w mieszkania bo mierny z tego zysk.

        • 2 2

        • jak wyciągnął w porę. bo obecnie wszystko poszło na łeb na szyje.

          • 0 0

    • (1)

      Nie nie nie. Rozsadny czlowiek nie trzyma pieniedzy, rozsadny czlowiek inwestuje. Pieniadze to taki gorący ziemniak, jak bank dostaje Twoje pieniedze to one go parzą, nalezy szybko je zainwestowac w coś co przyniesie zysk ponad inflacje, czyli np pożyczyć innym ludziom. Pieniadze to jedynie środek wymiany wartości między stronami i to jedyne słuszne wykorzystanie tego instrumentu. Kup mieszkanie i wynajmij, jak masz za mało to kup garaż i wynajmij, jak masz za mało kup miejsce postojowe i wynajmij, jak masz za mało kup jakiś sprzęt budowlany i wynajmuj.

      • 7 3

      • Rozsądny człowiek inwestuje

        Tylko jeśli ma wiedzę, jak to robić. Jeśli tej wiedzy nie ma, jest człowiekiem nierozsądnymi właśnie lepiej by zrobił odkładając te pieniądze

        • 0 0

  • Mamy kolejny przykład ze kosztem biednych chce sie dopłacać bogatym!! (3)

    Biedak kredytu nie dostanie , stac tylko na lokaty a które były ponizej jednego procenta oprocentowane i jeszcze mu z tego 20% podatku a czasami wiecej zabierali!!

    • 26 7

    • Co xD (1)

      Ale co ma lokata do kredytu? Lokaty się nie kupuje.
      Podatek od zysków z lokaty to 19%, nie mniej ni więcej.
      Po co piszesz pierdoły, których nie rozumiesz?

      • 6 5

      • a skąd banki mają na kredyty?

        od ciebie biorą gotówkę dają ci 1% by komuś tą gotówkę oddać na 6%. Tak działają banki

        • 7 1

    • Dokładnie

      Ale jak to brzmi "rząd pomoże..." I lud to kupi

      • 3 1

  • Ile miljardów glapa dodrukował? (5)

    A pinokio rozdał?

    Jaki dług Kaczystanu?

    • 38 4

    • Poza kontrolą budżetu dodrukowano za PiSu 205 miliardów złotych.
      To jest kwota z rządowych raportów, które Polska składa do UE.

      • 10 2

    • Kto by to policzyl sam jarek sie pogubil

      • 10 2

    • drukowali i rozdawali ku uciesze Lewicy która im w tym dopingowała (2)

      i lobbowała za kolejnymi lockdownami?

      • 3 1

      • Co? pis lewaków słuchał? (1)

        • 1 1

        • A czym oni się różnią?

          Jeśli chodzi o poglądy społeczno - gospodarcze? Widzi ktoś różnicę? Bo ja nie. Jedni i drudzy to komuniści pełną gębą.

          • 2 1

  • Socjalizm wraca (3)

    Jak w 2007 brałem kredyt i był krach w 2008 to jakoś nikt się nie litował nad kredytami. Ciekawe czyje nowe podatki sfinansują te super pomysły? Z kogo jeszcze zedra kasę?

    • 50 3

    • Wszystkim dowalą po równo,

      aby każdemu pozostało najwyżej g...o.

      • 16 3

    • (1)

      Pewnie na katastralny trzeba się szykować.

      • 8 1

      • A jakby tak wykastrować pislamistów....

        Dla dobra narodu, i przyszłości kraju

        • 5 5

  • Opinia wyróżniona

    Większość cały czas jest do przodu pomimo wzrostu stóp (34)

    Problem mogą mieć tylko ci co kupowali mieszkania w przeciągu ostatnich 2 lat, pozostali mogą bez lroblemu sprzedać mieszkanie za więcej niż kupili, i albo orzejść na mniejsze lub w gorszej lokakizacji bądź w najgorszym przypadku wrócić do stanu wyjścia czyli najem lub rodzice.
    Natomiast ci co kupowali podczas pandemii i nie stać ich na kredyt są w ciemnej d. Chleb z cebulą, zęby w ścianę i spłacać lub komornik.

    • 98 71

    • na samym początku 'pandemii' był świetny czas na kupowanie

      ale po wakacjach 2020 ceny odleciały w kosmos

      • 14 1

    • (5)

      Ale kto kupi to mieszkanie skoro obecnie mało kto dostanie kredyt w takiej wysokości? Mrzonka.

