• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MTM: mamy 3 proc. marży. Prawo o przetargach to dramat branży drogowej

Michał Sielski
9 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Marek Ignatowski, prezes zarządu MTM. Marek Ignatowski, prezes zarządu MTM.

- Co jest ważniejsze: drogi czy ludzie? Bo jeśli ludzie, to prawo o zamówieniach publicznych trzeba natychmiast zmienić. Z powodu jego zapisów nie inwestujemy w rozwój, a pensje musimy obniżać - mówi Marek Ignatowski, prezes zarządu gdyńskiej firmy MTM.



Co powinno głównie decydować o wyborze najkorzystniejszej oferty przy budowie dróg?

Przebudowa Węzła Wzgórze zdobyła prestiżową nagrodę "Modernizacja Roku 2011". Inwestycję, której ocena nie jest jednak jednoznaczna, wykonywała gdyńska firma MTM. O przetargach, procedurach i kłopotach przy budowie dróg rozmawiamy z prezesem zarządu MTM, Markiem Ignatowskim.

Michał Sielski: MTM wygrywa w Gdyni większość przetargów, dostaje też wiele zleceń o niższej wartości, na które nie trzeba rozpisywać specyfikacji. Wie Pan, czym to pachnie?

Marek Ignatowski: Odpowiedź jest najprostsza z możliwych. Prawo o zamówieniach publicznych w obecnym kształcie jasno precyzuje, że decydują punkty za wypełnienie kryteriów przetargowych. A zdecydowana większość przyznawana jest za najniższą cenę, często nawet 100 proc.

Wygrywają więc najtańsi, a nie najlepsi?

- Nie o to chodzi. Ostatnie, głośne przykłady bankructw jasno wskazują, że cała branża działa, balansując na cienkiej linie. Proszę sobie wyobrazić, że nasza marża wynosi obecnie zaledwie 3 proc. Wystarczy jedna, mała wpadka technologiczna czy terminowa i do inwestycji musimy dopłacać.

Zdarza się tak? Przecież przy każdym przetargu są aneksy, dodatkowe pieniądze etc.

- To mit. Już teraz mamy inwestycje, do których dopłacamy. Nie jest ich wiele, myślę, że jakieś 5 proc. całości. Ale gdy dodamy stratę do wspomnianej wcześniej minimalnej marży, okazuje się, że ledwo wiążemy koniec z końcem. A same aneksy to nie są większe pieniądze za tę samą pracę, ale dodatkową. Są one proporcjonalne do podpisanej umowy, więc nie zarabia się na tym kroci. Nie jest to jednak problem tylko nasz - większość firm działa na krawędzi, balansując na cienkiej linie. Prawo o zamówieniach publicznych trzeba zmienić.

Ale to nie wina prawa. Wiceprezydent Gdyni Marek Stępa opowiadał mi ostatnio, że mogą w specyfikacji przetargu określić inne warunki i proporcje. Np. dać 15 proc. punktów za okres gwarancji. Tylko że boją się tego, że potem organ nadzorczy zarzuci im niegospodarność, bo na daną inwestycję mogliby wydać mniej publicznych pieniędzy.

- I koło się zamyka. A można przecież zastosować inne kryteria, rozwiązania z krajów, na które lubimy się powoływać w temacie infrastruktury drogowej - choćby Niemiec. Tam najdroższa i najtańsza oferta są z automatu odrzucane. To porządkuje rynek i sprawia, że nie ma ofert na granicy szaleństwa.

Tylko że jest to droższe dla podatnika. Na drogi trzeba wydawać de facto więcej.

- Nie do końca. Przecież za wielkie drogowe inwestycje musimy płacić ponownie, bo wykonawca zbankrutował i zszedł z placu budowy. To dopiero jest koszt! Można też stosować inne kryteria: np. sprawdzać przeszłość firmy.

Dodatkowe punkty mieliby dostawać ci, którzy wykonają najwięcej inwestycji czy mierzona miałaby być ich wartość? To znowu byłaby pogoń za największą ilością robót "po kosztach".

- Można sprawdzać terminowość wykonania zadań, badać współpracę firmy z inwestorem. Parametrów określających jakość wykonanych robót jest wiele - choćby ilość zgłoszonych usterek gwarancyjnych.

Większość z tych warunków jest dość płynna. A wszystko, czego nie da się sprawdzić liczbami, będzie podejrzane.

- Dlatego politycy powinni mieć odwagę, by zmienić to prawo, nawet jeśli ktoś będzie sugerował, że to droga do korupcji. Nie, to droga do normalności. Wystarczy zadać sobie pytanie: co jest ważniejsze, drogi czy ludzie? Bo jeśli ludzie, to prawo o zamówieniach publicznych trzeba zmienić natychmiast. W takiej formie całkowicie blokuje ono rozwój firm, podobnych do mojej. Ostatnio nic nie inwestujemy, a pensje musimy obniżać. Przecież w biznesie chodzi o rozwój.

