- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (19 opinii)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 3 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (238 opinii)
- 4 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (109 opinii)
- 5 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 6 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (90 opinii)
NSA uchylił wyrok w sprawie 65 mln zł podatku od nieruchomości dla DCT
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił niekorzystny dla gdańskiego Deepwater Container Terminal wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, dotyczący zapłaty podatku od nieruchomości. Podatek, którego wstecznie i z odsetkami domaga się samorząd Gdańska, to kwota 65 mln zł, która może mieć wpływ na decyzje inwestycyjne DCT. Na razie obie strony sporu czekają na dalszy rozwój wypadków.
Przedstawiciele DCT nie kryją zadowolenia z wyroku sądu. Jednak, jak na razie, jest to optymizm dosyć ostrożny. - Nie jest to jeszcze rozwiązanie, które nas całkowicie satysfakcjonuje. Pojawiło się jednak jakieś światełko w tunelu. Teraz sprawa trafi z Naczelnego Sądu Administracyjnego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Nastąpi to prawdopodobnie we wrześniu - mówi Adam Żołnowski, dyrektor ds. strategii terminala kontenerowego DCT Gdańsk. - Nie sądzę, żeby WSA zajmował się sprawą i przekaże ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a ono do miasta. Kluczowe jest dla nas zachowanie władz Gdańska. Gdyby ten problem udało się rozwiązać do końca 2013 roku, byłoby to bardzo pozytywne. Dla nas ma to ogromne znaczenie w kontekście finansowania, jakie w chwili obecnej organizujemy. Teraz panuje spora niepewność.
Wyroku nie chce natomiast, na obecnym etapie, komentować miasto Gdańsk. Rzecznik prezydenta Miasta Gdańska, Antoni Pawlak, stwierdził jedynie, że "gdybanie" nie ma sensu, a urząd spokojnie czeka na rozwój sprawy.
Przypomnijmy. Zaczęło się od sporu między zarządem portu gdańskiego i spółkami, w tym m.in. z Naftoportem i Siarkopolem a miastem, który trwa od grudnia 2010 r. Wtedy to spółki otrzymały nakaz zapłacenia zaległego podatku od nieruchomości za 2005 r. (wraz z odsetkami za 5 lat) - sprawa z końcem 2010 r. uległaby przedawnieniu. Spółki zaskarżyły decyzję, ale podatek musiały zapłacić.
W drodze do Gdańska jest największy kontenerowiec świata klasy Triple-E. Maersk Mc-Kinney Møller zawita do Gdańska 21 sierpnia.
Jeszcze w 2010 roku, zgodnie z ówczesną interpretacją przepisów, spółki portowe były zwolnione z podatku od użytkowanych gruntów z infrastrukturą portową. Któregoś dnia stwierdzono jednak, że jest inaczej. Urząd Miejski w Gdańsku wystąpił o interpretację przepisów i na podstawie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz o portach i przystaniach morskich uznano, że zwolnienie z podatku od nieruchomości przysługuje zarządom portów tylko wtedy, gdy same bezpośrednio zarządzają infrastrukturą portową i terenami, na których się ona znajduje. Natomiast gdy budowle, urządzenia, instalacje czy tereny nie są używane przez zarządzającego do bezpośredniego świadczenia usług, zwolnienie się nie należy.
Miasto argumentowało, że w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych nie ma definicji, która precyzuje pojęcie infrastruktury portowej oraz infrastruktury zapewniającej dostęp do portów, której budowle podlegają zwolnieniom. Posłużono się więc definicją, jaka ujęta jest w ustawie o portach i przystaniach morskich. Zgodnie z nią, aby infrastruktura była uznana za portową, musi spełniać cztery warunki, w tym jednym z nich jest to, że jest zarządzana przez zarząd portu. Tymczasem infrastruktura ta i tereny są wydzierżawione firmom. Zresztą zarządy portów zostały zobligowane przez ustawodawcę do oddzielenia sfery administrowania portem od sfery eksploatacyjnej, co oznaczało konieczność pozbycia się spółek operatorskich.
W tej sytuacji miasto pod koniec 2011 roku znów zwróciło się do spółek portowych o zapłatę podatku wstecznie wraz z odsetkami. Miasto tłumaczyło, że gdyby tego nie zrobiło, mogłoby być oskarżone o niegospodarność i nie może ono rezygnować ze ściągania podatków we właściwej wysokości. Terminal DCT odwołał się od decyzji prezydenta Gdańska do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a następnie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wyrok jaki zapadł w WSA nie był jednak korzystny dla DCT, dlatego spółka zaskarżyła go do NSA.
Spór o podatki może mieć wpływ na nową inwestycję, jaką w Gdańsku planuje DCT. W lutym 2013 r. DCT podpisało z Zarządem Morskiego Portu Gdańsk umowę na dzierżawę ok. 27 hektarów, na których zamierza wybudować drugi terminal. DCT2 ma zostać ukończony w 2016 roku. Inwestycja warta jest ponad 250 mln euro. W planach jest jeszcze kolejna, trzecia faza rozbudowy DCT.
W 2012 r. do gdańskiego terminalu DTC zawitał jeden z największych statków na Świecie - Maersk Elba.
Miejsca
Opinie (27) 1 zablokowana
-
2013-08-13 14:34
I bardzo dobrze że sprawą zajmuje się sąd (1)
Przepisy finansowe są niejasne. Co prawnik to inna wykładnia. Nie dochodzisz roszczeń to źle. Bo niegospodarność i naślą CBA. Dochodzić też źle bo blokujesz rozwój.
ps. może Ministerstwo Finansów i towarzystwo parlamentarne wreszcie zadba o to, żeby prawo finansowe było jednoznaczne.- 30 0
-
2013-08-13 16:20
sędziowie to też prawnicy...przynajmniej z wykształcenia...też co sędzia to inny pogląd...
- 7 1
-
2013-08-13 15:40
Samorządowa pazerność
Skoro ustawodawca zwalnia porty z płacenia podatku od infrastruktury portowej i jednocześnie zabrania prowadzenia przez te porty samodzielnej działalności operacyjnej, to jest oczywiste, że zarządzanie tą infrastrukturą musi polegać na inwestowaniu w nią i wydzierżawianie jej firmom eksploatacyjnym, działającym w portach.
Samorządy miast portowych, udając głupa i powołując się na ogólne przepisy podatkowe, chciały nielegalnie złupić porty z nienależnej samorządom kasy. Teraz ociągają się ze zwrotem wymuszonego od portów rzekomo zaległego podatku.- 16 3
-
2013-08-13 14:36
Paragraf 22
Za interpretacją ULGA ma obowiązywać gdy Zarządy MPG samodzielnie prowadzi działalność, jednak gdy ZMPG samodzielnie ma coś zrobić to nie ma mowy o ZYSKU więc nie ma też ULGI
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.