      • 21 2

      • Dasz cenę 10% niższą niż inni i kupiec się znajdzie

        • 7 3

      • Ja kupie. (1)

        Plywam, mam kasy w pip, ale musisz zjechac z ceny, bo kupilas/es na gorce, a ja glupi nie jestem i tyle za to nie dam.

        • 5 2

        • Ty, ale jak pływasz, to nie masz kasy w pip

          Masz maks. gdzieś pomiędzy $80-100k bt rocznie. I jakkolwiek pozwala to na wygodne życie, to juz nie za bardzo na milionowe inwestycje bez lewarowania się.

          • 1 0

      • (1)

        Większość nieruchomości jest kupowana za gotówkę. Jesteście w błędzie myśląc, że każdy bierze kredyt na zakup mieszkania.

        • 0 2

        • Bo ludzie zmieniają mieszkania

          sprzedajesz stare, dostajesz gotówkę i za tę gotówkę kupujesz nowe (mniejsze lub większe albo po prostu gdzie indziej). Ot cała tajemnica. Jakieś fundusze inwestycyjne pewnie też płacą gotówką ale na pewno nie jest tak, że Polacy masowo wyciągają setki tysięcy oszczędności ze skarpet jak sobie wymyśliłeś.

          • 0 0

    • (12)

      ty chyba nie rozumiesz ze wszystko zdrożało, a nie tylko twoje mieszkanie. jak będziesz chciał na inne zamienić to zysku żadnego nie masz. sprzedasz drogo i kupisz drogo.

      • 32 1

      • Nie chodzi o zysk, tylko żeby nie znaleźć się pod mostem (6)

        Jeśli ktoś wziął kredyt na mieszkanie powiedzmy 70 m2, a nie stać go na spłatę to sorry, ale to jego problem. Będzie musiał zaakceptować obniżenie swych oczekiwań i zamiast w mieszkać na czterech pokojach będzie musiał je sprzedać i zamieszkać w lokalu dużo mniejszym, prawdopodobnie również w mniej atrakcyjnej lokalizacji.

        • 15 6

        • Jeżeli będzie dużo takich osób to będzie to wszystkich podatników problem (3)

          • 2 6

          • Problem podatników jest właśnie teraz (2)

            Bo rząd zamierza z naszych wspólnych podatków dopłacać do prywatnych kredytów!

            • 11 4

            • pamiętaj że gwarantem banku jest państwo (1)

              bank splajtuje państwo będzie musiało wyłożyć za niego kasę

              • 0 8

              • Bank raczej nie splajtuje:)

                Nie ma opcji, by wszystkie kredyty równocześnie nie zostały spłacone, do tego komornik w pierwszej kolejności zabezpieczy interes banku- papa mieszkanko+ ściągamy długi. Pamiętaj o obowiązkowym wkładzie własnym i już bank jest do przodu- wystarczy, że obniży cenę mieszkania o jakieś 15-20%- a tak wielkich spadków cen rynkowych raczej nie będzie, wiec chętni się znajdą. Poza tym banki maja teraz kolosalne zyski i nadpłynność

                • 5 0

        • (1)

          Co mi poradzisz ? Mam kawalerkę na Kowalach? Na co mam zamienić?

          • 3 0

          • Do Mamusi lub do innego miasta.

            Za te srodki kupisz mieszkanie w Grudziadzu i nadplacisz.

            • 3 3

      • Ty chyba nie rozumiesz co się stanie jak przestaniesz płacić (4)

        Ale już wyjaśniam. Bank wypowie ci umowę i zarząda natychmiastowej spłaty. Ty nie płacisz sprawa idzie do sądu, następnie do komornika i licytacja.
        Komornik nie będzie się bujać, jak dostanie ofertę która pokryje długi i jego prowizję to od razu sprzeda. Zostaniesz bez mieszkania i bez żadnej kasy, a byi może bez mieszkania i jeszcze z długiem

        • 10 3

        • Tak ale bank na tym straci też. Nie jest to w jego interesie.