Rozmawiał:

Miejsca

Opinie (128) 8 zablokowanych

  • To nie prawo jest do d..., tylko zamawiający. (1)

    Jak ktoś ma pełne gacie i jest oporny na naukę, to może nie powinien zajmować się przetargami??? Argument, że mogą przyjść służby trzyliterowe i zapytać dlaczego nie wybrano najtańszego nie może być usprawiedliwieniem dla ogromu niegospodarności, który w końcowym efekcie obserwujemy. Może te służby powinny także pytać dlaczego wybiera się RAŻĄCO NISKIE OFERTY???

    • 2 0

    • przetarg na stadion w Białymstoku i Hydrobudowa

      "Zdobycie tego dużego zlecenia w Białymstoku nie przyszło Hydrobudowie łatwo.
      Prawda, że jej oferta okazała się najtańsza w drugim przetargu na dokończenie budowy stadionu. Ale została odrzucona przez komisje przetargową. Stwierdziła ona, że źle rozpisano w niej harmonogram prac. Dlatego przetarg początkowo wygrał Unibep z Bielska Podlaskiego.

      Ale Hydrobudowa nie poddała się i złożyła odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta nakazała ponowne przeanalizowanie ofert i uwzględnienie uwag. Wtedy ostatecznie to Hydrobudowa wygrała. Unibep już nie odwoływał się od tych decyzji.
      W środęj Hydrobudowa oficjalnie podpisała umowę z miastem. Przyznając jednocześnie, że ma kłopot z finansami. Dlatego przygotowywany jest wniosek o zmianę lidera konsorcjum. Zostanie nim hiszpański OHL."
      23.05.2012

      • 0 0

  • Prestiżowa nagroda za modernizacje węzła wzgórze ??? -

    Kto ją przyznawał ? - toż to BUBEL !!!

    • 6 1

  • Tak czytam te wszystkie wypowiedzi i widzę, że Polska nie tylko lekarzami stoi.

    Wystarczy spojrzeć w komentarze pod każdym artykułem i grubo ponad 90% to wypowiedzi osób nie mających zielonego pojęcia o specyfice danego problemu. Ale się wypowiadają jakby byli ekspertami najwyższej klasy. Tak samo w Polsce mamy wielu lekarzy i polityków- wszystko wiedzą najlepiej. Ma też kolegę- no co on by nie zrobił, żeby w kraju było OK, przecież to takie proste, ekonomia bez tajemnic. Problem tylko w tym, że z ekonomii to on sobie może w domowym budżecie poplanować a o mechanizmach rynkowych- o których też mam blade pojęcie- ma jeszcze bledsze niż ja. I większość tu takich internetowych "ekspertów" się wypowiada...

    • 6 1

  • A łapówy dla siepaczy tuska ????

    Też trzeba wliczyć - i marża spada do 2,5%

    • 2 1

  • Skandal

    nie chcemi się czytać tego MTM potentat miastowy wszystko wygrywa i do tego narzeka

    • 6 5

  • Prawo przetargowe w założeniach jest dobre... (1)

    Prawo przetargowe w założeniach jest dobre, tylko gdzieś błędnie zostały "wyrobione" błędne interpretacje tego prawa. W PZP jest napisane, że cena musi być jednym z kryteriów, ale nie jest powiedziane, że musi stanowić 100% oceny (może stanowić np. 5%).
    W prawie przetargowym brakuje wg. mnie tylko jednego założenia. Kosztorys ofertowy powinien być dokumentem wiążącym strony i właśnie na bazei kosztorysu ofertowego powinny być odrzucane oferty o rażąco niskiej cenie. Jeśli ktoś w kosztorysie napisze, że dostarczy tonę kruszywa za przysłowiową złotówkę, to zamawiający powinien mieć prawo zapytać wykonawcę, skąd to kruszywo kupi i za ile. Takich zapisów brakuje.
    Takei badanie wydłuży procedurę przetargową, ale myślę, że na dłuższą metę się będzie opłacało.

    • 1 0

    • "Jeśli ktoś w kosztorysie napisze, że dostarczy tonę kruszywa za przysłowiową złotówkę, to zamawiający powinien mieć prawo zapytać wykonawcę...Takich zapisów brakuje."...

      patrz art. 90 istniejącej ustawy

      • 1 0

  • moje trzy grosze.

    Udział w przetargach nie jest obowiązkowy, a ceny nie sa narzucane przea zamawiającego.

    • 5 4

  • taka gadka

    interesowalo mnie keidys wyasfaltowanie parkingu i mtm dalo najwyzsza cene pozniej było pd gdynia pozniej eurowia a na koncu mala kilkuosobowa firma cena miedzy pierwszym a ostanim to prawie 50% roznicy o jakiej marzy mowa??

    • 1 0

  • Prezesi MTM (1)

    Jest tam 3-PREZESÓW wartość ich samochodów i ich żon to jest jakieś MILION ZŁOTYCH bez takich lamentów tym bardziej że większość pracowników jest zatrudnionych na czarno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 10 3

    • To z czego są te żony zrobione?

      • 0 0

  • PREZES (1)

    Panie Ignatowicz,co LEXUS się psuje czy przegląd się zbliża??????????
    70% ludzi na czarno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 10 3

    • mtm

      teraz to audi

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Grabski

Przedsiębiorca, inwestor, autor wielu projektów biznesowych. Twórca Olivia Business Centre....

Najczęściej czytane