          • 3 8

        • Mieszkanie z egzekucji

          Tylko na mieszkania z egzekucji nie ma super popytu. Często jest tak że były właściciel mieszkania nie chce się z niego wyprowadzić mimo sprzedaży przez komornika. Jak chcesz się go pozbyć legalnie to trzeba dużo czasu i pieniędzy. Dwa lata trwa proces o eksmisje, potem czekanie na przyznanie niechcianemu lokatorowi mieszkania zastępczego (w Gdyni ostatnio się czekało koło 5 lat). Nie taki super biznes dla banku ;)

          • 2 2

        • Błąd ktoś kupi za cenę rynkową i zostanie spłacone (1)

          Ale różnica idzie do mojej kieszeni ... Przykładowo moje mieszanie kosztowalo 350 tys ja mam do spłaty 150 tysi przestaje spłacać... Komornik sprzedaje moje mieszkanie za 500 tysi bo tyle jest warte.... Dla mnie zostaje 350 minus koszty sądowe i komornicze czyli 300 tysi ... Jak nie sprzeda po cenie rynkowej bujamy się po sądach

          • 0 0

          • licytacja

            komornik sprzedaje za tyle ile uzyska z licytacji i może być to zarówno mniej jak i więcej niż wynosi tzw cena rynkowa i żadnego bujania po sądach w kwestii kwoty ze sprzerdaży nie ma, o ile oczywiście licytyacja była przeprowadzona prawidłowo.
            Ceny wywołaczbe są średnuio o ponad 30% niższe od rynkowych, jak nikt nie kupi to cena ta jest obniżana o ileś procent, czyli teoretycznie jak bie będzie innych chętnych to komornik może zlicytować mieszkanie za 50% ceny rynkowej i wszytsko jest ok.
            I nie zapominaj o prowizji komornika , czyli 10% od kwoty długu.

            Tak czy inaczej, dużo lepiej wyjdziesz jak sam za wczasu sprzedasz mieszkanie i spłacisz kredyt niż doprowadzisz do egzekucji komorniczej.

            • 0 0

    • Ale kto odkupi takie mieszkanie (2)

      jeżeli już to znacznie poniżej ceny wystawionej w ofercie

      • 9 3

      • Oczywiście

        Trudno, żeby kredytobiorca, którego nie stać na spłatę kredytu miał jeszcze na tym zyskać.

        • 12 2

      • No raczej, na tym to polega

        Bank jest do przodu o Twoja wpłatę własną i spłacone dotychczas raty, a w razie potrzeby, zostaniesz bez mieszkania i jeszcze z długiem

        • 5 0

    • W najgorszej sytuacji są ci, którzy w ogóle nie kupili (1)

      Rząd będzie nagradzał osoby, które porywają się na zdolność kredytową, ale na walkę z cenami nieruchomości pomysłu nie ma. Może nawet specjalnie, bo sami zainwestowali w nieruchomości jak Adamowicz.

      • 14 7

      • Albo jak łobajtek i mama łobajtka

        • 4 0

    • (2)

      sprzedać mieszkanie z zyskiem ok ale co dalej? pod most?

      • 3 1

      • miasto da (1)

        • 2 4

        • za biedny na spłatę kredytu za bogaty, żeby dostać od miasta

          • 10 0

    • Korekta. Podatek od szybkiej sprzedaży wynosi 20% (3)

      Ale od różnicy między aktualną, a ceną zakupu. W ciągu roku w śródmieściu wszost cen wyniósł 21%. Spdzedając dziś mieszanie 50 m. kupione rok temu zarabia się po opodatkowaniu ok. 80 tys. Proste? Proste.

      • 5 1

      • no właśnie nie (2)

        Jestem po rozmowie w urzedzie skarbowym podatek trzeba zaplacic od calosci jesli nie minelo 5 lat a nie od różnicy .... kupilismy za 300 z czego 200 to byl kredyt sprzedalismy za 500 tys i podatek ma byc zaplacony za 500 !! nie interesuje ich ze 200 zabral bank mamy 3 lata zeby zaplacic podatek od 500 lub wykorzystac to na cele mieszkaniowe

        • 2 1

        • Podatek lub kupic nieruchomosc

          W ciagu 5 lat i zaplacic roznice.

          • 1 0

        • Podatek jest od 200 tys czyli od różnicy pomiędzy ceną sprzedaży a kupna

          Ale fakt, US-ego nie interesuje że część idzie na spłatę kredytu na to mieszkanie, które sprzedajesz.
          Natomiast do ulgi liczyłoba się spłata kredytu na mieszkanie w którym mieszkasz , czyli jak kupiłbyś nowe mieszkanie z kredytem 500 tys lub większym i dopiero później byś sprzedał stare mieszkanie za 500 tys to spokojnie możesz z tej kasy spłacić kredyt za nowe mieszkanie i nie płacisz podatku.

          • 2 0

    • Zawsze możesz wrzucić do edukacji od przedszkola może się w drugim podejściu czegoś nauczysz

      • 1 1

    • najem lub rodzice .... normalnie postępowe myślenie =] za 30 lat przy takim myśleniu, 80% ludzi w kraju będzie mieszkało w jednym mieszkaniu z rodzicami, dziadkami itp itd hahaha

      • 11 2

  • Jeżeli premier mówi, że coś (8)

    się zmniejszy to znaczy, że będzie wręcz przeciwnie :)
    Niech te barany nic już nie robią.

    • 31 4

    • (3)

      Zmień w następnych wyborach na innych baranów...bedzie o dziwo to samo.

      • 5 6

      • Nie może być gorzej (2)

        • 8 3

        • (1)

          Gorzej juz bylo, ale w 2014 ludzie wyszli na ulice i pogonili pseudo wladze.

          • 3 5

          • Jak Polki wyszły na ulicę to partia Milicję na nie wysłała.

            • 3 0

    • Łapomachacz ma wyroki za kłamstwa (2)

      Sąd nakazał Morawieckiemu przyznać się do kłamstwa

      Premier Mateusz Morawiecki musiał decyzją sądu dwa razy prostować swoje kłamstwa. A PiS twierdzi, że tak nie było.

      • 6 2

      • PiS=orban=putin=lePen (1)

        • 4 0

        • Tylko nie suweren partyjny

          • 2 0

    • To patologiczny kłamca

      • 5 2

  • A i jeszcze może z rozpędu dodrukujecie troszkę kasy dla tych, co nie dostali ostatnio tych kilkunastu % podwyżki albo dostali bezobjawową?

    • 19 1

  • Nigdy tak nie wielu wydoiło tak wielu w tak krótkim czasie! (9)

    Tylko PiS

    • 34 8

    • (5)

      Tak,PiS winny covidowi, światowej inflacji i wojnie))

      • 6 17

      • Winny tragedii narodowej

        • 14 3

      • No a kto? TUSK?

        • 8 2

      • No a kto?

        Z covidem sobie tak radzili że świat zazdrościł! A więc 0 problemu
        Wojnę sprowokowała Polska! Tak mówił kumpel partii jarozbawa i agent putina, Orban
        A inflacja... owszem wszyscy mają... ale niewielu tak wysoką. I nie walczą z nią jak clowny 2, Glapa & Pinokio.

        A doją od 2015.
        Ile kosztowała a kosztuje kancelaria łapomachacza?
        Jaki jest dług narodowy?
        Ile kasy dodrukowali?

        Po ile były mieszkania jak i ceny podstawowych produktów w 2015 vs zarobki

        • 10 3

      • No raczej. Pisowe dzialania odpowiadaja za 50% obecnej wartosci

        inflacji. Drugie 50% to pandemia, a Putinowe wojny to promil jak na razie. Wojna trwa dopiero 2 moesiace, a inflacja szaleje juz od zeszlego roku.
        Gdyby nie pisowe dotacje, socjale, tarcze, inflacja bylaby max 7%.

        • 13 2

      • Inflację w Polsce spowodował obniżeniem stop podatkowych, wszystkimi tarczami, socjalni itd. To wina PiS. Wystarczy mieć podstawową wiedzę ekonomiczną.
        Teraz chcą podnosić stopy i wprowadzić tarcze od tego. No dramat i masakra. To nic wspólnego z ekonomia nie ma. Nie wiem jak można tak robić.

        • 7 0

    • A zrobili to przy owacjach i dopingu Lewicy - wincyj lockdownów, wincyj dopłat

      • 4 3

    • Mylisz się (1)

      Więcej wydoiło Po-psl

      • 0 2

      • Nikt nie nakradł tyle i tak jawnie jak kartel żoliborski

        • 3 0

  • oPOzycja krzyczała czemu NBP nie podnosi stóp proc.. (3)

    to podnieśli... Tylko to nie zmniejszy inflacji

    • 15 15

    • Tyle że trzba było to daaawno zrobić i powoli. (2)

      Ale fakt, nie zmniejszy bo pinokio walczy z efektami podwyżek...
      Dynamiczne duo, Jastrzomp i banksters od ośmiorniczek

      • 12 4

      • Decyzje jednego niweczą skutki decyzji drugiego, a to tworzy samo nakręcającą się spiralę. Paranoja level master.

        • 4 0

      • Dawno i wolniej? Owszem ale i tak by był kwik zakredytowanych pod korek przy zerowych lub niskich stopach.

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kasicki

Wiceprezes zarządu Energa-Operator. Absolwent Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki...

Najczęściej czytane